Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mieszkanie z tesciowa to rzeczywiscie dramat

Polecane posty

Gość gośćania
gość dziś To jeszcze raz ja....... gość wczoraj Odniosę się do wpisu Pani ...gośćania dziś Wczesniej jakaś Pani tesciowa opisała swoją sytuację rodzinną na którą to Pani zareagowała dość ostro. Nie bardzo rozumiem na czym u Pani polega stronniczość,czy staje Pani po stronie tylko synowych, czy tych ktorzy są krzywdzeni. Na kafeteriii ma mozliwosc wypowiadania sie tylko jedna strona i tak jest w sytuacji tej Pani/.tesciowej,co z naciskiem Pani podkresla ze czytamy tylko jej oczernianie tej biednej synowej. Proszę w takim razie powiedziec czemu Pani nie staje w obronie tych tesciowych które są oczerniane przez obecne na kafie synowe.Przeciez to sa wypowiedzi równiez jednej strony,można wierzyć w te ich opowiesci?a skąd możemy wiedzieć czy nie konfabulują? Jest Pani pewnie jedną z nich,zakłamaną i niewiele mądrego wnosi w całej tej dyskusji.Jeśli się broni jednych to trzeba bronic tez drugich. Nie widzi Pani zła w młodych,doszukuje się starszych,z czystej jak widać złośliwości i braku empatii. Myślę że lepiej będzie jeśli paniusia zamilczy i przestanie się ośmieszać i wysyłac innych by czytali internet.Ci co tylko czytają internet to tylko dlatego ze nie mają dyplomu ,ci co maja dyplomy to czytali literaturę naukową i posiadają wiedzę,Pani tylko został internet. Miłegousmiech.gif xxx dlaczego Pani uogólnia mój wpis ? kto powiedział, że bronie jednych i jestem za drugimi? Fajnie, że jakaś teściowa odpisała w tym wątku i napisała o swojej sytuacji- ale proszę też zwrócić uwagę, że ten wpis też nie był czysto pozytywny-obwiniała synową o to, że ma guzy na tarczycy. pewnie-jak z resztą Pani napisała wcześniej-pracuje Pani w służbie zdrowia i wie Pani jak to działa. Poza tym łatwiej kogoś wygonić do szukania informacji w internecie niż do biblioteki- nie zakładam, że rozmawiam z ludzmi niewykształconym-tak jak Pani to robi- ale zakładam, że nie każdy ma na to czas i ochotę, a dostęp do internetu ma wiekszość. Zachecam też do czytania ze zrozumieniem-nie jestem niczyją synową i nie wysuwam wniosków z kapelusza-równie dobrze mogłabym napisać- ooo to Pani jest pewnie zołzowata teściową -dlatego pani broni tego wpisu-jak sama Pani widzi takie argumenty, również nie wnoszą nic w dyskusje.... poza tym co to za uwagi ,,paniusia zamilczy" raz pisze pani kulturalnie a raz nie- na prawdę brakuje Pani-oj przepraszam paniusi- argumentów do dyskusji skoro używa Pani słów ,,zamilczy"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego zakładacie że synowa mieszkająca u teściowej jest od razu roszczeniowa i wiecznie jej coś nie pasuje?? Bardzo często jest na odwrót. Skoro mieszkasz u mnie to jesteś moją służącą i nie masz prawa głosu - tak niektóre teściowe podchodzą do sprawy, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też sobie nie wyobrażam mieszkać kiedyś z matką faceta. Ona we wszystko sie wtraca, nawet do tego jak robię herbatę, straszna baba z niej poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie znacie przypadku gdzie mlodzi maja dom a tesciowa sie do nich wproowadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa z kawałów
ale i teściowe nie bywają słodkie, mówie to jako teściowa właśnie. nie zawsze jest tak, że ta synowa taka niedobra. ja na swoją narzekać nie moge i dziwi mnie usprawiedliwianie wrednych tesciowych w takich sytuacjach. czasami teściowe wyżywają się na bogu ducha winnych synowych, które ani roszczeniowe ani leniwe nie są i wbrew temu co mówicie i zaciekle trąbicie, że teściowej nie wolno nią pomiatać, bo jest u siebie to nie macie racji. jeżeli kogoś przyjmuję pod swój dach, a ten ktoś niczym mi nie zawinił, dba o dom, pomaga to nie mam prawa robić z niego popychadła tylko dlatego, że jestem u siebie. serio taka podłość jest dla was ok? nie zamierzam robić z siebie wielkiego łaskawcy z jednoczesnym zaklepaniem prawa do kopania młodych, bo nie na tym polega życie. tak się zachowuja tylko chore osoby. moja teściowa była dla mnie dobra, a moja synowa to normalna dziewczyna i nie widzę powodu do kopania jej tylko dlatego, że u mnie chwilowo mieszka na dorobku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajna, normalna kobitka z ciebie :) Jestem synową, z teściową mieszkaliśmy już przed ślubem, obecnie mijają jakieś 3 lata. Nie powiem, żeby było mi źle, bo moja teściowa jest z takich jak ty. Nie zawadzamy sobie, szanuję jej dom, jej zwyczaje itp. Jednak kiedy nie ma jej przez miesiąc, a często się to zdarza, to kiedy wraca trudno mi się przestawić. Jakoś w tym czasie jestem sama sobie, a po jej powrocie denerwują mnie takie małe szczególki typu odłożenie łyżeczki na zlew, zamiast do zlewu, czy wieczny bałagan w łazience. Ale nie pyskuję, siedzę cicho i tą nieszczęsną łyżeczkę wkładam po prostu do tego zlewu. Po jakimś czasie znów przestawiam się na tryb dwóch gospodyń i jest okej. Choć nie ukrywam, że nadarzyła się okazja wyprowadzki i mimo tego, że jest mi tu dobrze, to chcę iść na swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam przykład mojej mamy. Teściowa a moja babcia nigdy nie lubiła mojej mamy, na każdym kroku to pokazywała, zero szacunku, czasami mama dla niej nie istniała, babcia była podburzana przez swoje pozostałe dzieci, miała 6. Moi rodzice nie mieszkali nigdy razem z babcią. Niechęć do mojej mamy, ciągłe pretensje przeniosła również na mnie i moich braci, jest nas troje. Oni wszyscy (rodzeństwo taty i ich dzieci) podburzali babcię bo korzystali z jej majątku i dostawali pieniążki na każde zawołanie, my nie dostaliśmy nigdy nic. Ale to nie ma znaczenia. Na łożu śmierci ukradli nawet złote kolczyki które babcia nosiła odkąd pamiętam. W jakiś dziwny sposób byli o nas zazdrośni, bo zawsze się dobrze uczyliśmy, skończyliśmy studia, teraz w miarę dobrze nam się powodzi, nie narzekamy:) Odwiedzaliśmy ich co niedziela bo tata tak chciał... Myliła moje imię, zawsze nazywała mnie Ania - nie było takiej w naszej rodzinie... Moja babcia dopiero przed swoją śmiercią przekonała się jaka jest prawda. Wylądowała w szpitalu i moi rodzice codziennie ją odwiedzali, przywozili wałówki, wiadomo, moja mama ją myła, dbała o nią pomimo tego że nigdy wcześniej nie usłyszała dobrego słowa. Będąc kiedyś u niej ona powiedziała: "Nie wiedziałam, że mam takie dobre dzieci..." To nie tylko wina teściowej, że ma takie nastawienie do synowych ale też ludzi, którzy potrafią przekręcić rzeczywistość na swoją korzyść i nastawić ją przeciwko tej synowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa z kawałów Twoje podejście jest bardzo prawidłowe. Ja mieszkam z teściową i nie jest miło. Ciągłe pretensje, odwracanie sytuacji, szuka powodów do awantur, prowokuje. Pomimo że właśnie dbam o dom, gotuję dla wszystkich, zajmuje się jej psem (to york więc kąpiele czesanie wożenie do weterynarza czy do fryzjera karmienie itd na mojej głowie:)) Ona palcem nie ruszy w domu absolutnie. Chodzi o jej nastawienie do mnie. Nigdy nie wypowiedziała mojego imienia, poważnie. Na każdym kroku muszę się pilnować bo szuka powodów do narzekania na mnie. I jeszcze nigdy do mnie wprost nie powie tylko gada dla ogółu i obgaduje do mojego męża i do swojej rodziny. Mieszka z nami jeszcze szwagier, dorosły facet, samotny, robi syf największy w domu a ja muszę po nim DODATKOWO sprzątać. Bo co posprzątam ten się przewinie i nakruszy na podłodze, zostawi naczynia na stole brudne, bo usłyszałam że ja tu od tego jestem żeby po nich sprzątać. Zbuntowałam się i powiedziałam że nie będę prała jego ubrań (chodziło głównie o śmierdzące skarpety zwinięte w kłębek i o brudne gacie czasami w g*****e a czasami w s*****e), jaką miałam awanturę, że się brzydzę szwagra bo nawet ręcznika swojego używam a można się jednym wycierać, k/u/r/w/a... Dla kontrastu moja ciotka mówi że chciałaby mieć taką synową jak ja, dodam że ja pracuję na dwie zmiany po 10 godzin dziennie, bo jej synowa też mieszka z nimi i ona absolutnie nic nie robi, nigdy obiadu nie ma, nie pracuje, nie sprząta nawet u siebie w pokoju! Ja nic nie chcę od teściowej, tu nie chodzi o kwestię finansów, ja robię zakupy, żywność, chemię itd, oni płacą rachunki. Chcieli żebyśmy zamieszkali u nich, bo mają duży dom, ja chciałam wynająć mieszkanie 15 km od nich ale mąż się nie zgodził bo rodzice go namówili, po co płacić jak można z nimi mieszkać, wręcz nalegali. Ale nalegali tylko dlatego że starszy ich syn mieszkał z nimi 6 lat i mu wybudowali dom i nam obiecali to samo, chcieli być sprawiedliwi, ale ja się nie zgodziłam i sami ściułamy na budowę, zostałam tak wychowana. Chcę sama na wszystko zapracować żeby nikt mi nie wypominał że coś mi dał. Mieszkamy ponad trzy lata i za chwilę się wyprowadzamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W odp. nie jestem synową ,jestem osobą kóra ma 28 lat i dużo doświadczenia życiowego,bez rodziców!!!i nie jestem kims ko jest wszechwiedzący ale jesli chodzi o zdrowie to i owszem.Nie ma Pani o tym pojecia to proszę nie pisać głupo.Ze stresów nabywamy chorób nowotworowych w tym nawet mozna dostac grużliucy kości,medycyna duzo o tym pisze.Kazdy specjalista Pania o tym moze poinformowac .Niestety sa ludzie nazywanymi tzw.wampirami energetycznymi ktorzy osobom wrazliwym zabierają zdrową energię swoim zachowaniem.Tacy ludzie sobie z nimi nie radzą i częso zapadają w choroby,własnie guzy i inne . Co znaczy ze wpis był czysto pozytywny??? a jaki miał być wg.Pani? Jesli lekarz twierdzi ze tarczyca tak ma.musi miec spokó,inaczej zaczyna się huśtawka hormonów a za tym choroba,przynajmniej w starszym wieku.Nie pomyślała Pani żę ludzie starsi powinni być zwolnieni od roszczeń,pomocy,wykorzystywania? a kobieta to własnie w taki sposób opisała,ale żaląc sie ze to co robiła było mało,nie tak i zle.Wg.Pani powinna sobie zrobic z siebie dywan by jasnie synowa stąpała po niej? Kobieto,faktycznie dobrze ze nie masz tesciow bo jakoś nie wyobrażam sobie ich relacji z tobą.o byłby koszmar jesli masz takie pojęcie o życiu. Dodam jeszcze ze mama mojej kolezanki zyjac w ciagłym stresie zachorowała na raka piersi.Niestety dobrzy ludzie tak mają,tylko drani co krzywdza innych to nie chce dosięgnąc a szkoda. Co do stronniczości w tym watku jasno sie okreslasz,trzymasz stronę osób ktorzy sa tez niewiarygodni a jednak nie wypowiadasz sie w tym temacie,spodobał ci siętylko jeden wpis i ujadsz. Mam swoje zdanie juz na twoj temat i koncze dyskusje,szkoda czasu.......:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co w was jest najgorsze? Że jak się w końcu "uwolnicie" i pójdziecie na swoje to zaraz zaczną się komentarze typu "nie mogę iść do pracy bo ta suka nie chce pilnować dzieci 5 dni w tygodniu po 8 godzin". Trochę konsekwencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten wpis z godz gość dziś był do tej "madrej inaczej ""gośćania dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 12;02 zrobili z Ciebie sprzataczke, kucharke - ogolnie bo to bylas tam potrzebna. Wspolczuje, ja bym po gnojach nawet palcem nie kiwnela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krótko i na temat! kazda matka syna, ze zdrowym myśleniem ,powinna trzymac jego żonę na odległość wyciągniętej ręki. Musi pamiętać ze nie jest o przyjaciel i nigdy nim nie będzie,że może być usypiana ciucianiem bo ma potrzeby a obmawiana po koleżankach,w internecie etc. Więc jeśli chcecie sobie pożyć komfortowo to jak najdalej od nich,to coś może wam odebrać najpiękniejsze i radosne chwile waszego życia.Nie szukajcie przyjazni tam gdzie nigdy jej nie było i nie będzie.Lepiej sobie wziąć psa ze schroniska i z nim przebywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje drogie, sama jestem teściową ale jak to czytam to Wam współczuję. Wasze teściowe to potwory, jak tak można się zachowywać, nie rozumiem. Odzywanie się do synowej za pośrednictwem syna jest nie do wyobrażenia. Trzeba koniecznie zrobić wszystko aby mieszkać osobno. Mieszkanie z dorosłymi dziećmi to zapewne problem także dla Waszych teściów. W starszym wieku potrzebuje się dużo spokoju, ma się zachowawcze poglądy a czasy własnej młodości zazwyczaj uważa się za najlepsze, co na ogół nie jest prawdą. Spróbujcie też nas troszkę zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
gość dziś W odp. nie jestem synową ,jestem osobą kóra ma 28 lat i dużo doświadczenia życiowego,bez rodziców!!!i nie jestem kims ko jest wszechwiedzący ale jesli chodzi o zdrowie to i owszem.Nie ma Pani o tym pojecia to proszę nie pisać głupo.Ze stresów nabywamy chorób nowotworowych w tym nawet mozna dostac grużliucy kości,medycyna duzo o tym pisze.Kazdy specjalista Pania o tym moze poinformowac .Niestety sa ludzie nazywanymi tzw.wampirami energetycznymi ktorzy osobom wrazliwym zabierają zdrową energię swoim zachowaniem.Tacy ludzie sobie z nimi nie radzą i częso zapadają w choroby,własnie guzy i inne . Co znaczy ze wpis był czysto pozytywny??? a jaki miał być wg.Pani? Jesli lekarz twierdzi ze tarczyca tak ma.musi miec spokó,inaczej zaczyna się huśtawka hormonów a za tym choroba,przynajmniej w starszym wieku.Nie pomyślała Pani żę ludzie starsi powinni być zwolnieni od roszczeń,pomocy,wykorzystywania? a kobieta to własnie w taki sposób opisała,ale żaląc sie ze to co robiła było mało,nie tak i zle.Wg.Pani powinna sobie zrobic z siebie dywan by jasnie synowa stąpała po niej? Kobieto,faktycznie dobrze ze nie masz tesciow bo jakoś nie wyobrażam sobie ich relacji z tobą.o byłby koszmar jesli masz takie pojęcie o życiu. Dodam jeszcze ze mama mojej kolezanki zyjac w ciagłym stresie zachorowała na raka piersi.Niestety dobrzy ludzie tak mają,tylko drani co krzywdza innych to nie chce dosięgnąc a szkoda. Co do stronniczości w tym watku jasno sie okreslasz,trzymasz stronę osób ktorzy sa tez niewiarygodni a jednak nie wypowiadasz sie w tym temacie,spodobał ci siętylko jeden wpis i ujadsz. Mam swoje zdanie juz na twoj temat i koncze dyskusje,szkoda czasu.......usmiech.gifusmiech.gifusmiech.gifusmiech.gif xxx bardzo mi przykro ale nie ma takiej jednostki chorobowej jak ,,wampir energetyczny" nie ma tez takiego zaburzenia osobowosci i watpie zebywykształcone osoby poi studiach medycznych przekazywały swoim pacjentom takie informacje rodem z ,,rozmow w toku" albo ,,trudnych spraw" czy gdzie to pani uslyszala... co do chorób nowotworowych to chyba pani myli pojecia- nie mozna dostac ..ze stresów " choroby nowotworowej- stres ma wpływ na nasza immunologie ale nie sam w sobie-tylko nasza odpornoscia na czynniki stresogenne-jakby bylo tak jak pani pisze to wszyscy wokół tej synowej mieliby guzy na tarczycy... z reszta nie wazne czy synowa pisze na tesciowa czy tesciowa na synowa wazne jest to, że ani jedna nie dostanie guzów na tarczycy czy raka od drugiej i wzajemnie ludzie... jak mozecie wierzyc w takie rzeczy w 21 wieku? Zwłaszcza, że jak pani twierdzi- ma pani ,,wiedze medyczna"..... ,,Nie pomyślała Pani żę ludzie starsi powinni być zwolnieni od roszczeń,pomocy,wykorzystywania?" oczywiscie że powinni byc zwolnieni z roszczen pomocy? chyba przemocy... i wykorzystywania- a gdzie napisałam, że tak nie twierdze? prosze podac dokładny cytat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa z kawałów
Tylko kobiety niespełnione w życiu i nic nieznaczące w społeczeństwie szukają powodu do zaczepki synowej jeżeli ta jest normalną kobietą. Tyle ich. Całe życie zero ambicji, zero pomyślunku tylko ploteczki i serialiki i gdzie się taka nie odezwała tam wstyd przynosiła, a teraz może się poczuć ważna to pomiata wybranką syna mimo, że ta zawiniła jej jedynie tym, że żyje :o Mam takie sąsiadki i staram się przednimi umykać co sił. Cielsko to ma krępe, bezkształtne, morda wiecznie wykrzywiona, fryzura na 'wiśniowy kalafior' beżowa kurteczka, spodnie na kant, sztuczna apaszka, kwadratowe mokasyny i litr 'Pani Walewskiej' a w reklamówie z biedrony 6 zniczy i żółte żonkile z plasiku - wiecznie coś podglądają, podpytują i komentują A KYSZ! Nikt im kur/wa nie kazał przyjmować dzieci do domu, a jeżeli przyjęły tylko po to żeby zrobić z synowej wór treningowy to sie nadają na leczenie psychiatryczne. Ja postanowiłam, że pomogę dzieciom póki nie skończą budowy i nie zamierzam bawić się w SS sturmbannführera przez ten czas, nawet jak nakruszą czy zostawią brudną szklankę w zlewie, bo ja jestem normalna sama czasem oleję zmywanie czy pieprznę szklankę brudną, bo wolę kości rozprostować i np muzyczki posłuchać. Byle obory młodzi nie robili i będzie ok. Mam ciekawsze rzeczy do roboty niż test białej rękawiczki, a dzisiaj mój syn pojechał w delegację, mąż jest na rybach więc robimy sobie z synową SPA przy winku, zamawiamy pizze, sałatki i narobimy prawdziwego babskiego bajzlu z okazji pozbycia się samców :P Tylko zawału nie dostańcie co niektóre :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowa z kawałów dziś Marzę o takiej teściowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa z kawałów
A z kim mam trzymać sztamę jak nie z drugą babą? i tego mnie nauczyła teściowa Serio nie rozumiem tych porąbanych teściowych. nie szkoda im życia na afery. Moja tesciowa to była dopiero ho, ho! Owszem była robota, były weki, były porządki, krochmalenia cudowania ale jak miała czas dla siebie to było święte. jak zostawałyśmy same to juz miała wałki na głowie, już sałateczki kroiła, śledziki zwijała, już 4 koleżanki nadchodziły, a ja jak wracałam prosto z pracy to wyganiała mnie do kąpieli i kazała mi się wypindrzyć na babski wieczór. Sama też zawsze odwalona jakby kochanka przyjmowała, a nie koleżanki. Sukienka, haleczka, cycki w górę, loki, paznokcie, 3 pierścienie :D Już w salonie Unitra na szpulach grała hity od Boney M po Marka Grechutę i pykałyśmy w karty nieraz do 2-3 w nocy przy tych jej likierach i nalewkach. Teściowa co jakiś czas wychodziła na "cygaretkę" na ganek i mam ten jej obraz do dziś przed oczami, jak taka przedwojenna damesa zastygła w ciemności i chłodzie z tym papierosem w szklanej fifce aż chce mi się płakać jak teraz to wspominam. To była kobieta petarda i z klasą. To do niej należało w domu ostatnie słowo ale nikt nie protestował, bo ona faktycznie miała rację i na nasz szacunek zasługiwała. Synkowie kręcili się jak frygi koło niej i niczego dwa razy nie musiała im mówić. Chcę żeby kiedyś moja synowa mogła mnie tak wspominać. I tak wszyscy umrzemy więc po co mam zostawiać smród po sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 18:04, wiesz co, czytałam Ciebie jakbym zagłębiła się we wstęp powieści o.... Naprawdę jesteś dobra. Miałaś niesamowite szczęście. Bo trzeba żyć jak człowiek, żyć, jakbyśmy sami chcieli. Życzę wszystkim mniej jadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowa z kawałów dziś wow pięknie napisałaś :) przeczytałam wszystkie twoje posty z tego tematu i serio coraz mniej takich kobiet jest niestety tylko tak jak napisałaś. Ludzie ogłupieni telewizją i prześcigają się która ma sterylniej w domu jakby im się już nic odżycia nie należało tylko robienie za robocika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co kobiety,to co sie teraz dzieje to jakaś choroba społeczna. Żeby nie było jestem synową ale nie tesciową.Mam dwoch synów dorastających i już wiem że mając duży dom żaden z nich nie zamieszka z nami z dwóch powodów: po pierwsze nie myślę być na usługach u syna.po drugie czytając ten topik włos się jeży i nie wyobrazam sobie by pic z synową kawkę nie wiedząc co o mnie myśli i mówi.Nie myśle ez zabiegać o jej względy,dla mnie moze byc albo nie być.Jestem osobą ciepłą ale nieufną i twardo stąpającą po ziemi.Nik nie zrobi ze mnie opiekunki ani bankomatu. Pytam tak z ciekawości,dlaczego prawie żadna z was nie zatrzymała się przy własnych rodzicach skoro tak nie lubicie matek mężów. Gdzie macie swoje ukochane mamy z modną fryzurą,w pięknych butach i pasowanych rurkach ""teściowa z kawałów dziś "" dlaczego was nie zatrzymały u siebie tylko rzuciły na pożarcie? tej wrednej tesciowej? ciekawa jestem czy dostanę od poszkodowanych odpowiedz,.Ciekawi mnie dlaczego są żądania od tesciowej a nie od własnej matki. Co do nowotworów jak któras z Pan pisała,to jest prawdą że gro nowotworów to stresujący tryb życia.Ludzie nie radzący sobie ze stresem sa podatni na wszystkie choroby,nie tylko raki .Ludzie ludziom gotują taki los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem,synową ,ale też teściową-po co strzepicie jezory.Teraz jesteście synowymi ,ale z takim jadem bedziecie takimi samymi teściowymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tesciowa z kawalow. zazdroszcze ci. ja takze chetnie bym zaprzyjaznila sie z jkas wartosciowa kobieta. znam takich pare, wspaniale kobiety. grechuty jandy teksty znaly. na papieroska szly. boze. teraz same tesciowe z biedronki z zonkilami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa z kawałów
gość dziś Gdzie macie swoje ukochane mamy z modną fryzurą,w pięknych butach i pasowanych rurkach ""teściowa z kawałów dziś "" dlaczego was nie zatrzymały u siebie tylko rzuciły na pożarcie? tej wrednej tesciowej? xxx Dokładnie wszystko określiłam z tej drugiej strony. Nie ważne gdzie jest ich matka napisałam o sobie i swoim podejściu: jak kogoś przyjmujesz do domu to nie uprzykrzaj mu życia albo nie zgadzaj się na wspólne zamieszkanie masz do tego prawo i nikt nie może mieć o to do ciebie pretensji. Nawet jeżeli matka tej czy owej dziewczyny jest podłą patologią to nie usprawiedliwia mojego podłego zachowania wobec niej. Tak matka mojej synowej jest cóż.... bez komentarza :( i czy to znaczy, że wolno mi zatruć życie synowej, bo jej matka jest i tak gorsza? To ma być sposób na bycie teściową? Sorka ale to nie dla mnie. Nikt mi nie kazał jej przyjąć do domu więc nie zamierzam jej kopać tylko dlatego, że jestem U SIEBIE i dziwie się tym babom, które czują się władczyniami, bo ich matka im nic nie dała. Jakiś kompleks życiowy nadrabiają w ten sposób? Tak samo postąpiła ze mną moja teściowa dla której zawsze byłam domownikiem nigdy obcą babą. Nie przyjmujcie synowej pod swój dach jak macie potem jęczeć i wytykać im ich matki i domy rodzinne! A teraz spadam, bo pizza zajechała i będę się przy niej alkoholizować winem marki moscato di san marino wraz z mą kopniętą synową, na co dzień poważną panią farmaceutką, lat 29 lecz teraz paradującą właśnie w piżamie z haną montaną :D :D MIŁEGO WEEKENDU :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo takie teściowe próbują dowartościować sie kosztem synowych. Ile moja mi napsuła krwi to tez nie zliczę. Mimo iż nigdy razem nie mieszkaliśmy. Zabim jeszcze mnie poznała to byłam najgorsza szmata. Moj maz nigdy tego przede mna nie ukrywał dlatego tez teściowa poznałam po roku bycia w zwiazku. Nie spodobałem sie jej i kazała mu wybierać. Albo ja albo niech sie pakuje i wypierdziela z domu. Wyprowadził sie do mnie. Czego mi wtedy życzyła? Wszystkiego najgorszego bo przeciez zabrałam jej ukochanego syna. Slub tez chciała zepsuć. W dzien ślubu zaniosła mojego meza nowiuśki garnitur do pralni. Bo niby brudny był. Całe szczęście ze pralnia go nie zdarzyła wyprać bo inaczej maz by brał slub w jeansach. A jak sie dowiedziała o ciazy to jak to tak? To dziecko napewno nie jest jej syna. Napewno puściłam sie z jakimś i jego chce w dziecko wrobić. Az wyprowadziliśmy sie do innego kraju i juz nie mogła nadawać. Przeboje miałam z nią takie ze film mozna było nagrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowa z kawałów dziś Tylko kretynkom tu piszacym możesz wciskać kit o tym że jesteś teściową.Jesteś jedną z tych co ujadają na tesciowe.Myślisz że nikt się nie domyśla,lecz się kretynko bo jad cie zeżre. Twoja mamusia ma na łbie mopa i pewnie nosi te gatki w kancik i wali z rana do biedronki po tanie żarcie a córcia podrzuca jej bachory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowa z kawałów dziś ha ha ha, powazna farmaceutka 29 lat dawaj czadu posmiejemy sie i nie chlej tyle bo piszesz bzdury ,widac masz kompleksy bos bez szkoły to nawet takie to to ci imponuje :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to, że ty, twoja matka i teściowa jesteście takimi typowymi tłukami to nie znaczy, że kobiety z klasą nie istnieją zjadliwa zołzo hahaha zabolały cie jej teksty, bo prawdę napisała o takich jak ty a kretynki to sobie w domu poszukaj a najlepiej u mamusi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bożeszzzzz ty mój ,tu wszystkie jestescie takie chore,ani jedna nie ma normalnej zdrowej relacji.Czy to kółęczko wzajemnej adoracji? a może by tak zacząc od siebie,mniej żadać,być samowystarczalnym,nie wyciągać łapy i odwiedzić psychiatrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ty to mozesz mi buty czyścić dz.... spadaj na drzwo debilu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×