Poznam dziewczynę z depresją.

Sam mam więc zrozumiemy się bez słów. Będziemy sobie płakać wtuleni w siebie. ;)

OK to przytulamy sie i placzmy

Nawet wiesz jak czule przytulić. Już się nie odzywam, płaczę.

Tak bardzo wiem, jak czule przytulic Ciebie. Spojrzeć w oczy Twe zapłakane...juz... Nieodzywaj sie...płacz...przytulając mnie... Wszystko bedzie dobrze

Myślałem, że takie wirtualne przytulanie jest przyjemne, ale jednak sprawia ból. Ciepła i zapachu Twojego ciała nie potrafię wyobrazić, a przecież są.

Ile masz lat , Autorze?

Zamknij oczy... Postaraj ssie wyobrazic sobie... Jak przytulasz sie do mnie... A ja do Ciebie... Wszystko moze byc w Twojej wyobraźni... Moj zapach, dotyk,,,,

Zapal sobie dobrego papierosa a depresja ci przejdzie przynajmniej na długość fajki

Zgadzam sie;-)) Chwilka relaksu

Jeżeli odfrunę w sferę wyobraźni, to twarde lądowanie czeka, zresztą Ciebie też. Nie wiem jak Ty, ale ja nie chcę bólu. Potrafisz rozpalić, ale ogień taki spala. Przerwijmy to poproszę. I zapalmy papierosa.;)

Zapalmy ale pamiętaj prosze... Ze płomień ten potrzebuje tlenu i czasu, iskry i hałasu...bo milosc nie pielęgnowana zamienia sie w popiół.... Nie chce zadawać bolu,,, nie boje sie twardego ładowania....razem możemy miękko wyładować....

Miło było poznać panią . Pani Porządanie rozumiem? Depresja, depresja dekompresja. ;) Przepraszam, ale dobranoc.

Sorry za błąd. Pożądanie

Wybacz za bledy, slownik wcina sie... Przy tym papierosie... Rozmazylam sie... Ale ja nie z takich porzadan az....

Pożądań, wybacz

Spokojnej nocy...

Należałoby poznac przyczynę depresji,,,, dekompresji....

chyba DEsperacja

Dlaczego desperacja?

Wiele przyczyn depresji. Ogólnie mam dużo kompleksów przeplatanych poczuciem beznadziei. I chyba ukrywanie tego sprowadziło deprechę. W ogóle mam wrażenie że ludzie nienawidzą się nawzajem i chyba to na mnie też przechodzi, ta nienawiść. Coraz bardziej zaczynam nienawidzić ludzi. Pojedyncze sytuacje też się przyczyniły do załamania. Większe zobojętnienie co do przyszłości też z każdym miesiącem przybiera na sile. Chyba jeszcze nadzieja że będę z wymarzoną kobietą trzyma mnie w nadziei, ale właśnie robić coś konkretnego w tym kierunku, to też jakby zobojętnienie następuje. Nawet wczoraj, jak odpisałaś o płomieniu, to było super, takie dające do myślenia i zamiast odpisać Tobie, to długo rozmyślałem nad tym, później jakaś blokada i w końcu, eee, zasypiam, a wiem, że powinienem dać Ci miły znak, bo Ty się postarałaś. Mam problem z wykrzesaniem u siebie sensu. A u Ciebie? Co stało się przyczyną depresji?

Po części zgadzam sie z Twoim twierdzeniem, ze ludzie jakby nienawidzą sie. U mnie długo by pisac, co było przyczyna. Było, jestem na dobrej drodze. Bądź dobrej nadzei, niech ona trzyma Ciebie. Wierze w to, ze znajdziesz ta wymarzona. Trzeba zatem uwierzyc w sposob działania umysłu i sam umysł.... Wierzysz w to, co myslisz... Co przezywasz..... Uwierz zatem w niezmienne, wieczne realia i prawdy zycia, wtedy bedziesz zmierzał na przód i ku gorze....

Dziękuję za rady missis Pożądanie.;)Sama wyszłaś czy z pomocą?A tak w ogóle to z depresji można całkowicie wyjść, bo wydaje mi się że niestety nie. Jeszcze o jedno zapytam, miałaś może okres wzmożonego nastroju, takie coś, że wszystko jakby przyjemniejsze się wydawało, energii dużo i spać się prawie nie chciało? ...Tylko co jest niezmienne? Teraz to ja myślę jak leżymy obok siebie dotknięci ciałami, palimy tego samego papoerosa i tak leżymy, leżymy.;) ...Prawdy życia...jakie prawdy jeszcze nie zachwiane? Szacunek, Miłość, Prawda, Dobro?:)

Ależ prosze, napisałam, ze jestem na dobrej drodze...wyszłam z pomocą psychologa...dodała mi kopa do działania, zeby wziasc zycie w swoje ręce... Miałam okres, kiedy czułam sie wspaniałe,,,,szczesliwa. Tak jak napisales.... Niezmienne jest to, w co wierzysz, w co chcesz wierzyc, samo istnienie w Twoim umyśle.... Miło zrobiło sie....leżymy,,,leżymy,,,palimy papierosa.... Ja przytulam Ciebie... Do swego ciała...rozgrzanego.....;-))

Byc soba, nie ulegac presji otoczeniu... Nie jestesmy wstanie zmienic ludzi,,,,idz swoją droga,,,i pamiętaj nigdy sie nie poddawaj...zycie to ciężka droga... Ciepło...co raz cieplej.... ;-)) Dobranoc....

Też byłem u psychologa, to na nawiedzoną trafiłem. Oczywiście, życie w swoje ręce, ale jak tu zachowywać się tak jak człowiek by chciał, normalnie, jeżeli wokół chore? Ulec temu, znieczulić, poddać?:( To ja wierzę w ideały i kobiece ciało, chyba to jeszcze jako tako podtrzymuje tlący się żar w środku, ale jednak z każdym zawodem wygasa. Kiedyś miałem odwrotnie, pod prąd i to dodawało sił, hartowało, a teraz obojętność dominuje, coraz większy brak wiary, niknięcie. A dlaczego ciało kobiety? Nie potrafię napisać, po prostu fascynuje. ...Przytulam i obejmuję całym sobą ;) ciepło ... i przyjemnie;) dotykam Cię po ciele gorącymi dłońmi i z wyczuciem masuję, odpręż się proszę.;)

dobranoc...

Ja nikogo nie chcę zmieniać Skarbeńku, ale sobą być najtrudniej, przez otoczenie. Życie jest trudne bo komplikują. Co jest dla Ciebie ważne? Najważniejsze?:) ...nie wytrzymuję napięcia i całuję Cię w usta. Pulsująca krew z warg przyjemnie rozpływa się po całym ciele, następuje to powoli, a wnikając w serce rozpala ledwo tlący się żar. Spaja nas uczucie do życia i powoduje, że przez chwilę wzbijamy się jako coś jednego...Pragnę poczuć jak Twoje dłonie dotykają mnie, przytul. ;););) I gratulacje, że udaje Ci się wychodzić, bo wcześniej nie dopisałem. Brałaś jakieś leki w trakcie?

Witam i miłego dnia zycze. Najwazniejsze szacunek, szczerość... Najtrudniej jest byc soba, w tej pogoni, za lepszym jutrem..zycie jest trudne, ludzie komplikują je... Czym byłoby zycie bez tychże komplikacji? Moje usta drżą,,,chce poczuc smak Twoich ust...chce byc pewna, ze wzniecimy wszystko, ta jedna iskra, by ten płomień podtrzymać....chce poczuc dotyk Twych dłoni...dłońmi swymi, rozgrzanymi, przytulam Cie, chce poczuc, jak patrzymy sobie gleboko w oczy...czuje Twoj wzrok, ktory przenika do krwi....krew zaczyna pulsować,...Twoj wzrok jest jak płomień, ktory rozpala serce me...pobudza....wznosimy sie ku gorze....;-)) Nie brałam nic

Witam, dziękuję za miły dzień...życzenia miłego dnia.;) Życie bez komplikacji? Proste życie, więc pewnie i dalej można by zajść. Ale przyjemnie i dołująco zarazem, że to tylko litery. Nawet nie wiesz jak pragnę teraz dotykać kobiety.:( Ja się czujesz dzisiaj?:)

Kobietę, skąd tam y?:o