Poród martwego dziecka

Dobrze ze jesteście, chociaż daleko :*

mamoSiB: Myślę, że wszystkie nasze Aniołki razem są w lepszym świecie i dziś obchodzą wspólnie urodziny. Niech ta myśl będzie dla Ciebie pocieszeniem w tym smutnym dniu.

Chciałabym widzieć dzisiaj jej rozesmiana buzię, powąchac śliczna główkę, całować malutkie rączki. Była taka piękna, idealna ... chciałabym widziec jej relacje ze starszym braciszkiem. Mam w sercu tyle miłości która była przeznaczona właśnie dla niej i nie ma teraz co z nią zrobić. To tak bardzo boli. Dobrze ze była z nami choć chwilkę. .. chociaż o całe życie za krótko

Justann- wierzę że nasze życie nie kończy się z chwilą śmierci fizycznego ciała, wierzę że nasze dzieci są po tamtej stronie. I czekają na nas. Dziękuję: *

Cześć dziewczyny. Byłam dziś na badaniach u gin. Jest fasolka i bijące serduszko. Przypisał mi już leki tj. duphaston, acard i clexane. Orientujecie się może ile to kosztuje?Ja byłam tak przejęta całą wizytą i tym wszystkim, że zapomniałam co on mówił. Pamiętam tylko że o jednych lekach mówił, że miesięczna kuracja kosztuje 300 zl. A i jeszcze jedno; jak myślicie czy lekarka rodzinna wystawi mi skierowanie na badania, któremu ,szę przeprowadzić , np. tsh, toksoplazmoze itp.

Mamo sib (*) (*)(*) dla twojej córc****amiętam i zapalilam swiatelko za twoją córeczkę u mojej córci na grobku. Trzymaj się, jestem myslami z tobą:* Marta jeszcze raz gratuluję:) trzymam mocno kciuki:* za fasoleczke

Marta cieszę się że wszystko dobrze :D jeżeli chodzi o cenę to chyba mówił o tym clexane, jeżeli masz receptę bez refundacji to koszt jest z tego co widzę na necie ok 60 zł. Myślę że rodzinna spokojnie wystawi ci skierowanie na badania :)

Marta 86 gratuluję! ! Rosnijcie zdrowo. Nudnej ciąży Ci życzę

Marta86 gratulacje. Jesli chodzi o leki do dupaston kosztuje koło 30 zł acard jest tani koło 7 zł kupowałam ostatnio ale nie wiem czy miałam refundacje czy nie a jesli chodzi o clexane to jest drogi lek ok 120 zł za 10 zastrzyków jak sie nie mylę w zależności od wagi i dawki ja tez będę musiała brac te zastrzyki ale moj***adanie wyszło jedno źle i mam juz załatwiona refundacje

hej dzięki za wsparcie i informacje. Wyczytałam gdzieś na necie, że te zastrzyki przypisuje się też osobom, które mają problemy z krążeniem. jestem ciekawa czy mogłabym poprosić moją rodzinną bądź mama swoją rodzinną o przepisanie tego leku w ten sposób. Podobno wtedy jest ryczałt czyli refundacja. Jeśli chodzi o mój przypadek gin powiedział, że tak na prawdę nie wiemy dlaczego łożysko przestało funkcjonować i zatrzymało się na etapie 2 trymestru, więc moglibyśmy zaryzykować i nie brać tych leków ale stwierdził że nie będzie to dobre chociażby dla mojej psychiki. Przytaknęłam mu oczywiście. Jest to wszystko bardzo kosztowne ale nie mogę ryzykować, nie mogę...:-(

Ja dziś zrobiłam test i wyszedł negatywny, ale do koniec cyklu dopiero w sobotę. Może paciorkowiec przeszkodził. Albo stres i przepracowanie. Jeśli zajdę w następnym cyklu, to będę miała tydzień różnicy w stosunku do poprzedniej ciąży.

Marta86 ja tylko z doświadczenia powiem ze zaświadczenie na ryczałt moze wystawić immunolog bądź genetyk i wtedy masz refundacje ale musza być wskazania co nie oznacza ze ginekolog tak łatwo chce przepisywać bo ja musiałam z 2 ginekologów przeprowadzić rozmowę ze genetyk tak zalecił i mam mieć refundacje ale cel osiągnięty i nie wiem jak to jest z rodzinnym lekarzem jak masz jakiegoś fajnego moze sie ulituje. Ukochanamamo nie martw sie w przyszłym miesiącu sie uda ja tez zero objawów także nie liczę na nic ale ka sie nie nastawiałam

UkochanaMamo- ja wczoraj dostałam@ . Kolejna szansa przepadla. Tracę nadzieję, tym bardziej, że czas leci, a ja do najmłodszych nie należę

Marta86, czasem dziewczyny sprzedają taniej, jak im zostanie, ale w sumie to nie wiem, czy bym tak kupowała. A miałaś to badanie co ja i Ania? Ja też się nastawiałam na odpłatność 100%. Przez to wzięłam sobie tyle pracy, że jestem przemęczona i skończyć nie mogę. Rodzinny na TSH wypisze, ale na toxo, to wątpię. Ale można iść do szpitala i tam zrobią - mojej koleżance tak zrobili. Mamo SiB, ja zamierzam w przyszłym miesiącu, jak teraz się nie udało, brać niepokalanek - taką większą dawkę. Tak brałam wtedy, kiedy zaszłam :) Ja też chyba nie jestem najmłodsza. Nie wiem, gdzie jest ta granica :)

Mamo SiB - ja niestety wczoraj nie zajrzałam na forum i jakoś tak mi teraz przykro, że przegapiłam urodzinki Twojej córeczki, ale ja myślę podobnie jak pisała Justann, że nasze Maluszki się razem trzymają i na pewno Malutka nie była sama w urodziny :) a co do ogromu miłości, który masz dla niej w sobie - ona na pewno czuje tą miłość :) tylko nam jest trudniej, bo nie możemy jej fizycznie przekazać. Marta86 - trzymam kciuki :) Za wszystkie staraczki nasze też trzymam :)

Ukochana mamo, pewnie za wcześnie na test, może nie wszystko stracone. Trzymam kciuki za ciebie i za wszystkie staraczki :* Ja nadal czekam na okres , idę chyba na rekord w tym mc bo już 37 dni ;)

Miałam na nim napisane, że wykrywa 6 dni po zapłodnieniu. No cóż, zobaczymy, póki @ nie ma, nic nie wiadomo :)

Ja też go robiłam Ale też wcześniej bo miałam wrażenie że zaszalelismy akurat w owulke :) czekam jeszcze dwa dni i robię kolejny innej firmy a jak do końca tyg nie będzie okresu to zaczynam brać duphaston żeby go wywołać

Anciak dziekuje kochana: * ; UkochanaMamo muszę poczytać o tym niepokalanku. To jakieś ziolko? Co powoduje? Trzymam kciuki żeby U Was w brzuszkach rosły już malenstwa

Mamo SiB, tak, to jest zioło. Oddziałuje na przysadkę i podwzgórze. Obniża prolaktynę, a tym samym przyczynia się do wzrostu progesteronu. Pobudza też wydzielanie dopaminy, obniża TSH. Reguluje stosunek LH do FSH. Ja jak go zaczęłam brać, to momentalnie przestałam pić kawę (nie piję do dziś, tak mi zostało). Dopamina sprawiała, że czułam się fantastycznie. Nie brałam też wtedy hormonów tarczycy i o dziwno, były w okolicach 2,5 (a nie jak wcześniej 4). Musisz sobie poczytać i przeanalizować swoją historię i zdecydować. W Polce zalecają Castagnus brać 45 mg, ja brałam Vitex Nature's Way 400 na swoją odpowiedzialność.

UkochanaMamo przepraszam ale jest nas tu tak wiele że nie pamiętam jakie miałyście badania. Jeżeli możesz to prosze przypomnij mi.

Ja bralam castangnus na swoją rękę, ale tylko miesiąc, po miesiącu udało mi się zajść w ciążę.

Marta 86, mutacja genu MTHFR.

U mnie wciąż nieuzasadnione zmęczenie. Nie wiem, co się dzieje.

U mnie objawy które pasują i do zbliżającego się okresu i ewentualnej ciąży :) zmęczenie, nagle niezidentyfikowane bóle głowy, bóle krzyża i uczucie ciąglej wilgotności..Ehh. Kiedy testujesz ukochana mamo? Ja w niedzielę rano.

No widzicie kochane moze ktoś juz wije gniazdko w brzuszku mnie rwie lewy jajnik tak spokój. Trzymam kciuki :)

Justynna88, ja już testowałam i wyszedł negatywny. Następny test planowałam w poniedziałek, czyli po terminie @. Ale może sobie facelle kupię. U mnie zmęczenie, bóle głowy (a mnie głowa w ogóle nie boli), stawy też bolą, ciągnięcie w lewej pachwinie i ogólnie zbrzydłam - naprawdę, śpię więcej,a wyglądam jakbym w ogóle nie dosypiała. Ale już nie chcę się nastawiać. Czasem myślę, że to może objawy jakiejś choroby.

A ta fecella to jakiś lepszy test?

facelle to są testy z Rossmana. Teraz też mam z Rossmana, ale Chceck & Go. W tamtej ciąży zrobiłam facelle strumieniowy (25) w 33 dc i wyszedł pozytywny. Robiłam też w poprzednim miesiącu ich płytkowy, gdy mi się okres spóźniał, i wyszedł negatywny, co się potwierdziło, bo okres się spóźnił przez antybiotyk. Czytałam też na jednym forum o testach i dziewczyny pisały, że te facelle są dobre.

No to może też wypróbuję :)