Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość drugamłodość

Koniec. Teraz w drugą stronę

Polecane posty

Gość gośćAnita
Ja mam jedną restauracje sprawdzoną, przeważnie tam jedziemy bo podają domowe jedzenie i ogromne porcje...co niekoniecznie mi pasuje, ale moim chłopakom bardzo :-p No ale są dania które mogę spokojnie zamówić bez ziemniaków, np. pierś grilowana z kurczaka z zieloną fasolka mniam, mniam :-) a jak jestem bardzo głodna to biorę do tego ryż ;-) A zieloną herbatę też piję, staram się chociaż raz dziennie. Wawa a w jakiej dzielnicy mieszkasz? Kiedyś bardzo dawno temu krótko mieszkałam w Wawie na Ursynowie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Waga: 69,8 :( No i widzicie same A w dodatku dzisiaj bardzo ciężki dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Witam! Dzisiaj waga zdecydowala sie mnie zaskoczyc - 59,5 - Anita normalnie to wyprofetowalas! Teraz sie boje normalnie jesc ;) zeby nie przytyc ale dzis rano sie obudzilam bardzo glodna czyli za malo jem. DM - glowa do gory! Pamietasz jak moja waga skakala pomiedzy 61,4 i 60,6 przez dwa tygodnie? Tobie pewnie rowniez sie takie wahania zdarzaja teraz. Ale kurcze warto wytrwac! Trzymajcie sie kochane Ps, ja z wilanowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
DM wcale się nie przejmuj, będzie dobrze :-) Wiem, że Ci ciężko. ..ale postaraj się ograniczyc słodycze. Wawa gratuluję, no widzisz mówiłam, że tak będzie. :-) A i jeszcze chciałam Ci powiedzieć, że i tak jesteś szczuplejsza ode mnie bo jesteś dużo wyższa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawaraz
witajcie popoludniowa pora :) na sniadanie byl jogurt z cynamonem na obiad salatka pomidory ziemniaczki ogorek pieczarki jajko i oliwki czarne, 2 kromki chleba i 2-3 luzki oleju na podwieczorek przecier z jablka nieslodzony na kolacje dzisiaj bedzie fiesta - mysle moze o risotto z grzybami prawdziwymi (a nie ciagle pieczarka) Dziewczyny ale sie dzisiaj wkurzylam - kolega w pracy mi powiedzial ze jak schudne to bede niezle wygladac - i tak sobie mysle ze co on ma do mojej wagi - to nawet nie wypada komus tak powiedziec, no chyba ze przyjaciolce ale na pewno nie w pracy (i dodam ze nawet nie mowie w pracy ze sie odchudzam, jakos rozmawialismy o formach spodni levis'a czy cos...) mam nadzieje ze sie trzymacie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Oj Wawa jak ja Cię rozumiem...W sierpniu spotkałam znajomego, szłam z mamą a on, że mnie nie poznał, że przytyłam ble,ble,ble...ja na to, że wiem...moja mama, że teraz przecież dobrze wyglądam...a on odparował, że jak byłam szczuplejsza to ładniej wyglądałam itp.itd, mnie zamurowało...Wiecie, że przeżywałam to cały dzień...no kurcze w życiu bym nikomu tak nie powiedziała, no chyba, że tak jak Wawa mówi dobrej przyjaciółce. Ludzie to mają czasem tupet :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Witajcie Dzięki za słowa wsparcia. W trakcie tego trudnego dnia weszłam sobie tutaj i od razu podniosło mnie na duchu. Wawa, gratulacje! a widzisz to ten tłuszcz ze sałaty tak podkręcił metabolizm :) Oj pogoniłabym takich kolegów. Trzeba było zrobić im jakiś przytyk też, a co oni tacy idealni? Jogurty to nie słodycz, ale cukier mają w sobie i jest go podobno dużo. no i wcale nie są zdrowe, jak to niektórzy myślą. Dla mnie to chyba jednak taki zamiennik słodkiego i uzupełnienie płynów Menu dzisiejsza: 1. kromka ze serkiem i pomidorem 2. Kromka ze serkiem i pomidorem 3. talerz barszczu z ziemnikami, zabielany 4. 2 wafelki 5. drożdżówka 6. jogurt 350 Ale jestem zmęczona. A jutro też mam cały dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Dzisiaj na kolacje trzy plasrerki szynki z kurczaka dwa jajka misaczka groszku kilka migdalow i garsc suszonych owocow :) Na wadze 59,7 czyli chyba normalnie ze lekko wyzsza. znowu weekend wiec trzeba sie podwojnie pilnowac wiec dzisiaj wieczorem sobie pofolgowalam ;) A co u was kobietki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Wawa, u mnie waga rano to czasem -0.6 to co było wieczorem. Oczywiście nie zawsze, a więc... No a ja muszę się pilnować, ale właśnie w takie dni, kiedy cały dzień pracuję. A weekendy em mniej, bo jestem zrelaksowana. Chyba że mam weekend zajęty jak teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Ja tylko na chwilkę. ..dopiero wróciłam. Jutro napiszę menu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
waga 69,2 :) :) Hurra! Nie spodziewałam się. Tym samym po 3 tygodniach, mam równiutko -2 kg. Dobrego dnia wszystkim! Stawię się wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
DM gratulacje! Brawo :) U mnie dzis rano 59,4 - nie jakos spektakularnie ale tenbencja dalej spadkowa. Dzisiaj na sniadanie duza miska owsianki bo mam zamiar pocwiczyc co najmniej 45 min a nawet moze pojezdzic rowerem ( pogoda sprzyja). Czterdziestka i parasol sie gdzies zapodzialy :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Hello ;-) DM i Wawa gratuluję ♡ Wczorajsze menu: -15 minut ćwiczeń 1. Puszka rybna+ kromka razowca 2. Kawa, banan 3. Pupety + mieszanka gotowanych warzyw 4. Kawa z mlekiem 5. Obwarzanek dmuchany ( zjedzony na szybko w samochodzie) ;-) Dzisiaj rano: 52,7 kg :-) No właśnie... gdzie jesteście dziewczyny ( Czterdziestka i Parasole) ??? Wczoraj wybrałam się 150 km po komodę :-) Wyczailam ją na Olx...ale było warto :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Widze ze dzis u wszystkich dobra wiadomosc dietowa :) gratulacje Anita :) wiadomo ze ostatnie kg najtrudniej zrzucic wiec kazdy gram to zwyciestwo :) Ja juz po przejazdzce - dwie godzinki na rowerze az mnie tylek boli od tego siodelka ;) ale mysle ze owsianka zostala spalona. My juz po obiedzie - tacy glodni bylismy po rowerach ze oboje stalismy trzy garnkach zeby sie szybciej zrobilo :) wiec u mnie dzis duza porcja kalafiora i brokul gotowany i piers kurczaka upieczona bez tluszczu. Ale za to kupilam sobie w nagrode krem do twarzy :) jako ze teraz do konca odchudzania postanowilam nie kupowac ciuszkow to moje uzaleznienie od wypadow zakupowych nie ma gdzie sie podziac ;) wiec kupuje kosmetyki ( i przyznam sie rowniez kupilam cien czekoladowy do powiek bo moj gdzies mi sie zgubil :p ) A popoludnie mam zamiar spedzic na kanapie z gazetkami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Anita - a jakie ty psiaki masz? To jest nasze marzenie zeby miec psy , ale w mieszkaniu i dodatkowo z naszymi godzinami pracy zdecydowalismy ze by oszalaly - wiec mamy kota :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Dzięki Wawa...no właśnie te ostatnie kg to tak mozolnie spadają, że czasem boje się, że już nie dam rady więcej schudnąć. Ja mam dwa owczarki niemieckie. ..dosłownie je kocham ♡ ♡ ♡ Mieszkam w domku, więc mają sporo miejsca do biegania, ale najbardziej lubią wychodzić na spacery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Witajcie, jestem padnięta. Menu z dzisiaj: 1. kanapka z pomidorem 2. Kanapka z serkiem i pomidorem, 2 wafelki czekoladowe 3. Drożdżówka. 4. kotlecik z kurczaka, surówka z marchwii, ziemniaki Dziewczyny tendencja spadkowa jest najważniejsza, a już ile, to naprawdę nie takie ważne. Patrzcie jak czas szybko leci. Już minęły 3 tygodnie, odkąd tu jesteśmy, zaraz będzie miesiąc. A zresztą, faktycznie, jak się więcej waży to waga leci szybciej, a jak mniej to wolniej. Czterdziestka, zostałaś wywołana do odpowiedzi! :) Mamy nadzieję, ze nie piszesz, bo chwilowo nie masz czasu, a nie dlatego, ze myślisz sobie, że skoro jesz, to nie będziesz pisała, zresztą chyba do końca tygodnia jeszcze miałaś catering, czy tak? No, odezwij się, bo się martwimy. Parasole, a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Wawa, tobie też gratulacje z okazji spadku. Anita, zazdroszczę Ci tych psów, ja uwielbiam psy, ale też nie mogę ich mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Wawa, to znaczy z okazji spadku wagi :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Uwielbiam owczarki! Moj dziadek zawsze mial kilka na wsi, kochane psiska! Ja dzis sama wieczorem bo znajomi nas zaprosili na fondue i po dlugim zastanowieniu zdecydowalam sie ze nie ide. Tak mi dobrze ta dieta idzie ze szkoda to utopic w roztopionym sarze. W dodatku ser to moje ulubione jedzenie wiec nie udaloby mi sie tylko troszke zjesc, wiem z autopsji ze pochlonelabym caly ten garnek. I to ciasto morelowe ktore kupilismy na deser rowniez :) wiec jako ze to jest duze party (ma byc 8 osob) to doszlam do wniosku ze tym razem obedzie sie beze mnie :) W zamian zaraz obejrze sobie grey's anatomy hihi a pozniej ide pocwiczyc. O 19 zjadlam garsc suszonych malin i juz nie jestem glodna i teraz nie wiem - jesc jakas kolacje czy nie (bo jak zglodnieje o 22 to juz bedzie za pozno)... Anita, nie martw sie na pewno te ostatnie kg schudniesz, z tym ze wiadomo ze dluzej to bedzie trwalo. Ale z drugiej strony to tez bonus, bo im dluzej tak dietetycznie jesz tym bardziej tobie to w nawyk wchodzi i pozniej juz tak zostanie i bedziesz czszupla na wieki wiekow :) DM mam nadzieje ze chociaz niedziele masz wolna i bedziesz mogla sie zrelaksowac i odpoczac! Ja cale popoludnie pranie robie - a jeszcze caly stos recznikow i poscieli do prania ... Hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Haha :-) Ale się uśmiałam DM z tego spadku Wawy...no ale z drugiej strony jakiś spadek by się nam wszystkim przydał. ..np. od dalekiej krewnej z Ameryki haha :-D W tej chwili mogę niestety lub "stety" liczyć tylko na spadek...wagi :-p Moje dzisiejsze menu: 1. Tosty otrebowe z dżemem owoce lesne 2. Kawa, dwa placuszki na sodzie i zsiadlym mleku 3. Salatka hawajska + kromka zytniego 7 zbóż 4. Dwie parówki drobiowe + łyżka ketchupu 5. Duży jogurt Spacer z psami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Wawa ja na Twoim miejscu po ćwiczeniach zjadlabym jakiś jogury naturalny, twarożek lub serek wiejski. Właśnie, żeby nie dopadł Cię wilczy głód po 22 ej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Ja wlasnie doczytalam o tych moich gratulacjach z okazji spadku i tak sie smieje ze mi lzy leca ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Ja też się popłakałam ze smiechu :')

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
:) No to chociaż tyle dobrego z tego dnia, że udało mi się Was rozśmieszyć. Nie, nie mam jutro wolne, właśnie mam też dzień zajęty. Odpocznę dopiero 11 listopada. Wrr... Właśnie jestem po kąpieli, ubranie na jutro przygotuję,pranie jakieś jedno nastawię i w zasadzie tyle. Muszę się połozyć o sensownej godzinie, bo nie wstanę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Wawa ja też lubię kupować kosmetyki, właśnie muszę wybrać się do Rossmana bo teraz jest promocja na tusze do rzęs a od 16 tego na podkłady. Zawsze można coś fajnego sobie wyhaczyc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
DM w takim razie życzę miłej pracującej niedzieli...niestety takie czasy :-( No to jeszcze życzę Ci takiego "spadku", żebyś nie musiała w niedzielę pracować ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Ja bardz lubie rossmana, moja mama ma sklep kolo siebie i co chwilke cos fajnego kupi i dla siebie i dla mnie, bo my jestesmy identyczne w znaczeniu ta sama cera te same wlosy, wiec dla siebie bierze wersie +50 a dla mnie + 30 :) Nie chcialo mi sie cwiczyc wiec tak lezalam na kanapie i zrobilam zaklad ze soba - ide sie zwazyc, jak bedzie 59,4 to nie cwicze a jak bedzie wiecej to cwicze. No i bylo 59,4! I tak mnie to zmotywowalo ( bo trzeba surfowac na fali) ze w koncu pocwiczylam i to cale 32 minuty ;) (zeby bylo ze niby dluzej niz w zeszlym tygodniu) - i teraz jestem czerwona jak rak :D A wlasnie jade do mamy na 11 wzielam dwa dni zeby byl dlugi weekend - juz sie boje co to bedzie z dieta bo ona nie uznaje ze mlodzi sie odchudzaja... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Moja mama to samo... jedzenie wciska na siłę, a ja muszę kombinować, bo zaraz jest gadanie, że ona szykuje a nie ma kto jeść itp. Ja dzisiaj nie ćwiczyłam. ..jakoś nie miałam werwy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
69.2 Czyli stoi I dobrze. W ogóle kiedyś bym się nie spodziewała, że po takich intensywnych dniach moja waga będzie stała, albo nawet spadała. Przychodziłam do domu i jadłam słodycze na potęgę. Więc i tak zwycięstwo, że jakoś mija. No, jeszcze dzisiaj trzeba przeżyć. To jest szkolenie, ale tez męczące. A Wam życzę udanej niedzieli i żebyście wypoczęły, wyspały się i zazdroszczę Wam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×