Poród martwego dziecka

Dzięki, Justann. Tak z głupa ostatnio u dentysty powiedziałam, że mi się ta korona nie podoba i czy można coś z tym zrobić. No to mi zrobili zdjęcie. I wtedy zaczęły się podejrzenia. Od tamtej pory go ciągle dotykam, obmacuje itd., aż w końcu wydaje mi się, że mnie zaczął boleć. Chyba 3 lata temu miałam zakładaną tę koronę i wtedy poprawiane leczenie, więc wtedy raczej było zdjęcie rtg, tylko muszę się do tamtej placówki udać, a do tej pory mi się nie udało zmobilizować. Ten ząb od zawsze był słaby. Dentysta mi wyrwał ruszające się mleczaki i coś wtedy naruszył, bo ząb mi nie wyrastał przez 2 lata. A jak wyrósł, to inny niż reszta, aż w końcu zaczął się psuć. Jeśli teraz nie jestem w ciąży, to umówię się do chirurga. Ale dziś mi temp. bardzo skoczyła. Co do ciąż, to urodziła Anciak Adasia. A w ciąży jest nefer, marta, klementyna (ale nie pisała daawno) i Ania oraz osoby, które mniej piszą: paulaa i ktoś bez podpisu. Może kogoś pominęłam.

Ukochanamamo porównaj sobie koniecznie te zdjęcia, albo najlepiej niech lekarz je porówna i może coś będzie wiadomo. Rwanie chirurgiczne to nie tragedia w razie czego:)

Justann fajnie, że się odezwalas:) ściskam cie mocno:) pozdrawiam serdecznie

justysia26: wzajemnie:) Pisałam już kiedyś, że nie zaglądam na forum tutaj zbyt często, bo wolę odciąć się od ciągłego myślenia o tym co mnie spotkało w ubiegłym roku, mam nadzieję, że ten rok będzie łaskawszy. Ale to że nie zaglądam nie znaczy, że o Was wszystkich nie myślę:) Pamiętam Wasze nicki, pamiętam część historii i tak sobie czasem myślę jak tam się u Was życie układa i czy doszłyście do ładu ze wszystkim, czy jesteście w ciąży itp. Przez parę dni mam zamiar zaglądać, a potem zobaczę;)

Czesc Justann! Dawno Cie nie bylo :) Ty mialas zakladany szew do macicy teraz? Czy pomylilam Cie z kims innyn? Mi szwu nie chcieli tu zakladac. Ale z pessarem juz 17 tygodni sie katulam. Dziewczyny. Dzis jestem w 30t0d ciazy. Dokladnie w tym dniu ciazy 8 lat temu urodzil sie moj pierwszy synek. Nigdy jeszcze nie bylam wyzej w ciazy wiec to dla mnie nowosc ;) Max dostal ode mnie polecenie ze ma tam posiedziec jeszcze 8-9 tygodni :) Rozrabiak straszny. Cale dnie buszuje. Wczoraj rano czulam jak mi sie obraca z pozycji glowkowej na posladkowa. Nie dalam rady go powstrzymac. Jak bedzie mial taki charakterek jak ja i jego starszy brat to ja sobie baardzo wspolczuje ;)) AniumamoZuzi, jak sytuacja? Wesolych swiat Kochane!

Meyer wierzę że mały jeszcze sobie posiedzi w brzuchu, trzymam za to kciuki :)) Czesc Justan , myślała ostatnio o tobie a tu proszę dałaś znać :) cieszę się że wszystko dobrze u ciebie. Ja ostatnio też mniej jestem na forum bo zauważyłam to samo co ty, że mi to nie służy i musiałam złapać na chwilę dystans :)

Witam Cię Justann wpadaj do nas częściej. Nefer wspaniale widzisz zostało tak mało ja wiem że donosisz ciążę do 40 tygodnia :-) fajnie bardzo się cieszę . U mnie ciaza potwierdzona pecherzyk jest w macicy jak powiedziała moja lekarka idziemy w dobrym kierunku za tydzień mam kolejna wizytę i czekam z niecierpliwością na zarodek wczoraj mnie troszkę brzuch bolał ale tez mam okropne wzdecia i jak wzięłam espumisan przeszło więc to chyba jelita jednak. Tak leżę odpoczywam dziś będę robic torcik bezowy z córką siostry bo przyjeżdża. Kochana ale muszę ci.powiedzieć ze przed wizytą serce biło szybko i myśli bardzo mieszane. Ale koniec smutków. Dziewczyny chciałam wam życzyć wesolych spokojnych i rodzinnych świąt przytulam was wszystkie.

Nefer: tak to ja mam założoną taśmę TAC. Minęły już 4 miesiące od operacji, myślimy o kolejnych staraniach. Ty już w 30 tygodniu - ależ ten czas leci. Fajnie, bo już jesteś na dość bezpiecznym etapie:) Spokoju na dalszą ciążę Ci życzę. Justynaa88: ja sobie zastąpiłam to forum grupą dla taśmówek na Fb, jest tam sporo pozytywnych historii, bez rozpamiętywania tego co złe. Więc raczej tutaj na chwilkę wpadam;) AniuMamoZuzi: gratuluję ciąży i życzę wszystkiego dobrego:)

Kochane... ja nadal nie mam czasu nadrobić forumowych zaległości :( od poniedziałku Adaś jest w domku :D nadal nie mogę uwierzyć, że mam takie cudo :) no i nadal przestawiam się na tryb spania ratalnego :) Nefer - to już 30 tydzień :) Max na pewno jeszcze posiedzi w brzuszku z 8 tygodni :) Justann - miło Cię widzieć... ja urodziłam, Adaś kończy dzisiaj już 2 tygodnie :D

Aniciak: Gratulacje:) Niech Ci się synek chowa. Justynaa88: Pamiętam, że w bardzo podobnym okresie straciłyśmy córki, co u Ciebie słychać? Jak sprawy zdrowotne, badania? Odejście od tego forum spowodowało, że mam więcej spokojnych myśli w głowie, mam nadzieję, że i u Ciebie wszystko się jakoś lepiej układa. A tak poza tym, to ja chętnie bym popisała z Wami wszystkimi, ale w jakimś chyba ciut bardziej optymistycznym temacie, w którym wątki śmierci dziecka będą rzadsze. Takim ja ta grupa fejsbukowa, gdzie więcej jest nadziei, niż smutku. Tyle, że to trochę nierealne. A szkoda, bo jednak tutaj na samym początku wypłakiwałam litry łez, to z Wami wspólnie przeżywałam stratę i czuję pewną bliskość, szczególnie z dziewczynami aktywnymi w tamtym okresie. Pozostaje mi chyba raz na czas się meldować i pytać co u Was.

Dziewczyny zdrowych,spokojnych,radosnych o rodzinnych Świąt Wielkanocnych:) pozdrawiam serdecznie

Justann :) myślałam ostatnio co u Ciebie! Cieszę się, że u Ciebie jest dobrze i życzę, żeby nadal tak było. Nefer może i Max jest małym urwisem ale to dobrze, że tak fika bo nie musisz się stresować, że go nie czujesz. Co prawda mógłby się nieco uspokoić, bo Cię wykończy będąc jeszcze w brzuchu ;) trzymaj się kochana! Aniu tak się cieszę, że wszystko jest dobrze :) Anciak kochana to cudownie, że Wy już razem w domu :) Kochane dziewczyny życzę Wam wszystkim spokojnych, zdrowych Świąt, tym które są na początku tej trudnej drogi jaką jest żałoba, życzę przede wszystkim spokoju, pamiętam swoje Święta z przed roku miesiąc po stracie wiem jak Wam ciężko trzymajcie się. Naszym ciężarówką życzę cierpliwości, spokojnego i radosnego oczekiwania :) a staraczkom bociana ;) Justysiu pozdrawiam kochana - zdrowych, spokojnych ale i radosnych Świąt dla Twojej rodzinki życzę :)

Justan: U mnie zdrowotnie wszystko w porządku :) zmiana pracy, ludzi wyszła mi na mega plus. Zaczęłam życie na nowo, tam nikt nie zna mojej historii. Jestem starą sobą i jest mi z tym dobrze :) powoli myślimy o staraniach , czyli stymulacji bo bez tego nic nie będzie. Wiem co mówię bo nie używamy zabezpieczeń od pół roku. Póki nie podjęłam decyzji o staraniach jakoś mnie to nie martwi. Ostatnio też tak było a po 3 stymulacjach się udało :) Zauważyłam ostatnio ze stałam się większą optymistką niż byłam, przewartosciowalam swoje życie. Już wiem jak źle może być, więc nie przejmuje się p*****lami :) No i w końcu się za siebie wzielam. Po porodzie wazylam dwa 2 kg mniej niż w ciąży ale w ciągu 2 czy 3 mc przytylam 8 kg...zajadalam smutki :/ no ale sprezylam się od początku roku i już te 8 kg znikło a teraz walczę żeby znikły też następne :)

Dziewczyny z okazji zblizajacych sie swiat zycze Wam spelnienia marzen, usmiechu na twarzy, dojscia do etapu zaloby kiedy na mysl o naszych aniolkach bedziecie mialy usmiech na twarzy i bedziecie wspominaly ich kopniaczki jako cos cudownego. A przede wszystkim zycze Wam nieprzespanych nocy spowodowanym wstawaniem do dzieci, ktore kazda z nas bedzie miala. Moje blizniaczki maja juz 2,5 miesiaca. Mam podwojne obowiazki, ale i podwojne szczescie i dwie smiejace sie mordki :) Jeszcze rok temu myslalam ze nie zajde juz nigdy w ciaze, codziennie ryczalam, chodzilam do psychiatry, do psychologa, a dzis moge znow powiedziec ze zycie jest piekne. Zycze Wam zeby okres oczekiwania na ciaze i sama ciaza minela bardzo szybko. Przytulam Was bardzo mocno !!!!!

Anciak to super, ze Adaś juz w domku:) ciesze się razem z tobą:) te święta będą wyjątkowe a za rok będziesz przygotowywac koszyk razem z synusiem:) zdrówka dla synka i niech się zdrowo chowa:) buziaczki dla was:* Nefer 30tydz ale zlecialo :) dla mnie:) bo dla ciebie to byl okres trudny ale będzie dobrze, synuś jeszcze grzecznie posiedzi w maminym brzuszku:) będę trzymac kciuki za szczęśliwe rozwiązanie:) trzymaj się jeszcze trochę i przytulisz synusia. Ściskam was dziewczyny:)

Mamo Julii dziękuję:) tobie również życzę spokojnych,radosnych Świąt:)

Dziękuję Dziewczyny, życzę Wam dużo zdrowia i łask samych :*

zycze wam dziewczynki zdrowych i pogodnych świat wielkanocnych!!:*wszystkich dni pełnych wiary i nadziei aby nasze marzenia w końcu się spełniły !!:)

Dziewczyny, życzę Wam zdrowych, rodzinnych, radosnych, pełnych pokoju i miłości Świąt. Aby Zmartwychwstały Chrystus wlał w Wasze serca pokój, miłość i nadzieję

Dziękuję dziewczyny:* wzajemnie. Pozdrawiam serdecznie

A ja z okazji świąt wielkanocnych życzę wam żeby admin skasował ten temat

Dokładnie będziemy zgłaszać tyle razy aż skasuja. To nie forum na tego typu rozmowy. Dowodem jest to że wszystkie co urodziły i prawie wszystkie co zachodzą w ciążę się stąd wynoszą. Idźcie na inne forum z takimi tematami. Tylko nie piszcie ze nie musimy tu wchodzić, sam tytuł już powoduje że niejeden ciężarnej robi się słabo i włosy stają dęba na głowie.

Gościu nie jedna ciężarna traci swoje dziecko i musi się zmierzyć z porodem swojego dziecka, które nie zaplacze po porodzie, i z tym musi się zmierzyć i ten kogo to spotyka szuka takiego forum by szukac wsparcia! Jeśli was to nie dotyczy to nie musicie tutaj wchodzic i zostawcie nas w spokoju, bo mi te forum bardzo pomogło! Są święta i widzę, że wam się nudzi i nie macie co robić. Pozdrawiam serdecznie, jestem bardzo zadowolona z tego forum! Myślę, że aniołkowe mamy też.

Nie wiem Justysiu czy na to reagować... bo są Święta, ale ta osoba, która takie coś napisała, to Świąt nie obchodzi lub zupełnie nie rozumie swojej wiary. Do jutra Aniołkowe Mamy! :)

Widać razi je czy ich w oczka! Nie ktorzy ludzie boja sie spojrzeć prawdzie w oczy! I dlatego najlepiej by wszystko wykasowali ! .... madre , ciekawe... a gdyby nie daj boze Was takie nieszczescie spotkało to same byscie wsparcia szukały ! Powiedzenia Wam życzę i nie pociskajcie nam bzdet, bo mamy to w gdzieś:D

Dziewczyny jak po świętach? najedzone? Zajączek coś przyniósł? :) odezwijcie się:) pozdrawiam serdecznie

Wiecie dziewczyny, że zgodnie z nowym projektem PiSu kobietom, które urodziły martwe dziecko będą grozić sprawy karne, kary więzienia i badanie przez sąd, czy to matka nieumyślnie spowodowała przestępstwo. Grozić będą za to 3 lata więzienia. Wyobrażacie sobie w tej traumie mieć prokuratora na głowie i udawadniać, że nie jesteśmy winne, bo jak nie to na 3 lata do więzienia?!

Mamo Gucia nasze państwo wymysla co rusz cos nowego ale z tym przesadzili jak można kobiecie w zalobie w takim cierpieniu przysparzać jeszcze problemów. Oni musieli by przeżyć to samo co my to by zmienili zdanie !!!

Kobiety po czymś takim naturalnie szukają w sobie winy, i takie postępowanie będzie to potęgować.

mamo Gucia: Co do polityki to mi nawet nic na ten temat nie mów, bo mnie krew zalewa jak czytam na temat PiSu. Po prostu mnie trafia. A moi rodzice i teściowie na nich głosowali. P*j****i, sorry, ale inaczej nie mogę powiedzieć. Za dużo chodzenia do kościoła, za dużo słuchania księży i stąd takie głupie pomysły... X Grupa oszołomów wymyśla projekt w myśl którego pozbawiamy kobiety prawa do decydowania o sobie w najtrudniejszym momencie życia. Nigdy nie chciałabym stanąć przed wyborem jakiego muszą dokonać kobiety dowiadujące się o ciąży z gwałtu, albo o śmiertelnych wadach dziecka. Nie wiem co bym wtedy zrobiła... W takich przypadkach nie ma dobrego wyboru i tyle... I każda kobieta powinna móc decydować o losie swoim i swojego dziecka. A w myśl tej ustawy nie będzie mogła. Idąc dalej tym tokiem myślenia poronienia i porody przedwczesne mogą również się skończyć więzieniem. Zakazane będzie in vitro, bo tam również giną zarodki. Spirale również będą zakazane, bo nie dopuszczają do zagnieżdżenia zarodka. Jak tak dalej pójdzie to zakażą również usuwania ciąży pozamacicznej, a co. Ochrona życia od poczęcia tak właśnie wygląda w praktyce. A może jeszcze pójdźmy krok dalej i uznajmy, że plemnik to już życie ludzkie i chrońmy je specjalną ustawą, zakazującą wszelkiej antykoncepcji? X Tak jak mam za sobą wysoką utratę ciąży i tak jak oddałabym wszystko, aby moje dziecko mogło urodzić się w terminie i żyć, tak jednocześnie jestem absolutnie przeciwna praktykom jakie stosuje nasz obecny rząd.