Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego kobiety żyją dłużej niż mężczyzni

Polecane posty

Gość gość
gość pracuje od 15.06 r.ż sama utrzymuje się od 19r.ż teraz mam 28l i mam stałą dobrze płatną pracę dzięki której na wszystko mi wystarczy, dlaczego? bo się uczyłam żeby nie harować w pracy fizycznej za marne 1200zł Tak więc nie potrzebuję mężczyzny żeby mnie utrzymywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moja mama też pracowała od 14 r.ż i nigdy nie była na utrzymaniu ojca, była pół roku na macierzyńskim po czym wróciła do pracy i pracuje do tej pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jego nigdy nie zdradziłam nawet nie miał powodów żeby tak sądzić. nie chodzę na imprezy (nie mój klimat), nie pije, nie pale, przyjaciół nie potrzebuje, mam same koleżanki, a jedynych chłopaków jakich znam to właśnie są to partnerzy tych dziewczyn. nie rozmawiam z mężczyznami ani nic jednak gdy ktoś poprosi mnie o pomoc to nie odmówię, tak jak było w tym przypadku gdy chłopak (teraz mąż) koleżanki poprosił o pomoc w wyborze pierścionka. i to on zaczął kłótnie. jak? spytał się mnie gdzie byłam, powiedziałam szczerze, że poszłam pomóc chłopakowi Ani wybrać dla niej pierścionek zaręczynowy, a on na to że kłamie i mnie uderzył, więc mu w nocy gdy zasnął oddałam i żeby sobie pomóc dodałam mu prochów nasennych do picia x dlatego ja atakuje/oddaje nocą, bo wiem że tak nie jestem w stanie oddać mężczyźnie ale kiedy śpi jest bezbronny i mogę go spokojnie n*******lać x wierzyć to ty nie musisz, ważne, że je mam i nie jestem od nikogo uzależniona Długo coś tłumaczysz o tym że nie zdraadziłas nigdy a ci co tak tłumaczą najczęsciej zdradzają. Dobra mhmmm a ty jesteś swięta i idealna nigdy nie zaczynasz kłótni ?? dobrze wiesz jakie kobiety to krzykaczki i plociary a to w*****a faceta bo nie po to sie żenił (od razu powiem ze też nie po to zebys mu prała fatałaszków :D ) Nie mogłaś mu powiedziec ide z koleżanki chłopakiem pomóc mu w wyborze pierścionka , w koncu byliscie parą , zaraz napiszesz że nie jestem głupia wszystkiego chyba nie będe mówic, i taka z wami rozmowa. Co do pobicia chłopaka to niezle musisz mieć (przepraszam ) naj****e w głowie zeby to zrobić , za uderzenie cie takie coś . Przecież jak my byśmy was bili za to że wy nas atakujecie jak rozhisteryzowane baby to liczba kobiet na świecie zmniejszyła by sie o bardzo dużo. W*****a mnie takie cos że kobieta jak facet ją uderzy lub szarpnie to ona zostawia go i idzie do innego bo ten to juz damski bokser. I gdzie tu miłosc. to nie prawda że kobiety są bardziej uczuciowe, kobiety to chamskie istoty z uczuciami nie mają nic wspołnego . naoglądaj sie titanica i potem fantazjują, wam jak by dać titanica to byscie r********y znów o lodowiec , zeby tylko cos takiego przeżyc, załosnne kobietki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wojny i walenie po mordach to sobie sami faceci zgotowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeezu jaki zalew nienawiści i stereotypów o.O Hm, w sumie potem dziwne dla niektórych, że jest tyle rozwodów i nieudanych związków… jak mają być udane te związki jak tu na forum tak prosty topik taki zalew jadu wywołał? Czemu nie powiecie partnerowi o tym, co was boli, zamiast narzekać na to, jakie te baby/chłopy złe? Wówczas wasze życie byłoby sporo prostsze :p x Co do pytania (arcyciekawa kwestia, tak btw)… przyczyn upatrywałabym przede wszystkim w biologii. "Wielki mi poród każdy by wytrzymał." - no niestety tak nie jest. Do dzisiaj kobiety UMIERAJĄ przy porodach, i to często, co wskazuje na to, że poród to nie jest takie fiu bździu skoro CO 2 MINUTY na świecie umiera kobieta z powodu porodu lub powikłań okołoporodowych właśnie… :/ Jak dla mnie to porażające liczby! Co ważne - wasze żony też mogą przy porodzie umrzeć, więc nie trywializujcie tak tej kwestii… poród JEST niebezpieczny dla kobiety, mimo coraz lepszych warunków medycznych. Kiedyś to właśnie porody najbardziej dziesiątkowały kobiety (konkretniej komplikacje poporodowe wywołane zaniedbaniami higienicznymi). x Mówi się, że faceci są silniejsi, ale to kobiety są zdecydowanie odporniejsze na ból i bardziej wytrzymałe. Muszą takie być, by znieść poród, którego i tak wiele kobiet (tak 1 na 15) by nie wytrzymało, gdyby rodziły bez pomocy lekarza… warto to sobie uświadomić. Biorąc pod uwagę, że u ssaków młode nie są samodzielne po urodzeniu, a to samice je wykarmiają i zazwyczaj się nimi opiekują (mówię też o świecie zwierząt) to logicznym jest, że samice powinny żyć dłużej, skoro pod względem biologicznym rola samca na zapłodnieniu może się spokojnie skończyć (jeden samiec alfa może się opiekować całym stadem samic, reszta samców nie jest potrzebna samicom do przetrwania, a ich największą wartością jest bardziej urozmaicona pula genów). Najprawdopodobniej to właśnie dlatego kobiety żyją dłużej. x Innym powodem faktycznie może być powód dbania o siebie i przepracowanie. Oczywiście to nie jest tak, że jedna płeć się leni, a druga zapiernicza - ludzie są różni, równie dużo jest leniwych mężczyzn co kobiet i to nie powinno ulegać wątpliwości. Biorąc też pod uwagę, że w państwach wysoko rozwiniętych jest coraz mniej pracy fizycznej, polemizowałabym z tezą, jakoby w obecnych czasach panowie się jakoś niesamowicie zaharowywali w pracy - owszem, niektórzy pracują fizycznie bardzo ciężko, ale to ułamek społeczności, który raczej nie ma realnego wpływu na statystyki. x Najbardziej prawdopodobnym winowajcą jest IMO stres! Pamiętajcie, że największym zabójcą społeczeństw zachodnich są choroby kardiologiczne - innymi słowy najczęściej umieramy na zawał itp. i tu, przynajmniej w mojej rodzinie, to faktycznie częściej na zawał umierają panowie niż panie. Co ciekawe, to mężczyźni słyną z tego, że wszystkie problemy zachowują dla siebie. Kobiety o swoich problemach mówią, a to zmniejsza stres. Długotrwały stres z pewnością negatywnie wpływa na pracę serca… x Czy wpływ ma dieta i ćwiczenia? Jakiś mają na pewno, ale jak duży, to tak naprawdę ciężko powiedzieć. Czytałam ostatnio, że to wcale nie jest tak, że osoby otyłe i z wysokim poziomem cholesterolu częściej dostają zawału, co sugeruje, że to wcale nie powyższe czynniki są najbardziej zabójcze dla serca. Mój stryj dostał zawału, biegnąc w maratonie i od kilku lat będąc na diecie… oczywiście to jeszcze nie znaczy, że dieta i sport nie poprawiają zdrowia, ale po prostu kwestią dyskusyjną jest dla mnie, czy zdrowa dieta i uprawianie sportu wystarczą do utrzymania akurat serca w dobrej kondycji i zdrowiu (aczkolwiek na pewno poprawiają samopoczucie i wygląd). x No właśnie, wygląd. Panie ewidentnie dbają o wygląd bardziej. Często przekłada się to też na większą troskę o zdrowie - w końcu to zazwyczaj kobieta namawia męża do rzucenia palenia i fajek, a nie odwrotnie - aczkolwiek oczywiści zdarzają się i przypadki szkodliwych dla zdrowia zachowań, np. nierozsądnych diet, zaburzeń odżywiania itp. Niemniej mam wrażenie, że na ogół to panie bardziej przejmują się swoim zdrowiem niż panowie (panowie lubią ignorować objawy poważnych chorób trochę na zasadzie "jestem twardym facetem, a nie jakąś ciotą, więc co będę narzekał na to, że mnie w boku kłuje!"). Jeśli jest to ogólnoświatowa tendencja, to faktycznie może to IMO mieć wpływ na to, że średnia życia kobiet jest dłuższa niż mężczyzn, szczególnie jak dodamy do tego męskie skłonności do brawury, agresji itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 15.06 owszem zdarzało się, że i ja zaczynałam kłótnie ale i on bardzo często ją zaczynał, albo też prowokował kłótnie x często jest też tak, że facet prowokuje a potem kobieta przez to zaczyna kłótnie a facet głupio się dziwi np biorąc ostatnią sytuacje znajomej, jej mąż miał odebrać dziecko z przedszkola, zrobić obiad i się nim zając bo ona akurat tego dnia wracała dopiero po 20 do domu, no i co się stało? mąż zapomniał odebrać dziecko z przedszkola, efekt taki że przedszkolanka dzwoniła ale on nie odbierał więc ona musiała się zwolnić żeby je zabrać, w domu nawrzeszczała za to na niego i powtórzyła, że ma zrobić obiad po czym wróciła do pracy, no ale mąż tak mądry, że poszedł na łatwiznę i zamówili sobie pizze i efekt był taki, że i on i dziecko się zatruli a ona musiała potem wziąć kilka dni wolnego bo młoda cały czas wymiotowała, no a facet jak to facet prawie, że umierał przez te zatrucie i zachowywał się tak jakby mu nóż w brzuch w bili... oczywiście nie widział w tym swojej winy tylko to że kobieta bez potrzeby krzyczy. czy miała powód żeby nawrzeszczeć? miała często prowokujecie kłótnie a potem się jak głupi dziwicie że baba wrzeszczy i wszystkiego się czepia, ale jak ma się nie czepiać jak wy takie numery odp*****lacie x a takie małe drobne kłótnie ma każdy i tak samo często mężczyźni je zaczynają jak kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czy miała powód żeby nawrzeszczeć? miała często prowokujecie kłótnie a potem się jak głupi dziwicie że baba wrzeszczy i wszystkiego się czepia, ale jak ma się nie czepiać jak wy takie numery odp*****lacie" x No nie do końca :/ Faceci nie znoszą, jak się na nich wrzeszczy. Mają po prostu alergię na posiadanie do nich pretensji (nawet zasłużonych), strasznie źle reagują na krytykę i krzyk. Dużo bardziej skutecznym sposobem jest wzbudzenie w facecie poczucia winy przez zadanie mu ze smutną miną, ale opanowanym tonem kilku pytań, które sprawią, że skruszony sam przyzna, że spierniczył, aniżeli spuszczenie nerwów z wodzy i wydarcie japy na faceta, który po prostu zatka uszy i spróbuje wyprzeć z podświadomości niemiły komunikat. x Zresztą, jak Ty coś spierniczysz, to też nie lubisz na pewno, jak na Ciebie ktoś z tego powodu krzyczy albo Ci gdera, że jesteś taka pierdoła, bo ZNOWU i OCZYWIŚCIE coś spierniczyłaś. Zauważ, że jak Cię ktoś w agresywny sposób oskarża, to też Twoim pierwszym odruchem nie jest przyznanie się do winy - raczej powiesz "zamknij się" albo "przestań gderać"... Co innego, kiedy ktoś zwraca Ci uwagę na Twój fackup w życzliwym tonie i np. żartem, bez oskarżania i pretensji - wtedy łatwiej powiedzieć "ok, przepraszam, spierniczyłam"... x Do takich tematów trzeba podchodzić spokojnie, chociaż to oczywiście bardzo trudne, bo wywołuje duże emocje. Wydrzeć japę jest łatwo, ale właśnie ten krzyk najbardziej rozwala związek i w dodatku na ogół nic nie daje, bo nie spowoduje przyznania się do winy i wyciągnięcia wniosków na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 15.06 nie no jasne, to według ciebie miała ona sobie zażartować sobie z takiej sytuacji? zamiast krzyczeć mogła zażartować, bo przecież to tylko 5-letnie dziecko i nic więcej x a jeśli chodzi o poczucie winy to wam szybko przechodzi, 1/2 dni i znowu swoje robi, więc nie ma sensu robić jakiś głupich gierek z uśmieszkami x owszem nie raz ktoś na mnie nakrzyczał, ale uczę sie na błędach i staram się ich nie powtarzać, dzięki czemu potem nie ma żadnych spięć z tego powodu (nie liczę tu kłótni związanych z pierdołami), myślę, że jakby ktoś robiłby z tego żarty to nie byłoby żadnego efektu i tu mogę podać następne 2 przykłady 1. koleżanka zwróciła uwagę żartobliwie odnośnie źle wykonania przez jedną dziewczynę pracy, ona nie wzięła tego na serio i dalej go popełniała, gdy wreszcie się na nią wydarła to nagle już przestała je powtarzać 2. dziewczyna zwracała w spokojny sposób chłopakowi uwagę odnośnie rozrzucania przez niego ubrań po domu, nie było żadnej poprawy, ale jak się wydarła (no i wyrzuciła mu parę ciuchów przez okno dodatkowo) to poprawa nastąpiła natychmiast i od tamtej pory jego ciuchy są albo w szafie albo w pralce. jak mu lekko zwracała uwagę przez miesiąc, to nie doszło to do niego, ale jak się wydarła to w jeden dzień pojął zasady x powiedz mi jak tu nie krzyczeć? kobieta powtórzy kilkanaście a nawet kilkadziesiąt razy tą samą rzecz ale facet nie zrozumie, a jak raz się wydrze zrozumie i taka sytuacja u wielu wielu partnerów się powtarza, ja sama mówiłam do swojego (byłego już) - Misiu mógłbyś, proszę stawiać szklanki na podkładkę - gadałam tak przez miesiąc, ale jak już skończyła mi się cierpliwość nakrzyczałam na niego i rozbiłam szklankę to zrozumiał i stawiał szklanki na podkładkę. czemu nie zrozumiał za pierwszym, dziesiąty, setnym razem kiedy byłam miła? hmmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pantegram Ta jasne , mówi sie że kobiety są silniejsze od mężczyzn bo wytrzymują poród, nie mówie że to mały ból ale niech one nie mówią o tym ciągle przy każdej kłótni z mężczyznami, mężami (np. dlaczego nie chcecie isc na budowe robic lub do wojska? bo my i tak mamy ciezko w życiu choćby poród) bo to żałosne. Ale to co napisałas wogole nie jest prawdo bo to mężczyzni są wytrzymalsi na ból , koncerny farmaceytyczne nawet to mówią wszędzie , że kobiety sięgają częsciej po proszki a mężczyzni bardzo rzadko ( ja np. wogole nie biore proszków od roku życia na nic na grype na katar wogole na nic, bo to jest oszukiwanie organizmu, i z czasem coraz słabsze jest działanie leków coraz mocniejsze są bóle) Więc nie myslcie ze kobiety są odporniejsze na ból , myslisz ze kobieta wytrzymała by jak by jej bomba oderwała noge i ręke, ?? zgodzisz sie chyba ze mna ze to jest silniejszy ból niż poród. Zaraz napiszesz że porodów jest więcej niż żolnierzy bez rąk i nóg. Jak kobiety są silniejsze to czemu przy okresie tak krzyczą , chyba nie wiesz o czym piszesz kobieta. x Co ty pierdolisz, rola samca powinna sie konczyc gdy zapłodni i dlatego on żyje krócej to tak jak ja bym powiedział że rola kobiet powinna sie kończyc gdy skończą 20 lat bo przez nich kraj bankrutuje bo nic nie robią nie chcą wykonywać prac w fabrykach kopalniach w gospodarstwach hutach bez których przemysł upada, wolo walczyc o alimenty i nic nie robic i to bardzo dużo jest takich kobiet, tak też państwo bankrutuję. Każdy zasługuje na długie życie i powinnaś wiedziec ze my żyjemy krócej bo pracujemy ciężko, stres nam towarzyszy od małego bo mamusie traktuja inaczej chłopców a inaczej córeczki, musimy na was zapierdalać facet bez samochodu to nie facet same tak mówicie, musimy mieć dużo kasy zeby miec żone bo wy na to lecicie jestescie zwykłymi materialistkami, od nie dawna wymysliłyscie sobie wymówke że niby kasa dla nas nie jest ważna kasa jest wazna dla dzieci zeby je wychowac jakoś itd. Dobrze wiesz ze tak nie jest wy zawsze chcecie wszystko za darmo. Wy nic nie dajecie oprócz dzieci na ytym świece, Zobacz ile jest kobiet na roksie i odlotach, większe pól Polski. Takie pracowite jestescie ?? co my wam moze zabraniamy pracować. I nie porównuj teraz cieżkiej pracy do jakiejś pracy lekkiej plus w domu, odkurzanie. x ''polemizowałabym z tezą, jakoby w obecnych czasach panowie się jakoś niesamowicie zaharowywali w pracy'' To jakieś złe statystyki masz , panowie pracują po 12 godzin żeby utrzymac panie. Wogole ty kiedys ciezko pracowałas gdzieś ze tak piszesz. Mówiś że to nie jest tak ze jedna płsc sie leni a druga zapiernicza, a co dla ciebie jest zapierniczaniem?? sprzątanie domu?? wy macie lekko prace biorąc pod uwage naszą, wy potraficie dużo duzo więcej kobiety też mogą pracować w kopalniach na budowach w hutach w róznych fabrykach itd. ale im sie nie chce po prostu nie chce. x Jężeli chodzi o to dlaczego dłuzej żyja kobiety , to nie dlatego ze bardziej o sieb ie dbają tylko dlatego ze my ciezko zapierdalamy że mamy większy stres, ale i tak sie z nami nie zgodzicie głupie baby. Wyobraz sobie że taki Siemoniak mowi dnia tego i tego kobiety idą obowiązkowo do wojska a tego i tego na wojne, jak myslisz więcej lisci by na drzewach wisiało czy kobiet?? To już jest wielki stres, wy jestescie inaczej traktowani przez rodziców a my inaczej my mamy to i to zrobic a u was sie mówi, przecież to dziewczynka to jak ma isć smieci wyniesc, przypomnij sobie jak było jak masz brata, widzisz skala jest tak duza tego problemu ze ja wiem ze i u was tak było. Też dodam że my krócej żyjemy przez kłótnie z żonami one robią kłótnie o wszystko dosłownie o wszystko i to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość ''często jest też tak, że facet prowokuje a potem kobieta przez to zaczyna kłótnie'' Napisałas teraz to co wy robicie często i lubicie robić. Czyli powinnaś napisać że często jest tak ze to kobieta prowokuje a potem facet przez to zaczyna kłótnie, bo tak jest i nie kłam dobrze wies zze faceci nie czepiaja kobiet tylko kobiety meżczyzn, dosłownie o wszystko i docencie to że was nie bijemmy ze u nas mieszkacie w naszych domach, to że sie ożeniliscie i dom jest wspólny bo tak mówi prawo państwa nie znaczy zę dom jest was wieć sie nie czujcie jego włascicielami, zapominacie proste rzeczy. x Ta twoja opowieść o mężu co nie odebrał dziecka jest zmyślona bo facet by odebrał dziecko nie wierze że nie odebrał by własnego dziecka z przedszkola. I nie rób więcej kopiuj wklej :D Dziwne wogole powody do kłotni dajecie my bysmy sie z wami mogli kłocic codziennie ale nie chcemy w nadzieji że kiedys zrozumiecie ile dla was robimy. Dziecko z przedszkola sie zatruło pizza hahah :D nigdy nie słyszałem o takim czymś. Nie kłam tak. I tu znow napisałaś to co kobiety lubią i robią najbardziej czyli to co one zle robią mówią że to my robimy. Napisałaś ''facet jak to facet umierał przez te zatrucie i zachowywał się tak jakby mu nóż w brzuch w bili '' Dobrze wiesz że my tak mówimy o was gdy macie okres to zachowujecie sie jak niedorozwinięte istoty, albo moze inaczej bo niedorozwinięte to wy jesteście od X lat. zachowujecie sie podczas okresu jak by to był najwiekszy ból na świecie i trzeba latac prz y was. facet po pizzy by nie błagał o pomoc. Zobaczcie jak kobiety kłamią zobaczcie jak nam sie odwdzieczaja za to co dla nich robimy, Panowie bijscie kobiety kiedy chcecie, kobieta bita nie po rządzi , wogole jak kobieta moze rzadzic czyms co nie jest jej, mało jest kobiet w Polsce co miekszania lub dom jest ich własnością , zawsze to jest męża ciezka praaca. Tak że kobiety na chuj wy potrzebne na tym świecie chyba tylko do rodzenia dzieci bo nic innego nie robicie co pomaga ludzkosci i temu światu, jak jakas kobieta to podważy co napisałem to znaczy że jest chora psychicznie, bo to oczywiste ze nic nie robicie. Mysliscie ze my tego nie widzimy a my jestesmy głupi bo tego nie widzimy tak ,. nie prawda widzimy wszystko. x Zwrócicie uwage ze jak kobieta pisze że ''takie drobne kłótnie ma każdy i tak samo często mężczyźni je zaczynają jak kobiety'' To znaczy że przyznaje sie do winy ze to one zaczynają. Takie są kobiety. głupie i p*****lnięte czepiaja sie zawsze drobnostek jak nie mają za cos powazniejszego a nie mają bo my wypełnaimy zawsze wszystko dobrze, kobiety to zwykłe chore psychiczne istoty tylko że społeczenstwo zaakceptowało ich zachowanie ale duo psychiatrów mówi że kobiety mają bardzo podobne zachowanie do osob chorych umysłowo (psychicznie). ''JAk ta kobieta ma nie krzyczeć '' Po pierwsze to kobieta krzyczy bo jej zle a jak jej zle to jej problem co nie?? po 2 my mozemy wam robic awantury o wszystko np. czemu nie chcecie podpisac intercyzy, czemu plotkujecie to nie fajne, czemu wydajecie tyle kasy na kosmetyki (bardzo duzo kobiet to robi) czemu nie kupicie nam samochodu lepszego czemu nie postawicie nam lepszych domów , czemu nie kupicie nam jaccuzi chcemy trche luksusu , czemu nie pójdziecie na wojne walczyc bo my boimy sie o nasze dzieci wojna jest blisko kalifat moze pościnac nam głowy i naszym dzieciom to jest bardzo bliskie temu. czemu nie zarabiacie wiecej ? nas to wkurza ze mało zarabiacie i to nie przez nas tylko przez waszą niezaradnośc. lista moze bys o wiel wiele dłuzsza. Nauczyliscie sie walczyc z nami tak że nie będziecie nam robic jedzenia obiadów kolacji prać ciuchów itd. to żałosne, i tym chcecie sie odwdzieczyc za to ze macie gdzie mieszkac ?? to żałosne bo moezemy zapłacic gosposi i wszystko zrobi?? i teraz znów pytanie po co wy nam potrzebne co wy robicie na tym świecie? My w kazdej chwili mozemy was rzucić (bo zwiazek z kobieta nie jeste warty tego wsztskiego najbardziej w Polsce ), ale nie chcemy, (nie dlatego jak wy mówicie bo nam dajecie seksu , o i tu np, same z siebie robicie d****i) tylko dlatego bo ślub koscielny jest czyms bardzo ważnym , ale niestety tylko dla mężczyzn , to kobiety zdradzają najczesciej. ale gdy coraz jaśniej społeczenstwo to widzi , wtedy kobiety mówią ze mezczyzni zdradzają nas, co nie jest prawdo tylko głupim uprawiedliwieniem głupich pasożytniczych kobiet. x Kobiety są głupie zobaczcie jak kobieta reaguje na słowa koleżanki lub innych jak powiedza ehh tamta i tamta to twarda kobieta takiego wielkiego chłopa ucieszyła, to po tym inne kobietki robią to samo, to żałosne, kobiety zawsze byłyscie dziecmi i będziecie , macie takie zachowanie, nigdy nie nauczycie sie życia łapiecie sie tylko nas bo boicie że upadniecie, i słusznie bo tak by było gdyby nie nasza pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Wam też szybko siniaki z pustych łbów znikają to można was bić ?? żałosna jestes kobieta, jestes jak ci emigranci, wykorzystujesz dzieci do walki z mężem po to żeby miec lepiej , zwykła szmata i nikt więcej. Z tego co każdy wie to kobiecie sie powtórzy kilkanascie razy i nie rozumie. To my powinnismy krzyczec a nie wy powtarzam to juz kilka razy ile jeszcze mam tępa istoto. Tyle razy wam mówimy idzcie do bardziej płatnej pracy czemu nie idziecie, mamy krzyczec ?? czemu nie kupicie nam nowego samochodu ?? mamy krzyczec . Dlaczego nas nie bronicie gdy jakis obcy mezczyzna nas czepia, bo jak was ktoś czepia to my was bronimy, znów mamy krzyczec. Co moze nie potraficie sie bic, bronic.?? a w sądach rodzinnych kto tak k***a krzyczy. ''Misiu mógłbyś, proszę stawiać szklanki na podkładkę - gadałam tak przez miesiąc, ale jak już skończyła mi się cierpliwość nakrzyczałam na niego i rozbiłam szklankę to zrozumiał i stawiał szklanki na podkładkę. czemu nie zrozumiał za pierwszym, dziesiąty, setnym razem kiedy byłam miła? hmmm?'' I tu pokazałas znów jakie kobiety są p*****lnięte, na chuj sie czepiasz drobnostek , gdzie szklanka ma stac. ja napisałem prawdziwe rzeczy wyżej o jakie trzeba z wami sie kłócic . Dlaczego nie walczycie o nasze prawa?? chociażby zeby zlikwidowano takie cos jak alimenty lub lżejsza praca fizyczna. Musiscie zrozmiec że alimenty niszczą raz na zawsze zwiazek bo dobrze wiemy że kobiety co chcą alimentów to j****e lenie a jest wiele takich bardzo wiele , mówicie że jestescie cwane to czemu jak walczycie o alimenty do lecicie z panstwem do PANA, a PANEM jestesmy my bo mamy kase. Jak bym ja spotkał komornika kiedys na swojej drodze lub alimenciare to z*********m. Wogole dodam jeszcze co to za matka która nie umie wychowac dziecka tylko okrada razem z państwem meża ojca dziecka i wmawia dziecku ze tata jest zły żygac sie chce, panowie bijcie kobiety. Albo nie żencie sie z Polkami lepiej wyjechać macie kase mozecie wyjechac za granice, wsiadasz w samolot i jestescie za pare godzin gdzie indziej to nie trudne, kobiety w Polsce mają jzeli chodzi o to to trudno bo na swiecie są nazywane d******* a my ludzmi. Ale ssame sobie na to zasłuzyły. '' Kobiety żyją dłużej bo ie mają żon ''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem jestem pewien ze niedługo nadejdzie badzo ciezki czas dla kobiet bo uswiadamiamy sobie jakie te kobiety są chamskie bezwględne i okrutne, można już stwierdzic to po tym ż emy tyle dla nich robimy a one nas próbują zniszczyc alimentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko odwraczasz na swoją korzyśc jak widzę, ja powiedziałam że obie strony tak samo często zaczynaja kłótnie a ty napisałeś że kobiety ją zaczynają olewając resztę zdania. mało która teraz kobieta przeżywa z powodu okresu, myślisz , że kobiety ciągle o tym gadają? jeśl;i tak to jesteś głupi, znam mnóstwo kobiet które maja w doopie bóle menstruacyjne i chdzą normalnie bez narzekań, wezmą proszki i po sprawie, fakt jednak że w tych dniach są niektóre bardziej rozdrażnione, ale jak tu nie być gdy przez kilka a nawet kilkanaście dni leci ci krew a niektóre maja tak obfite miesiączki, że musza latać co godzinę bo podpaska przesiąknie a potem jest plama na ubraniu, po tej akcji chyba każdy by się zdenerwowała. x kobiety żadziej wykonują fizyczna pracę bo SIĘ UCZĄ żeby mieć w przyszłości pracę mniej fizyczną, ale znam też kobietty które pracuja na budowie i sa dodatkowo lepszymi pracownikami niż mężczyźni! x no tak po co sie przejmowałam taka denerwującą pierdołą przez którą stół mi się na okrogło brudził i niszczył a pana nie było żeby wytrzeć, rozumiem że ty nie byłbyś zdenerwowany gdybykobieta zamiast położyć klucze od samochodu na miejsce to walała by je po całym mieszkaniu tak że nie mógłbyś je znależć, przecież to żaden powód do kłótni x a do pracy jełopie idzie każda kobieta i większość robi wszystko żeby dostać się do lepiej płatnej pracy, no ale niestety kobiety i mężczyźni są często inaczej wynagradzani mając te samo stanowisko, tylko dlatego że kobieta jest kobietą, a samochód to kupują albo oboje albo to które bardziej potrzebuje, u mnie rodzice kupowali na współe, a u wujostwa już tylko wujek kupował ze swojej pensji, dlatego że to jemu był on potrzebny a nie ciotce, jak ciocia potrzebowała to pożyczała raz na ruski rok i oddawała pieniądze za paliwo, no a tak to w ogóle z niego niekorzystała x x kobieta PRACUJĄCA również dokłada się do rachunków !!! również płaci i facet niczego im nie sponsoruje !!! ja mam własne mieszkanie i co? to teraz jestem na utrzymaniu faceta bo sie do mnie wprowadził? nie płaciłam po połowie wszystkie rachunki! mnóstwo kobiet ma własne mieszkania, albo wynajmuje jakieś, ale wy macie tak puste łby że nie umiecie tego pojąć! x a kobieta nie jest gosposią która ma wszytsko robić w domu! pracuje = dokłada się do mieszkania = mieszkanie jest zarówno jej jak i mężczyzny = więc prace domowe razem wykonują a nie tylko ona. a kosmetyki kobiety kupują Z WŁASNEJ PENSJI x to nie bądzcie z kobietami !!!! po c/h/u/j marnujecie im czasu skoro ich tak nienawidzicie?! po co z nimi jesteście?! bądźcie sami i tak będzie dla was najlepiej!!!! x a co to k/u/r/w/a za ojciec co dziecko widuje 10 min dziennie? dziecko ma matke i ojca a nie tylko jednego rodzica! a jak jest rozwód to alimenty SĄ DLA TWOJEGO DZIECKA !!! x mężczyźni zawsze uważają, że kobieta jest wszystkiemu winna, ale tylko dlatego że mężczyźni nie umieją przyznać się do własnego błędu i wolą zwalić winę na innego niż samemu się przyznać x tutaj macie filmik jak dzielnie mężczyźni znoszą bóle porodowe https://www.youtube.com/watch?v=ZlsPXpR2ORU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego kobiety żyją dłużej? BO ZŁEGO DIABLI NIE BIORĄ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[artykuł część 1] Stres nie wyjaśnia różnicy w długości życia. Jeśli są jeszcze mężczyźni, którzy uważają kobiety za słabą płeć, najwyższy czas, by poważnie przemyśleli ten pogląd. Gdy wziąć pod uwagę najbardziej oczywiste kryterium – zdolność utrzymania się przy życiu – panie biją panów na głowę, od urodzenia aż po późną starość. Przeciętny mężczyzna wprawdzie przebiega setkę szybciej niż przeciętna kobieta i unosi większe ciężary, ale to kobiety żyją obecnie od pięciu do sześciu lat dłużej. Wśród 85-latków przypada średnio sześć kobiet na czterech mężczyzn. U 100-latków stosunek ten wynosi ponad dwa do jednego. A w kategorii 122 lat – obecnej granicy długości życia ludzkiego – kobiety prowadzą jeden do zera. Dlaczego żyją dłużej? Według jednej z teorii mężczyzn przedwcześnie wpędza do grobu ciężka i stresująca praca zawodowa. Jednak gdyby tak było, różnica między obiema płciami powinna się obecnie zacierać, a może nawet zaniknąć za sprawą postępującego równouprawnienia. Tymczasem niewiele wskazuje na to, by faktycznie tak się działo. Kobiety wciąż przeżywają swoich mężów mniej więcej o tyle, o ile ich matki (pozostające w domu przy dzieciach) przeżywały pracujących zawodowo ojców. A poza tym, czy naprawdę służbowe obowiązki mężczyzn z poprzedniego pokolenia były bardziej wyczerpujące niż domowe zadania kobiet? Wystarczy pomyśleć, jaki stres i wysiłek są związane z tradycyjną rolą pań – w typowym stadle role obu płci mogą być tak samo trudne. A według statystyk to akurat mężczyznom małżeństwo bardziej służy: żonaci żyją zdecydowanie dłużej niż kawalerowie, podczas gdy mężatki tylko nieznacznie wyprzedzają pod tym względem panny. To kto ma w końcu łatwiej? Być może jest tak, że kobiety żyją dłużej, ponieważ mają zdrowsze nawyki: mniej palą i nie nadużywają alkoholu w takim stopniu, jak mężczyźni, a do tego lepiej się odżywiają. Jednak liczba palących kobiet rośnie, wiele z nich sięga też po niezdrowe potrawy i napoje. A seniorki są generalnie w gorszej formie niż seniorzy, więc argument dotyczący zdrowszego stylu życia wydaje się wątpliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako doświadczalny gerontolog spoglądam na ten problem z szerszej perspektywy biologicznej, uwzględniając także zwierzęta. Jak się okazuje, samice przeżywają samce u większości gatunków, co wskazuje na istnienie mocnego biologicznego podłoża tego zjawiska. v Wielu naukowców jest zdania, że proces starzenia to skutek stopniowego gromadzenia się olbrzymiej ilości drobnych błędów: tu uszkodzona nić DNA, tam nieprawidłowe białko itd. Kumulatywna natura tego procesu oznacza, że długość naszego życia wynika z wzajemnej relacji między tempem powstawania szkód w komórkach a wydajnością ich reperacji. Mechanizmy obsługi i naprawy w naszych komórkach są cudownie skuteczne – dlatego żyjemy tak długo – jednak daleko im do doskonałości i część błędów pozostaje nieskorygowana. Wraz z upływem dni, miesięcy i lat gromadzi się ich coraz więcej. Starzejemy się, bo w naszym ciele wciąż pojawiają się usterki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - artykuł część 2 x [artykuł część 3] Czy to możliwe, że kobiety żyją dłużej, ponieważ są bardziej potrzebne? Miałoby to wszak doskonałe uzasadnienie biologiczne. U ludzi – podobnie jak u większości gatunków zwierząt – stan kobiecego ciała jest niezwykle ważny dla osiągnięcia sukcesu reprodukcyjnego. Płód rozwija się w łonie matki, a noworodek jest karmiony piersią. Jeśli więc organizm samicy zostaje zbyt osłabiony na skutek uszkodzeń, szanse na urodzenie przez nią zdrowego potomstwa są zdecydowanie mniejsze. Natomiast rola samca w reprodukcji nie jest już tak zależna od utrzymywania ciała w zdrowiu. Jednak przesadą wydaje się twierdzenie, że w odniesieniu do samca przyroda dba tylko o to, by zdołał zapłodnić partnerkę. Badanie przeprowadzone w Tanzanii wykazało na przykład, że dzieci, które straciły ojca, zanim ukończyły 15 lat, zwykle były nieco niższe od rówieśników, a wzrost to całkiem niezły wskaźnik stanu zdrowia. Te osierocone przez matkę miały się jednak jeszcze gorzej – nie tylko były niższe, lecz także biedniejsze i żyły krócej niż sieroty bez ojca. Z ewolucyjnego punktu widzenia czynniki decydujące o sukcesie reprodukcyjnym samców z reguły nie sprzyjają długowieczności. Wysoki poziom testosteronu – wspomagającego płodność mężczyzn – ma negatywny wpływ na długość życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[artykuł część 4] Kobiety wciąż muszą walczyć o równouprawnienie w wielu sferach. Przynależność do płci bardziej potrzebnej stanowi jednak błogosławieństwo i swoistą rekompensatę. Dowody płynące z badań na gryzoniach wskazują, że komórki ciała samic lepiej sobie radzą z naprawą uszkodzeń niż komórki ciała samców, a chirurgiczne usunięcie jajników eliminuje tę różnicę. Z kolei niejeden właściciel psa czy kota może potwierdzić, że wysterylizowane samce często żyją dłużej niż płodne. Wskazywałoby to, że kastracja jest dla samców potencjalną przepustką do dłuższego życia. v Czy tak samo jest u ludzi? W wielu społecznościach eunuchowie należeli do elity. W Chinach kastrowano chłopców, by mogli służyć cesarzowi bez ryzyka, że uwiodą jego konkubiny. W Europie z kolei motywem ku temu było zachowanie pięknego chłopięcego głosu mimo wejścia w wiek dojrzewania. v Dane historyczne nie są dość dokładne i kompletne, by można było stwierdzić, czy eunuchowie żyli dłużej niż przeciętni, zdrowi mężczyźni. Istnieją jednak przygnębiające rejestry, które to potwierdzają. Wiele lat temu kastracja mężczyzn w zakładach dla umysłowo chorych była zadziwiająco powszechną praktyką. Według wyników badania przeprowadzonego w grupie kilkuset mężczyzn w anonimowej instytucji w stanie Kansas, kastraci żyli średnio o 14 lat dłużej niż ich niepoddani temu zabiegowi współtowarzysze. Niemniej jednak wątpię, by wielu mężczyzn – łącznie ze mną – zdecydowało się na tak radykalne rozwiązanie, by zyskać kilka dodatkowych lat życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''bo wychowanie dziecka powinno byc czyms przyjemnym i tak jest,'' ( no to cieeekawe,że jak niemowlak ryczy wam w domu, wasze dziecko, to nagle w pracy zrobiło sie tyyyle nadgodzin, co??? - ''naprawde j**niete jestescie, pranie zmywanie i sprzatanie w domu nie jest niczym wyczerpujacym i nie porównujcie cieżkiej fizycznej pracy do sprzatania w domu i wasze badziewniej pracy ''- no to ciekaaaawe, dlaczego wam, takim dzielnym i silnym facetom, rączki odpadaja, gdy musza posprzątać i ugotować, a złożenie skarpetek do kosza na brudna bielizne przerasta wasze zdolności?????A zmywanie- gary potrafią TYGODNIAMI ZALEGAĆ W ZLEWIE, takie z was oberwańce, brudasy i lenie ( NIE WSZYSCY - FAKT)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego? poczytaj sobie statystyki z nagrody Darwina, to zobaczysz, kto" wygrywa" w tej niechlubnej konkurencji najgłupszych, najbezmyslniejszych rodzajów samobójstwa( niechcianego) Poczytaj, ile statystycznie mezczyżni powoduja wypadków po pijanemu, a ile kobiety. Po prostu faceci prowadzą o wiele bardziej ryzykowne życie_ szybkie jazdy motorem, jazda po pijaku, głupawe pomysły w stylu chodzenie po balustradzie, bo musze pokazac, jaki to ze mnie gieroj, skoki do wody bez sprawdzenia dna- kolejny przykład bezmyslności, smierć w wyniku nie dbania o siebie_ lekceważenie objawów raka czy choroby serca, zapijanie sie na śmierć itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie by było, gdybyście się jednak podpisywali. To strasznie demotywujące, jak pisze gość za gościem i nie wiadomo nawet za bardzo, do cudzej odpowiedzi się odnosisz, odpowiadając -.- x gość Podałam kilka sposobów, a Ty wybrałaś jeden, najmniej adekwatny - żart - który wiadomo, że powinien być zarezerwowany dla mniej poważnych spraw, typu właśnie to rozrzucanie ubrań. Co jednak najważniejsze - tak, uważam, że można być stanowczą i nie krzyczeć, szkoda tylko, że większość kobiet ma z tym tak ogromny problem. Na ogół zachowują się jak histeryczki, przechodząc od płaczu do krzyku, tak jakby nie było nic pomiędzy. Ja też czasem płaczę albo krzyczę, jak poniosą mnie emocje, ale tym bardziej widzę, że ani płaczem, ani krzykiem nie da się rozwiązać problemów w związku. x Zauważ, że w przykładzie, który opisałaś, kobieta wydarła się na faceta, a i tak nic to nie dało. I o to mi chodzi. Też czym innym jest podniesienie głosu w ostrym tonie, które kobiety nazywają już krzykiem (którego mogła użyć Twoja znajoma od rozrzuconych ubrań), a czym innym jest godzinna awantura z gderaniem i masą irracjonalnych oskarżeń typu: "bo Ty to ZAWSZE coś s*********z" czy też "a bo Ty to się do NICZEGO nie nadajesz" - to te drugie uważam za skrajnie nieefektywne. x STANOWCZOŚĆ - to moje słowo klucz. Niewiele kobiet potrafi być stanowcze, co oznacza, że niewiele kobiet potrafi na spokojnie, ale też jasno i na poważnie wyłuszczyć swoje racje. Piszę na poważnie, bo kobiety często jak zwracają uwagę facetowi "na spokojnie", to polega to na tym, że on czyta gazetę / ogląda TV / jest zajęty i nie słucha, a ona wtedy, między oplotkowaniem sąsiadki a relacją dnia poprzedniego wtrąca mu, że chciałaby, by zmywał po sobie szklanki (facet zapomina błyskawicznie o tym, że powiedział "aha", a kobieta się wścieka). Zdarza się też często, że kobieta nie mówi wprost facetowi, czego chce, tylko to insynuuje, rzuca sugestię albo żart, z którego facet ma się domyślić, co ma robić. A on się nie domyśla, więc potem jest awantura. Co ciekawe, awantura jest u kobiet "ostateczną" bronią wobec niesubordynowanych facetów, a tymczasem ostateczną bronią powinno być ultimatum i CZYNY. Przykładowo, jakby mój facet rozrzucał ciuchy po domu, to najpierw zagroziłabym mu, że jak nie będzie ich sprzątał, to je wyrzucę, po czym faktycznie zaczęłabym je wyrzucać. Jeśli to na niego by nie podziałało, to awantura tym bardziej nie ;) x Ogólnie komunikacja facet-baba to złożone zagadnienie. Uogólniając - albo mówisz w języku faceta (konkretnie, dosłownie), albo masz problem ;) Przykładowo, kobiety często pytają swoich facetów, czy oni MOGĄ np. wyrzucić śmieci, ale nie pytają, czy faktycznie to zrobią ;) Przeciętny facet na pytanie "możesz wyrzucić śmieci?" odpowie tak, mając na myśli "tak, mogę wyrzucić śmieci" ale to nie jest w jego głowie równoważne z "tak, wyrzucę śmieci"… No bo przecież może wyrzucić śmieci, ale nie powiedział, że to zrobi, nie? ;) Taki przykład tego, jak faceci różnią się od kobiet w komunikacji. Jak umiesz mówić w języku faceta, to nie powinnaś mieć problemów z tym, by do niego dotrzeć, a w związku z tym nie będzie on ignorował Twoich próśb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pantegram a skąd ty jesteś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ta jasne , mówi sie że kobiety są silniejsze od mężczyzn bo wytrzymują poród, nie mówie że to mały ból" Nie twierdzę, że kobiety są silniejsze od mężczyzn, wręcz przeciwnie - statystycznie nie są, szczególnie jak uwzględnimy, że co miesiąc przez kilka dni kobiety mają obniżoną sprawność za sprawą miesiączek ((piszę statystycznie, no bo jasne, czasem w populacji trafi się jakaś ponadprzeciętnie silna kobita, jak i słaby fizycznie facet, dlatego przy takich uogólnieniach warto wziąć pod uwagę ogół populacji i go uśrednić). "ale niech one nie mówią o tym ciągle przy każdej kłótni z mężczyznami, mężami (np. dlaczego nie chcecie isc na budowe robic lub do wojska? bo my i tak mamy ciezko w życiu choćby poród) bo to żałosne." Tu akurat trafiłeś jak kulą w płot z tym, że niby kobiety nie chcą iść do wojska czy na budowę - akurat studiuję na wojskowej uczelni i uwierz, wśród wojskowych studentów jest zaskakująco dużo kobiet - normalnie biegają po poligonie i zaliczają te same testy sprawnościowe co panowie. Co do "pójścia na budowę" to budownictwo jest najpopularniejszym kierunkiem technicznych studiów wśród kobiet, a to, że kobiety nie pracują na budowach albo rzadko pracują na budowach to nie jest wcale kwestia tego, że panie na budowach nie chcą pracować, ale tego, że rzadko który kierownik budowy przyjmie kobietę do takiej pracy. Nie pomyślałeś o tym? Nawet prawnie kobieta ma zabronione dźwiganie rzeczy powyżej 20 kg, kiedy to facet może dźwigać do 50kg, więc do pewnych prac pracodawca nawet jeśliby chciał, to nie może zatrudnić legalnie kobiety np. do pracy w magazynie, jeśli czasem przychodzą tam paczki o wadze 40 kg. I wiesz co, to wcale nie jest przywilej - to upierdliwość, przeszkoda i czasem niesprawiedliwość, bo zdarzają się kobiety silniejsze od mężczyzn, które jednak nie mogą pracować przy cięższych fizycznych pracach, bo tego ustawa nie przewiduje, by baba była silniejsza niż chłop ;) O jakich argumentach w kłótni mówisz? Na pewno nie wszystkie kobiety używają takich samych, więc nie uogólniaj, btw. x "Ale to co napisałas wogole nie jest prawdo bo to mężczyzni są wytrzymalsi na ból , " Mężczyźni zniosą większy ból, ale przez krótki czas, natomiast kobiety lepiej radzą sobie z długotrwałym bólem. Gdzieś to kiedyś przeczytałam, nie pamiętam niestety gdzie, ale tak na chłopski rozum brzmi to zupełnie logicznie - w końcu kobiety co miesiąc coś boli, mają więc jak przyzwyczaić się do bólu ;) "koncerny farmaceytyczne nawet to mówią wszędzie , że kobiety sięgają częsciej po proszki a mężczyzni bardzo rzadko ( ja np. wogole nie biore proszków od roku życia na nic na grype na katar wogole na nic, bo to jest oszukiwanie organizmu, i z czasem coraz słabsze jest działanie leków coraz mocniejsze są bóle)" Z tym, że "nawet koncerny farmaceutyczne tak mówią" to dowaliłeś :D Wiesz, biorąc pod uwagę, że koncerny farmaceutyczne mówią, że jak się za dużo pocisz, to powinieneś wziąć tabletkę hamującą pocenie, zamiast pójść do lekarza, to serio nie wierzę, że oni mówią cokolwiek obiektywnie ;) Ilość branych leków nie jest obiektywnym wyznacznikiem odporności na ból. W mojej rodzinie to panowie łykają więcej leków, więc chętnie zobaczę te badania, o których mówisz. Link or it didn't happened :p x "Więc nie myslcie ze kobiety są odporniejsze na ból , myslisz ze kobieta wytrzymała by jak by jej bomba oderwała noge i ręke, ?? zgodzisz sie chyba ze mna ze to jest silniejszy ból niż poród." Rozumiem, że wg Ciebie facet by wytrzymał, jakby mu bomba oderwała nogę i rękę, tak? ;) x "Zaraz napiszesz że porodów jest więcej niż żolnierzy bez rąk i nóg." Nie, czemu? Przecież to żaden argument. x "Jak kobiety są silniejsze to czemu przy okresie tak krzyczą , chyba nie wiesz o czym piszesz kobieta." Z tego co wiem, to nie wszystkie krzyczą tak samo, a pewnie i nie wszystkie krzyczą w ogóle :p Zresztą, z porodem to wcale nie o krzyk chodzi ani nie o ból W TRAKCIE porodu. W trakcie porodu to akurat sporo adrenaliny jest, która ten poród ułatwia, a do tego kobieta może dostać znieczulenie. Z tego co wiem, dużo gorzej jest PO porodzie, a wtedy już przecież kobiety nie krzyczą, chociaż wszystko tam na dole je boli, bo jest porozrywane albo pocięte. Kiedyś od tych ran poporodowych kobiety umierały, i to masowo, więc nie deprecjonuj porodu, tak jakby to było takie nic. To jest ogromny wysiłek dla kobiety i ogromne ryzyko dla jej zdrowia. To, że obecnie MNIEJ kobiet umiera przy porodach (tak, nadal umierają) wynika tylko i wyłącznie z tego, że zazwyczaj nie muszą już rodzić same - mają fachową pomoc lekarzy i położnych. x "Co ty pie**olisz, rola samca powinna sie konczyc gdy zapłodni i dlatego on żyje krócej to tak jak ja bym powiedział że rola kobiet powinna sie kończyc gdy skończą 20 lat bo przez nich kraj bankrutuje bo nic nie robią nie chcą wykonywać prac w fabrykach kopalniach w gospodarstwach hutach bez których przemysł upada, wolo walczyc o alimenty i nic nie robic i to bardzo dużo jest takich kobiet, tak też państwo bankrutuję." Ktoś tu podlinkował i zacytował artykuł, który udowadnia, że miałam rację z tym, że krótsze życie mężczyzn jest uwarunkowane biologicznie. Wiesz, to nie jest tak, że ja uważam, że to jest sprawiedliwe - ja tylko stwierdzam fakty i wyciągam z nich logiczną konkluzję, że Z BIOLOGICZNEGO PUNKTU WIDZENIA krótsze życie samców w stadzie ma sens. Co do drugiej części, że kobiety niby nie chcą pracować w fabrykach, kopalniach, blablabla… Sorry, ale jesteś strasznym nieukiem, skoro piszesz takie brednie. Wiesz, od czego zaczął się feminizm? Właśnie od tego, że kobiety poszły pracować w fabrykach, gospodarstwach, hutach i ogólnie w tych wszystkich miejscach, gdzie pracowali ich mężowie, zanim nie poszli na wojną. To dzięki tej ciężkiej, fizycznej i "męskiej" pracy kobiety udowodniły, że są w stanie pracować tak samo ciężko jak mężczyźni (wcześniej uważano, że nie są do tego zdolne) a tym samym zasługują na takie same przywileje, skoro przejęły po swoich mężach takie same jak oni obowiązki. Jasne, są też kobiety leniwe, których sposobem na życie jest znaleźć sponsora, a potem leżeć i pachnieć. Ale wiesz co? Są też faceci, którzy też tylko leżą i pachną, albo raczej siedzą (na bezrobociu) i śmierdzą (alkoholem), a ich kobieta z********a na nich, finansowo utrzymując takie trutnia, a do tego gotuje, pierze, prasuje, sprząta dom i wychowuje dzieci. I wiesz co? Takich kobiet-niewolnic jest więcej niż kobiet-księżniczek, bo u nas nadal kobiety wychowuje się w kulcie usługiwania mężczyznom. Jeśli Twoja kobieta należy do tych księżniczkowatych, to sorry, ale widziały gały co brały, więc albo cierp w milczeniu, albo rzuć ją w p**du wymieniając na lepszy model, ale nie twierdź, że wszystkie baby są takie jak ona, bo nie są. x "Każdy zasługuje na długie życie i powinnaś wiedziec ze my żyjemy krócej bo pracujemy ciężko, stres nam towarzyszy od małego bo mamusie traktuja inaczej chłopców a inaczej córeczki," No tak, zazwyczaj mamusie uczą swoje córki, jak usługiwać tatusiowi i bratu ;) Patrzenie, jak siostra gotuje i podaje do stołu jest taaaakie stresujące… x "musimy na was zapie**alać facet bez samochodu to nie facet same tak mówicie, musimy mieć dużo kasy zeby miec żone bo wy na to lecicie jestescie zwykłymi materialistkami," Jak się związałeś z materialistką, lecąc na jej cycki, a nie sprawdzając, czy ma mózg, to tak masz. Ja bym nigdy nie chciała być finansowo zależna od faceta, NIGDY i nie tylko ja tak mam, aczkolwiek przyznaję, wśród kobiet są i takie, które są ewidentnie materialistkami i próbują złapać bogatego faceta np. na dziecko. Mnie też obrzydza takie zachowanie, ale obrzydza mnie też, jak facet bije swoją kobietę, a przecież nie twierdzę, że skoro niektórzy faceci biją swoje kobiety, to wszyscy tak robią, bo byłoby to z deka głupie uogólnienie, co nie? :p x "Takie pracowite jestescie ?? co my wam moze zabraniamy pracować. I nie porównuj teraz cieżkiej pracy do jakiejś pracy lekkiej plus w domu, odkurzanie." No tak, bo tylko praca na budowie za 2000 zł/msc to prawdziwa praca, za to praca za 10 tys. zł/msc jako programista to g****o, bo to praca zbyt lekka, tak? ;) Fajne masz poglądy, trololo. Btw, w moim związku to mój partner chce być "kurem domowym" i wychowywać dzieci… no ale uogólniaj sobie dalej ;) x "To jakieś złe statystyki masz , panowie pracują po 12 godzin żeby utrzymac panie. Wogole ty kiedys ciezko pracowałas gdzieś ze tak piszesz. Mówiś że to nie jest tak ze jedna płsc sie leni a druga zapiernicza, a co dla ciebie jest zapierniczaniem?? sprzątanie domu?? wy macie lekko prace biorąc pod uwage naszą, wy potraficie dużo duzo więcej kobiety też mogą pracować w kopalniach na budowach w hutach w róznych fabrykach itd. ale im sie nie chce po prostu nie chce. " Ja nie wiem, w jakim środowisku Ty się obracasz, skoro uważasz, że jedyną pracą kobiety to może być ta w domu, m.in. sprzątanie. Serio, nigdy nie widziałeś kobiety pracującej fizycznie? Ciotki, matki, kogokolwiek? Wszystkie tylko wychowywały dzieci? W mojej rodzinie siedzieć tylko z dziećmi i nic poza tym to wręcz obciach dla kobiety i wstyd być pasożytem. Czy pracowałam kiedyś ciężko? Pytanie nie na miejscu pod kątem dyskusji, ale niech Ci będzie. Z prac fizycznych pracowałam przy zbiorach owoców (głównie truskawek), na magazynie, na dozorstwie i przy sprzątaniu busów, wszystko przed 18 r.ż. Żadna z tych prac nie była ponad moje siły, ale kiedy już ukończyłam 18 r. ż., przerzuciłam się na prace bardziej umysłowe… bo są sporo lepiej płatne i nie tak nudne, a nie dlatego, że "nie chce mi się zapierniczać". Poza tym ponieważ jestem naprawdę drobna i niska, ciężko mi jest się zatrudnić do ciężkiej pracy fizycznej, bo pracodawcy nie dowierzają, że z taką posturą dam radę - po co więc mam się boksować ze stereotypami, skoro i tak zarobię więcej w nie-fizycznej pracy? Niestety taka prawda, że za te najcięższe prace fizyczne dostaje się najmniejsze pieniądze, więc nie widzę najmniejszego powodu, aby się do nich pchać. x "Jeżeli chodzi o to dlaczego dłuzej żyja kobiety , to nie dlatego ze bardziej o sieb ie dbają tylko dlatego ze my ciezko zapie**alamy że mamy większy stres, ale i tak sie z nami nie zgodzicie głupie baby." Nie każdy facet z********a jak dzik (chociaż fakt, znam i takich), jak i nie każdy facet ma w pracy szczególnie dużo stresu, a wręcz to kobiety słyną z tego, że się przejmują byle pierdołami. Bardzo subiektywna i krzywdząca ta Twoja wypowiedź. x "To już jest wielki stres, wy jestescie inaczej traktowani przez rodziców a my inaczej my mamy to i to zrobic a u was sie mówi, przecież to dziewczynka to jak ma isć smieci wyniesc, przypomnij sobie jak było jak masz brata, widzisz skala jest tak duza tego problemu ze ja wiem ze i u was tak było. Też dodam że my krócej żyjemy przez kłótnie z żonami one robią kłótnie o wszystko dosłownie o wszystko i to nie jest normalne." Serio to zależy od rodziny. U mnie zawsze tak było, że kobieta ma robić przy facecie i to dziewczynki (córki) miały ciężej, bo oprócz nauki w szkole itp. to miały jeszcze gotować i sprzątać. Chłopcy niekoniecznie, bo to przecież "babskie" obowiązki, a jak jeszcze rodzina miejska, tj. bez gospodarstwa, to wtedy taki chłopiec już w ogóle nie miał żadnych obowiązków, tylko mógł siedzieć przy kompie i grać, kiedy to jego siostry pomagały w gotowaniu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo są sporo lepiej płatne i nie tak nudne, a nie dlatego, że "nie chce mi się zapierniczać". Poza tym ponieważ jestem naprawdę drobna i niska, ciężko mi jest się zatrudnić do ciężkiej pracy fizycznej, bo pracodawcy nie dowierzają, że z taką posturą dam radę - po co więc mam się boksować ze stereotypami, skoro i tak zarobię więcej w nie-fizycznej pracy? Niestety taka prawda, że za te najcięższe prace fizyczne dostaje się najmniejsze pieniądze, więc nie widzę najmniejszego powodu, aby się do nich pchać. x "Jeżeli chodzi o to dlaczego dłuzej żyja kobiety , to nie dlatego ze bardziej o sieb ie dbają tylko dlatego ze my ciezko zapie**alamy że mamy większy stres, ale i tak sie z nami nie zgodzicie głupie baby." Nie każdy facet z********a jak dzik (chociaż fakt, znam i takich), jak i nie każdy facet ma w pracy szczególnie dużo stresu, a wręcz to kobiety słyną z tego, że się przejmują byle pierdołami. Bardzo subiektywna i krzywdząca ta Twoja wypowiedź. x "To już jest wielki stres, wy jestescie inaczej traktowani przez rodziców a my inaczej my mamy to i to zrobic a u was sie mówi, przecież to dziewczynka to jak ma isć smieci wyniesc, przypomnij sobie jak było jak masz brata, widzisz skala jest tak duza tego problemu ze ja wiem ze i u was tak było. Też dodam że my krócej żyjemy przez kłótnie z żonami one robią kłótnie o wszystko dosłownie o wszystko i to nie jest normalne." Serio to zależy od rodziny. U mnie zawsze tak było, że kobieta ma robić przy facecie i to dziewczynki (córki) miały ciężej, bo oprócz nauki w szkole itp. to miały jeszcze gotować i sprzątać. Chłopcy niekoniecznie, bo to przecież "babskie" obowiązki, a jak jeszcze rodzina miejska, tj. bez gospodarstwa, to wtedy taki chłopiec już w ogóle nie miał żadnych obowiązków, tylko mógł siedzieć przy kompie i grać, kiedy to jego siostry pomagały w gotowaniu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pantegram a skąd ty jesteś :D" Z Warszawy, więc trochę się kobiet, facetów i ich związków naoglądałam ;) Zresztą, nawet na wsi, z której pochodzą moi rodzice, kobiety pracują, więc nie rozumiem zupełnie, z jakiego rejonu Polski mogą pochodzić ludzie, którzy twierdzą, że tylko faceci zapierniczają, a kobiety nic nie robią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama08
Nikt z was nie napisał o tym że ten ból jest do wytrzymania a wszystkie te historie są przerysowane, boli ale jeśli ktoś pragnie swojego dziecka to nic się wtedy nie liczy, o tym bólu naprawde szybko się zapomina. Urodziłam dwie coreczki bez znieczulenia. A wszystkiego typu znieczulenia powinno stosować się z duża ostrożności i świadomością że może to mieć bardzo przykre konsekwencje dla mamy ale i przede wszystkim dla dziecka. Znieczulenie to nie zabawa, a jak którejś szanownej mamusi zależy tylko na tym żeby ani minuty nie pocierpieć to nie pownna mamo zostawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj po co kopiujesz z innych stron i wklejasz :D sama nic nie umiesz wymysleć, To co wkleiłas jest z 2012 roku Autor tych wypocin to Tom Kirkwood z Republiki Południowej Afryki) to angielski biolog widać po zdjęciach że jakis p*****lnięty na umysle pantoflarz . to co on pisze az boli :D Jedyne z czym miał racje to z tym '' Jednak liczba palących kobiet rośnie, wiele z nich sięga też po niezdrowe potrawy i napoje. A seniorki są generalnie w gorszej formie niż seniorzy, więc argument dotyczący zdrowszego stylu życia '' Ja bym dopisał jeszcze że zdrowy styl życia to nie z********anie fizyczne po to żeby kobiecie żyło sie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyż są ograniczone i niczym się nie przejmują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×