Gość Justynna88 Napisano Październik 29, 2015 U mnie jest trochę lepiej jeżeli chodzi o wsparcie Ale też nie super. Mąż woli unikać tego tematu ale jak ja już zaczynam mówić to podejmuję rozmowę. Często próbuje mnie zbyć mówiąc że rozpamietywanie nic nie zmieni. Mam wrażenie że to jest mechanizm obronny facetów. U nich nie myśleć znaczy nie cierpieć i nie rozumieją ze u nas kobiet jest na odwrót, że my potrzebujemy rozmyślań o naszych dzuecuach, rozmów o nich. To nam pomaga i daje poczucie ze pamiętamy i może to dziwnie zabrzmi, ale ja dzięki temu że myślę i chodzę na cmentarz czuję się jakby lepsza matką. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mama_Zuzi Napisano Październik 29, 2015 Justyna88 ja tez tak myślę i uważam ze to mechanizm obronny jakis miesiąc temu pokłóciłam sie z mężem o córeczkę i on wykrzyczał mi to było tez moje dziecko on jest bardzo spokojny oni cierpią w milczeniu ale oś tamtego momentu rozmawiamy o Zuzi. Tylko dziewczyny zastanówcie sie co by było jesli mężczyźni byli by tacy jak my jak byśmy sie wtedy podniosły . Dziś lekarz na 18 trzymajcie kciuki abym wyszła jakoś podbudowana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88 Napisano Październik 29, 2015 Też usłyszałam dokładnie te same słowa, że też to było jego dziecko. Czasem przez to zatracenie się w swoim bólu zapominamy o tym, że oni też cierpią :( To prawda że lepiej ze chociaż oni szybciej stają na nogi, to nam pomaga jak nic i nikt inny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mama_Zuzi Napisano Październik 29, 2015 Widzisz Justynko oni nawet tych samych słów używają musimy myślec tez o swoich partnerach bo oni nie maja forum aby sie wygadać a my tak chociaż tu można wszystko z siebie wyrzucić ☺️ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Październik 29, 2015 nefer, gdybyś miała celiakię, to chyba byś już dawno wiedziała, bo objawy są bardzo widoczne i uciążliwe. A kto Ci zlecił takie badania? Mnie nikt nigdy nie wspomniał, że coś takiego można zrobić. Ania0511, mnie lekarze namawiali bardzo szybko, ale ja wiedziałam, że póki nie minie termin porodu nie chcę. I jak raz myślałam, że może zaszłam w ciążę, to też mnie to przeraziło. Teraz jest już lepiej. Jak się koleżanki odwróciły, to pisz tu. Ja ostatnio tu wyrzuciłam z siebie i pomogło. mamo Julii, znam to uczucie Magda, dobrze, że jesteś znowu z nami Aniu mamo Zuzi, trzymam kciuki na lekarza Justynna88, myślę, że jak zawsze kochałaś dzieci i marzyłaś o nich, to te myśli to tylko próba obrony przed cierpieniem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mamaZuzi Napisano Październik 29, 2015 Ukochanamamo wizyta super mam zalecenia na ciąże i w ogóle takie zaświadczenie jesli chciałabyś jakaś informacje to daj znak to ci napisze co powiedziała Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Październik 29, 2015 Oczywiście, żebym chciała. U mnie ciągle pod górkę :( A ja zupełnie straciłam zapał. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Październik 29, 2015 Byłaś w Poradni w Zabrzu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mamaZuzi Napisano Październik 29, 2015 Nie kochana ja byłam prywatnie w Katowicach u poleconej genetyk przez mojego lekarza. To tak trzeba jeść zieleninę duzo 2 sałatki dziennie najlepiej ze szpinaku pic sok pomidorowy codziennie metylowy kwas mam brac muszę zamówi albo Fembion I witaminy . W ciaży heparynę obowiązkowo dawki od 0,4 do 0,8 i tu najważniejsze mając taki wynik badań nie musisz mieć zaświadczenie na zniżkę na NFZ ale ona mi wypisała na wszelki wypadek takie zaświadczenie. I musisz zrobić poziom homocysteina bo jak jest podwyższony to leczenie heparyna trzeba zacząć przed ciaza a jesli jest w normie to po teście pozytywnym. W ciaży badać didimery poziom homocysteina i przepływy. I jeszcze jedno wypacanie nie ma znaczenia to bujda i jeszcze jedna bujda to taka ze mając mthfr masz szanse większe na urodzenie dziecka z zespołem downa. I niestety prawdopodobnie była przyczyna śmierci Zuzi jesli masz jeszcze jakies pytania pisz bo tak w skrócie opisałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88 Napisano Październik 29, 2015 Ehh dziewczyny nie dość że jest mi smutno, pogoda fatalna to jeszcze straciłam dziś jeden z brylancikow w obrączce :( a to dopiero 1,5 roku po ślubie. Pójdę reklamować ale pewnie to nic nie da :( musiałam się wyzalic :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mamaZuzi Napisano Październik 29, 2015 Justyna88 mi wypadł jeden z pierścionka zaręczynowego reklamacja nieuwzledniona Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Październik 30, 2015 Aniu, dziękuję za wieści. A mogłabyś mi napisać nazwisko tej pani i gdzie przyjmuje? Może bym się do niej wybrała, bo tu w Krakowie na razie trafiam na ściany wszędzie. Ja mam trochę inny wynik, bo mam tylko jedną z tych mutacji, ale mam też nadzieję, że dostanę zaświadczenie. Zieleniny to ja trochę jem, ale głównie sałatę, nie szpinak. A sok pomidorowy dlaczego? Przecież pomidory mają głównie potas. Jaką dawkę kwasu metylowanego masz brać? Miałam trochę na początku wyrzuty, że Cię za bardzo nakręciłam na badania, ale widać nie bez powodu się ze zidentyfikowałaś, jak kiedyś pisałaś. Co do obrączki, to ja mam chyba gwarancję bezczasową - tak zdaje się mówili przy zakupie. Wszystko zależy od firmy. A w Krakowie pogoda jest całkiem całkiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Październik 30, 2015 Czy któraś z Was stosowała colostrum? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nefer23 0 Napisano Październik 30, 2015 Magda 0708 zapytałaś jak sie czujemy przed tym smutnym, nadchodzącym dniem... Uświadomiłaś mi ze bedzie święto zmarłych. Dla mnie dzien jak codzień. Nie bede sie specjalnie zadręczać, płakać, rozpaczać tylko dlatego ze jest 31.10. Mi brakuje Alexa non stop. A dzien wyznaczony przez kogos na opłakiwanie zmarłych mi nie odpowiada. Ja mysle o Nim jak przejeżdzam koło cmentarza, jak leci konkretna piosenka, jak robie dziesiątki innych rzeczy które mi Go przypominają. Nie potrzebuje przypominania w postaci Dnia Zadusznego. Zwłaszcza ze wszyscy lecą na cmentarze 1.11. a to przeciez Wszystkich ŚWIĘTYCH a nie umarłych wtedy jest... Bol w sercu mam na codzień. I mimo ze poradziłam sobie ze strata, to czasem mam wrażenie ze jesli bede zbyt duzo o tym myślała, to rozpadne sie na milion kawałków. UkochanaMamo, sama powiedziałam lekarce ze chce testy na nietolerancje glutenu. Ona nic nie zaproponowała. Wyczytałam wiele na necie o Hashimoto. Dlatego wprowadziłam dietę bezglutenowa. Stwierdziłam tez ze warto sprawdzic czy ide w dobrym kierunku. Z racji tego, ze jestem juz na diecie, zwykle testy krwi mogły wyjsc falszywie ujemne, wiec zleciła tez testy dna. DNA jest miarodajne jesli dieta trwa tylko 2-3 tyg (jak w moim przypadku). Co do objawów nietolerancji glutenu to mam ich wiele i wcale nie musza one byc bardzo dokuczliwe i widoczne (jak np silne bole brzucha). Bardzo zle reagowałam na kazdy kęs chleba, pizzy i in. i to juz w pierwszych chwilach po spożyciu. Dlatego odstawiłam chleb juz dawno. I duzo lepiej mi z tym było :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 30, 2015 Witam wszystkie mamy aniołków. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 30, 2015 Witam wszystkie mamy aniołków. Czy mogę do was dołączyć, jestem mamą malej kruszynki którą urodziłam 25 tygodniu. Jest ciężko pogodzić się ze stratą co się stało. Ściskam was mocno i wasze aniołki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Październik 30, 2015 Tak, nefer, chodziło mi o to, że to raczej nietolerancja niż celiakia. Witaj, nowa Mamo. Myślę, że zostaniesz tu na dłużej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 30, 2015 Dziękuję Kochanamamo na pewno chciała bym popisać z wami na pewno nie jestem z tym co się stało ze straciłam moją kruszynkę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Październik 30, 2015 To była dziewczynka? Możesz podzielisz się swoją historią. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 30, 2015 UkochanaMamo to była dziewczynka. Nie wiem jak to zacząć,żeby mamy zrozumiały ,może ja bylam przypadkiem ,może któraś z mam miała taką sytuację... Spróbuję opisać moją sytuację ale będzie trudno...może znajdę odpowiedzi na to co się stało.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mama Zuzi Napisano Październik 30, 2015 ukochanamamo to tak pomyłka nie sok pomidorowy nie wiem czemu tak napisałam warzywne soki. I teraz tak mam brać tą dawkę 800 zamówiłam te FOLIAN QUATREFOLIC 800MC i do tego jeszcze ten fembion I i tak do końca. Myślę że jeszcze mi dowali ginekolog tego kwasu ale zawsze mam już jakiś plan i jestem spokojniejsza. Lekarka nazywa się nie wiem czy moge tu na formu pisać ale ona chyba się nie obrazi w końcu chwalę Aleksandra Jezela- Stanek przyjmuje prywatnie w Katowicach (200 zł) i mam jeszcze napisane że nie mogę w ogóle tabletek anty żadnych loty samolotem powyżej 5 godz też zastrzyk .Ona mi mówiła że taki wynik jest na liście refundacji do clexane i że nie trzeba zaświadczenia ja mówiłam że gin mówiła że trzeba ona się zaśmiała nie wiem dlaczego nie dociekałam. Witam nową mamę bardzo mi przykro ja też miałam córeczkę urodziłam malutką w 26 tygodniu ciąży Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mama Zuzi Napisano Październik 30, 2015 ukochanamamo znajdziesz ją na znany lekarz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Październik 30, 2015 Super, dzięki Aniu, chyba się zapiszę, bo i tak mamy być niedługo w Katowicach, a tu za wizytę u immunologa też bym zapłaciła 150 zł, więc niewiele mniej. A pytałaś ją o dawkę i powiedziała, że 800? Pytałaś też o zwykły kwas - jak się na to zapatrują? Nowa mamo, ja jak pierwszy raz tu napisałam o moim synku i dlaczego sobie taki ps wybrałam, to się popłakałam, ale dużo mi pisanie tu dało. Na początku byłam sama ze swoim przypadkiem medycznym, ale potem okazało się, że Ania mama Zuzi jest podobnym przypadkiem i teraz widzisz, ile możemy sobie pomóc. Czasem ktoś ma inny problem, ale słyszał, czytał coś o Twoim. A nawet jeśli nie jesteśmy podobnymi przypadkami medycznie, to przeszłyśmy przez bardzo podobne doświadczenie i rozumiemy się bardzo dobrze, wspieramy, pocieszamy, wygadujemy się, nawet denerwujemy się razem. Jak forum zamykają, to jest panika :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mama Zuzi Napisano Październik 30, 2015 ukochanamamo ona tylko mówiła o formie metylowej i żadnej innej jak ją pytałam o te na receptę to ona mówi metylowa forma więc już nie drążyłam tak mówiła o dawce 800 wiec zamówiłam i interesował ją poziom homocysteiny powiedziała że jeśli jest taka fajna tzn w normie to ta dawka wystarczy w razie czego mogę zadzwonić. Wczoraj powiedziałam siostrze bo to dla niej też ważne kazała jej się przebadać i wiesz co okazało się że ona jak była w ciąży to miała jakiś zakrzep w ciąży w nodze i przez jakiś czas brała te zastrzyki nie pamięta ile bo to było 10 lat temu. Tak jak znika formu to ja jestem 1 panikara :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nefer23 0 Napisano Październik 30, 2015 Jak forum znika to jakby ktos kawał duszy wyrwał. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Październik 30, 2015 Zapisałam się :D To ja jeszcze zrobię sobie poziom homocysteiny przed wizytą, bo i tak mam powtórzyć TSH i mocz. O tak, kawałek duszy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mama Zuzi Napisano Październik 30, 2015 ukochanamamo mam nadzieję że i ty będziesz zadowolona. Nefer tak dobrze powiedziane tzn napisane :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 30, 2015 Witam Was Czasami czytam wasz wątek na tym forum i płaczę razem z wami choć mam dwoje dzieci. Ale ja tutaj chciałam zię wypowiedzieć w dwóch sprawach. Któraś mama pytała o Colostrum - najlepsze jest firmy genactiv (mozna kupic na necie w przyzwoitej cenie kapsułki dla dorosłych i saszetki dla dzieci) sa dwa rodzaje z siary mleka krowiego lub z siary z klaczy (jeśli ktoś uczulony jest na białko krowie lepsze jest z klaczy). Uzywamy tego preparatu z polecenia lekarza. Druga sprawa odnosnie genetyka - moge polecić dr Tomaszewską przyjmuje w Zabrzu w klinice na 3 maja. Cudowny człowiek, rozwiała nasze watpliwości u dziecka (gdzie lekarz stwierdził że moja córka ma zespół wiliamsa). Mam nadzieję że nie gniewacie się że napisałam kilka zdań. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Październik 30, 2015 Jakże mogłybyśmy się gniewać? Dziękujemy. To ja pytałam. Właśnie to Colostrum mi polecono na problemy ze skórą głowy, ale moja ginekolog mówiła dziś, że musi jeszcze poczytać, co to ma dokładnie w składzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88 Napisano Październik 30, 2015 Dziewczyny dziś był ostatni dzień mojej starej pracy :D! od poniedziałku zaczynam nową. Dzień był udany bo było dużo uścisków,życzeń i pożegnań. Od kolegów z zespołu dostałam filizaneczki do espresso bo ostatnio zostałam posiadaczką ekspresu do kawy, także przedadza się :) Oczywiście nie mogło być idealnie...30 min przed końcem pracy podeszła do mnie moja managerka i powiedziała,żebym zaksięgowala jeszcze kilka faktur, ja już spakowana, nie mam procedur a to były akurat takie dokumenty z którymi jeszcze nie miałam do czynienia i do tego po hiszpańsku...No ale cóż pan kazał sługa musu, po wielu konsultacjach udało mi się zaksięgować całe 3 szt ;p i nic tylko się wkurzylam na koniec. No ale...głęboki wdech i to już za mną :) Jutro idę oporzadzic grobek Lilki, niestety nie mamy jeszcze pomnika a ziemią się zapada pod ciezarem, więc nie mogę kupić żadnego wieńca ale mam duży wazon wkopany obok i tam wsadze bukiet białych róż ( co jakiś czas donoszę jej kwiatki i muszę przyznać że róże idealnie się spisują w obecniej pogodzie, potrafią stać 1,5 tyg bez uszczerbku) a grobek obloze swierkiem i ustawie znicze, będzie ładnie dla mojego aniołka :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach