DRAKOŃSKA ale naskuteczniejsza dieta gacy. Reaktywacja

Witajcie Dziewczyny. Odchodzę z Gacy i to na dobre. Przemówiły do mnie dzisiejsze wyniki. Nigdy nie były takie złe. Troszkę dziś poczytałam w internecie na ten temat. Dodatkowo - Carmen przemówiła mi również do rozsądku i za to Jej dziękuję :-) Mam nadzieję, że już nigdy nie zacznę błądzić z różnymi dietami, a zacznę się normalnie odżywiać. Wybrałam trenera i mam nadzieję, że mi pomoże wyjść z tego. Każdemu, kto będzie na jakichkolwiek dietach proponuje regularne robienie wyników. Napiszę, jakie wyniki będę miała za miesiąc. Przygoda z Gacą rozpoczęta 8 stycznia odchudziła mnie o 10 kg. Dała możliwość poznania Was, ale też pozbawiła mnie mięśni, dodała tłuszczyku.....Teraz koniec z dietami. Powoli chcę zacząć żyć normalnie. Decyzja powzięta. Życzę wam wszystkiego dobrego :-) Jeszcze raz bardzo dziękuję za wszelkie wsparcie :-) Będę tu zaglądała.... i czasami tez pisała :-) Pozdrawiam :-)

gość codzienny dziś - 100% prawdy, jesli mozesz opdaj kontakt do siebie to chile sobie porzmawiamy i wymienimy doswiadczeniem :) Pozdrawiam

nadzieja_13 - zycze Ci wspanialej wspolpracy z trenerem i super sylwetki :)

Jeszcze raz dziękuje Carmen za wszystko :-)

nadzieja życzę pomyślności dziewczyny dzięki zażyczenia zdrówka już się lepiej czuję:) powiedzcie mi w przyszłym tygodniu ma 2 razy dziennie łososia z warzywami czy mogę go zamienić na karkówkę bo oczywiście koleżanka się upiera że trzeba wszystko zgonie z zaleceniami no ale ... jak wy myślicie, podobno na karkówce się szybciej chudnie jakie macie z tym doświadczenia, czy karkóweczka tylko na pierwszy tydzień (ja nie miałam) dlatego chcę teraz wprowadzić.

aniakowalczyk323@wp.pl

aniakowalczyk323@wp.pl żle mi się wpisało

Nadzieja szkoda, że opuszczasz nas. Wpadnij czasem na forum i napisz co tam u Ciebie. Dużo samozaparcia w walce z kilogramami ☺

Zaczynam wątpić w ta dietę, jak faktycznie sieje takie spustoszenie w organizmie i ciężko utrzymać stracone kilogramy. Nie wiem co mam myśleć?

Nadzieja, myślę,że dobra decyzja. Potrzebujesz już tak niewiele schudnąć. A dieta jest moim zdaniem dla ludzi z dużą otyłością. A prowadzona na własną rękę może wyrządzić wiele szkód . Życzę Ci powodzenia w dalszym odchudzaniu i pisz tu czasem do nas. Jakoś sobie nie wyobrażam,że nie ma Twoich wpisów.

jeżeli nie zmienisz swojego sytemu odżywiana,to stracone kilogramy powrócą szybko ,często nawet z nadwyżką...czy Gaca,czy praca z trenerem nie zapewni utrzymania wagi,bez kontroli tego co jemy

Można zamienić tłuszczowki

Jowa nie można jak się wybrało jedno menu to trzeba się tego trzymać.

A jakie witaminy kupujecie....

To jak wzielam karkowke to musze sie z nia meczyc przy kolejnej tluszczowce Witaminy mam z Gacy sklepu

Dziewczyny jedziecie zgodnie z rozpisaną dietą. Jak macie od kogoś to niestety musicie się dostosować jak ten ktoś jadł. Ja zmieniam sobie tłuszczówki na każdej konsultacji albo ich w cale nie mam.

Carmen mieszasz w głowach. To przez Twoje wywody ludzie nabierają wątpliwości. Zadowolona?

Carmen nie rozsiewa zadnych watpliwosci udziela cennych rad okiem fachowca

skoro nie można zmieniać tłuszczówek to ja lecę dalej na łososiu odbije się to na moim portfelu ale trudno:) jak mus to mus muszę się pochwalić że już 2 razy nie uległam pokusie zjedzenia ciasta na imprezie :) ale czekają mnie urodziny córki i niem jak ominie mnie tort, mam nadzieje że młoda się nie obrazi że nie zjem :P

Gościu nie oskarżaj Carmen za odejście z diety. Każdy ma swój rozum i robi jak uważa.

Carmen udziela cennych wskazówek okiem fachowca a nie miesza w glowie

Powiedzcie jak wy robicie karkówka żeby była zjadliwa?

Ja mielę karkówkę dodaję zioła Ojca Mateusza pieprz czosnek oregano kminek i to stoi 2 godz potem smażę na smalcu i gotowe.....jem z

Tu nie ma dzieci ktorym można mieszać w czymkolwiek! Jesli ktos pyta sie - Carmen odpowiada: rzeczowo i na temat. Każdy ma wolną wole i robi co uważa.

Gościu, czy Ty naprawdę myślisz, że piszące na tym forum osoby nie wiedzą o szjodliwości tej diety? Myślisz, że są aż tak głupie? Każdy wie o tym, że nie jest to zdrowa dieta dla organizmu, ale chęć schudnięcia i to szybkiego zagłusza rozum....zrozumiesz to, gdy przytyjesz 20-30 kg i zaczniesz się źle czuć w swoim ciele. Czasami jednak przychodzą chwile, w których się zaczyna wątpić, czy warto tak wyniszczać swój organizm....a wtedy pomaga rozmowa z kimś bezstronnym, który posiada wiedzę i który nie mówi co zrobić, ale uwypukla fakty!!! Moja decyzja odejścia GS była spowodowana wynikami, jakie zobaczyłam z analizy masy ciała....co z tego, że schudłam jak mój tłuszcz zwiększył swą objętość, a masa mięśni zmalała....do tego uwielbiam rower...chciałam jeszcze troszkę. Tak do 20 marca być na Gacy ...ale słowa Carmen uświadomiły mi, że nie mogę się tak wciąż oszukiwać....przed oczami miałam te wszystkie zdjęcia kobiet, które schudły. . są bez kobiecych kształtów...wyglądają okropnie....a ja jestem już dobrze po 40. roku życia i mam zamiar jeszcze wyjść na plażę....Nie chcę tak wyglądać jak rozebrane osoby z tych zdjęć ....to moja decyzja...zostało mi niewiele do schudnięcia i schudnę....będę trenowała i odpowiednio się odżywiała...GS pozwolił mi powrócić na system regularnych posiłków i małych porcji....i mam zamiar pozostać przy 5 posiłkach odpowiednio zbilansowanych...i odpowiednich do mojego trybu życia... Pisząc tak na forum obrażasz nie tylko mnie, ale też innych... Pamiętaj, że każda z osób, które tu pisze jest do siebie nastawiona pozytywnie i przyjaźnie i nie zepsujesz tego swoimi wpisami.... Ja otrzymałam tu wiele wsparcia i będę tu zaglądać...i od czasu do czasu pisać....szczególnie w poniedziałki... Podsumowując....odpowiem Twoim słownictwem. ..zmiataj z tego forum...i przenieś się na inne...może tam zyskasz akxeptację... Pozdrawiam wszystkie Gacowiczki.... I nie zgadniecie co jadam....odmrażam swoje kotlety z karkówki....obiady zapewnione mam na kilka dni:-) Trzymam kciuki za Wasze postępy i zachęcam do systematycznych badań analizy składu ciała...i do ćwiczeń z pulsometrem....:-) nadzieja_13

Nie przejdzie mielona karkowa

Aniula pokrój karkówkę na plastry w ramaturze, dopraw ulubionymi przyprawami i upiecz ją w piekarniku.

Kasimat -Jakie dajesz przyprawy? Ile ja pieczesz? Tluszcz tez sie jakis dodaje?

Nadzieja, a ja myślałam,że jak człek wychodzi z Gacy to jak ognia unika potraw związanych z dietą :) a tu proszę hehehe Ja jeszcze nie miałam karkówki i powiem,że nawet bym chętnie ją zjadła gdyż kurczak wychodzi mi już bokiem. Ja co dwa tygodnie mam mierzoną masę i tkanka tłuszczowa cały czas leci w dół, czyli chyba jest oki Pulsometr muszę nabyć, choć moje sprzęty do ćwiczeń mierzą puls i staram się trzymać w swoich przedziałach. Natomiast jak chodzę na kije to nie wiem jaki puls osiągam a bardzo jestem ciekawa. Za 3 dni mam pomiary i się okaże jak zleciało. Po rzeczach czuję,że jest coraz lepiej :)

Aniula ja lecę na standardowych przyprawach takich jakich używam do pieczenia karkówki normalnie(tyle,że bez soli)czyli pieprz, papryka słodka, ostra, majeranek lub zioła prowansalskie, można też natrzeć zgniecionym ząbkiem czosnku. Kładę w naczyniu żaroodpornym i piekę pod przykryciem na 170st z termoobiegiem. Co do czasu to różnie ok 40 minut musisz zobaczyć czy miękka, bo zależy od jakości karkówki. Tłuszcz czyli smalec najlepiej zrobić samemu ze stopionej słoniny, w tedy jest smaczny, można dodać troszkę cebulki;) Jak dogrzewasz dodajesz ten smalczyk i powinno być oki