Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Justa255

Sierpniowe mamy 2016

Polecane posty

Gość fasolka24
Monika900 faceci już tacy sa mój to młodej czasem zabawki na 4 latke kupuje takze bez obaw :) no mąż się pogubił ale teraz córa jest dla niego całym światem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika nie boj sie o m jak sie dziecko urodzi to i w nim instynkt. Opiekuńczy sie obudzi! Tak to z facetami jest! Mąż mojej sis co teraz urodziła tez przezywal ze jak on weźmie takie maleństwo. Jak on to nakarmi i przewinie a teraz w domu to on głównie go przewija bo to siostra ma mniej odwagi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
muusia oby bo widze, że chce, ale nie ma zielonego pojecia o noworodku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
dziewczyny a powiedzcie proszę jak to jest, od razu wiadomo jak trzymac, karmic i przewijac dziecko, czy jednak bez pomocy kogos kto pokaze co i jak nie da rady? czy moze matyczny instynkt pokieruje wszystkim? jeszcze daleko do porodu ale czasem się zastanawiam czy dam radę w pierwszych dniach z taka kruszynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika ja bylam tydzień po porodzie bylam w szpitalu. Miałam cc to w pierwszych dobach polozne karmimy i przebieraly. Potem mój m pierwszy poprosił by mu pokazy co i jak i on to robil. A ja się bałam i sily nie miałam może jakis baby blues miałam troche z tego zmęczenia. A potem poprosiłam by mi polozna pomogla i juz sama robiłam wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potem do domu wróciliśmy. To mojego m nie bylo i bylam sama. W szpitalu maly ciągle w beciku to potem w domu nie wiedziałam jak go wziac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
czyli najwazniejsze to trafic na uprzejme i pomocne polozne, przeciez od kogos się czlowiek musi za pierwszym razem nauczyc. ja juz dzis patrzylam za jakimis ubrankami, to w oko mi wpadly takie body, ktore w calosci się rozpina, a nie ubiera przez głowę. Pomyślalam, że na początek to może być spore ułatwienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika ja na poczatku w szpitalu ubieralam kaftaniki. Takich body rozpinanych to nie kupowałam. Tez się bałam na poczatku body ubierać ale to nic ztrasznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
a nie podwijaly Ci się takie kaftaniki? w sensie ze odkrywaly plecki dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
to będę miala tez na uwadze kaftaniki przy kompletowaniu wyprawki :) nie wiem jakie Wy macie do tego podejscie, ale slyszalam, ze dobrze kupować rzeczy w second hendach. Sa juz przewaznie kilkakrotnie prane wiec pozbawione barwnikow. w dodatku mozna znaleźć naprawde perelki, cudne rzeczy są dla maluchow :) no i cena duzo nizsza, bo w sumie nie wiadomo jak duzy dzidzius sie urodzi, a nawet jak trafimy to pewnie bardzo szybko wyrosnie jeszcze się nie rozglądalam ale przed porodem wybiore się na łowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radosna33
Monika_polecam ksiazke Pawla Zawitkowskiego z filmikiem jak kąpac, ubierac i trzymac dziecko. Do tego jakas doswiadczona kolezanke/ siostre. Mnie duzo pokazala siostra, ktora miala akurat dwu letniego synka. Ale w sumie wszystko przyszlo naturalnie. Wg mnie na poczatek jak dla mnie to tylko body rozpinane po calosci i pajacyki - tylko to uzywalam reszta byla wg mnie niewygodna do zakladania. Kaftaniki do d... Cale plecy na wierzchu. Potem nauczylam sie zakladac ubranka przez glowe. Teraz juz mi bedzie wszysto jedno czy rozpinane czy przez glowe. Przy kupowaniu patrz czy bawelna jest miekka, czy sciagacze, wykonczenia przy szyji i rekawach latwo sie rozciagaja bo to istotne, zeby nie byly sztywne. Termin na lato wiec nie wiem czy bede z rozka teraz korzystac przy pierwszym byl super, szczegolnie jak sie jeszcze nie umie nosic dziecka, teraz pewnie pojde w otulaczki itp. Ale kazda kobieta ma pewnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Radosna bardzo dziękuje za cenne rady! :) niestety w miescie w ktorym mieszkam nie ma nikogo, zapewne mama przyjdzie to troche pomoze, co prawde dawno temu opiekowala sie noworodkiem, ale pewnie takich rzeczy się nie zapomina :) wlasnie nad rozkiem tez sie zastanawialam, czy to nie będzie za gorąco…moze poszukam jakiegos z cienkiego materialu. Czy one przydaja się tez pozniej?czy tylko na pierwsze dni/tygodnie zanim nauczy się nosić maluszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika ja jz troche ciuszkiw dostalam:D Radosna jak na kaftanik naciagnelam.polspiochy to plecy byly zakryte. Takie dziecko jeszcze sie nie wiercilo jakos żeby sie tonpopodwijalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Hej, wczoraj znów mi się post nie dodał, powtórzę się w takim razie. Dziękuję za cenne rady :) oglądałam kilka filmików tego Pana na YouTube. Co do rozka to się właśnie zastanawiałam, czy latem nie jest to zbyt ciepłe. Ale skoro łatwiej w tym trzymać dziecko to może poszukam czegoś z cienkiego materiału.a to się w.ogóle poza szpitalem przydaje? Uzywalyscie później dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Coś dziwnego mi się z tą kafeteria dzieje od dwóch dni...nie.widzę nowych postów, jestem pewna ze mój się nie dodał więc piszę jeszcze raz,tym razem na drugi dzień nawet nie widziałam...dodaje i wtedy nagle wskakuje mój stary i jeszcze Wasze... Przepraszam w każdym razie że się powtarzam ale to właśnie przez to, nie odświeża mi się strona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radosna33
Hej dziewczyny Moim wlasnie wychodza do pracy/przedszkola, a ja dopiero sie budze do zycia. Mysle co tu robic,zeby te smutne mysli nie wrocily. Od wczoraj zajelam sie szydelkowaniem - po 15 latach. Robie czapeczki na jajka wielkanocne. Potem bede robic kocyki dla dzidziusia. Monika_to chyba jak kafe na nastepna strone przechodzi to sie blokuje. A co do opieki i pomocy to moze jakas kolezanka, ktora ma male dziecko? Jestem pewna,ze i tak wszystko przyjdzie ci naturalnie. Bedziesz sie uczyc na biezaco. Ja juz tak wiele zapomnialam, ale zdaje sie na instynkt. A tak swoja droga kiedy planujecie rozpoczac kompletowanie wyprawki? W pierwszej ciazy zaczelam kolo 25tyg jak juz znalam plec i poszlam na zwolnienie. Teraz tez chce gdzie kolo 7 miesiaca ciazy zaczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Monika po urodzeniu zaraz na pewno dobrze jej noworotka w becik zawijać bo czuje sie jak w brzuszku. Ha potem w domu juz prawie nie zawijalam chyba żeby w celu uspokojenia go jak bardzo plakal. Tak to sluzyl mi za kolderke w kołysce czy wozkuwiec sie przydają. Man dwa wiec nowego nie kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Agnieszka
Dziewczyny właśnie przecież my rodzimy jak będzie ciepło. Czy któraś z was się orientuje co zakładają lub co się zakłada noworodkowi w szpitalu w lecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodzilam wczesniej w połowie kwietnia. Noworodek na poczatku musi miec cieplo. W końcu w brzuchu miał z 36 stopni. W szpitalu na pewno doradza. Wiadomo ze nic welurowego latem. za nim dziecko zaadoptuje sie do naszej temp to trzeba go ubierać na dlugo na pewno. Poza tym pod koniec sierpnia to juz powietrze robi sie bardziej jesienne. Wieczory coraz chlodniejsze. Przynajmniej kombinezonow nie musimy miec na wyjscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa mamusia
Hej dziewczynki!:) Ale mam zaległości, ale niestety przeżyłam koszmarny piątek, potem nie za ciekawą noc w soboty na niedzielę, więc nawet nie miałam głowy żeby tu zaglądać:( Wyobraźcie sobie, że w piątek jak się obudziłam to miałam wrażenie, że chyba nie dożyję co wieczora:( Dostałam nudności, ciągnęło mnie na wymioty i tak strasznie bolał mnie cały brzuch, normalnie jakby mnie ktoś pobił po nim, nie wiedziałam czy to żołądek, czy jelita czy macica:( W dodatku nie czułam ruchów malucha, stres nieprawdopodobny. Na siłę coś zjadłam i się położyłam, przysnęłam na szczęście, ale obudził mnie silny ból kłucie, szczypanie, rozpychanie jakby przy szyjce macicy:( Miałam taki stres, że naprawdę już mi się płakać chciało:( Ale jak doszłam do siebie, trochę się ogarnęłam to stwierdziłam, że już przecież znam ten cholerny ból...Po dwóch godzinach urodziłam pięknego półcentymetrowego kamienia:] Potem jeszcze do wieczora byłam cała obolała, ale od piątku już nie mam tego nagłego upierdliwego bólu, o którym pisałam, że mnie czasem łapie po lewej stronie na dole:) Pewnie już od kilku tygodniu tkwił mi tam ten kamień, na szczęście już po wszystkim:) Także któraś tu z was pisała o kolce, że chyba miała, ostrzegam przed kamieniami:) Piszecie o obawach i różnych myślach to ja też się dołączę:) Przynajmniej dziewczyny macie doświadczenie, dla mnie to pierwsza ciąża, wszystko takie nowe i jakieś absurdalne chwilami mi się wydaje, nie wyobrażam sobie ani reszty ciąży ani tego co po porodzie:( Wiem, że teraz będzie coraz gorzej, brzuch zacznie rosnąć, człowiek będzie ociężały i obolały, w dodatku pewnie znowu będą niezłe upały jak będziemy już miały mega brzuchy:( Boję się tego, że nie będę miała siły być "na chodzie" od jakiegoś 7 m-ca:( W sobotę byłam w sklepie z mężem, chciałam pooglądać ciuszki z ciekawości, mąż oglądał ze mną, ale po 15 minutach zaczął mnie wyciągać ze sklepy na siłę:( Nie chciał żebym cokolwiek kupiła, on się strasznie boi, że to za wcześnie i zapeszymy, a mnie się jakoś smutno zrobiło:( W ogóle często ostatnio popadam w jakieś rozmyślania o tym czy dam w ogóle radę do 9 m-ca:( Czuję się nie za dobrze, niby drugi trymestr, ten najlepszy, a ja jakoś tego nie czuję, ciągle mi coś dolega:( Przynajmniej mój mąż jest taką osobą, która nie olewa niczego, zresztą nie byłby moim mężem jakby taki nie był:) Nie wyobrażam sobie, żeby się z jakimiś babami spotykał jeszcze podczas, gdy urodziło nam się dziecko, jak tu jedna z was pisała:( Pogoniłabym go i tyle:o Wiem, że przy dziecku mi będzie pomagał na ile będzie mógł, zresztą tak jak teraz jest w domu z obowiązkami, właściwie wcale nie musiałabym nic robić bo mój P zrobiłby wszystko i to mam wrażenie, że lepiej ode mnie:) ale też przecież nie ma doświadczenia z niemowlakiem, więc któraś się tu martwiła, że jej facet oglądał foteliki dla starszych dzieci, hehe no cóż, wszystkiego się trzeba nauczyć:) Co do L4 to właśnie powinnam mieć już niedługo pewnie wypłacone i strasznie się boję, że ZUS jak to ZUS, policzy mi kasę po swojemu, da mniej, o ile w ogóle da bo z tego co wiem są niezłe opóźnienia:( Człowiek to musi wszystko oddać w terminie, każdy najgłupszy papierek za to państwo może olać wszystko, w końcu ma czas:o Jeśli chodzi o wypryski to póki co nic nie mam, mąż często mi się przygląda i ciągle uważa, że będzie syn bo twierdzi, że ciąży po mnie nie widać. Do gościa, który pisał, żeby się nie przejmować przytyciem w ciąży bo to obraża inne kobiety, którym ciężko zajść w ciążę hmmm....radzę puknąć się w główkę;) To, że ktoś nie może zajść w ciążę ma znaczyć, że inne kobiety nie mogą się przejmować przytyciem w ciąży czy innymi aspektami bo ktoś inny niby ma gorzej? Idąc tym tropem niech kobiety, które nie potrafią zajść nie martwią się tym bo przecież na świecie panuje głód i są wojny, a to większe nieszczęście niż niemożność zajścia w ciążę:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolka24
u mnie znowu kaftaniki się nie sprawdziły ja wolałam body rozpinane dla dziecka pajacyki super rzecz:) to moje pierwsze dziecko nigdy nawet malucha takiego nie trzymałam w rekach a po porodzie położna ubiera pierwszy raz dziecko a nawet nic nie pokazywała mi co i jak instykt u mnie zadziałał a ja karmiłam sama bo piersią aż do 14 ms uważam że piersią trudniej karmić bo dziecko musi się nauczyć i kobieta też ale ze smoka dziecku łatwiej się pije oczywiście są kobiety które nie mogą karmić dla mnie to była najcudowniejsza rzecz taka bliskość z dzieckiem:) coś wyjądkowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolka24
a ja rodziłam latem :p bo też w sierpniu i oczywiście dziecko musi mieć ciepło ale bez przesady rożek super sprawa bardzo przydatny i później też się przyda np. jako kołderka gdzieś lub ala przewijak ubrania do szpitala to noc welurowego tylko bawełniane rzeczy kaftaniki półspiochy śpiochy pajace czapka cieka oczywiście rękawiczki niedrapki i także warto wziąć dla dziecka coś z krótkim rękawem bo ja jest upał to smiało można założyć dziecku najważniejsze by nie przegrzewac dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sierpniowa dobrze ze juz ten bol masz za sobą! Czemu się boisz ze nie będziesz miała sily pod koniec ciąży? Masz swojego mężczyznę który o ciebie dba i ci pomaga to na pewno zle nie będzie.nie martw sie na zapas. W ciąży jest pod koniec ciąży ale nie aż tak strasznie jak może sobie wyobrażasz .chociaz pewnie kazda kobieta inaczej znosi ten stan. Podobno ommlodszy wiem tym lżej. Tak wcześnie to sama bym się bala cokolwiek kupować. Szwagierka dala mi dwie reklamówki ubranek ale ich nie przeglądam na razie nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Radosna ja też myślę tak kolo 7 miesiąca, narazie czuje ze to jeszcze za wcześnie. Poza tym jestem na etapie kupowania mebli i dodatków do domu i to narazie pochłania w pełni mój umysł jak i portfel. Muusia to mówisz że body na długi rękaw śmiało można kupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
W sumie ja mam termin na 11sierpnia, więc może się z tego zrobić druga połowa sierpnia.. Dwa tygodnie lata a wrzesień to już wiadomo, inne powietrze, chłodniejsze wieczory. Mówią że pierworodki raczej nie rodzą wcześniej tzn przed terminem. Jak było u Was dziewczyny? Urodzilyscie swoje pierwsze dzieciaczki przed czy po terminie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radosna33
Monika_u mnie sie akurat nie sprawdzilo. Mialam zagrozenie przedwczesnym porodem i od 32tyg lezalam plackiem, urodzilam w 37tyg. Mysle, ze to od organizmu zalezy. A ja mam inne dosc intymne pytanie (tylko sie nie smiejcie) o "fryzure" okolic intymnych. Ciagle mysle jaka w sumie powinna byc? Wstydze sie zapytac kolezanek co tam maja. A jak ide na wizyte to mysle ciagle wlasnie co z wloskami w miejscu intymnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Razliczam wlasnie pity i chciałam przekazać 1% dla tej kasi p ale kwota podatku należnego jest 0 i nie mogę tego zrobić. Wysle może cos na konto Monika ja sie tam raczej depiluj**** wizyte. Do porodu zreszta tez trzeba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Muusia to nie ja pytałam, tylko Radosna :) ja też co wizytę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×