Chciałybyście żeby ujawniła się wasza prawdziwa bliźniacza dusza?

to jest REALNE życie, tylko lepiej posłużyc się przykładem niż pisać post na cała stronę i właśnie nie chcę być w sytuacji takiego "Hugh Granta", tzn. idąc np. do ołtarza chcę zgodnie z sobą wiedzieć że ta osoba jest tą jedyną, a nie że będzie potrzeba powiedzenia nie, jezli się okaze że jest inaczej.. ;-( z drugiej strony na blizniacze dusze, czy jak to nazwac nie można czekać całe życie

tak w ogóle słowo bliżniacze dusze jest wadliwe, to bezsensowna kalka z ang/usa, lepiej już powinno być zaufana, bliska , przyjazna, życzliwa dusza, osoba, połówka itp większość lub prawie wszyscy co o tym piszą są stuknięci, i nikt nie wierzy że czasami tak się po prostu zdarza

jest gorzej niż beznadziejna, jedna szansa na tysiące

to tak jakby Po miało wygrać w niedziele

czyli masz taki TYLKO wybór, albo skonczysz tak: wybór nr 1 www.youtube.com/watch?v=dZTdiFA43N4 dajesz sobie spokój z tą połówką albo wybór nr 2 www.youtube.com/watch?v=Gudy01UbVes nie dajesz sobie spokoju..

jakbyście zaczeli od definicji duszy to by wam poszło łatwiej

co tu definiowac.. trzeba miech chole..ne szczęście, zbieg okoliczności, bo zwykła osoba nie ma szans walczyć z całym swiatem Już jesienny liść jak osika drży Górą i doliną iść chciałam z tobą Spytam jesień: "Gdzieżeś Ty?" Za wielkim morzem Ty Za wielką wodą ja Jak dobry Boże Nam nie pomożesz To zgubią się serca dwa Brathanki

jak to co? dusze. bo nie wiem dlaczego cchyba wszyscy zakładają, że połączenie dusz następuje w trakcie zbliżenia cielesnego. może wasze dusze uciekają od was jak śpicie na nocne schadzki? moze nie akceptujecie ich wyboru bo np posiadaczem bliźniaczej duszy jest ktos kogo wy nie akceptujecie np fizycznie? czy dusza to tylko jakis nie odkryty do tej pory gruczoł ? czy co? człowiek skłąda sie z wielu elementów a większośćc z nich ma swoje potrzeby chociaż współdziałają w ramach jednego organizmu. czasami nawet współdziałanie to opiera sie o przeciwstawne potrzeby.

a skoro nie ma definicji duszy to po pierwsze nie wiadomo o czym własciwie rozmawiacie a to znaczy, zże rozmawiacie o wszystkim co z kolei prowadzi do absudalnej sytuacji że każda teoria na temat wszystkiego jest dobra a dyskusja nie ma sensu bo każdy piertoli o czymś innym

przypomina mi sie skecz nie pamiętam jakiego kabaretu przedstawiający intensywną wymiane pogladów pomiędzyżoną a mężem wyglądajacą mniej więcej tak. kochanie weź ten no ten z tego co stoi tam obok tego no.... itd każdy wie co ma na myli tylko nie potrafi nazwać tego inaczej jak ten:D

o http://www.filmiki.jeja.pl/23279,kabaret-smile-no-ze-ten-tego.html

http://twin-flames.crazylife.pl/tag/dusza/

nikt nie szuka duszy tylko fajnej osoby do codziennego życia, uczuć i w ogólnie żeby być sobą bez udawania

dobra, to trochę przewrotnie do tych wszystkich spryciarzy, cyników, cwaniaków (bez urazy) itp. Poziom master To jak bycie wmówili dziewczynie że jesteście jej bratnią duszą? :-) kwiaty pewnie nie wystarczą i liścik - jak widac to raczej lipa, to co? przecież nie będę stał na ulicy z transparentem :-)

:-) nie ma potrzeby wmawiania komukolwiek, że jest się jej drugą połówką. Takie sprawy i tak wychodzą" w praniu ", czyli w zwyczajnym życiu. Wiem wiem... Nie brzmi to zbyt romantycznie. Albo się jest kompatybilnym z drugą osobą albo nie, to widać, słychać i czuć :-)

tak pod warunkiem że masz szanse na normalny kontakt z druga osobą, a nie dzieli ciebie odległość całego kraju, wszystkie możliwe róznice i jeszcze ta osoba (jak bylo wyzej pisane) jest max skomplikowana, nie do konca wie co w życiu jest wazne w danym momencie i tak jest noszona bezwonnie przez rozne prady. Do tego w koło pełno ludzi wrogich obcym.. Wiec jak cos sie nie zrobi, to raczej nie pozna niczego i mniesz sie jak ze zwyklym przechodniem na porannej ulicy ;-(

milosc jest najwazniejsza

chciałem ci napisać co to za stron ale masońskie pedofile na kafeterii czuwaja i blokują wysłanie postu twierdząc, że to spam

jeszcze sie musiałem wkoorfic na noc. znowu kooorfa zasne o 6 rano:O

postaram sie jednak coś ci wyjaśnić. już te dwie jedenastki na zegarze trącą numerologią. później zaczyna sie właściwe piertolenie o boszej miłości niestety chyba chodzi o taoizm bo pojawiaja sie tam jakieś pierwiastki męskie iżeńskie. oraz ego jako przeszkoda w doświadczaniu miłości tej ziemskiej jak i boszej taoizm to w gruncie rzecczy gnostycyzm a gnostycycm prowadzi nas do hegla i dialektyki. ogólnie new ageowe goofno, zalażek przyszłej statanistycznej religi nowego porządku świata i jak podejrzewam wsparcie dla technologi kontroli umyslów żegnam

:D się wysilił

nie bede sie wysilał jak mi mają piertolic, ze spamuje. i nie ciesz ryja bo od początku czułem co tu sie święci

:-D

"Większość związków na Ziemi są to związki ego, oparte na starych wzorcach, lękach i powierzchownych osądach. Ego zawsze tworzy separację i reprezentuje to, co mamy do uzdrowienia na Ziemi. Ego odwraca nas od miłości lub od bycia prawdziwymi w naszym sercu." xxx toż to stek bzdur szczególnie w odniesieniu do jakichkolwiek uczuć. uczucia sa wynikiem posiadania ego chociaz nie lubie tego określenia. koleś mi sugeruje, że dostapie miłości bratniej duszy (peweni chodzi o bratnią komunistyczną dusze) jak sie zamienie w autyka ze śliną na gebie.

pewnie jeszcze mam chodzić na golasa po łące i rozmawiać z kwiatkami i motylkami chociaż nie wiadomo o czym skoro mnie nie ma

a oni będą mi zabezpieczali staly kontakt z bratnia duszą utrzymywany dzieki satelitom. wielki brat będzie bratnią duszą każdego wystrczy że sie wyrzekniesz dóbr ziemskich i rozumu ale nie martw sie bo będzie ci nawijał co masz obic a w dodatku będziesz miał nieustający orgazm słysząc jego seksowny głos

tylko najpierw trzeba kretynom wmówic jakies reinkarnacje, bratnie dusze i odmóżdżające medytacje żeby "myśleli" że właśnie ozwał sie w ich głowach głos wyższej świadomosci. i mniej więcej po to nie wchodząc w szczegóły powstaja takie strony

ja piertole chyba trzeba mieć siano zamiast mózgu zeby snuć i wdrażać w zycie takie plany. wy koorfa macie napiertolone w baniach. trzeba was kooorfa pozamykac w oddziałach zamkniętych i traktowac co godzine elektrowstrzami poyepy

korfa co sie kretynom roi w łbach jak uszczkną toche władzy i pieniędzy. popiertolone niedorozwoje umysłowo emocjonalne.

chyba kooorfa dawno wpiertool nikt wam nie spuscił. czas najwyższy to zmienić zanim całkiem odpłyniecie