Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Coś Ty musiała w życiu przeżyć,cerce pęka...

Polecane posty

Gość gość

:( chciał bym móc cofnąć czas by Cię obronić,byś nie musiała tego przeżywać :( Koniec tematu,chciałem tylko to Ci powiedzieć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No...oczywiście miało być,serce nie cerce :( ale po tym też mnie rozpoznasz....napisz może jakoś damy razem radę demonom i potworom Twojej przeszłości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bez przesady to też moja wina bo trochę go sprowokowałam.i w zasadzie nie było tak źle,a nawet całkiem przyjemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy tu na forum będziemy dawać radę demonom przeszłości? ??????? Jeśli tu, to gwarantuję, że z dramatu się zrobi najpierw komedia,a w finale tragedia....publika na tym forum potrafi.... A tak serio,to jakbyś chciał mi pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty, obronić? to jakaś kpina. nie potrafisz sam ze sobą sobie poradzić mimo upływu czasu i ty chcesz cofać czas dla mnie? martw się o siebie i tylko o siebie chory człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisał ,,koniec tematu"durne kołki!Nie potraficie czytać ze zrozumieniem?Chciał tylko to powiedzieć i finito,ameby ludzkie :( Ja bym zrozumiała,gdybym była adresatką wiadomości,nie chce tu pisać na forum tylko na privie,co za tumany :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja ci chciałam tylko powiedzieć, że mam w ..ie to co tu napisałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następna tępa dzida :( autor już tu nie napisze,czytaj ze zrozumieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok dzis wieczorem na privie...Jeśli to ty i jesli chcesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej tępej dzidy z 8:52 - dlaczego tak cię drażni, że ktoś coś napisał? to forum, a nie prywatny pamiętnik szaleńca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ja zrozumiałam w przeciwieństwie do ciebie o co chodzi,wiec może ja jestem dzidą ale ty tępą,a to raczej nie pamiętnik,tylko prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kafeterianki to tępe strzały :D!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wieczorem to bawię się swoją myszką ,więc durne smsy od ciebie tylko mnie rozdrażnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam grilla ze znajomymi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim potworom przeszłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Banalne, jak całe to forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeżyłam trochę wymuszony ,ale całkiem przyjemny stosunek,a ten debil myśli że mnie zgwałcono

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćoszukana żona
Nie wypowiadajcie się za mnie bo g****o wiecie.Wiem że temat dotyczynie wiec może ja sie wypowiem osobiscie.Dopiero trafiłam na ten temat a tu już takie idiotyczne wpisy z d**y wzięte.Autorze wyjasnie Ci wszystko po kolei.Zadne cofanie czasu nie miało by sensu inie mogłbys mnie obronic.I nikogo nie prowokowałam więc do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość sisi, to nie do ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dałbyś rady nic zrobić, nikt nie ma takiej mocy. Tak musiało się stać i już. Już tego nie rozpamiętuje, już nie cierpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna debilka.. Tak na pewno to do Ciebie . Każda tak może myśleć ale to nie znaczy żeby zaraz się się z tym upubliczniac :D ciesz sie z anonimowosci bo w realu bylabys napietnowana , na czole mialabys wielki napis "najwieksza schizofreniczka w pl "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćoszukana żona
Po pierwsze to dzięki za troskę Po drugie niemogłam inie chciałam wciągać Cie w swoje sprawy.Po trzecie ten człowiek jest niestabilny emocjonalnie ,zresztą wszyscy z jego rodziny tacy są..krzyczą wyzywają. rzucają przedmiotami w napadach furii.Do nich nigdy nic nie dociera bo to patologia.Nie wiem gdzie miałam oczy ,ale do rzeczy.Poznalismy sie przez jego kuzynke ktora chodziła ze mną do klasy.Chodziłam z nim dwa lata..z hakiem Nigdy nawet na innego nie spojrzałam a on latał na prawo i lewo ,oszukiwał na każdym kroku.Obiecywał ślub.Kiedyś po imprezie w strażnicy u jego rodzicow ,zostałam na noc bo nie miał kto mnie odwiezć zresztą oficjalnie bylismy narzeczonymi choc zamiast pierscionka dostałam łancuszek.W tamtą noc zapytał mnie czy chcę mieć dziecko ,odpowiedziałam że chcę.Zrobilismy to swiadomie.Po dwoch miesiacach byłam juz pewna ze jestem w ciazy.Moja mama uparła sie na slub koscielny choc on chciał tylko cywilny.Razem załatwilismy obrączki ..księdza i usc.Cała reszta została na głowie mojej i moich rodzicow.Tamci byli-sa ubodzy wiec mieli dać tylko wieprza i nic więcej.Wesele na wrzesien..200 osob całe z pieniedzy mojego ojca .Miesoąc przed weselem on poznaje dziewczynę Annę z Katowic.Kompletnie mu odbija na jej pkc.chce się zabic i mowi to w obecnosci mnie bedacej w ciazy i w obecnosci moich i swoich rodzicow.O tej dziewczynie się nie przyznaje nawet mnie.Winę za wszystko zwala na mnie krzyczy zw sie rozwali autem na drzewie. ze to ja miałam zjesc tabletkę ,że on nie chce dziecka że mam usunąć..że on nie może się żenić itp.Byłam w szoku .Potem..przyjechał do mnie z kopertą 2.5 tys na aborcję.Pomysł podsunęła mu jego kuzynka ktorej chłopak poprzedniej dziewczynie też kazał dokonać aborcji.Za dwie rece ciagnął mnie do auta..wyrwałam się.Wykrzyczałam mu że urodzę.,że kocham to dziecko i że wychowam je sama,że rodzice mi pomogą.Rozstalismy się na 8 miesięcy.Zostałam sama.Sił dodawało mi jedynie to biedne poszkodowane małe dzieciątko.Dochodziły mnie słuch że on ma jakas kobiete z dzieckiem o ktorej mi nie mowi ale nie wiedziałam nic poza tym.Wesele zapięte na ostatni guzik .4dni przed zadzwonił że się nie żeni.Wszystko poszło się paść.Najbardziej było mi żal mojego ojca ?władował w to wesele kupę kasy ,zaprosił wielu kolegow po fachu..załatwiał nam bloki zakładowe u przełożonego.A tu takie coś.Mało zawałem tego nie przypłacił.Ten zwyrodnialec..podczas całej ciązy nie interesował się interesował się.Zadzwonił tylko raz (byłam w 7 m)tylko po to by mi przypomniec ze to wszystko moja wina.Był zupełnie pijany .Była 1 w nocy..a ja zemdlałam wtedy.Pamiętam że moja mama była zielona ze strachu.Opisałam sytuację sprzed ślubu.Dalej opiszę stan obecny i motywy jego działania.Proszę nie pisać za mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćoszukana żona
Opiszę całą resztę po to żebyś wszystko zrozumiał i wtedy będzie koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość oszukanażona - dla ciebie nie ma końca żadnego tematu. ty nawet nie potrafisz zrozumieć, że twoje opowieści nikogo tu nie obchodzą. powiedz o tym swojemu staremu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Do psychiatry idź się wygadac nikogo nie obchodzą twoje historyjki nie widzisz że spamujesz tylko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość żona oszukana
Urządzałam pokoik dla syna..łożeczko.,razem z mamą odmalowałysmy sciany,miałam kupic ubranka i dywan na stoliku miałam stosy ksiązek na temat ciąży i macierzynstwa...wychowania Wprost pochłaniałam te książki.Wszystkiego nauczyła mnie mama i wsystko mi wytłumaczyła.Do szpitala pojechałam sama,karetką.Rodziłam 8 h.naturalnie.Pamiętam że poirytowana swoją pracą stażystka na polecenie lekarza nacięła mnie raz tyle niż było trzeba.Lekarz zrobił jej potworną awanturę ale już było po fakcie.Zeszło mi mnóstwo krwi.Byłam osłabiona.Dostałam anemii...mimo iz całą ciąże brałam witaminy i kwas foliowy..tonami pochłaniałam owoce i warzywa z ogrodu a każdy wieczor duszkiwm wypijałam litr mleka.Dbałam o siebie toteż dziecko miało 4 kg.Zostałam w szpitalu wraz z synem całe dwa tyg.W papierach ojciec "nie podaje"bo zabronił mi podawac swoje nazwisko.Zle było ze mną chcieli przetaczać mi krew ale się nie zgodziłam.Mama robiła przeciery z buraczków i taki świerzy sok w butlach 1.5 l..po dwie na raz przywoziła mi do szpitala.Lekarka przepisała mi na wypis żelazo w tabletkach ,niemieckie.On nie wiadomo skąd dowiedział się że urodziłam.Przyszedł do szpitala .Wziął dziecko na ręce ,klękał obiecywał cuda wianki..płakał..bajerował.Po wypisie wróciłam do domu rodzinnego .Po dwoch miesiącach załatwiłam chrzest.Oczywiscie nazwisko moje panienskie musiał wpisać w usc moj tato po urodzeniu bo na tego nie mogłam liczyć zresztą nie chciał by nosił jego nazwisko.Na chrzest dojechał spozniony w wypuczonej marynarce pożyczonej zresztą i skacowany..Resztę opiszę pózniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszę do autora nie do was .Autor powinien znać prawdę..po to by zrozumieć.Niczego od niego nie oczekuję jak rowniez nie chce go wciagac w swoje życie.Chce tylko zeby wiedział ze ta sytuacja miała miejsce od zawsze i tak czy siak nic by nie wskórał zresztą nie chciałam nigdy by ktokolwiek brał na siwbie moje problemy.Nie rozumiem o co chodzi z noim ojcem?.Ja do rodziny już prawie wcale nie jezdzę od lat tylko raz za czas.Pokłocilismy się..o syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćoszukana żona
10.25 o co Ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćoszukana żona
10.35 ja spamuję?chyba zwariowałaś.Bedzie koniec tematu jak napisze wszystko do konca.Dosc już tych plotek i pomowień oraz głupich domysłów.Tylko ja znam prawdę.On powinien wierzyć w to co ja tu napisałam a nie ludziom.Prawda się zawsze obroni.Dokonczę temat i więcej tu nie napiszę.W razie wątpliwosci zapraszam autora na priv.Teraz zbieram się do koscioła.Nie wiem kim jest autor ale się domyslam.Nie wiem rownież jaki miałby ,czy ma związek z moim ojcem.Jesli to on ,to moj ojciec widział go tylko 2 razy przy mnie!.i miał o nim dobre zdanie.To że potem odwrocił się plecami do mnie i do syna to już inna sprawa...zresztą mama nie lepsza.Idę ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jaja, rąbnięta jakaś dziunia :D AMEN i krzyż ci na drogę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×