Nie chcesz nie karm!

co było fajnego?? tego się nie da opisać... coś przecudownego, chociażby to że nie musisz w nocy wstawać robić mieszanki.

piszesz autorko bzdury. Przede wszystkim poczytaj sobie jakie sklad mleka matki vs sklad mieszanki, jakie badania naukowe przeprowadzono nad tym pierwszym oraz jak dziala statystyka a dowiesz sie dlaczego twoj jednostkowy przyklad mozesz sobie o kant tylka potluc.

Pół roku karmienia to baaaardzo malutko, długofalowe dobroczynne skutki są po 2 latach karmienia piersią. Polki tyle nie karmią a przyczyną jest niska świadomość, brak edukacji w temacie fizjologii i żywienia człowieka. Po prostu ciemnogród, taki jak tu na kafeterii, dlatego jest tyle poklasku w temacie taki jak ten.

ucielo mi post. na razie to piszesz argument w stylu "to z rakiem od papierosow to sciema, sasiad brata szwagra wujka palil cale zycie i dozyl setki a moja niepalaca babcia zmarla na raka wiec papierosy nie szkodza".

Autorko czyli nie jesteś ani trochę lepsza od tych jak to mowisz krow, ktore mowia, ze karmienie cycem jest lepsze, tak jak powiedzialas, ze skoro one zakladaja takie tematy, to czemu nie założyć takiego jak Ty. Jesteś taka sama jak one, wiec nie masz się czym chwalić :D

A wiecie gdzie najwięcej karmi się piersią? W krajach trzeciego świata. Bo nie ma innego pokarmu. I to autentyczne dane, suchy fakt, jak znajde link to wkleje. Tam ludzie nie mają dostępu do edukacji, bida i nędza. Polki i tak dużo karmią piersią w porównaniu do większości "zachodnich" krajów, więc wypisywanie bzdur o ciemnogrodzie jest debilizmem.

Oczywiście, że to nieprawda! Polska jest na samym dole w statystkach, Polki karmią piersią najkrócej w Europie bodajże 3 miejsce od dołu w rankingu. Dane z tego roku a wnioski są takie, że to brak edukacji i brak mądrego wsparcia personelu jest przyczyną, był już tu na kafeterii artykuł w tym temacie.

Najwięcej mam karmi w Norwegii, no tam, jest zacofanie i bieda.

Przede wszystkim śmieszne to jest jak się pieklicie :) To forum takie jest że co byś nie napisał i tak powiedzą że się jest idiota :)

Mieszkam w Norwegii i nie znam nikogo, kto by karmił piersią, poza mną i moją kuzynką, Polką :D a mieszkamy tu już 14 lat...

http://femaltiker.pl/wp-content/uploads/2015/05/Raport_Karmienie_Piersia_w_Polsce_20151.pdf

dobre, przez mm rozepchała sobie brzuszek buhahahahaa, na pewno przez mm

Jedzmy g****o, miliony much nie mogą się mylić, jest pyszne - tak w temacie mleka modyfikowanego :D

Mam 2 dzieci moje pierwsze dziecko karmiłam piersią . Fakt nie musiała bawić się w butelki itp ale uległam presji rodziny która ciągle mi wmawiała że muszę karmić piersią . Rano mąż do pracy ja z dzieckiem cały dzień obowiązki domowe sprzątanie gotowanie zakupy na zmianę z cycem . Kiedy mąż pytał czy mi pomóc mówiłam a nakarmisz ? Przez pół roku wstawanie w nocy i dyndanie na cycku . Bo wszyscy mówili karm bo zaoszczędzisz . Męczyłam się nie miała siły . Chowałam się po kątach bo nikt z rodziny nie mógł zrozumieć ze się wstydzę wywalać przy kimś cycka a oni chcieli patrzeć . Kiedy gdzieś szliśmy do rodziny to słyszałam "tego nie jesz bo ci nie wolno " i tak siedziałam o "suchym pysku ". W końcu mąż powiedział koniec . Że mleko kokosów nie kosztuje a ja mam się wziąć za siebie i tak zrobiła . Przeszłam na mm mała spała jak ta lala moja mamuśka brała małą mogła ja nakarmić . Ja o siebie zadbałam miałam czas wyjść kawa , fryzjer , zakupy , siłownia . Mąż mógł się nacieszyć biustem bo w końcu nic z niego nie ciekło . Poczułam się w końcu kobieta pewną siebie i tego jak wyglądam i wgl . Dwa miesiące temu urodziłam i nie karmię piersią . Kiedy byłam w drugiej ciąży teściowa mówiła " jedz dużo bo jak urodzisz to już sobie nie pojesz " jak powiedziałam że nie będę karmić i nic jej do tego to się wielce obraziła . Urodziłam synek zdrowy wyspany najedzony . A ja zadbana i szczęśliwa . I nie wmówicie mi że karmienie piersią nie jest wyrzeczeniem bo trzeba sobie dużo odmówić .

Jedno dziecko karmiłam sztucznie (krótko piersią) drugie piersią przez 4 lata, z pełną świadomością napiszę że karmienie piersią jest nieporównywalnie lepsze pod każdym względem niż mleko sztuczne. Nawet nie ma co porównywać.

Wiecie co to są komórki macierzyste? pytanie do mam które upierają się że sztuczne mleko jest równie dobre co naturalne a nawet lepsze.

dlaczego tak chcecie karmić tą piersią mimo wszystko ? Dzieci nie giną od mm

Wiesz co to komórki macierzyste? Co to białka serekcyjne? Porównaj skład sztucznego mleka a mleka matki, czyli każdej z was. Dlaczego karmiłam ponad 3,5 roku? z miłości do dziecka i z rozsądku.

Czy giną, czy nie to sprawa dyskusyjna, na pewno nie jest to arszenik ale czy chodzi o to aby dać coś w minimalnym stopniu wystarczającego, czy żeby dać coś najlepszego co można. W każdej łyżeczce pokarmu matki są miliardy komórek macierzystych.

a co ma rozsądek tu ? Gadanie że dziecko będzie odporne itp . Dziwne bo dziecko karmione piersią i choruje częściej nieraz niż te mm . Dziecko nie powinno być głodne i tyle.

To właśnie ma rozsądek, przy jakiekolwiek infekcji w domu moje dziecko zwiększało ilość karmień i albo w ogóle nie chorowało albo przechodziło dużo łagodniej niż inni członkowie rodziny, obywało się bez antybiotyków, korzyści było o wiele, wiele więcej. Czasami aż czułam się głupio jak sąsiadka czy bratowa opowiadały że jej dzieci znów chore, znów antybiotyk za antybiotykiem a moje miało co najwyżej katarek. Znam rodziny w których nikt nie choruje, im i sztuczne mleko zdrowia nie popsuje ale my jesteśmy chorowici, sami dużo chorowaliśmy jako dzieci, teraz nie jesteśmy wyjątkiem, więc jeśli dziecko mniej nam choruje niż inne to jest to dla nas powód do szczęścia.

Ma znaczenie co ładujesz w swój żołądek i w żołądek dzieci i mylisz się, że najważniejsze żeby nie było głodne. Jesteś tym co jesz.

Ale w temacie chodzi o to że nie za wszelką cenę! :O

hej ja tez bylam karmiona przez 2,5 roku piersia i tez mam alergie na 10 roznych rzeczy. Robilam testy kiedys w szpitalu. Choc nie powiem, jestem dosc wysoka jak na kobiete bo mam 180 cm wzrostu ;p, wiec cos moze w tym karmieniu jest. Ja oczywiscie z kazdym stereotpem sie nie zgadzam i nie lubie stwierdzen ze tak musi byc i tyle, ze tak zawsze bylo i tak ma byc dalej bo... tak i juz. Nie ma czegos takiego dla mnie. Jesli ktos nie chce karmic dziecka piersia i nie jest ze szkoda dla dziecka to dlaczego ma sie meczyc? Tak ze popieram ciebie i nie martw sie opinia furiatek.

a ja nie karmiłam piersią, wszyscy w domu chorzy a synowi nic nie było, dziwne nie?, miał 3 miesiące to powinien sieżarazić

Racja ;)

Już nawiedzone maniaczki zaczynaja szczekać ;) jakbyscie karmily z milosci i rozsadku to nie robilybyscie wielkiego halo z tego co naturalne. Jestescie nieszczesliwe, zmeczone, zawistne i chcecie by inne poznaly wasz bol. Taka jest wasza prawdziwa intencja. A nie troska o zdrowie.

to wlasnie twoj post jest agresywny. Ludzie sa rozni, zrozum to i akceptuj innych.

Dokładnie chodzi o to żeby nie robić tego za wszelką cenę. Jesteś tym co jesz . Jeśli nie zjem nie będę mieć siły opiekować się dzieckiem . A wy babeczki karmiły byście nawet kosztem swojego zdrowia bo tak trzeba i to takie cudowne i najlepsze co może bym . Może i tak jest . Ale nie kosztem zdrowia matki

ludzie cycek i mleko z niego płynące miłości nie daje !