Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny jakie są wasze granice u facetów

Polecane posty

Gość do Haze
czyzby musial walczyc, zebys dla niego zostawila owczesnego faceta? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Musiał walczyć, żebym chciała z nim być. Jak się poznaliśmy, to od kilku lat byłam sama. Po prostu nie miałam ochoty na związek. A on zrobił wszystko, żebym zmieniła zdanie i rozważyła jego kandydaturę na długoterminowego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba jesteś zodiakalną, niezależną rybą? możesz podać chociaż bardzo ogólnie co za pomysły wykręcił Ci, tak że się nie narzucił Tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz podać chociaż bardzo ogólnie co za pomysły wykręcił Ci, tak że się nie narzucił Tobie? x znak zodiaku nie ma tu nic wspólnego. Nie jestem rybą, ale jestem niezależna. Wyjaśnij o co konkretnie Ci chodzi, bo nie jestem w stanie zrozumieć tego zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I Ile razy wystawał przed uniwerkiem, aż się moje studentki z tego śmiały. xxxxxxx jesteś naukowcem? to tak u mnie dr w 3 lata, przyznaj się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn że kobiety mają jednak te granice, że facet przegina (jak w temacie), z drugiej strony (jeżeli mu naprawdę na Tobie zależy) - musi coś robić do przodu problem w tym co? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś I Ile razy wystawał przed uniwerkiem, aż się moje studentki z tego śmiały. xxxxxxx jesteś naukowcem? to tak u mnie dr w 3 lata, przyznaj się? x jak wystawał pod uniwerkiem, to byłam doktorantką i jak każdy doktorant miałam swoich studentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś tzn że kobiety mają jednak te granice, że facet przegina (jak w temacie), z drugiej strony (jeżeli mu naprawdę na Tobie zależy) - musi coś robić do przodu problem w tym co? oczko.gif x to zależy od kobiety. Mój był upierdliwy jak sraczka, ale robił to z takim urokiem i słodyczą, że się nie dało nie uśmiechnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja robiłem jako wolny strzelec, bez żadnych studentów ;-) to pewnie nie wierzysz w magię związku, tę od pierwszego wyjrzeniam, przeznaczenie, bliżniacze dusze, fatum i zły los..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego, jakby miał mocne parcie na seks i nie rozumiałby tego, że mi się póki co nie spieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pewnie nie wierzysz w magię związku, tę od pierwszego wyjrzeniam, przeznaczenie, bliżniacze dusze, fatum i zły los..x a jak inaczej wytłumaczyć obsesję tego patafiana, za którego w sobotę wychodzę za mąż? Przeznaczenie i tyle. Musiałam wtedy jechać do tej zimnej, mglistej Anglii, musiałam go spotkać i muszę teraz za niego wyjść. Innej rady nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie szpiegowanie, wypytywanie moich znajomych, budzi we mnie odrazę. Nie trafię wciskanie się w moje życie buciorami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobre ;-) ale jeszcze nie mów hop ;-) możesz bardzo ogólnie podać swoją dziedzinę (z czystej ciekawości) nauki ekonomiczne, biologia? szkoda że nie słyszałaś o przeznaczeniu jak z G. Márqueza tego od "Miłości w czasie zarazy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obsesję tego patafiana xxxxxx czyli nie interesowałaś nie przed ślubem czy na pewno masz go zapisanego "w gwiazdach" ja mam plan, tak samo jak ten twój wystartować do dziewczyny trochę młodszej z wakacji, ale mam tylko kilka dni ;-( i teoretycznie ona ma być podobno moim prawdziwym przeznaczeniem, tylko szkoda że tego wcześniej nie wiedziałem ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś obsesję tego patafiana xxxxxx czyli nie interesowałaś nie przed ślubem czy na pewno masz go zapisanego "w gwiazdach" ja mam plan, tak samo jak ten twój wystartować do dziewczyny trochę młodszej z wakacji, ale mam tylko kilka dni ;-( i teoretycznie ona ma być podobno moim prawdziwym przeznaczeniem, tylko szkoda że tego wcześniej nie wiedziałem ;-( x Nie, bo nie wierzę w takie rzeczy. I kilka dni nie wystarczy. Mój się starał ze 3 miesiące po tym jak tytanicznym wysiłkiem mnie odnalazł. Także ten... Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda że nie słyszałaś o przeznaczeniu jak z G. Márqueza tego od "Miłości w czasie zarazy" x słyszałam, co nie znaczy, że zaraz muszę w to wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tytaniczny wisiłek żeby tę swoją znaleźć musiałem pół wakacji jej szukać w internecie "nie wierzysz w takie rzeczy" to jak wytłumaczyć, że totalnie przypadkowa dziewczyna zmienia twoje całe życie w parę dni i przypadkowo idealnie do siebie pasujemy wg tych "gwiezdnych zapisów", zaprzyjażnienie specjaliści "od gwiazd" byli i sa w szoku, bo taki przypadek niemal idealnej zgodności nie zdarza się nawet w teorii zgadza się wszystko, zbieżna data spotkania, data i miejsce urodzin, nawet imiona to samo znaczą po łac., zainteresowania, dotychczasowe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znalazłem (po x tygodniach) że jej i moja data urodzin (rożne daty wg kalendarza gregoriańskiego) to ten same odpowiadające sobie dni według kalendarza juliańskiego i wcześniejszych, itp rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tytaniczny wisiłek żeby tę swoją znaleźć musiałem pół wakacji jej szukać w internecie "nie wierzysz w takie rzeczy" to jak wytłumaczyć, że totalnie przypadkowa dziewczyna zmienia twoje całe życie w parę dni i przypadkowo idealnie do siebie pasujemy wg tych "gwiezdnych zapisów", zaprzyjażnienie specjaliści "od gwiazd" byli i sa w szoku, bo taki przypadek niemal idealnej zgodności nie zdarza się nawet w teorii zgadza się wszystko, zbieżna data spotkania, data i miejsce urodzin, nawet imiona to samo znaczą po łac., zainteresowania, dotychczasowe życie x mój żeby mnie znaleźć musiał przeczesać dwa kraje, nie wnikam ile go to kosztowało i jak to zrobił. Znał tylko moje imię i słyszał akcent. Spędziliśmy ze sobą nawet nie 8 godzin. Ale znalazł. A takie pierdoły astrologiczne o niczym nie świadczą. Jakieś wydumane teorie o datach urodzin i znaczeniu imion. Albo jest chemia albo jej nie ma. I radzę Ci, raczej nie opowiadaj jej o tych "gwiezdnych" przepowiedniach, bo Cie potraktuje jak wariata a nie jak faceta wartego spotykania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem i jej nie pewiem, ale (tak miedzy nami) szansa że to jest przypadkowe są prawie minimalne. Do tego nic jej nie mówiłem o totalnym koszmarze z moją byłą, a po spotkaniu z nią, o wszystkim zapomniałem w sekundach ;-) (już myślałem że nie ma na to sznas..) "Spędziliśmy ze sobą nawet nie 8 godzin" nieźle, jak miałem pare dni, mam nawet jej adres w necie, ale pisze że nie ma za dużo czasu teraz na zajmowanie się wiadomościami internetowymi Niestety mam taką pracę, że nie mogę wszystkiego dla niej rzucić, a ona mieszka przy drugiej stronie granicy Zainteresowałem się "tymi gwiazdami" żeby sprawdzić czy przypadkiem to się może źle skończyć, generalnie takie "przypadkowe" pary statystycznie nie wypadają za dobrze; Nic jej nie mówiłem i udawałem przez te klika dni że wcale mi na niej nie zależy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, jak poznałam mojego to mieszkałam w Polsce, a on w Anglii. Co jakiś czas brał wolne i przyjeżdżał do Polski na dwa dni, żeby mnie zobaczyć. Nie przejmował się statystyką i innymi bzdurami. Słuchał serca. A jeśli dziewczyna odpisuje, że nie ma czasu na czytanie wiadomości, to daruj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zniosłabym faceta, który nie ma prawa jazdy takiego, który zajmuje się dziećmi faceta, który nie przeklina Nie lubię niemęskich mężczyzn!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ona taka jest generalnie, na nic nie ma czasu, kończy któryś tam kierunek i ma tysiąc zajęć w międzyczasie mniej więcej faceci to dla nie dodatek, jak tutaj www.eoht.info/page/IQ%3A+150%2B+|+Smartest+woman+ever

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest jedyną dziewczyną z którą na prawdę warto bvło rozmawiać, pomimo wieku, a spędziłem na uczelniach mnóstwo czasu nawet ją rozumiem, jest dokładnie taka sama jak jak parę lat temu, chemia? to było dużo więcej niż chemia, tylko nie chciałem jej za bardzo dawać znać że może mi na niej zależeć, Márquez nie przy tym pojęcia o czym pisze ;-) pewnie coś tam wyczuła, ale wolałem wszystko sprawdzić co i jak, potem coś wykąbionować jak ten Twój.. ps. jak można nie wierzyć w rolę Fibonacci sequence, przecież to naukowa metoda wykorzystywana np. na giełdzie znana od wieków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, tylko że nazwijmy to "teoretyczne dopasowanie" do niej jest bardzo trudne dla innych facetów, bo kto lubi inteligentne,niezależne itp dziewczyny, ma tak złożony charakter że chyba bardziej się nie da. Na początku miałem zupełnie inną o niej opinię i wypadała z mojej listy z automatu, ale jak ją poznałem okazała się ideałem w każdym calu. Przypadko znalazło to całkowite potwierdzenie w jej "gwiazdach" i przypadkowo do niej też może pasować ktoś powiedźmy o moim profilu, co z resztą sama powiedziała na miejscu.. ale musiała jechać, ten Twój to pewnie obcokrajowiec i poznał się na Polkach, jeżeli tak to można mu wybaczyć, ale mnie się niestety bardziej surowo ocenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze względu na opinię Polek dopiero musiałam udowodnić, że nie jestem niedoedukowaną gęsią ze wsi, która szuka wygodnego życia. Nie jemu, jego rodzinie. A to o wiele gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale miał łatwiej u Ciebie, dla obcokrajowców widocznie dopuściłaś chociaż 1% taryfy ulgowej.. ja liczę chociaż na połowę tego, bo jak ta dziewczyna nie będzie chciała zaryzykować, to wiadomo jak się skończy Kobiety jak nie wiedzą co mają zrobić, jak się zachować to pewnie wybiorą postawę zachowawczą i wolą się schować w mysiej norce Nawiasem mówiąc, potem wypisują tutaj w temacie grubo po 30 czy 40stce Szczerze mówiąc kwestiami problemów rodzinnych w ogóle bym się nie przejmował, bo wychodzisz za faceta a nie jego rodzinę, chyba że jest z Windsorów ps. to pewnie jesteś bliżniakiem lub wodnikiem, kurczę nie interesuje Ciebie jak to tam wygląda z tymi "gwiazdami" newet przed ślubem, a jak macie jakieś dziwne fatum lub niedopasowanie o którym nie wiesz (tak żeby się tylko upwenić) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak np. księżna Diana lub John Lenon, jak mawiał Szekspir "“It is not in the stars to hold our destiny but in ourselves", przeznaczenie to było to że ją spotkałem, ale - jak widzisz - sam ją wybrałem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę nie interesuje Ciebie jak to tam wygląda z tymi "gwiazdami" newet przed ślubem, a jak macie jakieś dziwne fatum lub niedopasowanie o którym nie wiesz (tak żeby się tylko upwenić) oczko.gif x nie, bo to dla mnie są bzdury i zabobony. A ja się takimi rzeczami nie przejmuję. W życiu do siebie pasujemy, kto by się tam przejmował astrologią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×