Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ania mamaZuzi

Poród martwego dziecka

Polecane posty

Nastka na pewno na następną ciążę opracujesz z lekarzem jakiś pomysł.Teraz jesteś w szoku .

Będzie lepiej ale potrzebujesz czasu, pierwszy rok będzie bardzo trudny i musisz być na to gotowa....

Czytałam,ze żałoba to taka kraina gdzie walczy rozpacz z nadzieją.

Walcz dla swojej córeczki aby tę walkę wygrala nadzieja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, Oliwko racja. To nie jest nasze niedopatrzenie. Robiłyśmy wszystko, co w naszej mocy ( i zgodne z naszą wiedzą), by było dobrze. Nic więcej nie mogłyśmy zrobić. Trzeba zdać się na los i zrobić to, co można, ale nie dać się zwariować i leżeć w szpitalu pod ktg przez 4 miesiące, jeśli nie ma ku temu wskazań medycznych. Muszę być na tyle ustabilizowana psychicznie przed następną ciążą, by wiedzieć, że przez 9mcy nie oszaleję ze stresu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oliwka Twój przypadek ze szpitalem pamiętam i mnie przeraził, tak mi przykro 😞 ......

Jeśli chodzi o te martwe urodzenia ja co raz wyszukuje nowych informacji.Zwlaszcza po angielsku.I powiem Wam już tu kiedyś pisałam,ze robiono badania na szczurach ,gdy z diety zabierano Mangan i witaminę B1 , w miotach rodziło się bardzo dużo martwych młodych.Powtarzano ye badania i zawsze było to samo.

Mangan ma jakiś udział w krzepliwości krwi, powiększa przepływ krwi w naczyniach,zapobiega udarowi ( czy stąd niektóre martwe urodzenia? )

natomiast B1 w ciąży często jej brakuje kobietom.A jest bardzo ważna dla prawidłowego rytmu i bicia serca dziecka. Serce dziecka potrzebuje dużo tlenu a b1 odpowiada za metabolizm tlenu.

Mnie te badania na szczurach i ich marwe urodzenia całych miotów bardzo zastanawiają. Polecam Wam w ciąży brać b1 (benfotiamina) w większej dawce np 50 mg dwa razy w tygodniu.

Czytałam artykuł o lekarzu który mowil,ze biorąc w ciąży większą dawkę B1 ,podczas ciąży nie występują żadne problemy typu rzucawka cukrzyca i martwe urodzenia.

Witaminę B1aktywuje mangan.

Może którejś z Was to się przyda.

Dużo manganu ma gorzka czekolada, żurawina, orzechy włoskie,pestki słonecznika, woda Muszynianka zawiera bardzo wartościowy Mangan. Ogólnie podobno dużo ludzi ma niedobór Manganu a nie wie o tym

U szczurów po suplementacji manganem wracały żywe urodzenia.

 

B1 to kasza gryczana, brązowy ryż.Jednak w ciąży warto ją suplementować w dawce 50mg 3 razy w tygodniu.B 1 reguluje gospodarkę wapniową a wapń jak wiemy odpowiada za prawidłową krzepliwość krwi...wszystko wiedzie ku tej krzepliwości.

Dziewczyny polecam Wam te dwa minerały wcielić mocniej w dietę.Niby badania na szczurach ale mnie zastanowiły. 

 

Oliwko wybacz,ze napiszę ale nawet to słynne stanięcie serduszka.Przecież serce nie staje ot tak .Musi być przyczyną.Np duży brak B1 powoduje zastoinową niewydolność serca.Ono na końcu tej niewydolności staje...

Mam nadzieję,ze nikt z Was nie ma mi za złe tych informacji.Spisalam sobie je do zeszytu i może którąś mamę to zainteresuje.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Anegratulacje 😊😘cieszę się twoim szczęściem  😊😊😊

Witam,  z przykrością nowe mamy  😔😥

U mnie  hmmm 😔😥tata w szpitalu, dalej badają, jutro jadę rano rozmawiać z jego lekarką, prawdopodobnie czeka nas wizyta w szpitalu w Zakopanem.  Jutro się dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Justysia trzymam kciuki żeby z Tatą byli wszystko dobrze.Moj tata też ma sporo chorób serce,nadcisnienie,pare lat temu miał raka 😞 nic miłego patrzeć na cierpienie bliskich...

U mnie jakoś tak refleksyjnie, tęsknię za małą i momentami nie wierzę ,że to się wszystko stało,ze ona odeszła.Takie trudne życie przede mną .Wiem,ze już nigdy nie wróci spontaniczna radość życia ,bo kiedyś cieszyło mnie wszystko zwłaszcza wiosną i latem.A teraz jak tu się radować jak wszędzie spacerówki i rówieśnicy małej 😞

dla mnie to już jest takie życie na siłę...

trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mamo kruszynki dziękuję 😘tata już w domu,ma guza wysoko umiejscowionego, nie zdiagnozowali go, badanie bronchoskopi nie dało rady by pobrać wycinek,  będzie miał 3 marca konsultacje z lekarzem z Zakopanego, który ustali termin przyjęcia tam do szpitala w celu dalszej diagnostyki,prowadząca  lekarka mi powiedziała że  będzie musiał mieć biopsje połączoną z tomografią komputerową . Jestem ze Śląska więc czeka mnie droga żeby dojechać do szpitala do Zakopanego. Zobaczymy co nam powie ten lekarz 3 marca.   Tata załamany 😔ja staram się o tym nie myśleć 😔boję się strasznie się boję  😥😥😥

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Justysia Trzymaj się!!!

Z taką wspaniałą wspierającą córką Tata da radę. Ciężkie chwilę Was czekają ale wierzę,ze będzie dobrze....

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja odebrałam wyniki mojego nienarodzonego drugiego dziecka, było zdrowe 😔 za to moje wyniki krwi dotyczące zakrzepicy: homocysteina w górnej granicy normy, d-dimery trochę powyżej górnej normy, kwas foliowy powyżej normy. Mówiłam lekarce, która mnie przyjmowała o pierwszej stracie i że mam stwierdzoną trombofilię, nawet na badanie nie spojrzała. Gdyby mnie posłuchała i przejęła się, dając tę profilaktyczną dawkę Acardu, możliwe, że byłoby inaczej 😢 mój błąd, że mogłam od razu udać się do swojego lekarza prowadzącego moją pierwszą ciążę, bo był bardzo zaangażowany po stracie. Trzeba naprawdę szukać dobrego lekarza bez „olewackiego” podejścia do kobiety w bardziej wymagającej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A ja odebrałam wyniki mojego nienarodzonego drugiego dziecka, było zdrowe 😔 za to moje wyniki krwi dotyczące zakrzepicy: homocysteina w górnej granicy normy, d-dimery trochę powyżej górnej normy, kwas foliowy powyżej normy. Mówiłam lekarce, która mnie przyjmowała o pierwszej stracie i że mam stwierdzoną trombofilię, nawet na badanie nie spojrzała. Gdyby mnie posłuchała i przejęła się, dając tę profilaktyczną dawkę Acardu, możliwe, że byłoby inaczej 😢 mój błąd, że mogłam od razu udać się do swojego lekarza prowadzącego moją pierwszą ciążę, bo był bardzo zaangażowany po stracie. Trzeba naprawdę szukać dobrego lekarza bez „olewackiego” podejścia do kobiety w bardziej wymagającej ciąży.

Meg a Ty brałaś heparynę w zastrzykach? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Meg, mi hematolog zalecał brać accard już na 3 miesiące przed staraniami. 

Nasze ciąża muszą być prowadzone przez sprawdzonych lekarzy, którzy zetknęli się z problemami z krzepliwością krwi. Wydaje mi się że konsultacja hematologa też jest wskazana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aniac, nie brałam heparyny. Chciałam aby przepisała mi leki przeciwzakrzepowe, ale jak powiedziała: mogłabym przepisać skoro jest ta trombofilia, ale widzę, że wizyta u hematologa jest zaplanowana za 1,5 tygodnia, to poczekamy co on powie. I nie dotrwałam kolejnego tygodnia 😔

Skrzatko, miałam konsultację i hematologa i genetyka- oboje stwierdzili, że lekarz powinien prowadzić ciążę od początku na lekach przeciwzakrzepowych, bo u mnie to nawet nie było gdybanie- ja miałam zrobiony cały panel trombofilii (na szczęście nie mam tych dwóch najgorszych V Leiden i Protrombiny, tylko jeden łagodny, ale też podnosi poziom homocysteiny w ciąży). Jest spora szansa, że lekarz zlekceważył mój stan i ciąża przestała się rozwijać. Żałuję, że od razu nie poszłam do swojego lekarza prowadzącego, ale ten drugi miał też dobre opinie, a że miałam w tym czasie umówioną wizytę na badania profilaktyczne, to stwierdziłam, że potwierdzę na tej wizycie ciążę, a prowadzić będę u swojego lekarza. Mój lekarz prowadzący jednak bardziej się troszczy i przejmuje moim losem. I tez powiedział, że Acard trzeba brać wcześniej. Niestety już jest za późno, nic się nie da zrobić 😔😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Meg bardzo mi przykro 😞

Ja brałam tylko accard, i wraz poronilam . Chyba accard plus heparyna to najlepsze rozwiązanie.Moj lekarz znów mówi,ze heparyna czasem powoduje krwotoki...nie wiadomo w którą stronę iść...

Ja mam już tej sytuacji dosyć momentami. wczoraj znów czytałam w gazecie o pani która udusiła noworodka i dostała za to 10 lat a my tu walczymy i tyle kłód pod nogi 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mamo Kruszynki, a masz potwierdzony zespół antyfosfolipidowy lub któryś z czynników trombofilii? 
Ja właściwie też nie wiem co robić. Każda decyzja jest ryzykowna, teraz próbowałam bez leków i było źle, ale przecież też na 100% nie poznam przyczyny 😔 bardzo bym chciała być na miejscu kobiet, które biorą kwas foliowy, zachodzą w ciążę i rodzą zdrowe dzieci 😔 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Aniac, nie brałam heparyny. Chciałam aby przepisała mi leki przeciwzakrzepowe, ale jak powiedziała: mogłabym przepisać skoro jest ta trombofilia, ale widzę, że wizyta u hematologa jest zaplanowana za 1,5 tygodnia, to poczekamy co on powie. I nie dotrwałam kolejnego tygodnia 😔

Skrzatko, miałam konsultację i hematologa i genetyka- oboje stwierdzili, że lekarz powinien prowadzić ciążę od początku na lekach przeciwzakrzepowych, bo u mnie to nawet nie było gdybanie- ja miałam zrobiony cały panel trombofilii (na szczęście nie mam tych dwóch najgorszych V Leiden i Protrombiny, tylko jeden łagodny, ale też podnosi poziom homocysteiny w ciąży). Jest spora szansa, że lekarz zlekceważył mój stan i ciąża przestała się rozwijać. Żałuję, że od razu nie poszłam do swojego lekarza prowadzącego, ale ten drugi miał też dobre opinie, a że miałam w tym czasie umówioną wizytę na badania profilaktyczne, to stwierdziłam, że potwierdzę na tej wizycie ciążę, a prowadzić będę u swojego lekarza. Mój lekarz prowadzący jednak bardziej się troszczy i przejmuje moim losem. I tez powiedział, że Acard trzeba brać wcześniej. Niestety już jest za późno, nic się nie da zrobić 😔😔

Gdy byłam u hematologa to lekarka podważała decyzje gin, ze mi dała heparynę. Była bardziej za braniem samego Acardu. Konsultowałam sie tez u ginekologa, który ma bdb opinie i on powiedział, ze polegałby tylko na opinii hematologa (wiec od niego bym heparyny nie dostała). Przy usg genetycznym tez z opinii bdb lekarka ginekolog pochwała przepisanie mi heparyny, ale z kolei ona twierdziła, ze jak heparyna to nie trzeba acardu. Także nie wiadomo kogo słuchać. Tak zle i tak nie dobrze. Acard Max do 32 t c.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aniac ja też nie wiem co robić. Moj ginekolog powiedział, że acard przed staraniami, od pozytywnego testu heparyna i pozniej mozna acard wylaczyc i zostac na samej heparynie. Z kolei hematolog mowil, ze acard przed staraniami i do tego 12tc na pewno brac, a heparyna do decyzji ginekologa. Tylko radził, aby na poczatku ciazy sprawdzić poziom kwasu foliowego i co jakis czas przez cala ciaze APTT i poziom homocysteiny, czy się nie podnosi, bo bezpieczny poziom w ciazy jest do 8, a niby poza ciaza gorna granica to 12. Z tymi normami homocysteiny genetyk powiedzial to samo i zebym wrocila do lekarza prowadzacego, bo widac po jego zaleceniach, ze wie jak prowadzic ciaze obciazone zakrzepica. Ale chyba miedzy tymi zatorami i krwotokami jest cienka granica i nikt nie da gwarancji jak to wszystko na nas zadziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam sie jeszcze, czy moj za wysoki wynik kwasu foliowego (gorna norma do 17,5, a ja mam 19,5) moze byc falszywie dodatni. Poniewaz mam przy trombofilii stwierdzony wskaznik MTHFR w wariancie C i to w dodatku homozygota, a biore femibion, ktory ma 800mg z czego 400mg to kwas foliowy zwykly, a 400mg metylowany. Skoro mogę nie przyswajac zwyklego to on moze zostawac w ogranizmie i byc magazynowany, a tylko ten aktywny jest wykorzystywany? I dlatego wynik jest taki wysoki, bo falszywie pokazuje stan tego niemetylowanego w organizmie, a tak naprawdę jest niedobor. Sama nie wiem. Moze powinnam sprobowac wziac tylko 400mg metylowanego i sprawdzic to po jakims czasie. Muszę zapytac o to mojego lekarza, bo za duzo kwasu foliowego to pewnie tez niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Aniac ja też nie wiem co robić. Moj ginekolog powiedział, że acard przed staraniami, od pozytywnego testu heparyna i pozniej mozna acard wylaczyc i zostac na samej heparynie. Z kolei hematolog mowil, ze acard przed staraniami i do tego 12tc na pewno brac, a heparyna do decyzji ginekologa. Tylko radził, aby na poczatku ciazy sprawdzić poziom kwasu foliowego i co jakis czas przez cala ciaze APTT i poziom homocysteiny, czy się nie podnosi, bo bezpieczny poziom w ciazy jest do 8, a niby poza ciaza gorna granica to 12. Z tymi normami homocysteiny genetyk powiedzial to samo i zebym wrocila do lekarza prowadzacego, bo widac po jego zaleceniach, ze wie jak prowadzic ciaze obciazone zakrzepica. Ale chyba miedzy tymi zatorami i krwotokami jest cienka granica i nikt nie da gwarancji jak to wszystko na nas zadziala.

A to appt i poziom homocysteiny co dokładnie pokazuje? Ta hematolog podważała decyzje mojej gin, tak samo jak to badanie anty Axa. Dodała tez, ze clexane 0,4 "sa to kocie dawki". Pózniej sobie myślałam, skoro takie kocie dawki, to większa szansa, ze pomoże niż zaszkodzi.. A acard mówiła, ze niektórzy i nawet 150 biorą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Zastanawiam sie jeszcze, czy moj za wysoki wynik kwasu foliowego (gorna norma do 17,5, a ja mam 19,5) moze byc falszywie dodatni. Poniewaz mam przy trombofilii stwierdzony wskaznik MTHFR w wariancie C i to w dodatku homozygota, a biore femibion, ktory ma 800mg z czego 400mg to kwas foliowy zwykly, a 400mg metylowany. Skoro mogę nie przyswajac zwyklego to on moze zostawac w ogranizmie i byc magazynowany, a tylko ten aktywny jest wykorzystywany? I dlatego wynik jest taki wysoki, bo falszywie pokazuje stan tego niemetylowanego w organizmie, a tak naprawdę jest niedobor. Sama nie wiem. Moze powinnam sprobowac wziac tylko 400mg metylowanego i sprawdzic to po jakims czasie. Muszę zapytac o to mojego lekarza, bo za duzo kwasu foliowego to pewnie tez niedobrze.

Odnośnie kwasu foliowego to nie mam pojęcia. Sama do 8 t c brałam ten zwykły bez recepty z apteki. Dopiero po 8 tyg c lekarka, przepisała mi na receptę ActiFolin 2 mg. (Wtedy na usg cos byli nie tak, ale nie chciała powiedzieć co). Jesli chodzi i bad z laboratorium, to tez mogą sie mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

APTT, poziom płytek krwi i poziom homocysteiny są parametrami mówiącymi o krzepliwości krwi, jeśli się podnoszą, mogą wskazywać na tworzącą się gdzieś skrzeplinę, powodującą powstawanie zakrzepu, a taki zakrzep w przepływach matczyno- płodowych jest bardzo niebezpieczny dla dziecka (może doprowadzić do poronieniana/ martwego urodzenia). Dlatego kazała monitorować wskaźnik, czy nie rośnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny a wy miałyście badany posiew z szyjki i posiew z moczu? Może od tego doszło do infekcji wewnatrzmacicznej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ania ja miałam posiew i był jałowy....choć czytałam badania ,że panie które nie wspolzyly całą ciążę do końca duzo częściej mają zakażenia wód płodowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Meg ja mam mutacje Leiden hetero i Bialko S niskie.

Homocysteina-robiona ostatnio 18,5 hit....

Dodatkowo jak biorę duże dawki B12 ostatnio boli mnie wątroba...brak słów

Jeśli chodzi o heparynę i accard to mój lekarz mówi,że wszyscy dają acard i heparynę ale ta heparyna podobno często powoduje krwawienia....

Meg ten kwas foliowy zwykły jeśli nie jest metabolizowany to się odkłada i daje pozytywny fałszywie wynik.Bierz tylko aktywny moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A dziewczyny napiszę Wam ,że czytałam badanie że Stanów ,że podobno po 12 tygodniu sam accard daje takie same pozytywne wyniki położnicze jak accard +heparyna.

Ale jeśli chodzi o ciaze do 12 tygodnia to na

-sam accard -utrzyma się 40 ℅ ciąż

-acard + heparyna utrzyma się 70℅ ciąż. (30℅ to poronienie się z przyczyn różnych w tym słynnych krwotoków)

To badanie naukowe gdzieś na pubmed znalazłam i mam to w zeszycie spisane

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A dziewczyny napiszę Wam ,że czytałam badanie że Stanów ,że podobno po 12 tygodniu sam accard daje takie same pozytywne wyniki położnicze jak accard +heparyna.

Ale jeśli chodzi o ciaze do 12 tygodnia to na

-sam accard -utrzyma się 40 ℅ ciąż

-acard + heparyna utrzyma się 70℅ ciąż. (30℅ to poronienie się z przyczyn różnych w tym słynnych krwotoków)

To badanie naukowe gdzieś na pubmed znalazłam i mam to w zeszycie spisane

 

 

Z tego co mówiła moja gin to ryzyko zakrzepów jest większe w późniejszej ciąży po 20 tyg. Jak jest prawda nie wiem. Skoro sam acard można brać Max do 32 t c to tak na logikę nie rozumiem tego, ze powyższego badania, ze niby sam acard po 12 tyg ma wystarczyc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aniu właśnie w tym badaniu było coś,ze -acard odstawiano chyba tydzień przed porodem...

Niektóre kobiety piszą na forach,ze -acard braly prawie do końca.

Ja nie wiem czemu po 32 odstawia się ,czy to chodzi o ten przewód botalla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Aniac ja też nie wiem co robić. Moj ginekolog powiedział, że acard przed staraniami, od pozytywnego testu heparyna i pozniej mozna acard wylaczyc i zostac na samej heparynie. Z kolei hematolog mowil, ze acard przed staraniami i do tego 12tc na pewno brac, a heparyna do decyzji ginekologa. Tylko radził, aby na poczatku ciazy sprawdzić poziom kwasu foliowego i co jakis czas przez cala ciaze APTT i poziom homocysteiny, czy się nie podnosi, bo bezpieczny poziom w ciazy jest do 8, a niby poza ciaza gorna granica to 12. Z tymi normami homocysteiny genetyk powiedzial to samo i zebym wrocila do lekarza prowadzacego, bo widac po jego zaleceniach, ze wie jak prowadzic ciaze obciazone zakrzepica. Ale chyba miedzy tymi zatorami i krwotokami jest cienka granica i nikt nie da gwarancji jak to wszystko na nas zadziala.

Mi też hematolog mówił, że w ciąży jak i w czasie starań homocysteina powinna wynosić 8. Stąd chyba zalecają brać accard przed, bo często wynik jest w górnej granicy normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Aniu właśnie w tym badaniu było coś,ze -acard odstawiano chyba tydzień przed porodem...

Niektóre kobiety piszą na forach,ze -acard braly prawie do końca.

Ja nie wiem czemu po 32 odstawia się ,czy to chodzi o ten przewód botalla?

Tak chodzi o ten przewód Botalla- tak mi powiedziała hematolog. Jesli te kobiety z badania odstawialy np na tydzień przed porodem to w ciagu tego tyg tez mógł sie robić zakrzep.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aha to dzięki za informację.

Niestety słyszy się rozbierane rzeczyo tym Acardzie ale skoro tak hematolog mówi to na pewno prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×