Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz.2

Polecane posty

Gość Nadzieja78
Nowaja a czego boisz sie w stymulacji? Ile nas tu jest to każda ją przeszla po kilka lub kilkanaście razy, czy do IUI czy IVF. Możemy pomóc.. X Zuzka nasze bąbelki to jak bliźniaki:-) X Malami czekamy z Tobą na info ! X Elfica normalnych kosmetyków, brałam prysznic, myłam i układałam włosy, antyperspirant tylko bez perfum i balsamu. X Doremido to super kolorki. Powiem Ci ze dla syna miałam z podobną opcją, tylko ze zdejmowalo sie całkiem boki i byl tapczanik. Spal na nim prawie do trzech lat:-) X Ananasowa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadziejko a jednak armatki nie ma czyli corunia super. Niby taki sprzęt w tych czasach a pomyłki się zdarzają Merenka dla was dużo dużo zdrówka Darkness ty się kochana oszczędzaj troszkę Ananasku jak napisała zuzka 1212 jestem za implantacja ty też tego się trzymaj kochana, mocno trzymam za was kciuki Zuzka tobie zazdroszczę szefa chyba niewielu takich jest w Polsce, gratuluję umowy i podwyzki Doremido dziękuję kochana za informację oswiecilas mnie do końca, teraz już wiem wszystko. Życzę Ci słońce bardzo szybkiego i bezbolesnego porodu, czuje ze po tym spacerze i przytulankach poród nadejdzie troszkę szybciej :-) ściskam cie Jesteście dziewcxynki niezastąpione!!!! Nowaja osobiście kladlabym nacisk na stymulacje chociaż słaba,zawsze to zwiększa szanse a wiadomo ivf jedt kosztowne. Stymulacji nie ma się co bać. Ja co prawda jestem laik w temacie ivf ale słuchaj dziewczyn one są skarbnica wiedzy. Podchodzisz komercyjnie? To twoja pierwsza wizyta w novum? Do kogo idziesz? Pozdrawiam was kochane z pięknie zasniezonej Warszawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj - też bałam się stymulacji, zwłaszcza że od 16 rż. czuję ból owulacyjny, wszystko jak w zegarku pięknie zawsze rosło i miałam wrażenie, że przy stymulacji to będzie jazda bez trzymanki.. Przez to, że wiedziałam zawsze kiedy rośnie pęcherzyk przy stymulacji wiadomo odczuwałam to bardziej, ale było do zniesienia, trochę pobolały jajniki, poburczały i to wszystko, ból owulacyjny był dużo większy, ale wszystko do przetrzymania.. Samą stymulację przeszłam ok, przy wsparciu dziewczyn z technikami robienia zastrzyków żeby nie bolało :) Ja tylko źle czułam się po punkcji, ale to jest sprawa indywidualna, bo mnie po punkcji ból trzymał nawet do 5 dni, a niektóre dziewczyny na drugi dzień śmigały do pracy. Tak więc nie ma co się sugerować odczuciami jednej osoby. Ja raczej należę do osób, które ból znoszą, więc po punkcji się nie faszerowałam przeciwbólowymi i ból znosiłam, tylko że był i tyle.. Trzeba znieść :) Wiadomo, że nie jest to obojętne dla organizmu, bo przy długim protokole wyciszenie jajników wprowadza organizm w stan "menopauzy" żeby potem ruszyć z kopyta z produkcją komórek.. No niestety coś za coś... Częste skutki uboczne przy stymulacji to ból głowy, uderzenia gorąca i ogólne zmęczenie i ból jajników jak jesteś z tych które wcześniej czuły owulację przed stymulacją, ale taki stan trwa ok. 8 dni, więc naprawdę wszystko do przeżycia :) "żeby zarodek prawidłowo się rozwijał przy i uzyskał prawidłową morfologię przy słabym nasieniu nawet po preparatyce musi być naprawdę dobrej jakości komórka" to słowa embriologa, jak wykupiłam dodatkową konsultację. Mimo, że wszystko było ze mną ok, wszystkie badania hormonalne, bakteriologiczne i inne, cykl jak w zegarku, to wiek niestety wpłynął jednak na jakość komórek, co przy dobrym nasieniu nie miałoby praktycznie żadnego znaczenia, ale przy kiepskim nasieniu jak się okazało miało to ogromne znaczenie, to już powiedział nam lekarz. Musisz wziąć też pod uwagę fakt, że przy cyklu naturalnym zdarzają się lepszej i gorszej jakości komórki i nigdy nie wiadomo na jaką się trafi i jest to niczym loteria, dlatego przy stymulacji jest większe prawdopodobieństwo uzyskania paru dobrych komórek.. Przy drugim podejściu do IVF uzyskaliśmy dwa zarodki, pierwszy podany okazał się sukcesem i jestem w ciąży :) Życzę powodzenia! :) Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam pytanie może dość głupie ale....jeśli dostanę okres mam iść na podgląd w 2dc czy nie ma żadnych torbieli. Nigdy nie byłam u gina mając okres przecież to jest okropne.... Fuuuu czy jakoś specjalnie mam się do takiego badania przygotować? Obrzydza mnie badanie w takim dniu. A jak nie daj boże trafię do faceta to chyba zejdę że wstydu :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia 7707 dzięki :) XXXX Kkiniaa84 - mi po clostilbegyt i ovitrelle robiły się torbiele, miałam je kontrolowane w różnych dniach cyklu nawet w trakcie miesiączki. Mój lekarz robił wtedy usg brzucha, a nie dopochwowo. Myślę, że i u Ciebie będzie podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Szmacioszka
Kkinia 84 podgląd w trakcie @ to dla lekarzy normalna sprawa, nie ma co się krępować Ananasowa trzymam kciuki DoReMiDo u mnie też Juniir nie wybiera się na drugą stronę, lepiej się czuję bo pęcherz przestał boleć, w poniedziałek wizyta i zobaczymy co dr zdecyduje. Mam mieć CC, ale mój szpital nie praktykuje umaawiania się na termin tylko jak wystąpi akcja skurczowa to mam przyjechać, aby wszystko przebiegało w miarę fizjologicznie. Za Wszystkie trzymam kciuki i kibicuję Pozdrawiam i życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M dzwonił do labolatorium bo ja juz na samą myśl miałam drgawki....do mrożenia jest przygotowany 1 zarodek...w poniedziałek zamrożą i mają mi zadzwonić....klasa zarodka-dobra ajj wierzę w to,że to nasze dziecię:) Dziękuję Wam wszystkim za kopniaki w tyłek...dużo mi to dało...bo ja to jestem taka głupia,że szkoda gadać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfica ja przy drugiej punkcji i transferze używałam bezzapachowego żelu pod prysznic Oilan. Do dziś go uwielbiam, a pierwszym trymestrze ciąży jest niezastąpiony jak przeszkadzają zapachy. Bez makijażu, antyperspirantu i perfum. Nowaja ja też proponuję stymulacje. Mój M ma super nasienie, ilość i jakosc zawsze. U mnie wszystkie wyniki ok. Pierwsza stymulacja 3 zarodki - żaden nie został z nami. Druga stymulacja z 6 zaplodnionych komórek były tylko 2 zarodki. Pierwszy z nich jest nadal w moim brzuszku :) Drugi poczeka ze 2 lata :) Przy pobranej jednej komórce nie miałabym szans mimo że oboje jesteśmy teoretycznie zdrowi. Pójdziesz pewnie krótkim protokołem bez wyciszania tak jak ja przy drugiej stymulacji. Ja nie miałam żadnych skutków ubocznych. Po punkcji następnego dnia do pracy. Jajniki trochę pobolewaly, ale bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinia też miałam opory przed badaniem podczas @. Ale miałam je potem tyle razy, że teraz to norma. Po każdej IUI i po każdym nieudanym transferze czyli 7 razy. Lekarz w ogóle nie patrzy. Wkłada głowicę, na tym jest prezerwatywa. Nie zagląda Ci w krocze. Na głowicy jest trochę krwi po wyjęciu, ale to lekarz. Więcej krwi widział. W ogóle się nie przejmuj. Ps. Zawsze byłam u faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje ksiezniczki:-) Przegralam te bitwe, niestety wynik bety byl bezlitosny:-(:-(:-(:-(:-(:-( Ide sobie poplakac, potem winko a jutro pewnie bol glowy. Od poniedzialku wracam jednak do walki. Bitwe przegralam ale wojna trwa i ja zamierzam ja wygrac. Moze czas zmienic strategie? Dziekuje za zyczenia i kciuki, to naprawde daje sile, Moje ksiezniczki jestesmy wielkie i waleczne.....tylko czasem jest ciezko:-(:-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Szukam strony gdzie pisaliśmy o wyprawach dla naszych dzieciaczków i chyba straciłam wzrok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia jestem z Tobą. Przykro mi. Jaki jest plan B? Biedronka ale Ci zazdroszczę tej szkoły rodzenia. Ja już nie mogę się doczekać, a to dopiero pod koniec marca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia uszy do góry i tak trzymaj ! Pamiętaj na końcu zawsze jest dobrze, jak teraz nie jest to znaczy ze jeszcze nie koniec!! X Malami to Twój waleczny rycerzyk:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kkiniaa84 też kiedyś miałam opory przed badaniem w czasie @. Poprzednia dr nie chciała mnie nigdy widzieć na początku cyklu. U obecnego dr pierwsza wizyta zawsze miała być w 2 lub 3 dniu cyklu. Wolałam wybrać trzeci dzień, bo krwawienie już mniejsze, ale czasem nie było wyjścia. Dawałam radę, Ty też dasz, jeśli będzie trzeba. Obraz jajników na początku cyklu jest dla lekarza ważny, oprócz sprawdzenia, czy nie ma torbieli, może policzyć pęcherzyki antralne i ocenić też na tej podstawie rezerwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia7707 przytulam kochana, wypłacz się, upij i super ze się nie poddajesz. Jestem z tobą wojnę wygrasz, wszystkie wygramy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja Gratulacje! Julia Musialo byc super poczuc ruchy dzidzi...:) Kkinia Ja tez jak mialam torbiel musialam wrocic przy @. Trudno. Jest tak jak mowia, to my sie stresujemy, dla lekarzy to normalka! Czytam o ivf, bo my tez bedziemy sie decydowac... Malamii Trzymam kciuki oczywiscie! xx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki ja po wizycie. Rośnie jak narazie 10. Trzy dominujące. Następna wizyta 20 stycznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia7707 - silna babka z ciebie ... kibicuję, aby droga którą obierzesz doprowadziła cię do wymarzonego celu :) o Małamii89 - no i masz upragnioną Kropeczkę :) przygotuj się teraz dobrze do crio :) o Elfica30 - trzymam kciuki :) o A ja kobietki poszłam dzisiaj na to "Wietrzenie szaf" i kupiłam kilka śpioszków, bodziaki i zarąbisty kombinezon na zimę (15zł) podobała mi się karuzela do łóżeczka fisher price z projektorem i na pilota - chcieli za nią 60zł (na allegro 155zł) ... teraz trochę żałuję :P Kiedy pokazałam M... to co kupiłam zapytał "czy to nie za wcześnie?" ... następny zaboboniarz :P Tak mnie wzięło, że zeszłam do piwnicy i znalazłam torbę z napisem "Ubranka dla maluszka+czapeczki+skarpetki" ... Dziewczyny ciuchy które mają 15 lat ... nie ma ich zbyt dużo, ale nadają się w 100% :) Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnowaja100
Nadzieja 78, czy ja dobrze rozumiem ze stopki ze Tobie in vitro wszyslo za pierwszym razem? I czy 78 to Twoja data urodzenia? Pytam, bo ja mam troche podobnie do ciebie tj mam juz synka ma 8 lat (biologiczne dziecko bez udzialu medycyny) a od 3 lat staramy sie o drugie i podczas badan okazalo sie, ze maz ma duuuzeee problemy z nasieniem. Stad decyzja o in vitro. Nie bylo to dla mnie latwe do zaakceptowania ale jak wspomnialam decyzja zapadla, po feriach startujemy ze wszystkim. Calkowicie poddam sie sugestiom lekarza w tej kwesti. Nas ma prowadzic dr L z Novum. Mam nadzieje, ze trafiam w dobr rece - ktoras z Was sie moze tam leczy? Jesli chodzi o moj lek przed stymulacja to czy mozesz powiedziec, czy to prawda ze "empcjonalnie" zle sie czuje po tych zastrzykach i co to wlasciwie znaczy bo znajoma mnie niezle wystraszyla, ze fizycznie to masakra bo brzuch miala caly w siniakach po zastrzykach i ja bolaly a emocjonalnie to tez zle, ze slabo jej bylo, jakies uderzenia goraca i sama juz nawet nie sluchalam co jeszcze ale brzmialo to starsznie ....A jak bylo u Ciebie? Bo wiem, ze niektorzy histeryzuja i starsza innych niepotrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gośćnowaja100 - zadałaś co prawda pytanie Nadziei, ale ja zabiorę głos w tej sprawie. W stopce przeczytasz, że syna mam nastolatka ... o 2 Szczęście staralismy się ponad 6 lat. Stymulację zaczęłam w maju 2015 (krótki protokół) ... zastrzyki są do przejścia (w klinice instruują cię jak je wykonać, a jeśli nie dasz rady, zawsze może to zrobić mąż, czy pójdziesz do przychodni lekarskiej, to pielęgniarka nie powinna ci odmówić) ... wcale nie ma aż tak wielu siniaków, chociaż ciężko aby nie pojawił się choć jeden. Każda z nas chyba inaczej znosi stymulację emocjonalnie, ja zwyczajnie nie czytałam objawów ubocznych na ulotkach lekarstw i dałam radę ... 14 komórek, 9 dojrzałych, zapłodniło się 6 z czego miałam 4 Blastki. 1 crio transfer - 2 Blastki - ciąża biochemiczna\ 2 crio - totalna lipa ... byłam wtedy ostro przeziębiona 3 crio - i ostatnia Kruszynka przytulona 3 grudnia ... dziś jestem w 10 tc - pełna nadziei spoglądam w przyszłość. Uwierz mi, że bałam się okrutnie, nie samej stymulacji, co punkcji, bo znieczulenie i takie tam ... boisz się, bo to nieznane ... to wszystko jest do przejścia :) Zaciskam kciuki za właściwą decyzję i powodzenie całej operacji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnowaja100
Darkness, bardzo dziekuje za odpowiedz. Decyzja u mnie zapadla wiec jakos ten lek staram sie oswoic, poukladac sobie wszystko w glowie. Zreszta...tyle kobiet to przeszlo i daly rade ...;) Za Ciebie trzymam kciuki. Jak sie czujesz w ciazy?ps. Nie czytalas o skutkach ubocznych i ich nie odczuwalas.?? Czy jednak bylo cos co szczegolnie niemilo wspominasz? Jeszcze chcialabym zapytac o usypianie? Jest sie czego bac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowaja - wcale możesz nie mieć skutków ubocznych.. Ja przeszłam dwie symulacje do IVF różnymi lekami i przy jednym leku miałam uderzenia gorąca i bóle głowy, ale nie odebrałam tego jako coś strasznego, a tym bardziej jakiś zły stan emocjonalny ;) naprawdę nie jest to tak bardzo dokuczliwe jak się wydaje.. A tak jak wcześniej pisałam właściwa stymulacja trwa tylko ok 8 dni, więc da się wszystko przeżyć.. A siniaków mieć nie będziesz jak będą robione prawidłowo.. Ja miałam tylko dwa..;) x Julia - za mną jedne zajęcia a tak mi się podobało, że szok.. Zupełnie inaczej niż jak się czyta w necie czy jakiekolwiek książki.. x Dziewczyny mam do oddania luteine 100mg i 200mg.. Ktoś chętny??? x Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asia7707 - strasznie mi przykro :( ale masz super podejście i tak trzymaj!!! My będziemy mocno trzymać kciuki i wojnę wygrasz bez problemu :) x Ania1602 - to strasznie mocno trzymam kciuki za ten cud.. x Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowaja100
Dzieki dziewczyny, jakos mi lepiej:) Jak juz bede po wizycie - dam znac, jak idzie. Najwazniejsze dla nas wszystkich zeby sie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malena5
Nowaja, mi zastrzyki robił mąż i nie byłam cała w siniakach. Fakt, że trochę bolała mnie głowa i miałam huśtawkę emocjonalną, ale nie było źle. Ja byłam bardzo podekscytowana, że TO już się dzieje. A uśpienie przy punkcji- fantastyczne, dawno tak dobrze nie spałam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Malena co słychać ubranka kupione wszystko już masz czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowaja ja jestem w trakcie długiego protokołu i właśnie stymulacji. Zastrzyki robię sama, siniak jak do tej pory był jeden ale moja wina bo za blisko poprzedniego zrobiłam. Ja nie mam skutków ubocznych jako takich tylko mój M . to przeżywa szkoda mu mnie bo czasem zastrzyki są bolesne. Wiem że to trochę chore ale mnie to nie przeszkadza, przynajmniej wiem że robię wszystko co w mojej mocy i to chyba najlepiej znieczula. Lucy jakby coś to pytaj, doradze mną ile będę mogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×