Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość drugamłodość

Koniec. Teraz w drugą stronę

Polecane posty

Gość gośćAnita
Haha Wawa rozbawilas mnie tymi spodniami;-) Ja też mam chyba ze trzy pary takich...gdzieś schowanych w najdalszych zakamarkach szafy :-p wmawialam sobie, że chyba się skurczyly ;-) Drugamlodosc podaję przepis: 5 jaj 3/4 szkl. cukru trzcinowego 3/4 szkl. Maki pelnoziarnistej orkiszowej Torebka budyniu 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1/4 szkl. Oleju Jajka miksuje z cukrem Mąkę mieszam z budyniem i proszkiem do pieczenia. Dodaje do jajek, wlewam też olej i wszystko razem miksuje. Formę smaruje leciutko masłem, wlewam ciasto, układam owoce...jakie mam ( jabłka, gruszki lub śliwki) Wkladam do nagrzanego piekarnika na 170-180 ° na około 55 minut. :-) Chyba wszystko bo piszę z pamięci hehe. A jak nie mam owoców to do połowy ciasta dodaje kakao i wychodzi taka "ala" babka marmurkowa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Waga 70.0 :) Witam i zmykam. Dzięki Anita za przepis. Wawa,nie marudź że musisz chodzić do kina. Ja nie mam z kim, a bym chętnie poszła. A z tymi spodniami to też się uśmiałam, bo to taki mechanizm chyba jest, czujesz się szczuplejsza no to dawaj, ubierasz mniejsze rzeczy. Ja też tak robię. Czterdziestka, śniadanie zjedzone? Sukcesów w biegu dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestka2
Dziewczyny - po wczorajszym dniu nie mam sie czym pochwalić, ale od dzisiaj juz na pewno, już na 100 procent, już na mur-beton ..... bedę przestrzegać diety. Odwaliło mi, ale zamówiłam sobei catering dietetyczny do biura na 5 dni ...... A teraz jestem po śniadanku (koktajl "my hand made"), teraz dopijam kawę, dodam, ze mam sracz...... - no, ciągnie mnie do toalety z nerwów przed biegiem. I zupełnie zapomniałam z przestawianiu czasu. Już się szykowałam do wyjscia, gdy zadzwoniła moja mama, że .... to dopiero godz. 9..... Super :-) Tak, mama wróciła z sanatorium - nie powaliła mnie wagą, bo co prawda dużo spacerowała i biegała, ale w tym sanatorium jedzenie podobno wyśmienite, wiec na wadze tylko 1 kg w dół ....., Trzymajcie kciuki, abym nie była ostatnia na biegach. Miłego dnia wam życzę. U mnei weekendy także zdradliwe, bo ruchy mniej, wiec waga rośnie nawet jak trzymam dietę. Anita - wiem, obiecywałam Ci przepis na ciasto fasolowe - zapomniałam poszukac, moze jak wrócę. Pa, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Czterdziestka wszystkie będziemy trzymały kciuki za Ciebie :-) Ja to też muszę w końcu ruszyć te swoje cztery litery :-p bo naprawdę aż mi wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Witam was w niedzielny poranek! Drugamlodosc - gratuluje wagi :) widze ze sie trzymamy! Na sniadanie dzis owsianka - i mam pytanie ( bo pierwszy raz robilam) w jaki sposob ja przygotowujecie? Ja wzypalam 6 lyzek platkow owsianych wlalam szklanke mleka migdalowego i wstawilam do mikrofalowki na 2 min - ale wyszla gesta ze nozem mozna kroic. Posypalam cynamonem i byla dosyc dobra ( mleko migdalowe jest slodkie tak ze nie trzeba jej bylo dosladzac). Co do cwiczen to wiadomo ze sa niezbedne zeby poprawic sylwetke ale nie sa niezbedne zeby gubic kilogramy. Zeby zgubic tluszczyk niestety trzeba jesc mniej kalorycznie. Ja postanowilam dzialac w dwoch fazach: pierwsze 5 kg bez cwiczen ( bo znam siebie i wiem ze jesli niedosc ze zmieniam nawyki zywieniowe to jeszcze zmuszam sie do cwiczen to nie dam rady); nastepne 5 kg dodaje cwiczenia zeby wymodelowac sylwetke. Wydaje mi sie ze to niezly plan bo przynajmniej mam plan ktorego sie trzymam :). Czy wy dajecie rade tak radykalnie i na raz wszystko zmienic? Dieta cwiczenia nie jesc slodyczy.... ? Trzymajcie sie cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Czterdziestka, ja tez mam wkolo mnie biegaczy - jeden z moich kolegow poszedl na semi maraton i skonczyj w 3 godziny ( na koniec juz szedl a nie biegl) ale skonczyl i jestesmy dumni z niego - na pewno dobrze pobiegniesz, ale jesli nawet nie az tak dobrze jak sie spodziewalas to i tak partycypacja sie liczy a nie wynik :) ja tam cie podziwiam ze idziesz taki bieg robic kiedy wiekszosc ludzi jeszcze w pizamach siedza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
No właśnie ja zrezygnowałam z wielu rzeczy...ale nie mogę zabrać się za jakieś ćwiczenia. A najlepsze jest to, że orbitrek stoi zakurzony w garażu :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny dzieki za odzew w sprawie menu :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Dziewczyny, zjadłam i wpisuję się, co by mnie nie kusiło: 1. Śniadanie: kromka z szynką tradycyjną+kawa z mlekiem i cukrem 2. 2 kromki z szynką+herbata z cukrem 3. 2 talerze zupy pomidorowej z kaszą jaglaną (ale pycha wyszła) 4. Ciacho 5. 2 kromki z szynką, pomidorem, ogórkiem małosolnym, jogurt pitny Po pierwsze Czterdziestka, tu się nie chwalimy tylko dzielimy. Jeśli popłynę (to się może stać w każdej chwili) chciałabym tu móc napisać wszystko co zjem, bez obciachu. Dziewczyny, no przecież po co udawać. Już wystarczy, że człowiek popłynął i źle się z tym czuje. A jak Twój maraton? Pisz! Anita, Ty naprawdę jesteś wzorem, jak jeszcze zaczniesz ćwiczysz, to się załamię :D Żartuję oczywiście, motywuj nas pozytywnie jak najdłużej. No ja niestety nie jestem w stanie zrezygnować ze zbyt wielu rzeczy, ale jak na razie efekty jakieś tam są, więc nie będę ograniczać, bo po co. Wawa, jeśli jem owsiankę rano, to wieczorem zalewam ją wodą (+owoce suszone, jeśli z nimi zamierzam zjeść) i taką jem. Albo rano banan dokrawam. Bez cukru, bez mleka, bez niczego. To jest taka rzecz, która została mi z czasów, gdy interesowałam się dietą rozdzielną. No i nie polecam mikrofali. Podobno wyciąga energię z jedzenia, zamiast jej dodawać. Ale ciemno. Jesień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Witam i od razu mowie ze zgadzam sie z DM (drugamlodosc). Wiadomo ze temat jest po to zeby sie motywowac wzajemnie, ale tez pozwala obiektywnie sie przyjrzec bledom i je poprawic - wlasnie napisanie bez wstydu co sie zjadlo pozwoli na wykreowanie "normalnego" stosunku do jedzenia - zjadlam za duzo? To dzis przeanalizuje a jutro sie postaram zastapic lepszym zamiennikiem, albo zrozumiec w jakich sytuacjach jem wiecej niz powinnam i sie przed takimi sytuacjami bronic. Ja na przyklad wiem ze w weekendy moge przeholowac, wiec w tym tygodniu wlasnie postanowilam ze w weekend sie specjalnie ogranicze :). Dzis bylo: sniadanie owsianka z mlekiem migdalowym i cynamonem Przekaska: pol paczki mlodych mini marchewek Obiad : zupa ziemniaczana z porem i dwa kawalki pieczywa szwedzkiego Podwieczorek: duza garsc jezyn Kolacji nie bedzie ( kara za te spodnie w ktore sie nie mieszcze a poza tym ide do kina w koncu wiec nie bedzie podjadania) Cel na przyszly tydzien: 59,9 kg :) Trzymajcie sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Wawa, właśnie o to mi chodziło! Nic dodać nic ująć. Udanego seansu. A kolację bym chyba wzięła do kina, żeby mnie te wszystkie różne wiecie słodkości kinowe nie kusiły, a raczej nie zmogły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Dziewczyny dzięki. ..obiecuję, że będę Was wspierać ♥ Ale ja też potrzebuję wsparcia, dlatego codziennie piszę swoje menu. Jak zaczynalam to tez codziennie się ważyłam i analizowalam to co jadłam. No ale do ćwiczeń to chyba Wy będziecie mnie motywować :-) Ja akurat owsianke robię z otrebow, daje trzy łyżki np. ( owsianych, jaglanych, gryczanych, zytnich itp ) tak na zmianę, dodaję szklankę mleka 1,5%, łyżkę miodu, szczyptę soli i gotuję. Jak mam jakiś owoc to też dodaję Moje dzisiejsze menu: 1. 2 kromki chleba zytniego ze slonecznikiem, z pomidorem i rzodkiewka 2. Kawa z mlekiem 3. Kawałek ryby z parowaru + warzywa (brokuły, jarmuz, marchewka) 4. Jogurt 5. Kawałek kiełbaski z piersi kurczaka + łyżka ketchupu, kawa inka z orkiszem Dzisiaj 3× spacer z pieskami ;-) Czterdziestka jak tam po biegu...ciężko było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Witam ponownie - film swietny, bardzo zabawny, nie tam ze sie ciagle w kosmosie szwedaja i strzelaja , tylko prawdziwa historia jest. Wiec jesli macie okazje pojsc go zobaczyc to polecam W koncu zjadlam kolacje - plasterek szynki z kurczaka dwa batoniki z kraba i maly jogurt. Nie ma co sie glodzic - bylam glodna to zjadlam ( ciesze sie ze w kinie tylko pol litra wody wipilam, zadnych popcornow nie bylo :)) A jutro do pracy :( Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według mnie masz za mało zielonych warzyw w jadłospisie. Powinny być one codziennie. Dieta to nie tylko kalorie ale o wiele bardziej złożony proces. Każda zjedzona rzecz pociąga za sobą reakcję hormonalną. W skrócie mówiąc to co jesz w zależności od poziomu hormonów jest albo magazynowane jako tłuszcz albo spalane. U 97 % kobiet zaburzony jest poziom hormonów i dlatego nie możemy schudnąć. Nawet jak trzymamy dietę, to nasze ciało zamiast pozbywać tłuszczu magazynuje go ;/ Dopiero pozbycie się złych hormonów odpowiedzialnych za magazynowanie tłuszczu i wyprodukowanie nowych odpowiedzialnych za spalanie tłuszczu pozwala schudnąć automatycznie. To wszystko się robi przez odpowiednią dietę. Więcej możesz się dowiedzieć na http://skutecznadieta.com.pl ale w wielki skrócie Ci powiem żebyś jadła więcej zielonych warzyw – sałaty, ogórka, kalafioru, jarmużu i innych. Najlepiej do minimum 2 posiłków dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do roboty legaty a nie bedziecie grubasnymi grubasami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Waga 69.8 :) No cieszy, co by nie mówić. Wawa, gratulacje, że wytrzymałaś. Wszystkim Miłego Dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Gościu to Ty się weź do roboty, bo od bezczynności ci mózg wypala. Widzisz tu gdzieś grubasy??? Chyba, że dodasz wagi wszystkich dziewczyn to może jeden grubas by wyszedł. Wawa może i się wybiorę na ten film...i dobrze, że zjadlas kolację, nie ma co się glodzic ;-) Drugamlodosc gratuluję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Wpadlam na chwilke zeby sie przywitac i widze ze tu jakis gosc wulgarnosci rozsiewa :) Dzis rano waga nadal sie trzyma 60,7 - wiec po weekendZie sie ciesze! Dzis do tej pory zjadlam owsianke z mlekiem migdalowym i cynamonem a na obiad salatke z soczewicy ogorek zielony pieczarki jajko mozarella i szynka z traema lyzkami oleju z oliwek. Do tego dwie kromki chleba (jakos nie moge wyeliminowac tego chleba). Na podwieczorek bedzie jogurt. Na kolacje nie wiem jeszcze, ale mam pierogi w zamrazalce i mam na nie ochote... Trzymajcie sie cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Wrzucam menu: 1. Śniadanie: kromka z szynką tradycyjną, kawa z mlekiem i z cukrem 2. Kanapka z szynką tradycyjną 3. 2 ogromne talerze zupy pomidorowej 4. 4 ciasteczka ala pieguski 5. 3 kromki z serkiem chrZanowym, ogórkiem małosolnym, pomidorem, mały jogurt pitny Uff... Na prowokacje i reklamy nie zwracajmy uwagi. Anita, dziękuję. Nie wiem, czy będzie tak wspaniale waga spadała, ale chciałabym :D Wawa, ale właściwie dlaczego chcesz chleb wyeliminować? A gdzie jest Czterdziestka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Hejka 🌼 Ja też podaję menu: 1. Kawałek mojego ciasta. ..jeszcze troszkę mi zostało :-p 2. Kawa z mlekiem 3. 50g kaszy jaglanej+ 2 jajka ugotowane w koszulkach+ marchewka w kostkę 4. Pół kulki mozzarelli 5. Kawałek ryby z octu+ kromka zytniego ;-) No właśnie...Czterdziestka gdzie jesteś? ?? Chyba już dobieglas :-p gadaj jak tam Ci poszło ;-) Drugamlodosc staram się nie reagować na głupie komentarze, ale dzisiaj obudziłam się z takim bólem głowy, że nie mogłam oderwać głowy od poduszki. ..a tu jeszcze takie docinki, no to się wkurzylam.:-p Wawa i jak kolacyjka, były pierożki ? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestka2
Dobiegłam, dobiegłam - na 528 miejscu jeśli dobrze pamietam na 650 babek startujących (bo to był Bieg Kobiet). Biegło się bardzo fajnie w takiej kupie, bo udawało mi sie nie tylko byc wyprzedzaną, ale i samej wyprzedzać. Czas może nie był powalający, ale ogólnie bardzo fajnie. Następny bieg - 11 listopada - Bieg Niepodległosci, ale tym razem będzie to 10 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestka2
Napisałam długi post, ale nie mogę go zamiescic, bo ciągle wyskakuje,ze SPAM. Oszlaleć można z tą kafeterią I nie mogę Wam napisać, co chciałam napisac ..... bu ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestka2
Wystartowałam z cateringiem dietetycznym - 1000 kcal. Chcę tak pociagnać dopóki nie zejdę do 59,5 :-), a potem dodawać będę co kilka dni po 100 kcal. O ile nie nawalę jak zwykle .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestka2
Acha - dodam, ze dziś rano było 66,7 kg. Zobaczymy jak jutro. Wawaraz - pytałaś, czy my tak wszystko na raz możemy, i dieta i sport. No, ja bardzo chcę, jak sie rzucam na dietę to chciałabym radykalnie - wszystko na raz zmienic w swoim życiu i może dlatego jak jedna rzecz nawali, to odpuszczam sobie resztę. Wiem, ze to zła droga - Twoja metoda lepsza chyba - żeby stopniowo chudnąć i pięknieć. I bardzo mnie zainteresowała ta owsianka z mlekiem migdałowym. A czy można ją ugotować na mleku migdałowym? Ja co prawda bardzo lubię owsianke na zwykłym mleku, no ale ciagle czytam, że krowie mleko jest be (dziś mi nawet koleżanka zasugerowała, że ponoc mleko ma negatywny wpływ na włosy, a mam z nimi problem od lat) i tak sobie myślę, że takie migdałowe mogłyb być ok - ale ja lubię owsiankę na ciepło, a mikrofali nie mam, bo też jestem jej wrogiem i chociaż mąz narzeka, to się zaparłam, ze mi niepotrzebna i się nie dołoże, jak chce niech sobie sam kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestka2
Gosska - a Ty jak cos reklamujesz, to chociaz postaraj sie, aby na tej stronce nie było błędów ortograficznych, bo aż w oczy kole ..... wstyd .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Witam i gratuluje wagi i biegu!!! Brawo :) Mleko migdalowe mozna uzywac tak jak krowie czyli gotowane albo na zimno bez problemu. Do kawy mozna dodac tez. Ma prawie taki sam smak jak zwykle tylko troszke slodsze (troche tak jak to bez laktozy). Ja mam problemy z tolerancja laktozy a mleko sojowe mi nie smakuje wiec sprobowalam migdalowe - troche drozsze ale mi bardzo pasuje :) wiec juz sie go trzymam (a ma dokladnie tyle samo kcal co zwykle odtluszczone) Byly pierogi na kolacje - zrobilam 5 ale moj mi jednego pozarl (za kazdym razem sie pytam czy ma ochote i odmawia, a jak juz jest zrobione i na talerzu to sie dosiada ;) ) wiec wyszlo ze cztery. Jestem jeszcze po nich glodna ale wiem ze to przeholowane zeby pierogi podczas diety wiec juz nic nie jem wiecej! A chlebek to chce wyeliminowac przynajmniej tem bialy ale strasznie lubie bagietki :( wiec sie limituje do 2-3 kromeczki dzienni. Jutro musze vy. W pracy o 8 :( dobranoc wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Czterdziestka gratuluję wagi i biegu...no kurcze zazdroszczę Ci chęci do tego biegania ;-) Wawa a gdzie kupujesz mleko migdalowe, bo takie bez laktozy to w Lidlu widziałam, ale tego migdalowego chyba nie ma :-( Dobranoc :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Waga 69,8 Tylko wpadam i lece. Wieczorem więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej kolezance udało sie schudnąć ponad 10 kg w 30 dni ;) Wystarczy trochę pracy i samozapracia! Podaje Link do całego poradnika z którego korzystała znajdziecie w nim sporo porad ;) Link- www.schudnijznami.wordpress.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×