Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz.2

Polecane posty

Gość ewap156
Merenka super bo chyba najgorsze czekanie a jak już się zacznie to aby szybko i bez bólu.......ale gadam jakbym 5 urodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1602
*Miska cieszę się, że kuzynka zadowolona z wyboru :) * Merenka trzymam kciuki za szybkie spotkanie z malenstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merenka powodzenia! Mam nadzieje ze już dzisiaj przytulisz maleństwo! Elfica ja wpuszczalam gonapeptyl od razu z lodówki ale za to najwolniej jak mogłam i miejsce wokół drapalam podczas podawania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Merenka - Kochana powodzenia!!! Trzymaj się dzielnie :* x Elfica - ja z kolei przed podaniem zastrzyku, po wyciągnięciu go z lodówki, ogrzewalam go w dłoni chwilkę.. M. wpuszczał bardzo powoli, a po zastrzyku rozmasowywałam miejsce podania, żeby się rozszedł.. Kiedyś ktoś mi polecił, aby nie robić też blisko pępka, bo bardziej boli i to też prawda.. x Elfica, Malamii - kciuki zaciśnięte za Wasze hodowle.. x Ananasowa - kciuki za wizytę i crio... x Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gonapeptyl tez robiłam prosto z lodówki i baaaardzo powoli. A od clexane mam juz całe boki w zrostach i codziennie dumam gdzie się wkłuć, a uda w siniakach od insuliny. Dobrze ze juz nie długo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja pielęgniarki w szpitalu mówiły że dziewczyny jeszcze w ręce robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znów ucina :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Marenko, powodzenia :) *MalaMii, Biedronka, dziękuję Wam za pamięć :) mam nadzieję, ze jutro poznam datę transferu... łyka estrofem, orzechy, piję czerwone wino. Oby lekarka się do niczego nie przyczepila i było zielone światło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamii89
Ananasowa o ktorej jutro masz wizyte?:)3mam kciuki aby wszystko poszlo po Twojej mysli:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merenka! O rany! Pewnie juz tulisz maleństwo! Pixi i Szmacioszka nie wierze ze teraz my! Ja dzis mialam spadek nastroju. Od wkurzenia do placzu ...sama nie wiem czemu....moze to juz blisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Kochane to jestem szczęśliwa mamusią :) Maluszek nakarmiony, przewiniety, smacznie sobie śpi, a ja zasnąć nie mogę, chyba jeszcze trzyma mnie adrenalina. Kubuś urodził się o 19:17 drogami natury, miał 3180 g i 55 cm. Najpierw spędziłam ok. 8 h na sali przedporodowej, skurcze najpierw co 10 min, później coraz częstsze, całkiem do zniesienia. Dopiero te co 3 min. były już dość bolesne. Ok. 16stej badanie, rozwarcie na 4, lewatywa i przeniesienie na salę porodową. Prysznic i decyzja o przebiciu pęcherza (rozwarcie już na 5 cm). A później to już poleciało ekspresem, bo do narodzin upłynęły niespełna 2 h. Wody już niestety były zielone, także nie było na co czekać... Nawet nie było czasu pomyśleć o jakichś środkach przeciwbólowych, czy znieczulajacych, nie mówiąc o krześle, piłce czy takie tam... Tylko niestety musieli naciąć, to przy nacięciu i szyciu, podali znieczulenie miejscowe. Reszta "na żywca"... Mały jest po prostu cudowny i bardzo spokojny. Zassał ładnie pierś jeszcze na sali porodowej, chyba przypadkiem, bo później już nie było tak łatwo. Ale w koncu z pomocą poloznej ładnie ciągnął najpierw z jednej piersi, później z drugiej :) Chyba oboje w miarę pojęliśmy o co w tym chodzi, mam nadzieję, że mu się nagle nie odwidzi ;) Tylko rana boli, czopek przeciwbólowy prawie nic nie dał. W sumie sielanki nie ma, ale prawdę mówiąc nastawiałam się na dużo gorsze przeżycia ;) Dziękuję Wam Dziewczyny za kciuki i każde dobre słowo ❤️ 👄 Pozdrawiam!!! :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Merenka- gratulację, witam w gronie szczęśliwych mam. P.s. Poszlo Tobie szybciej niż mi :-), może niech Ci dadzą na ranę okład z lodu, ja nie mogłam mieć ale podobno pomaga w bólu i zmniejsza obrzęk oczywiście .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merenka! Gratulacje! Super ze dobrze poszlo! Cieszcie sie sobą i szybko do domu! Oj jak ja juz zyje tym porodem....wczoraj po tym jak posta napisalam zmierzylam ciśnienie i miakam 150 na 95 i sie Przestraszylam! Dzwonilam nawet do szpitala. Rozmawiałam z dyzurnym lekarzem i mowil zeby zmierzyc za 1h i ze to jednorazowy pomiar jeszcze o niczym zlym nie swiadczy.... Zjadlam batonika bo maly lubi sie miedzy 23 1 w nocy wiercic a tu wczoraj prawie nic. Więc go rozruszalam ok 10 ruchow. Juz chyba panikuje....po 1h cisnienie 130 na 76. Pixi a jak u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merenka - ogromne gratulacje :) Dobrze, że poszło w miarę szybko. Aco do rany ... dasz radę ... przez kilka dni będzie problem aby normalnie usiąść, a później już ok :) Ciocia "dobra rada" mówi, tylko pamiętaj aby dopuszczać do zszytego cięcia powietrze (ale pielęgniarka czy lekarz pewnie mówili o "wietrzeniu"). Niech Kubuś rośnie zdrowo, ty szybko dochodź do siebie i z karmieniem niech będzie jak najbardziej ok :) o Nadzieja78 - czemu tak długo musisz clexane przyjmować? Umknęło mi :( Ja zaczęłam dzień przed crio, do wizyt po pozytywnej becie i wtedy zostały mi 3 zastrzyki. Kazał wybrać do końca i już. Łącznie to było ok 9 dni po testowaniu, a ty chyba pisałaś, że to już 30 tc. o Mnie czeka dziś rozmowa z dyrekcją. Trochę się boję, ale Dzieciątko jest najważniejsze i basta :D Jutro natomiast M... idzie do kardiologa. Od tygodnia jak mierzy ciśnienie ma często podwyższone, puls oscyluje w granicach 88-103 przy czym częściej te wyższe wartości i wciąż narzeka na samopoczucie. Ostatnio nawet stwierdził, że tak samo czuł się po wyjściu ze szpitala po udarze :( a jak dorzucił "... ale jakby co to przecież dasz radę sama wychować..." to myślałam, że mu dosłownie strzelę plaskacza na ogarnięcie. I jak tu się nie sterować???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaD
Merenka ogromne gratulacje!! Niech Kubus pieknie rosnie, a mamusia wraca szybko do formy :) X Trzymam kciuki zeby dzisiejszy dzien dla testujacych i wizytujacych byl szczesliwy! Ananasowa- w razie czego kloc sie o crio w tym cyklu, a jesli beda uparcie twierdzic, ze brakuje jakiegos badania to noech je po porstu zrobia! A czy wynik zdazy przyjsc czy nie to dla nich w gamecie to czasami juz slyszalam, ze bylo bez znaczenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marenko, wspaniałego życia z Kubusiem ;) niech rośnie zdrowy i radosny:) gratuluję, mamo :) MalaMii, o 16...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merenka jesteś wielka:-) ! A ile w Tobie spokoju :-) gratulacje kochana .. X Julia dr.kazal robić w brzuch ile się da, ale mu powiem 18 na wizycie ze juz się tam nie da.. X Darkness ze względu na wcześniejsze obumarcia clexane i akard do 38 Tc. Twój m.ma jakies leki ? Albo suplementy wspomagające ? Widzę ze znów zaczyna się nad sobą litować..to Ty mów ze niech gada ale nie do Ciebie bo Ty masz męża w sile wieku a nie starego pryka. Niech idzie porobić badania. A Ty relaks i robótki ręczne:-) X Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, testowania i IUI :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merenka, jeju, twój siłacz już na świecie- ogromne gratulacje!!! Niech zdrowo rośnie! x Dotarło do mnie, że teraz porody lawinowo polecą, cudownie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo Malena dobrze mówisz noworoczny worek rozwiązany :-) ;-) X Piksi :-) jak tam u Ciebie sytuacja wygląda? Co ze spojeniem i CC ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Szmacioszka
Marenka gratulacje, wszystkiego dobrego. DoReMiDo u mnie ciśnienie ok, tylko jakiś wewnętrzny niepokój, bolące pachwiny i pobolewający brzuch w nocy oraz co 1-2 godziny spacer do toalety w nocy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananasowa - zaciskam kciuki ... tak jak pisze MiśkaD - walcz. Ja też się przejmowałam, czy wyniki chlamydii z wymazu zdążą na czas. A finalnie, wystarczyło tylko, że badanie było zrobione. o Szmacioszka - od wewnętrznego niepokoju się zaczyna :D ... Może maleństwo nie wytrzyma do 27 stycznia :) dużo dobrego Kochana :) o Nadzieja78 - uwierz mi, że tym razem to nie jest użalanie się nad sobą. Obserwowałam go od jakiegoś czasu i trochę mi zajęło zanim się przyznał co i jak. Wygląda na naprawdę wystraszonego i na biegu dzwonił do lekarza (gdzie normalnie wołami go nie wyciągniesz) zatem coś jest na rzeczy. Jeśli chodzi o leki to tylko acard bierze. Brał metocard i coś jeszcze, ale tamto miał wybrać do końca opakowań i iść na konsultację, na którą nie poszedł (bo wtedy mu się nie chciało). Jutro ma kardiologa i zobaczymy co mu powie ... mam nadzieję, że wszystko opowie dokładnie lekarzowi (tak po prawdzie, wolałabym wejść z nim, miałabym wtedy pewność, że lekarz wszystko usłyszy co trzeba :P ) ... takie 38 letnie dziecko mam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Hej dziewczyny pamiętam że któraś z was szukała wózka z dużą gondolą czy udało się ?Bo ją znalazłam firma Bebecare ale trochę drogi jak porównuje ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merenka cudownie, dużo zdrówka dla was, ucałuj mocno to słodkie maleństwo. Cudnie rozpoczelas nasz forumowy rok 2016 teraz kochane jedna za drugą, obym i ja dołączyła do waszego grona ciężarnych. Andzia jak się czujesz o której testujesz życzę by rok rozpoczął się fantastycznie, trzymam kciuki. Biedronko cudnych widoków życzę tylko nie płacz ;-) Ananasku jestem z tobą i trzymam kciuki byś mogła wystartować Asia7707 kciuki za iui. Musi się udać. Ten rok musi być dla nas łaskawy A ja kochane płacz przy samej d..pie tylko o czymś pomyślę i już lawina łez, tłumacze że to te leki no chyba że już zaczynam swirowac. Julka wytrwałości w lezeniu plackiem. Ściskam was w te piękna, słoneczna, mroźna pogodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Szmacioszka
Darkness tak właśnie myślę tym bardziej, ze Junior wg wagi jest 2-3 tygodnie starszy, powodzenia na rozmowie z dyr. Nadzieja współczuję z tymi zastrzykami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×