Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1naszcykl

Mamy na LIPIEC 2016

Polecane posty

Gość jamarianna
Mamamalgosi, a jak te charakterki w brzuszku odbijają się potem po urodzeniu? Córcia nadal była taka grzeczna? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mageliza1987
Hej! I doczekałam dnia badań połówkowych.. jeszcze 3 godziny.. Mąż idzie po raz pierwszy ze mną.. trochę się denerwuje, bo z tymi ******* syna to tak licho.. Dziś zaczynam 22 tydzień. Rano robiłam badania, a wieczorem mam jeszcze usg nóg.. :-) U mnie słońce! :-) nareszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) mi krzywa cukrowa pokazała wynik na czczo przed wypiciem glukozy o 2 niżej niż najniższa granica. Mam się czym przejmować? po wypiciu glukozy poziom podskoczył średnio o 20 powyżej najniższej granicy. Dziś jadę z wynikami do gina ale już się stresuję. Wy z tego co piszecie macie cukier zbyt wysoki a mi niski wynik wyszedł. Dieta wtedy też jest potrzebna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) mi krzywa cukrowa pokazała wynik na czczo przed wypiciem glukozy o 2 niżej niż najniższa granica. Mam się czym przejmować? po wypiciu glukozy poziom podskoczył średnio o 20 powyżej najniższej granicy. Dziś jadę z wynikami do gina ale już się stresuję. Wy z tego co piszecie macie cukier zbyt wysoki a mi niski wynik wyszedł. Dieta wtedy też jest potrzebna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
O wszystkim decyduje lekarz, jak do przekroczenia normy brakuje dwóch punkcików to skonsultowałaby się z diabetologiem dla pewności albo zmodyfikowała w diecie to czy owo. Znam przypadki kobiet z wynikami na styk, które stwierdziły, że wszystko ok i nawet na porodówce nie żałowały sobie słodkości. Moja koleżanka przez całą ciążę jadła, jak sama mówi, "śmieci" i urodziła dziecko o wadze 4200 (dzieci matek z cukrzycą często rodzą się duże) Mądre to nie jest. Poza tym dobrze wiedzieć, że w ciąży cukier najczęściej pogarsza się wraz ze stopniem zaawansowania ciąży. Zapytać doktora nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Na krzywej liczą się wszystkie 3 pomiary, wystarczy, że jeden z nich jest powyżej normy lub na styk, a pozostałe są ok i albo diagnozuje się cukrzycę albo lekarze na wszelki wypadek zalecają wizytę u diabetologa (zależy na jakiego doktora trafisz). Poza tym są inne normy dla ciężarnych a inne dla zwykłych pacjentów, to co macie napisane na kartce z wynikami badań to normy dla nie ciężarnych, laboratorium nie bierze pod uwagę, że jesteś w ciąży, czasami tylko jest napisane, że "podane normy nie dotyczą kobiet w ciąży. Trzeba zapytać lekarza i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Sorry, nie doczytałam, że ty masz wynik poniżej. Może to oznaczać, że zwyczajnie trochę za długo byłaś na czczo i głodna albo jakieś niedocukrzecnie, ale na tym się nie znam, bo jestem inny przypadek. Jak i tak masz wizytę lekarską to się wyklaruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMagda90
Czemu się przejmujecie już tak ta cukrzyca będziecie mieć wynik wizytę u lekarza i wszystko będziecie wiedzieć wiem,że żadna nie chce jej mieć ale po co się nakręcac. Może ja mam inne podejście do tego bo to nie jest pierwsza ciąża,ja znowu bardziej się przejmuje piciem tego niż samym wynikiem. Ja jutro mam polowkowe na szczęście przed południem więc szybko załatwię sprawę. Co do tych ruchów to moje dzieci w brzuchu były grzeczne a teraz to różnie bywa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Ja się przejmuję, bo wiem jak to u mnie wyglądało w poprzedniej ciąży. Chodzenie po ścianach, bo szok dla organizmu, 15 kg schudłam (ktoś mnie pobije? 15 kg na minusie w ciąży?), tamtą ciążę poroniłam i nie mam pewności, że lekceważenie wysokich cukrów przez diabetologa (odmowa insyliny pomimo regularnego przekraczania przyjętych norm) nie była jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy. Jeden z lekarzy z którymi rozmawiałam powiedział, że wykluczyć tego nie można. Nie jest moją intencją straszenie kogokolwiek moimi doświadczeniami. Jeżeli jednak mogę podzielić się swoją wiedzą np. na temat żywienia to fajnie, a czy ktoś z tego skorzysta to już jego wola. Samo badanie może do najprzyjemniejszych w ciąży nie należy, ale ja akurat nie rozumiem halo wokół wypicia glukozy, bo ile niby cukru ma pepsi? Badanie jest jak najbardziej do przeżycia. I jeszcze raz powtórzę, że cukrzyca dotyka znikomy procent ciężarnych. Jest spora szansa, że nie będziecie musiały się nią przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam że niedocukrzenie jest groźne bo może spowodować omdlenia, i dzieci rodzą się z za niską wagą opóźnieniem rozwoju dlatego się przejmuję. A lubie wiedziec więcej bo niektórzy lekarze olewają pacjentów i traktują pracę swoją jak etat na kasie - byle do domu znam takich... dlatego wolę dopytać:) poszperać a później niech lekarz rozwiewa wątpliwości ;) od tego jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMagda90
Któraś dziewczyna pisała że kupiła ta glukoza cytrynowa,tylko nie wiem czy miała już badanie jeśli tak to czy jest jakaś różnica w smaku między nią a zwykła bo też się zastanawiam nad jej kupnem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Ja nie piłam cytrynowej. Pielęgniarka powiedział, że kiedyś praktykowało się wciśnięcie świeżej cytryny do glukozy, ale teraz już tego nie robią, bo cytryna obniża poziom cukru. Czy tak samo działa smakowa z apteki to nie wiem, pewnie nie skoro ją sprzedają. Niskie cukry są groźne już przy stwierdzonej cukrzycy. Jak spadnie poniżej 50 to jest niewesoło dla mamy i dziecka, hipoglikemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
No ta cukrzycowa presja mi się udzielać zaczyna ;) zaczynam omijać te wpisy o cukrze, poczekam na badania i wtedy najwyżej będę się martwić ;) A dziś u nas dla odmiany od w zorajszego słońca, spadło cośnienie, ale tak, że już 2x zasłabłam. Mam szlaban na wychodzenie samej z domu do końca tygodnia. W środę razem z Mężem pójdziemy na bad krwi i jak mi się morfologia nie poprawiła, to od razu mam iśc między pacjentkami do mojego gin, będziemy radzić co dajel, bo może wystarczy żelazo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMagda90
U mnie na szczęście można cytryne, i napewno ja wezmę bo w pierwszej ciąży jak poszłam na glukoze to niestety ale nie dałam rady a z cytryna jakoś daję radę,ja narazie też się nie będę tym martwić,badanie czeka gdzieś mnie na początku kwietnia. Jamarianna to lez odpoczywaj i na badania,ja jeśli chodzi wyniki to ja w żadnej ciąży nie miałam tak idealnych wyników a nie biorę żadnych witamin tym razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandraaa 26
Dziewczyny jak najbardziej można cytrynę wcisnąć i to mi powiedział mój lekarz który jest prof. n. med i głównym ordynatorem w szpitalu. Ja dzisiaj byłam właśnie na badaniu tej krzywej cukrowej. Jak się wciśnie cytrynę do glukozy to w smaku przypomina lemoniadę także jest do przeżycia. Dla mnie gorsze były kłucia igłą bo już za 3 razem to mnie ręka bolała. jamarianna- ja też mam takie zasłabnięcia, nie mogę wejść już do żadnego sklepu sama, bo zaraz gorąco mi się robi i biało przed oczami. Brałam przez ost. miesiąc żelazo więc zobaczymy jak tam wyniki wyjdą. W środę mam lekarza. Dziewczyny nie przejmujcie się tak tą cukrzycą zwłaszcza jak nie znacie wyników. Mi dzisiaj pielęgniarka powiedziała że to dotyka bardzo mało kobiet w ciąży. Też się o tym naczytałam tutaj tyle i się przejmowałam. A ona już dzisiaj mi jakimś paseczkiem sprawdziła przed badaniem poziom cukru i powiedziała że nie mam się czym przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Aleksandraaa26, no dokładnie takie same objawy mam! To jak jest nas dwie, to już norma ;) w śordę zbadam krew i się calkiem uspokoję, mam nadzieję. Grunt, że te zasłabnięcia nie odbijają się na aktywności Synka, fika jak fikał :) Ps. Wiesza mi się w kółko forum i nie pokazują moje odp :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliuss
Hej dziewczyny!ja już po polowkowym-jednak będzie Lilka!mi na pierwszych badaniach krzywej wyszła hipoglikemia(zbyt niskie cukry)-trzeba tylko pilnować diety i nie dopuszczać do za długich przerw i uczucia okrutnego glodu,unikać słodkich rzeczy i trzymać się niskiego indeksu no i jak dopadnie głód w nocy to trzeba coś zjesc (złożone weglowodany).wtedy nie ma zadnego zagrożenia. Pani prof.powiedziała że nie ma objawów u małej tokspolazmozy;)jeszcze jeden wynik badań za tydzień dla potwierdzenia ze zarazenie było przed ciążą i wtedy 100%pewność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Nataliuss, gratulacje!!! :):):) i świetnie, że wszystko w porządku i dajesz radę z cukrem :) tak trzymać! Trzymam jeszcze w takim razie kciuki za badanie tokso :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja kupiłam glukoze o smaku cytrynowym (u mnie nie pozwalają wyciskac cytryny bo ponoc falszuje wynik) ale jeszcze nie robilam krzywej pomimo ,ze juz mam skierowanie, pojade w srode lub czwartek. Ja nie wariuje na punkcie cukrzycy ciezarnych mimo ,ze juz ją mialam i raczej na pewno bede miala i teraz. Moj lekarz mowi ,ze jest tysiac gorszych rzeczy niz cukrzyca i ze mam sie nie martwic i nie odmawiac sobie wszystkiego :-) Bedzie dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamalgosi
Puffka ja radzę nie szukać w necie informacji nt dolegliwości, bo tam cała masa bzdur również jest... Ja się naczytałam o skracającej szyjce i nadciśnieniu w poprzedniej ciąży,które to faktycznie miałam i nie mogłam spać z nerwów po nocach. A wszystko dobrze się skończyło. co do badania glukozą to mi pielęgniarka pozwoliła rozpuścić ten proszek (musiałam sama kupić) w dwóch kubkach z wodą. Czyli jakby było trochę mniej słodkie. Bo w pierwszej ciąży prawie paw poleciał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamalgosi
jamarianna nawet nie myśl o tym badaniu glukozy, nie denerwuj się. Na pewno wszystko będzie dobrze, po prostu tu się trafiło kilka osób z tym problemem, ale jestem pewna, że już został wyczerpany limit cukrzyc :) i innych dolegliwości :D ja się nawet tego badania nie mogłam doczekać. Bo to pierwsze od dawna 2-3 godziny, kiedy mogłam w spokoju posiedzieć w jednym miejscu nie biegając za córką, a dookoła była cisza i spokój :D :D :D a o cukrzycy dopiero powiedziała mi lekarka, bo nawet nie sprawdzałam co znaczą te wyniki. Spokój jest najważniejszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Mamamalgosi, dzięki za wsparcie :) faktycznie, jak masz w domu małego smyka, to 2-3 godziny w ciszy to luksus ;) poprzednio nie miałam podwyższonego cukru więc liczę na farta i tym razem. Tyję w normie, łaknienie mam na wszystko jak leci hihi, więc powinno być ok :) i zgadzam się, spokój przede wszystkim! A poza tym gin Wanilii86 ma rację, są gorsze dolegliwości niż zdjagnozowana i kontrolowana cukrzyca w ciąży. Mnie kiedyś załamały moje choroby, ale jak już się ogarnęłam, to teraz po 10 latach nieźle sobie radzę i niewiele muszę odmawiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się bardzo bałam tej ciąży, bo pierwsza z porodem przedwczesnym, gdzie wyszły duże problemy. i cały czas myślałam że w tej też może się coś dziać. tym bardziej że mieszkam w Norwegii gdzie do ciąży podchodzą całkiem inaczej. Ale zaczęłam myśleć pozytywnie, dla własnego i dziecka dobra. Bo takie stresowanie się i zamartwianie na dobre nam nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mageliza1987
Mamamagda - trzymam kciuki za połówkowe :-) to już chyba jedne z ostatnie z naszego forum :-) Nataliuss - o i pojawiła się dziewczynka! Super! :-) Gratuluję! Xyzxyz Ja miałam wczoraj połówkowe. Wyszły dobrze, płeć potwierdzona na 100 %. Radek waży niecałe 400 gram, łożysko na przedniej ścianie brzucha, wszystkie parametry w normie. Badanie miałam utrudnione, bo mały jest strasznym uparciuchem i niemal cały czas położony był główkowo. Na samym końcu odwrócił się tak że można było zmierzyć główkę i popatrzeć na buźkę. Ale najważniejsze, że wszystko jest dobrze :-) tak się cieszę, że rozwija się prawidłowo. Wieczorem miałam doppler nóg, na szczęście okazało się że nie mam zakrzepicy.. Zalecenie to dużo odpoczynku z uniesionymi nogami plus pończochy uciskowe w przypadku obrzeków . No i badania.. Temat cukrzycy omijałam, ale teraz muszę do nich powrócić. Bo glukoza na czczo wyszła mi 106 jednostek. Mam wizytę w czwartek i pewnie dostanę skierowanie na gkukoze z obciążeniem.. Ale od dziś muszę poczytać na temat diety cukrzycowej i wprowadzić ją w życie. Dla mojego i syna bezpieczeństwa :-) Nie ma żartów! Musi być dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMagda90
Cześć dziewczyny Ja już po usg polowkowym z dzidziusiem wszystko w porządku z usg i z miesiączki wychodzi ten sam termin porodu,dzidziuś waży 337g serce ok i wszystko inne też,poznałam wkoncu płeć i na 100% będzie dziewczynka nawet nie umiem opisać jak się cieszę,sama do siebie się uśmiecham:) Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMagda90
Mageliza1987 napewno będzie wszystko ok:)i gratuluję dobrych wyników niech synek zdrowo rośnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16paula pewnie! Zamartwianie nic nie da, bo nie dość że denerwujemy siebie to i nasz maluszek odczuwa nasze troski. Trzeba być dobrej myśli! Ja od początku wierzyłam w te ciąże i w mojego syna.. Nie powiem, były obawy, bo to piąta moja ciąża .. :-( Musi być w końcu dobrze! Robię co mogę by było dobrze! Jak każda z nas chce dla dziecka jak najlepiej! Pozdrawiam Mageliza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mageliza1987
Oj Mamamagda! Serdecznie gratuluję córci! W którym tc jesteś teraz? Imię wybrane? To teraz można się szykować hihi jakie to wszystko piękne! Mageliza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
A ja się dziś wnerwiłam. Wstaliśmy rano, żeby się zapisać do szkoły rodzenia w szpitalu w którym chcę rodzić. Okazało się, że jest tylko 10 miejsc,ze strony internetowej można wyczytać co innego, zajęcia krótsze niż deklarowane na stronie. łapaliśmy się na ostatnie miejsce, warunek w dniu rozpoczęcia kursku (za ponad miesiąc) musiałabym być max w 29 tygodniu. Według moich obliczeń mieszczę się, a według pani zapisującej się nie mieszczę. I co? I wała! Jedna babka przyjechała z innego miasta, wstała o 5 rano, zapisy od 9.00, a ona tam była o 7.00 i też się nie dostała, bo coś tam. Nie cierpię NFZ. Chciałam tam iść do szkoły, by poznać ten szpital, ale mam w nosie. Zapłacę prywatnie parę stów i będę mieć spokój. Prywatna służba zdrowia mnie rozbestwiła, już zapomniałam jak to jest. Do tego siedziałam obok drzwi, które jak się otworzyło to dymek z papierosów puszczany przez lekarzy wylatywał na cały korytarz. Miodzio, po prostu miodzio. Państwowo tylko poród. Nie będę robić z siebie łosia. Gdybym chciała zapisać się na wcześniejszy kurs (zapisy miesiąc przed początkiem kursu, kurs dwa miesiące) to musiałabym chyba myśleć o tym jeszcze przed poczęciem. W moim prywatnym centrum zapisy dziś a zajęcia ruszają za tydzień. Taka to jest zasadnicza różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
MamaMagd! Mageliza gratulacje dobrych wyników Waszych Bobasów!!!! Piękne i zdrowe dzieciaki nam rosną :):):) Racja, trzeba mysleć pozytywnie, tym bardziej, że dotarłyśmy już tak daleko! Ja zaczynam 24 tydzień i powoli odkrywam, że mój Tymek ma swój rytm dobowy :) na początku mnie stresowało, jak wieczorem zamierał w brzuchu, ale teraz wiem, że po prostu mniej więcej 23:00-1:00 śpi jak suseł :) rano też niemrawy, dopiero koło 11 się rozkręca :) i fika przez cały dzień. Dziewczyny, wątpiłam, ale nawet po przejściach można czerpać radość z ciąży, uczę się tego i idzie mi coraz lepiej, będzie dobrze, to będzie piękne lato!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×