zdardzila mnien wyplacilem jej liscia ehh

szkoda gadac. Bylismy ze soba poltorej roku.kochalem ja. nie chciala ze mna gadac. unikala zis mnie. chcialem ja odzyskac. ale nie wytrzymalem i porostu wyplacilem jej liscia na klatce. k*********. teraz ti an pewno wszhytko zj***lem

No raczej do Ciebie nie wróci....

A zależy Ci na niej. Potrafisz wybaczyć?

potrafie wybaczyc. zalezy mi naiej. siedzialm pod jej drzwiami od 4 rano., wiele jej jzu wyvaczylem. po prostu puscily mi nerwy :(

Emocje to z pewnością zły doradca. Zastanow się ,tak na zimno, czy jest warta Twojego wybaczenia?Czy nie lepiej zacząć nowy rozdział w życiu.

jestem epwien ze powiniem zaczan nowy rozdzial ale nie mam z kim a ja kocham ;/

A gdzie Twoj rozsądek? Przecież nie jestes małym chłopcem. Czasem miłość sama,nie wystarczy.... Pomimo tego ,że się kocha kogoś bardzo ,nie da się z tym kims żyć...

tak jakbys mnie znala. rozsadek zostawilem w ktorejs z kieszeni. trudno mi z nia. nie wiem czy nie trudniej bedzie bez niej

Ciebie nie znam,ale trochę znam życie. I powiem Ci ,że jeśli dalej będziesz się tak szarpal, to zmarrnujesz tylko kilka lat życia... Rozstania, powroty.,kompletnie bez sensu...ale chyba jeszcze za słabo oberwales ,żeby odciąć się od niej kompletnie. Pamiętaj im będziesz starszy tym trudniej będzie Ci ułożyć sobie życie ,spotkać kogoś z kim warto się związać.

mam 31 lat i wysraczajaco smutkow za soba.Ona nie byla pierwsza ktora mnie olala. Kochalem ja. zrywala ze man co drug dzien. zniszczyla mnie psychicznie stad te moje emocje. nawet nie pamietam dnia kiedy pierwszy razb podnioslem na nia reke. ale na pewno byl to jedynie lisc. tak jak dzis. TYLKO DLA mNIE AZ LISC dla niej tez AZ ale j nie potrafie juz emocjonalnie wytrzymaywac. k***a pogrzebalem wszytko na amen

Moze ona lubi takich co bija :P

Ty pogrzebałes!!!???czegoś chyba nie rozumiem. Ona Cię niszczy, a Ty winę widzisz w sobie? Otrzasnij się chłopaku. Bić nie wolno, bo LIŚC jak to okreslasz, to przemoc i tutaj jestes winny,bez dwóch zdań. Ale z tego co piszesz,całą Waszą relacja jest toksyczna. Powinieneś dać sobie spokój.,dla własnego zdrowia..psychicznego.

z tym sie zgodze z Toba wm 100% . Nie ejets pierwsza osoba ktora nam to mowi. k****. milosc czasem bywa wlasnie taka

Sorry,to nie jest miłość prawdziwa.... jeśli dwie osoby ranią się świadomie. To jest chory związek,uzależnienie, ale na pewno nie miłość.To Was niszczy.Nie wiem kto jest bardziej niedojrzały emocjonalnie, Ty czy ona.