Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grubaja

Pora odzyskać samą siebie Czyli ja minus 30kg, ktos ze mną?

Polecane posty

Jeszcze coś mi się przypomniało! Zobaczcie co w necie znalazłam, to jest artykuł o brokułach. Zawsze wiedziałam, że zdrowe, jednak podawałam je w formie gotowanej. Niedawno dopiero wyczytałam, że można, a nawet TRZEBA na surowo. I okazuje się, że mój pies dostawał je w tej odpowiedniej formie. :D Bo suńka codziennie zjada całą surową marchew i kawał surowego brokuła. To jest ten artykuł, przeczytajcie. A ja nawet, dla pamięci, wydrukowałam go sobie. https://portal.abczdrowie.pl/zielone-warzywa-zamiast-lekow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane :) uf weekend tak szybko minął i znowu w pracy, jakoś za bardzo nie wypoczełam. Dietkowo ok. Zabiorę się dziś za wpis na bloga bo ciasto całe poszło :) tylko trochę ogarnę w pracy. Później napiszę coś więcej teraz śmigam do roboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki !! Estera 🌼 jak Wasza impreza?? Na pewno wszystko się pięknie udało. Sałatki i ciasta wyszły przepyszne, cudny tort nie rozjechał się, a goście byli zadowoleni. Mam nadzieję, że nie umordowałaś się i że wszystko skończyło się pomyślnie. Vani 🌼 piszesz, że nie odpoczęłaś zbytnio. Kurczę, nie dobrze. W weekendy powinno się przecież zresetować cały organizm, żeby mieć siłę na kolejny pracowity tydzień. A ja wczoraj pojechałam z dziećmi do Ikei. Fajną lampę sobie kupiłam. Podłogową. Jest cała biała i ma dwa oświetlenia. Jedno, takie ogólne, skierowane na sufit. Drugie boczne, do czytania. Jak już mi się rogówka zaleczy, to dr da mi receptę na nowe okulary, plusy, czyli do czytania. Lampę postawiłam przy kanapie w moim pokoju i będę mogła wygodnie sobie czasem coś przeczytać. :) Upiekłam też bułeczki drożdżowe z przepisu Vani. Ależ one są rewelacyjne! Zrobiłam z podwójnej porcji. Jedne z pieczarkami, cebulą i żółtym serem. Pamiętałam co Vani wspominała, że mogłyby być ostrzejsze, no i sypnęłam bardzo dużo pieprzu i sporo granulowanego czosnku. Drugą część zrobiłam na słodko. W rondelku rozpuściłam słoik powideł śliwkowych z całą gorzką czekoladą. Oczywiście zjadłam po kilka. :P:P No, trudno! Musiałam przecież popróbować! :D:D Dzieciakom moim też bardzo smakowały i jak wyjeżdżali to im pozostałą resztę spakowałam, żeby mieli w domciu, a nas żeby już bułeczki nie kusiły. ;);) Idę kawkę zrobić............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niusia w sobotę jakos tak wszystko szybko, mąż wrócił z pracy z rewelacjami, akumulator padł w samochodzie. Podjechał pod blok zgasił samochód i już go nie odpalił, więc szybko do domku wykąpał się, my z Kubą szybko rzeczy do zabrania ogarneliśmy. Mąż poszedł na dół zagadał gościa i odpalili samochód, zapakowalismy się i pojechaliśmy jeszcze do warsztatu, mąż od szefa drugi akumulator wziął i prostu do teściów nawet do sklepu nie zajechaliśmy nigdzie żeby dla teścia jakiś prezent kupić. A już dzwonil i nie mógł się doczekać kiedy będziemy. Wyprawiał przyspieczone imieniny bo tak się złożyło że zarówno mój tata jak i teść mają tak samo na imię a jeszcze jak by tego było mało moja mama i teściowa też mają tak samo na imię hehe trochę śmiesznie bo ja mam siostrę a mój mąż ma brata i w tym samym wieku są heh. Ale długo nie siedzieliśmy bo gdzieś po 24 poszliśmy spać. W niedziele też jakoś tak szybko czas zleciał. Panowie wzieli się za sprzątanie samochodów. Jak wracaliśmy to podjechalismy do cioci po te ziemniaki. Akurat kuzyn z dziewczyną przyjechał i trochę posiedzielismy. W domu po 20 byliśmy. Trochę ogarnęłam i spać. Cieszę się ze bułeczki wyszły super :) wstawiłam już przepis na ciasto na bloga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vani 🌼 no, to z tym akumulatorem mieliście przygodę. Kurna, padł właśnie wtedy gdy paść nie powinien. Dobrze, że kierowcy sobie wzajemnie pomagają. Dzięki temu życzliwemu panu, mogliście do teścia dojechać. Ale fajna sprawa z tymi imionami i rodzeństwem! Widać, byliście z mężem sobie przeznaczeni!! ❤️❤️ Ciasto jest już na blogu. Supper! Zaraz lecę poczytać, pooglądać. A jeśli pozwolisz, to ja Twoje bułeczki drożdżowe też pokażę tam, gdzie swoje przepisy mam. Mogę...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek. Melduję się i ja po weekendowo:) Dziewczynki, impreza świetna. Wszyscy zachwyceni i zadowoleni:):) Tort wyszedł świetnie. Niusia wysłałam Ci fotki bo do Ciebie Vani- nie mam maila. Szkoda tylko że weekend tak szybko zleciał. Zjadłam i tora kawałek i ciacha, i sałatki, więc dietkowo- na pewno nie było;):) Ale nie żałuję. No i z mężem sporo kalorri spaliliśmy hehe. U mnie dzisiaj słoneczko świeci. Jest chłodno trochę, ale promienie słoneczne napawają optymizmem:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vani, nieźle z tymi imionami. To impreza może być podwójna w tym samym czasie hehe... Przygody z samochodem- hmmm, skąd ja to znam:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, jeszcze zapomniałam coś Wam napisać. Dobrze wiecie, że od lat mam wielkie kłopoty z paznokciami. Lata chorób i tony zjedzonych leków spowodowały, że paznokiety mam miękkie i koszmarnie porozdwajane. Wielu lekarzy próbowało mi pomóc. Niestety, najrozmaitsze ich kuracje nic nie dawały i efekt był taki, że lekarze bezradnie rozkładali ręce. Ale ja nie poddaję się i ciągle szukam nowych sposobów, żeby chorym paznokciom jakoś pomóc. Ostatnio o kolagenie czytałam. I nawet w Rossmannie kupiłam sobie jedno opakowanie. Ale tam był cynk. A on mi podrażnia żołądek i musiałam jednocześnie łykać leki osłonowe. W necie znalazłam preparat z dużą zawartością kolagenu. On jest bez cynku, a za to z różnymi innymi dodatkami. Obiecałam sobie, że jak w marcu dostanę do renty dodatek wyrównujący, to natychmiast zamówię sobie ten preparat. No i przed chwilą zamówiłam. Od razu kupiłam 3 opakowania, bo wtedy jest duży upust i dostawa gratis. Ale się cieszę! :D W ciągu 24 godzin mam już mieć lekarstwo w domu. Tak ono wygląda: https://royalcollagen.eu/RoyalCollagen1x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niusia możesz śmiało dodać przepis na te bułeczki :) Estera to super że impreza się udała. No z podwójną imprezą u nas też by było fajnie ale akurat teściowie za bardzo nie wyprawiają takich imprez, zazwyczaj my tylko przyjezdzamy. A moi rodzice mają dość dużo rodzeństwa więc jak się zjadą wszyscy to pełen dom ludzi heh. A co do pogody to u nas lepiej nie mówić, strasznie zimno, pochmurno. Słonko wczoraj trochę świeciło do południa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vani 🌼 o, rany... zapisałam sobie w ulubionych adres Twojego blogu ale nie mogę go teraz odnaleźć... wiesz, jednym okiem teraz patrzę i mi te maleńkie literki strasznie skaczą... mogłabyś jeszcze raz podać link... to ja sobie w notesie zapiszę i będzie mi zdecydowanie łatwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niusia wysłałam ci na meila adres bo tu mi znowu spamuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vani 🌼 oj, dzięki! Już adres bloga mam w notesie. A brzoskwiniowiec fajny jest. Niebawem zrobię. :) Teraz znikam. Idę z sunią na łąkę, a potem jadę do miasta. Pa...!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) wczoraj jakoś tak szybko popołudnie zleciało że nie miałam kiedy napisać :) 30 min na orbitreku wczoraj zaliczone :) A nemu z wczoraj to: śn: owsianka p: jabłko II śn: serek wiejski ob: talerzyk zupy z klopsikami kol: zupa krem z marchewki i łyżka sałatki z makreli A ugotowałam wczoraj zupę krem z marchewki trochę na rozgrzanie bo jak dosypałam chilli przez przypadek to tak pali w rurę że szok ale dobra jest hehe. Ogólnie miała być na dziś na obiad ale zjadłam troszkę wczoraj na kolację. Jutro mam wolne :D musimy do banku z mężem podjechać to stwierdziliśmy że bierzemy cały dzień wolne a i pewnie Kuba zostanie z nami. Jak będziemy w centrum to może skoczymy na jakieś naleśniki czy coś zobaczy się. Ogólnie w sobotę szykuje się impreza u moich rodziców i będę musiała trochę jedzenia porobić bo tata wyjechał na tydz do kuzyna do pracy, mama też całe dnie pracuje. Ale zrobię sałatkę i chciała żebym zrobiła mielone w boczku więc na szybko ogarnę i będzie dobrze :) Zabieram się do pracy bo już połowa miesiąca a ja jeszcze ksiegowałam FV na luty, a na marzec cały stos leży heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, jednak jest! :D:D A u nas od wczorajszego wieczoru zima. Ciekawe jak u Was? Czy też śnieżne? Kurcze, jutro muszę do miasta jechać, bo to przecież kolejna środa i wolałabym, żeby śniegu jednak nie było! W niedzielę w tv mówili, że od czwartku ma być piękna pogoda, +12 czy nawet +15 stopni. A tu taki zonk...!! Tak sobie tę nadchodzącą ciepłą pogodę wzięłam do serca, że wczoraj (nie patrząc na to, że ciągle ze szmatą pomykam) zapisałam się do fryzjera. Do tej pory nosiłam beret. Ale nie, nie... nie moherowy...! :P:P Tylko taki tradycyjny, czarny, chyba z filcu zrobiony. Mocno go na jedną stronę, tak "na bakier" ściągałam. Fajnie to wygląda i jednocześnie trochę chore oko maskuje. Ale jak miała w tym tygodniu przyjść ciepluchna wiosenka, to beret trzeba by zdjąć, więc włosy powinny być jakoś modnie podcięte. Moja pani jest tak oblegana, że pierwszy wolny termin był dopiero właśnie na czwartek. Ciekawe co mi wymyśli. Ostatni raz byłam u niej jesienią. Kazała przez całą zimę włosy zapuszczać i dopiero wiosną postara mi się coś odpowiedniego dopasować. Włosy mam bardzo trudne i nie każda fryzura im pasuje. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niusia co do pogody to lepiej nie mówić, wczoraj coś tam padało lekki śnieg ale z deszczem więc nic przez noc nie zostało. A dziś jak wychodziłam to lekko deszcz kropił. U nas pogoda niezbyt sympatyczna bo jeszcze na minusie w nocy ma być, najgorzej przed świętami aż -5 brrrr. Fryzjer hmmm też bym musiała iść, miałam iść przed jesienią w tamtym roku ale tyle zabaw mieliśmy że nie było kiedy. Teraz miałam iść po karnawale ale jakoś tak czas leci. Ale musze się w końcu przejść bo włosy już mam długie, może coś mi z nich ułoży, chciałabym grzywkę jakąś ale mam bardzo kręcone włosy wystarczy że wejdę do łazienki jak ktoś się kąpał i już mi się kręcą. Ale jak mam rozpuszczone to niby są proste ale jak podetnę to od razu się kręca. A jak idziemy na imprezę i loki mi fryzjer zrobi to się nie trzymają długo hehe taki kaprys mają. A no i zapomniała bym mam zakaz od męża na ścinanie włosów na króko więc maksymalnie to do ramion mogę mieć ściete heh. Normalnie chłopaki mają coś takiego że jak teściowa ścieła włosy na krótko (tak chciała coś nowego więc zaszalała) to teść i mój mąz nie odzywali sie do niej ok 2 tyg szok hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hyyyy... dobre z tym nie odzywaniem się za karę...!! Taaak, większość facetów lubi jak kobitka ma długie włosy... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vani 🌼 piszesz, że u Was deszczowo. A u nas normalnie - biało! Wczoraj wieczorem mąż w tv widział na żywo zdjęcia z Warszawy i mówi mi: chodź zobacz jak w stolicy sypie śnieg. Faktycznie, mocno waliło. Nie minęła godzina i te opady do nas przyszły. W nocy też sypało. No i dzisiaj jest tak biało, że przed chwilą słyszałam jak pług odgarniał ulice. Vani, to mówisz, że na święta ma być nawet do -5...?! Rany boskie...!! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko żeby u nas już nie padał ten śnieg, bo ja chce już wiosnę. Mam nadzieję że do nas nie dojdzie. Gdzieś nam się zawieruszyła ta wiosna. Dziś już mam obiad gotowy to moje menu na dziś: śn: owsianka II śn: serek wiejski ob: zupa krem z marchewki kol: twaróg z jogurtem i trochę sałatki z makreli Skończyły mi się jabłka, moja mama z pracy przynosi bo przywożą im do szpitala skrzynkami heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, Vani dała menu i mnie się przypomniało, że dawno mojego jadłospisu nie klikałam. :P Już się poprawiam. ś - owsianka z suszonymi owocami p - smoothie (pierwszy raz zrobię, zobaczymy czy da się wypić!:D) o - miseczka zupy pomidorowej ze świderkami p - ??? k - miseczka kaszy jęczmiennej z połową serka wiejskiego W ciągu całego dnia: 2 kawy z mlekiem, 2 herbaty ziołowe na trawienie, 2 imbirówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dziś szybko dzień leci już 12 :) jeszcze trochę i do domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niusia ja zazwyczaj robię smoothie ze świeżym szpinakiem, jabłkiem i bananem ale teraz dopiero czekam aż teściowa będzie miała szpinak w ogródku bo 2 lata temu przezimował i liście miał jak od buraków a w tamtym roku tylko trochę było bo nie można było wejść do ogródka tyle os było. Ja mam nadzieję że jak u nas już bedzie wszystko uprzątnięte to za rok robię sobie mały ogródek na tyłach działki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem :) wczoraj mieliśmy wolne i jakoś tak ten dzień szybko zleciał że nie miałam nawet kiedy napisać. W sumie cały dzień poza domem. Trochę się cofnę i tak we wtorek zaliczone 30 min na orbitreku, wczoraj niestety nie udało mi się poćwiczyć. Ale dietkowo ujdzie. Wczoraj kawałek ciasta u mamy na urodzinach zjadłam. Niby dzień wolnego ale byłam bardziej zmęczona niż bym do pracy szła, niby nic takiego nie robiliśmy ale jak wyszliśmy z domu ok 9.30 to wróciliśmy ok 18. Jeszcze tylko napisze dzisiejsz menu: śn: owsianka p: jabłko II śn: sałatka: rukola, pomidor, ogórek, rzodkiewka, oliwa ob: zupa krem z marchewki kol: serek wiejski Niusia byłaś wczoraj u okulisty ?? Jakieś lepsze wieści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie, nie odzywałam się chwilę, bo mam ostatnio bardzo zabiegany czas. Na wszystko brakuje mi czasu. Będę tutaj rzadziej zaglądać. Dietkę trzymam. Ćwiczę codziennie, więc jest ok. Trzymam za Was kciuki. Estera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×