Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pierwsza miesiączka córki

Polecane posty

Gość gość

Moja córa dostała dziś pierwszą miesiączkę. Ma 12 lat, kilka miesięcy temu przeprowadziłam z nią długą rozmowę, bo wyczułam, że zbliża się ten dzień. Pokazałam gdzie są podpaski, powiedziałam, że może z nich korzystać, pwoiedziałam co nieco o higienie, i że to ważny dzień itd. Dziś córka speszona, zawstydzona woła mnie do swojego pokoju, i ledwo wydusiła że dostała okres. Ja się uśmiechnęłam, przytuliłam ją, a one wybuchnęła płaczem. Pogadałyśmy trochę, ale potem i tak cały dzień była wycofana i nieobecna. Pewnie musi sama to po swojemu przeżyć. Błagała mnie, żeby nikomu nie mówić, a w szczególności tacie, ale nie strasznie korci, by męzowi powiedzieć. Co byście zrobiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co mężowi da ta wiedza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nic nie da, ale chyba to dość istotna sprawa w życiu dziecka, by dowiedział się o tym ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokoj, mezowi nie mow. Mloda przezywa i sie tego wstydzi, ciesz sie, ze Ci w ogole powiedziala. Ja przez dlugi czas podkradalam po cichaczu podpaski mamie i nic jej nie mowilam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawiedziesz jej zaufanie raz i już nigdy ci nic nie powie. PS. dlaczego z tej okazji nie zrobiłyście sobie babskiego dnia? kawiarnia/kino/zakupy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też się zastanawiam po co mężowi ta wiedza? Naprawdę nie nie potrafisz uszanować tego, że córka może się wstydzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak powie ci w zaufaniu, że przespała się z chłopakiem, to też powiesz to mężowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam taki pomysł, ale mam jeszcze 10 miesięczne dziecko, a mąż był dziś w pracy. Na pewno nadrobimy :) Ogólnie mam z córką bardzo dobry kontakt, nie wstydzi się pytać o nawet dość intymne sprawy, a ja nie oceniam, nie krytykuję. Nie chce zawieść jej zaufania, ale mężowi też chciałabym powiedzieć. Wiem, że to żaden problem, tak tylko chciałam z Wami pogadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz się liczyć z tym, że to ostatnia ważna rzecz w życiu córki o której Ci powiedziała bo więcej Ci nie zaufa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam taki pomysł... oczywiście dotyczy to babskiego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie syn nie mówił o pierwszej nocnej polucji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest coś obrzydliwego w twojej sugestii że o wszelkich sprawach ważnych w życiu dziecka ma się ojciec dowiedzieć, także intymnych. Aż nie chce mi się do tego odnosić. Zatem tylko o czym innym: córka ci zaufała i prosiła żebyś o czymś ważnym nikomu nie powiedziała, to się zastosuj idiotko, którą "korci".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mąż ci mówi za każdym razem kiedy sam robi sobie dobrze? nie, bo to sprawa intymna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat nie ja to napisałam! poziom Twoje wypowiedzi, jest żenujący, wiec nie będę się do niego zniżać i komentować tego, że nazwałaś mnie idiotką hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na pierwsza wizyte do ginekologa idzcie z nia cala rodzina, bo przeciez nie ma prawa do intymnosci, a tata ma prawo wiedziec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok, kafe rządzi się swoimi prawami, zapomniałam. Za wszystkie konstruktywne odpowiedzi dziękuję, reszcie życzę dalszego miłego leczenia swoich frustracji na forum internetowym. Zrobię co uznam za stosowne. Paaaa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby moja matka powiedziała ojcu że mam pierwszy okres, pomimo próśb żeby nie mówić, na pewno byłaby to ostatnia rzecz którą bym jej w sekrecie powiedziała. Raz zburzone zaufanie ciężko odbudować, zwłaszcza niesmiałej nastolatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak powiesz mężowi córka się dowie, to jej będzie nie tyle przykro co będzie się WSTYDZIC. Zwłaszcza jak piszesz jest nieśmiała. Ojcu nic do tego czy ma okres, sam się w końcu domyśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli ona sama mu nie powiedziała, a co więcej (!) poprosiła byś Ty mu nie mówiła, to nie mów! Co innego, jeśli dostanie 1, czy uwagę, wtedy mimo próśb ojciec ma prawo wiedzieć, ale nie o intymnej, kobiecej sprawie. A jak za kilka lat przyjdzie i powie, że ją swędzi (ot, nieodpowiednia bielizna latem i częste wizyty na basenie, choćby zwykła alergia, nawet niekoniecznie jakieś zakażenie)? Też pójdziesz z tym do jej ojca? "Wiesz, idziemy do ginekologa z naszą córką. Nie, to nie jest standardowe badanie, po prostu ją tam swędzi i chcemy sprawdzić co to za infekcja." Tak? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdolę, znowu jakaś zjebana prowokacja z kazirodczym podtekstem tego pierdolniętego pravika. zboaczycie że na 10 stronie tego topiku będą kopulować całą rodzinką :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może oni są muzułmanami i ojciec musi być z nią u ginekologa, żeby ten mógł jej dotknąć? bądźcie trochę bardziej tolerancyjni dla innych kultur, polaczky:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w ogóle nikomu nie powiedziałam, przypadkiem wyszło:D podpasek się wstydziłam kupować, w sumie nie wiem czemu, chodziłam po nie gdzieś do innej dzielnicy, lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brokeninside, pocieszyłaś mnie domysłem o prowokacji bo niedobrze się robi na myśl o takiej zj*****j intelektualnie i emocjonalnie czyjejś matce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś mi to na prowo nie wygląda. Bardziej na matkę plotkare, która języka za zębami trzymać nie umie i nie wie co to zaufanie i jak kr**** jest psychika nastolatki, której ciało się zmienia. A mamuska za kilka lat będzie jęczeć że nie ma kontaktu z córką... Ciekawe czemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 19 lat i kiedy w wieku 11 lat dostalam pierwsza miesiaczke w zaufaniu powiedzialam o tym mamie. Ojciec dowiedzial sie o tym po godzinie, ale najgosze byly jego uwagi "stalas sie juz kobieta". Myslalam ze sie poplacze. Dotad mam zal do matki i przysieglam sobie ze jesli bede miec corke to,nigdy jej tego nie zrobie. Natomiast w wieku 17 lat dostalam grzybice i powiedzialam o tym mamie. Poszlysmy do ginekologa oczywiscie z ojcem. Myslam ze umre ze wstydu. Blagalam mame zeby nie mowila ojcu. Ostatni raz jej wtedy zaufalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ja pierdzielę!a ja całe życie walczę o to,żeby ludzie wreszcie zrozumieli ,że tak samo ojciec jest ojcem,jak matka matką.Czy Wy macie jakieś dzieci??Ojcowie,zabierają córki do kawiarni z takiej okazji,kupują im kwiatka lub coś słodkiego...a Wy,każecie kobiecie ukrywać(:O)przed ojcem dziewczynki,że ta staje się kobietą.Jakieś chore to.A z tym ginekologiem to ciekawa sprawa...bo co?ukrywać trzeba znów przed ojcem,że dziewczyna do lekarza idzie..??Mój ojciec,owszem nie wiedział o żadnej z tych rzeczy ,ale na szczęście w rodzinie którą stworzyłam ,ludzie nie udają że nie są ludźmi,tak jak to było w moim rodzinnym domu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez pamietam jak mama "zdradzila mnie" przed tata. Nigdy tego nie zapomne, a minelo juz ponad 15 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To przerażające, potwierdzasz to, co ja napisałam poniekąd IRONICZNIE o 22:37. Mój wpis miał pokazać, że jej pomysł jest absurdalny, a Ty piszesz, że ludzie naprawdę tak robią. Straszne. Aż mnie zatkało i nie wiem jak mogę to skomentować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×