Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Justa255

Sierpniowe mamy 2016

Polecane posty

Gość gość
ja jestem u mamy a córeczka u babci. już nie raz mnie tak denerwował ale w końcu muszę ten chory związek zakończyć nieam zamiaru przez niego cierpieć. edytkasynek1808

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edytka a może to nerwy? Mój mąż ostatnio bardzo nerwowy ale za to ja mam spokoju za dwóch :-) Ostatnio nawet jak się wymądrzał to mu powiedziałam ,, tak tak pogadaj sobie tyle masz" to dotarło do niego że przesądza. Skończyło się tylko na śmiechu ale przyznał się że się bardzo denerwuje czy zdążymy do szpitala czy ze mną i dzieckiem będzie wszystko ok. Może tak reaguje na stres. Porozmawiaj jeszcze z nim. Ale mam dziś lenia mam prasować i mi się nie chce. Lili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łucja1988
Kurcze z tym mezem twoim to porażka jakas, nie chce sie chwalic ale meza mam zlotego to ja raczej jestem ta leniwsza i nieznosna ,klotliwa ale on zawsze mnie wycisza uspokaja i we wszystkim pomaga ciagle kaaze lezec i od 3tyg. Sam zawozi i odwozi małego do przedszkola, kapie go itd, ale do rzeczy mam krotkie podejscie do tych spraw maz rodzina dziieci to jest rodzina nowa ktora sie Tworzy i ta rodzina powinna Byc najwazniejsza dla obojga malzonkow! Kurcze bardzo wiierzaca nie jestem ale w Bibli tak napissalli nawet. Moje zdannie jest takkie ze nic nie robimy na sile a czasem odejscie od kogosc kto nas zabija od srodka nie wspiera i przysparza w trudnych chwilach jeszcze wiecej smutku to....krotka pilka ....do widzenia, kobiety sa silne dadza r ade ze wszystkim! Facet ma byc naszym oparciem i byc pomocnym jesli ktorys raz tlumaczysz i nic z tego co chcesz mu powiedziec do niego nie trafia to won fora ze dwora! Czeka cie wazna decyzja trzymam kciuki za ciebie :-) mysl przedewszystkim o sobie i dziieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Edyta my tez się kłócimy i wtedy mam myśli by odejść. Ze ja go chyba nie kocham. Raz juz się spakowalam i malą i pojechalam do mamy. Ale oczywiście przyjechał i przepraszam ale to byla definitywnie jego wina bo wziął wtedy jakieś dragi i nie chcial zrobić testu bym miała pewność bo on zaprzeczal. Oczywiście do domu wróciłam. Ale od tego czasu przynajmniej wie ze mogę to zrobić. Sa dni gdy się kłócimy ale zawsze i w każdych związkach sa gorsze dni. Mój tez jak tylko teście kiwna palcem to leci do nich. I ja sie denerwuje bo np odklada to o co go poprosiłam. Ale kurczę moja mama tez jest dla mnie wazna i staram sie zrozumieć zachowanie męża. Ale przychodzi to z trudem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak możesz i dasz radę to nie przejmuj się nim teraz. Wiem że łatwo nie będzie ale jak jesteś u mamy to skup się na porodzie że już niedługo będzie.. Przecież potrzebujesz teraz spokoju. A jego uwagi czy zaczepki puszczaj mimo uszu. Po porodzie pomyślisz co dalej. Dobrze że córka jest u babci trochę dychniesz. Lili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzisiaj jak wychodzilam z domu po kłótni to powiedział że idę się kirwic. to mnie po prostu odbiło. już bym wolała żeby mnie uderzył niż ranił słowami. bo siniaj pobili i zniknie ale słów tak szybko się nie zapomina edytkasynek1808

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość outa
Edyta spieprzaj od takiego dziada, pamietaj faceci sie nie zmieniają.. bedzie tylko gorzej. Jpr co za huu tak mowic na kobniete w ciąży..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już go spakowalam nie będę sue go już nigdy więcej słuchać. moja mama mówi żebym się uspokoiła że 2 dzieci że powinni mieć pełną rodzinę. ale ona nie rozumie co ja czuje. bo mój tato nigdy tak się nie zachował jak on. edytkasynek1808

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Która tworzy nowy wątek bo post do Edyty nie zapisał sie caly i tez mam dość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łucja1988
Ze jak cie nazwal? Niech spie..... uciekaj dziewczyno! Poki czas moj ojciec tez tak mame traktowall w ciazy ze mna uciekaj nikt kto nie ma szacunku do matki swoich dzieci nie bedzie go mial później na co czekac uciekaj uciekaj i nie slluchaj ze dzieci misza miec pelna rodziine taka w ktorej ojciec wyzywa mame od najgorszych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radosna33
Ale sie tu dzieje. Edyta no niestety outa ma racje na sile nikogo nie zmienisz , musi sam do tego dojrzec. Nie chce narzekac bo moj maz od kiedy jestem w ciazy to o 1000% poprawa, stara sie i nawet sama mu mowie, ze chyba mi oddaje teraz za te ostatnie 6 lat jak mnie traktowal. To co napisalas, ze wolalbys zeby cie bil to jest typowe dla ofiar znecania sie psychicznego. Skoro doprowadza cie do takiego stanu. Moze poszukaj pomocy psychologicznej np w MOPR jest psycholog dla ofiar przemocy psychicznej. Taka osoba z zewnatrz pomoze ci spojrzec na syt z boku. Zaloza ci tez zapewne niebieska karte. No i postaw mezowi sprawe jasno, ze jak sie nie zmieni to odchodzisz. Ja nie raz mialam takie mysli. Maz roznie mnie traktowal i dokladnie mowilam to co ty ze wolalabym zeby mnie bil bo tak byloby widac co mi robi a tak ran na duszy nikt nie widzi. W koncu mu powiedzialam, ze jak sie nie zmieni to odchodze, zarabiam niezle, dam sobie rade sama z synem chocbym miala zdechnac. Troche go to otrzezwilo. Coraz wiecej myslalam o sobie, przestalam brac wszystko tak do siebie, robilam swoje. Z czasem bylo coraz lepiej a potem nagle sie okazalo, ze w ciazy jestem i maz zwariowal i od grudnia szaleje w sensie dba o mnie jak nigdy dotad (nawet w poprzedniej ciazy tak nie dbal), boje sie tylko czasem czy mu nie przejdzie jak mala sie urodzi. Po urodzeniu syna zachowywal sie fatalnie, czasem o tym rozmawiamy i mowi, ze sie postara tym razem. Musisz porozmawiac szczerze z mezem. Przemysl co chcesz mu powiedziec. Nie boj sie. W najgorszym wypadku od niego odejdziesz, jak nic nie zrobisz to nic sie nie zmieni. Jesli masz mozliwosc to moze po prostu wyprowadz sie na jakis czas do swoich rodzicow. Pokaz mu, ze bez niego dasz rade. Czesto osoba ktora sie nad kims zneca mysli, ze i tak nie odejdziesz bo niby gdzie? Ale jak mu pokazesz, ze bez niego dasz rade to moze sie obudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez czekam na nowy watek. Mize ty lili? Edyta dziewczyny chyba maja racje. Co mu odbilo zeby tak sie odzywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radosna33
Edyta i nie sluchaj mamy, ze dziecko musi miec oboje rodzicow, przeciez dzieci ich maja, ale nie musicie byc w zwiazku. Moi rodzice sa po rozwodzie to co widzialam przez lata ich malzenstwa jak tato traktowal moja mame przepracowywalam kilkanascie lat mojego doroslego zycia. Potem tato nas zostawil jak mialam 17lat i ozenil sie z 16lat mlodsza kobieta, ktora z nim wytrzymala jakies 7 lat a potem sama go zdradzila i wyrzucila z domu. Takze los mu oddal. Nie marnuj sobie zycia. Jak bedzie chcial byc z toba to o ciebie zawalczy a jak bedzie szukal winy w tobie to znaczy, ze na ciebie nie zasluguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam mogę założyć tylko jak podpisać żeby wszystkie wiedziały że to ten wątek sierpniowe mamy cd. ? :-) Jeżeli jesteście za to piszcie bo z tym można zwariować! Edytka skoro on tak się do ciebie odnosi to nie dziwie się że chcesz go zostawić. Ja wcześniej pisałam że mój mąż czasami jest nerwowy ale nie to miałam na myśli tylko to że wie jak lepiej ugotować czy coś tam. Takie pierdoły. A tym się nie kieruj że dzieci maja mieć cała rodzinę. Moja mama po ponad 30 latach zostawiła ojca bo też nie miał do niej szacunku. Wiecie co na to mój najmłodszy brat? Jest mega szczęśliwy że ma ciszę i święty spokój! Że ma dwóch szczęśliwych rodziców a nie wieczne kłótnie. Lili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu się zacieło! Napiszcie czy mam odpowiada podpisanie nowego wątku Sierpniowe mamy cd. Lili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki nie wytrzymałam i juz założyłam nowy wątek sierpniowe mamy cd. 2016 Szlak mnie tu normalnie trafić chce. Tak się blokuje Wiec zapraszam drogie koleżanki do kontynuacji ale w innym wątku :-D:-D:-D Mam nadzieje że wszystkie się przeniesiecie Lili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radosna33
Ale sie tu dzieje. Edyta no niestety outa ma racje na sile nikogo nie zmienisz , musi sam do tego dojrzec. Nie chce narzekac bo moj maz od kiedy jestem w ciazy to o 1000% poprawa, stara sie i nawet sama mu mowie, ze chyba mi oddaje teraz za te ostatnie 6 lat jak mnie traktowal. To co napisalas, ze wolalbys zeby cie bil to jest typowe dla ofiar znecania sie psychicznego. Skoro doprowadza cie do takiego stanu. Moze poszukaj pomocy psychologicznej np w MOPR jest psycholog dla ofiar przemocy psychicznej. Taka osoba z zewnatrz pomoze ci spojrzec na syt z boku. Zaloza ci tez zapewne niebieska karte. No i postaw mezowi sprawe jasno, ze jak sie nie zmieni to odchodzisz. Ja nie raz mialam takie mysli. Maz roznie mnie traktowal i dokladnie mowilam to co ty ze wolalabym zeby mnie bil bo tak byloby widac co mi robi a tak ran na duszy nikt nie widzi. W koncu mu powiedzialam, ze jak sie nie zmieni to odchodze, zarabiam niezle, dam sobie rade sama z synem chocbym miala zdechnac. Troche go to otrzezwilo. Coraz wiecej myslalam o sobie, przestalam brac wszystko tak do siebie, robilam swoje. Z czasem bylo coraz lepiej a potem nagle sie okazalo, ze w ciazy jestem i maz zwariowal i od grudnia szaleje w sensie dba o mnie jak nigdy dotad (nawet w poprzedniej ciazy tak nie dbal), boje sie tylko czasem czy mu nie przejdzie jak mala sie urodzi. Po urodzeniu syna zachowywal sie fatalnie, czasem o tym rozmawiamy i mowi, ze sie postara tym razem. Musisz porozmawiac szczerze z mezem. Przemysl co chcesz mu powiedziec. Nie boj sie. W najgorszym wypadku od niego odejdziesz, jak nic nie zrobisz to nic sie nie zmieni. Jesli masz mozliwosc to moze po prostu wyprowadz sie na jakis czas do swoich rodzicow. Pokaz mu, ze bez niego dasz rade. Czesto osoba ktora sie nad kims zneca mysli, ze i tak nie odejdziesz bo niby gdzie? Ale jak mu pokazesz, ze bez niego dasz rade to moze sie obudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny zapraszam do nowego wątku Sierpniowe mamy cd 2016 Lili :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Edyta przeraza mnie to co napisalas, nie wyobrazam sobie zeby mezczyzna tak mowil do kobiety, nawet w nerwach…oczywiscie decyzje trzeba podjac jak opadna emocje Ja za chwile jade na ktg. Nie chce panikowac bo maly sie rusza ale jednak sa to slabsze ruchy niz zwykle. Nie bede kazala zwalniac sie mezowi z pracy ani jechac do szpitala bo to moze falszywy alarm, umowilam sie prywatnie i zaraz podjade zrobic to badanie, zeby sprawdzic czy na pewno wszystko ok RZSowa Twoj maluch sie rozbudzil czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika to daj nam znac co i jak! Bedzie ok! Lepiej sprawdzic. Dziecko tez nerwy odczuwa nasze i pezez to tez moze sie slabiej ruszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapraszam na fb mamuski2016:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z dzieckiem nie ma co zwlekać, jeśli faktycznie jest przeziębione - lepiej udać się do pediatry, będzie wiedział najlepiej co dalej z tym zrobić. W przypadku drobnych problemów, takich jak np. ból gardła, można skorzystać ze sprawdzonych leków, ale koniecznie opartych o naturalne składniki, np. ja polecam te z http://fiorda.pl/ - w ten sposób z pewnością lepiej zadbamy o zdrowie malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×