Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poszukujacy_35

Na ile dziewczyna 35 letnia patrzy na wyglad?

Polecane posty

Gość poszukujacy_35

Ona: 34 lata, uroda: przecietna, ale nie jest brzydka, 2-3 lata bym nie zwrocil uwagi, ale sam jestem po kilku nieudanych zwiazkach (jednak bez historii typu rozwody, dzieci itp.) i tez dziewczyna jest wyjatkowo ambitna (moje poprzednie takie nie byly). Sam mam 35 lat i wygladam rowniez przecietnie (opisalbym siebie z wygladu podobnie jak ja: bardzo przecietny, ale nie brzydki). W kontakcie mila, ale jest dosc chlodna i podkresla swoja niezaleznosc. Trudno odczytac, czy jest mocno mna zainteresowana, czy tylko srednio. Kilka razy sie spotkalismy. Wyglada na to, ze sie spotkamy jeszcze, ale znajomosc nie idzie tak szybko jak z moimi bylymi (typu: kontakt fizyczny w postaci chodzenia za reke na 2-gim spotkaniu to byla norma, gdy podobalem sie mocno dziewczynie). Raczej nie gra na 2 fronty - duzo pracuje i watpie, zeby probowala jeszcze z kims innym sie spotykac. Spotykamy sie dosc rzadko (maks. raz na tydzien). Na ile taka dziewczyna (glownie mam na mysli wiek) patrzy na wyglad? Wydaje mi sie, ze ona jednak mysli kiedys w przyszlosci o rodzinie, nie jest juz najmlodsza, wiec raczej nie powinna byc bardzo wybredna w tych sprawach, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ty masz 34 to jestem James bond

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujacy_35
W temacie wkradl sie drobny blad, wiec podkresle jeszcze raz - ona ma 34 lata, nie 35. Niby roznica niewielka, ale ta magiczna granica 35, gdzie kobieta zaczyna sobie zdawac sprawe, ze jej zegar tyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujacy_35
Ja mam 35, nie 34. Mialem do tej pory 4 zwiazki. Najdluzszy trwal 3.5 roku. Niedawno sie rozstalismy i sprawa juz jest zamknieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiś dziecinny jestes ...zapytaj jej wprost czego oczekuje od życia bo możesz sie zdziwic że sika na to cz moczem czy zegar tyka. A tak na boku. Dobieracie się na zasadzie pozycji społecznej i wyglądu ? Bo ją należe do tych idiotów od miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujacy_35
Nie sadze, zeby sikala moczem na rodzine... Pochodzi z katolickiego domu, wierzy i praktykuje, ma rodzenstwo, ktorego czesc juz zalozyla rodzine... Teraz troche dobieram pod katem pozycji spolecznej. Wierzylem w prawdziwa milosc i taki byl moj poprzedni zwiazek. Pierwsze 1.5 roku prawie jak na narkotyku, nie dostrzegalismy w sobie zadnych istotnych wad. Potem zaczely sie problemy i rozne oczekiwania od zycia, dlatego teraz juz jestem madrzejszy: patrze na pozycje spoleczna (glownie pod wzgledem ambicji zawodowej - nie zalezy mi czy dziewczyna ma jakis majatek, zalezy mi czy ma ambicje i cos osiaga w zyciu zawodowym), co do wygladu juz az tak bardzo mi nie zalezy, a dziewczyna ma cos w sobie i mi sie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalosny jestes. Przede wszystkim w wieku 35 lat oczekiwalabym od partnera inteligencji. Jesli pytasz internetu o zdanie, a przy tym wydaje ci sie, ze istnieje jedna odpowiedz (dotyczaca calej populacji 35latek) to niestety, ale ci jej brakuje. Dodajmy do tego twoj pogardliwy stosunek do tej osoby: 'przecietna, pare lat temu nie zwrocilbym uwagi' , 'nie powinna byc wybredna', plytkosc i ograniczone horyzonty, i kazda normalna osoba ucieknie az sie bedzie kurzylo. Pewnie sie zdziwisz w swoim malym mozdzku, ale niezaleznie od wieku ludzie obu plci poszukuja partnera ktory ma ciekawe cechy osobowosci. Glownym ich celem nie jest ( serio!) znalezienie kogokolwiek, aby sie rozmnozyc. I wyglad nie ma tu znaczenia. Gdy kogos darzymy uczuciem, jest dla nas najpiekniejszy i do glowy by nam nie przyszlo przyczepienie ukochanej osobie łatki 'przecietnosc'. Jak widac juz z gory traktujesz ja instrumentalnie, jak rozplodowa jałówkę. I jeszcze sie dziwisz, ze jest niezalezna. Daruj sobie, ona zasluguje na kogos lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terrible kitty
Słuchaj, ważne, żeby się dobrać pod względem ambicji i rozumiem, że nie chcesz kobiety bez ambicji i pozycji jeśli sam posiadasz ambicję i pozycję, ale chemia też musi być, ale ty w ogóle nie jesteś nią zauroczony, piszesz o i niej tak beznamiętnie. Gdybym była tą dziewczyną i przeczytała , co o mnie wypisujesz, że jeszcze parę lat temu to byś na mnie nie zwrócił uwagi, ale teraz masz bagaż życiowy, chcesz się statkować, więc w sumie choć uważasz mnie za przeciętną, to jednak braku laku dobry kit, to bym ci podziękowała i cię pożegnała, łaskawco.. Dobrze że dziewczyna zachowuje dystans i mam nadzieję, że traktuje Cię tak samo beznamiętnie i jako kogoś z braku laku jak ty ją ( z opisu wygląda jakbyście się wzajemnie traktowali jak osoby z braku laku). Śmieszne, że pytasz, czy ona się zaangażowała, jak ty się uczuciowo nie zaangażowałeś wcale tylko rozważasz opcję związku jak opłacalną transakcję. I tu nie chodzi o urodę, bo większość ludzi jest przeciętna z wyglądu a jednak zakochują się w sobie , świata poza sobą nie widzą i wydają się drugiej połowie najpiękniejsze na świecie. I to właśnie jest zauroczenie nie tyle wyglądem co całokształtem partnera , którego u ciebie brakuje. Nie trać czasu swojego i tej dziewczyny, oboje tkwicie w letnim układzie z braku laku.. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszny jesteś jak jakiś gimbus. Uważasz dziewczynę za przeciętniarę a jednocześnie boisz się, czy ona przypadkiem też cię nie uważa za przeciętniaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U niego to wygląda jak wybieranie lodówki w sklepie RTV przeciętnie gruby portfel przeciętna lodówka jak z takich związków maja być dzxiecvi to niech lepiej pizn..e ta kometa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujacy_35
Sluchaj, to nie jest tak, ze jestem plytki, pisze beznamietnie, bo jestem typ analityczny. Z bylymi jak gadalem, jak juz bylismy potem dluzej ze soba razem, to tez dostrzegalismy swoje wady fizyczne. Ale nam to nie przeszkadzalo, zeby byc zakochanym. I zadne z nas nie traktowalo drugiej strony przedmiotowo, po prostu mowilismy sobie szczerze, jak sie widzimy. Tylko z byla mialem tak, ze nie widzialem absolutnie zadnych wad (tudziez: nie przeszkadzaly mi one). I ja wcale nie mam jakiegos mega parcia na dzieci, dziewczyna ma cos w sobie, interesujaca osobowosc, mnie kreca ambitne laski, a pech chcial, ze nigdy przez 34 lata swojego zycia takiej nie poznalem (ta jest pierwsza). Wiec prosze powstrzymajcie sie od swojej oceny i jezdzenia po mnie, tylko odpowiedzcie na szczere pytanie z tematu watku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty dalej nie kumasz. Dla mnie ktoś może wyglądać jak zombie, jeżeli poczuje do kogoś chemie to nie ma bata żeby nie pojawiła się miłość. A jeżeli widzę że ktos bawi się w analizy może być slodziutki jak miód mowie mu po prostu grzecznie sp.... A dlatego że we wszystkich aspektach swojego życia zawsze sie waham to przynajmniej w tym obszarze jestem totalnie spontaniczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 36 l.kocham mojego 35 lat "beautyfulla"za to jaki Jest..czyli piękno zewnętrzne i piękno wewnętrzne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujacy_35
kumam. ale ja jej daje do zrozumienia, ze mi na niej zalezy, itp. mysle, ze moje intencje sa dosc jednoznaczne: podoba mi sie i chce, zeby nasza znajomosc sie rozwijala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziekujezaopiniekobieta
Mhm... Z wiekiem nasze wymagania się zmieniają i faktycznie idą bardziej mu ciekawej osobowości, inteligencji, zaradnosci i doświadczeniu życiowymi. potrafimy przymykać oko na fizycznosc-nie pisze tu o skrajnosciach Pt. Do tej pory tylko laski 90-60-90 a teraz ula brzydula....ale takie drobne rzeczy, które potrafilibysmy zaakceptować bo wiemy, że im starsi jesteśmy, tym co innego nas podnieca:) ja-kiedys lubiłam chłopaków z dobrych domów ale z małym zadziorem w charakterze, teraz podobają mi się brodaci, pełni testosteronu 100 procentowi faceci.... Którzy często okazują się bardziej emocjonalni od tych pierwszych :)... Rozumiem o czym piszesz ale jedyny wniosek jaki mi się nasuwa, to taki, że poczułes strach przed samotnością bo czas przecież płynie. próbuj...moze to miłość twojego zycia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie dla niej jestes rownie przecietny i analizuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziekujezaopiniekobieta
Mhm... Z wiekiem nasze wymagania się zmieniają i faktycznie idą bardziej mu ciekawej osobowości, inteligencji, zaradnosci i doświadczeniu życiowymi. potrafimy przymykać oko na fizycznosc-nie pisze tu o skrajnosciach Pt. Do tej pory tylko laski 90-60-90 a teraz ula brzydula....ale takie drobne rzeczy, które potrafilibysmy zaakceptować bo wiemy, że im starsi jesteśmy, tym co innego nas podnieca:) ja-kiedys lubiłam chłopaków z dobrych domów ale z małym zadziorem w charakterze, teraz podobają mi się brodaci, pełni testosteronu 100 procentowi faceci.... Którzy często okazują się bardziej emocjonalni od tych pierwszych :)... Rozumiem o czym piszesz ale jedyny wniosek jaki mi się nasuwa, to taki, że poczułes strach przed samotnością bo czas przecież płynie. próbuj...moze to miłość twojego zycia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma chemii, tak to sie mowi....ja mam 32 i u 35 latka liczy sie dla mnie "charyzma", a u Ciebie jest analityczna nuda. Przepraszam, nie chodzi o wyglad:) Raczej o niewlasciwa ocene kobiet w swoim wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kogoś kręcą kudlate podstarzały małpy ich wybór. O gustach się nie dyskutuje. A odnośnie autora. Nigdy nie uwierze ze ten facet ma 34 lata . Na moje oko nie więcej niż 21-27 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziekujezaopiniekobieta
Sorry za dubla:) PS. W związkach byłam mimo mojej przeciętnej urody z facetami bardzo interesującymi.... Ale... Żaden z tych związków nie przetrwał. Potem pojawił się taki " brzydal" , który " kupił " mnie swoim czarem, osobowością, podejściem do życia, romantyzmem, humorem, siła, talentem, pasja.... Wszystkim:) Związku z tego nie ma ale to właśnie on nauczył mnie co sprawia, że czuję się szczęśliwa a nie, że mając swój wiek patrzę na kogoś " bo z braku laku":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.54.To jej to powiedz wreszcie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świetnie tylko powtarzam musi być chemia. A nie że na czyjś widok mam odruch wymiotny i chce uciec jak najdalej. A jego charakter mnie g.. Interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świetnie tylko powtarzam musi być chemia. A nie że na czyjś widok mam odruch wymiotny i chce uciec jak najdalej. A jego charakter mnie g.. Interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujacy_35
Dziekujezaopiniekobieta, czyli jednak wyglad ma znaczenie i to spore, bo mowisz, ze facet Cie "kupil" swoja osobowoscia, ale jednak zwiazku z tego nie bedzie... A ile masz lat? Ja mysle, ze ona tez troche analizuje, wiem ze spotykala sie z innym chlopakiem przede mna (jakis rok temu) i chyba koles jej sie bardzo podobal, bo widac bylo, ze jest blysk w jej oku, niemniej jednak oni tez sie rzadko spotykali i jednym z powodow bylo na pewno to, o czym pisalem (jej duze ambicje zawodowe, pracowitosc i malo czasu na prywatne zycie)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujacy_35
"00.54.To jej to powiedz wreszcie ." - za wczesnie troche, nawet sie za rece jeszcze nie trzymalismy. moze wam sie to wydawac dziecinne, ale z wczesniejszymi partnerkami tak mialem, maks. na drugim spotkaniu juz byla jakas forma bliskosci fizycznej... a u nas poki co tylko rozmowa. nie wiem w sumie, jak to z nia jest - dziewczyna bardzo zajeta, gdyby nie widziala sensu tych spotkan, to po co mialaby na to poswiecac w ogole jakis swoj czas? mega towarzyska nie jest, wiec "dla zabicia nudy" by tego nie robila... z drugiej strony nie widze, zeby z jej strony bylo jakies duze cieplo... moze zrazila sie tym ostatnim zwiazkiem, o ktorym pisalem? (to bylo jakos rok temu) i teraz postanowila byc bardziej ostrozna? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujacy_35
NocnaZjawa, co masz na mysli dokladnie piszac: "Przepraszam, nie chodzi o wygladusmiech.gif Raczej o niewlasciwa ocene kobiet w swoim wieku"? Moja niewlasciwa ocena?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwiazek rok temu?dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty jesteś na etapie końskich zalotów a my tu meczymy opuszki heh umów się z nią na randkę i przedstawi sytuację a nie tu gdybiesz. A chociaż w oczka jej zajrzales ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×