Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

to nieszczesne 500zl to dla ludzi powod do zawisci

Polecane posty

Gość gość
Gość z 21.01 to czytaj ze zrozumieniem. Skoro wam się powodzi to nie zaliczacie się do grup wymienionych. Uważam że 20.57 ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby te co pisza , ze te pieniadza sa im niby takie obojętne to by tak nie ujadaly na tym temacie. A tu w ciągu chyba 1h natrzaskalyscie 2 pelne strony :D Tak wam walsnie nie zależy i ta gardzicie tymi 500zl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu nie chodzi o pogardę tylko konstruktywną konwersację idiotko :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gardzimy wami, a to różnica :) co to jest pięćset złotych? Dla ciebie naprawdę aż taka inwestycja ,że chciałaś coś udowodnić tym, którzy nie muszą się poniżać i wystawać w jakiś sropsach.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.06 a czego się spodziewałes/as w takim temacie? Piszących sobie na wzajem gratulacje z powodu możności wzięcia z mopsu 5ciu stow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również uważam, że kasa na dziecko to bzdura i naszego kraju na takie wydatki nie stać. W dzisiejszych czas tylko skrajna patologia mnoży się na potęgę, rzadko którą normalną rodzinę stać na 3 dzieci lub więcej, i 500 zł na dziecko nie rozwiąże problemu, a tylko zachęci patologię do dalszego mnożenia się. Ludzie, którzy mają cokolwiek w głowie i tak nie zaczną rozważać planowania większej ilości dzieci pod wpływem takiego dodatku. Moim zdaniem są inne zdecydowanie lepsze sposoby na zwiększenie dzietności. Kilka przykładów na co można by wydać te pieniądze. 1. Leczenie niepłodności (choć niekoniecznie na finansowanie na in vitro) 2. Lepsze dofinansowanie z NFZ do wizyt ginekologicznych w zakresie prowadzenia ciąży (krótsze terminy, większy zakres lekarzy, aby nie trzeba było chodzić prywatnie jak to się często zdarza) 3. Bezpłatne szczepienia dla dzieci również skojarzone i na pneumokoki, rotawirusy. 4. Możliwość odliczenia podatku za różne wydatki na dziecko w rozliczeniu rocznym na podstawie faktur z w/w (np. wózków, fotelików, podręczników, zeszytów, zajęć pozalekcyjnych itp) 5. Realne obniżenie kosztów pobytu dziecka w żłobku i przedszkolu oraz tam gdzie to potrzebne zwiększenie ich liczby 6. Dalsze obniżenie cen książek, podręczników w szkołach. 7. Aby zachęcić pracodawców do zatrudniania matek można wprowadzić ulgi dla pracodawców zatrudniających mamy małych dzieci. Pracodawca dostanie ulgę, a matka dostanie jakieś dodatkowe przywileje (np. bardziej elastyczny czas pracy). 8. Dodatkowe dofinansowanie z NFZ na leczenie specjalistyczne dzieci (aby były mniejsze kolejki do specjalistów). Myślę, że to są propozycje, które każdej rodzinie przyniosłyby realne korzyści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to właśnie z naszych podatków, ludzi pracujących normalnie a nie po cichu na czarno, te pieniądze dostaniecie. Więc nie rozumiem twojego zdziwienia, czemu nas to złości, że oszuści i nieroby dostaną nasze pieniądze rozmnażając się i tworząc nową grupę wyciągającą łapy po następne datki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 :13 NIE masz pojęcia o rządzeniu twoja lista zrobiła by z nas Greków :-p do szkoły :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a niby dlaczego matki miały by mieć bardziej elastyczny czas pracy bo co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to właśnie z naszych podatków, ludzi pracujących normalnie a nie po cichu na czarno, te pieniądze dostaniecie. Więc nie rozumiem twojego zdziwienia, czemu nas to złości, że oszuści i nieroby dostaną nasze pieniądze rozmnażając się i tworząc nową grupę wyciągającą łapy po następne datki X Ha, oby jeszcze na czarno. Spora część nie pracuje, bo nie ma żadnego doświadczenia ani wykształcenia, ale ambicje zostania prezesem zarabiającym co najmniej kilka tysięcy. Sama mam taką szwagierkę:( Nawet nie skończyła zawodówki, nigdzie nie pracowała, a wiecie czemu? Bo jej kazali codziennie (w sensie 5 dni w tygodniu) do pracy przychodzić. I nie mogła "czasami" nie przyjść. I oferowali jej najniższą krajową. No skandal w biały dzień normalnie...:/ Ale łapę po kasę chętnie wyciąga (podobnie jak jej mamusia mopsiara) gdzie tylko się da. Jak pomyślę, że na taki element ma iść kasa to mnie szlag jasny trafia:/ To my z mężem oboje pracujemy, za wszystko płacimy sami, dofinansowanie żadne na nic się nam nie należy, a taka głupia d*pa za darmo kasę dostanie. Tak szlag mnie trafia, bo ja o dziecko dbam i chętnie bym zmniejszyła wydatki związane z dzieckiem, ale nie ma jak. A ona na dziecku oszczędza jak może, dbać też specjalnie nie dba, ale kasę ciągnie. Wniosek z tego taki, że matka starająca się jak najlepiej dla dziecka pomoc od państwa ma minimalną, sama wszystko załatwia i sama za większość płaci, a taka co ma wszystko w nosie jeszcze kasę dostanie (z moich podatków!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Zdaniem Janusza Korwina-Mikke PiS nie powinien spełniać swojej obietnicy. Powód? Jego zdaniem rozmnażać będą się tylko menele, rodzący "śmieci ludzkie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a niby dlaczego matki miały by mieć bardziej elastyczny czas pracy bo co??? X Przykład korporacje i sklepy gdzie się pracuje cały dzień. Bardziej elastyczny czas pracy zachęci matkę do szybszego powrotu do pracy, bez poczucia winy, że nie widzi się z dzieckiem. A nie, tak jak teraz, praca kosztem rodziny. Taki zapis zachęcałby również pracodawców do zatrudniania matek, które aktualnie są w znacznej większości odrzucane w rozmowach kwalifikacyjnych nie ze względu na brak kwalifikacji, ale ze względu na płeć/potomstwo. To jest dla mnie realny przykład zachęcenia PRACUJĄCYCH kobiet do starania się o dzieci, a nie dający każdej mopsiarze kasę za darmo. Moim zdaniem chodzi o to, aby NORMALNE pracujące kobiety miały lepsze możliwości do podjęcia starań o dziecko. Żeby wiedziały, że mają do czego wracać, że jest dla nich miejsce na rynku pracy, a nie że każdy pracodawca wypnie się, jak tylko kobieta nie będzie chciała odpowiedzieć na pytanie o dzieci/rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 21 :13 NIE masz pojęcia o rządzeniu twoja lista zrobiła by z nas Greków jezyk.gif do szkoły smiech.gif X Za to ty specjalista w każdej kwestii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mi się nie chce wierzyć, że w XXI wieku ludzie z taki ewolucyjnie rozwiniętymi mózgami, umiejący czytać i obsługiwać komputer NADAL głosują na kogoś kto im mówi, że będzie im tak po prostu DAWAŁ pieniądze:O i to tak licznie, k*******. :O prawie cały sejm socjalistów:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 35 i dlatego Janusza Korwin-Mikke ma takie poparcie na jakie zasługuję tyle procent ile miał głosów myśli jak on :-D znaczy się żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile ty mospiaro masz poparcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest tylko pincet złoty poczytajcie o rodzinnym w Norwegii :-D :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ile ty mospiaro masz poparcia skoro wiesz lepiej :-D to ok ,a język twojej wypowiedzi to 100 % prostaka i wpadki rodziców :-D ja się od takiej patologii trzymam z daleka a ty cóż top się w swoim jadzie kiedyś pewnie się UDUSISZ bo nic o mnie nie wiesz 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszych czas tylko skrajna patologia mnoży się na potęgę, rzadko którą normalną rodzinę stać na 3 dzieci lub więcej, i 500 zł na dziecko nie rozwiąże problemu, a tylko zachęc***atologię do dalszego mnożenia się. x x doskladnie, a najstraszniejsze, jak ci ludzie zazna sie rozmnazac masowo, jeszcze bardziej, po dwóch atach ma byc weryfikacja tego systemu, i podejrzewam, ze on na bank nie uciagnie w obecnej wersji, jesli uciagnie w ogóle. Juz widze te rodziny z np. 6 dzieci, których narobia, i nagle zostana bez dochodu. Dopiero bedzie raj w Polsce. Jeszcze sie staniemy drugim Bangladeszem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jest mnostwo normalnych ludzi z 2 dzieci. Przy 2 ppdobno nie ma progu dochodowego. Sama mam 2 i fajnie jak w koncu cos dostane. Jezeli nie dostane to trudno tez dam rade bo daje bez problemu teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jarek! 500 na dziecko albo psikus!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po ich wliczeniu do dochodu wypadną z systemu pomocy społecznej xxxxx te 500 nie będzie się wliczac do dochodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o zawiść, tylko o logiczne myślenie. Po co iść do pracy skoro państwo da? I co, uważasz, że takie dziecko które się napatrzy jak matka tylko daj i daj, będzie w przyszłości chciało pracować? Będzie leniem śmierdzącym na utrzymaniu podatników jak mamusia. A i na swoją emeryturę każdy pracuje sam, prości ludzie widzą tylko ZUS, ale jest wiele innych sposobów by zapewnić sobie emeryturę bez czekania na "DAJ". Ale kto ma trochę oleju w głowie, jest obrotny, nie potrzebuje tych 5 stów i wie że nie ma nic za darmo. Dla mnie praca jest wartością i możecie się śmiać nie pracujący, bo ja muszę rano iść do swojej korporacji... no muszę, chcę, ale stać mnie na życie o którym z tymi 5 stówami możecie pomarzyć. I myślę, że takich ludzi jest wielu. Boli tylko fakt, że pieniądze, które zarabiamy płacąc podatki pójdą na zmarnowanie w większości przypadków, zamiast zrobić z nich coś fajnego co by wszystkim służyło i procentowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś po ich wliczeniu do dochodu wypadną z systemu pomocy społecznej xxxxx te 500 nie będzie się wliczac do dochodu xxxxxxxxxxxxx owszem będzie!!! i żeby było śmieszniej będzie również opodatkowane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boli tylko fakt, że pieniądze, które zarabiamy płacąc podatki pójdą na zmarnowanie w większości przypadków, zamiast zrobić z nich coś fajnego co by wszystkim służyło i procentowało. x Dostajesz zwrot z podatku za dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem dostaje, a Ty nie? Chodzi o to, ze powinno byc dla wszystkich, ktorzy dokładają sie do budżetu, wszystkich. Dlaczego moje dziecko ma byc pominięte skoro co miesiac państwo mi zabiera kilka tys? Bo sobie radzę? Potrafie zarobić? A moze zamiast kase do ręki to żłobki zrobic, przedszkola dla dzieci których rodzice pracują i zasilają kase państwa. Wszelka forma rozdawania rodzi szereg patologii i nic nigdy dobrego sie z tego nie wylegnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zarabiam 4500 a maz 6000 i wole jak to powiedzialas "urabiać sie po lokcie" ale być kimś na poziomie, kto potrafi dzieciom wszystko zapewnić a nie patologiczna menda która wyciąga łapska po marne 500 zl. To jest porażka, ja bym się wstydziła zebrać o takie grosze. Ja mam szacunek NORMALNYCH ludzi a ty?... Wiesniara z nizin społecznych, która prosi o grosze. Ja tam ci w ogóle nie zazdroszczę bo moim zdaniem nie ma czego. Ja bym się takiego czegoś wstydziła. A niech ci zdechną te twoj****chory to zobaczymy co wtedy zrobisz hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też wole zapiepszac w pracy i mieć swiadomosc, ze moge zapewnić dzieciom to czego potrzebuja za kwote wyzsza niż 500 zł. I mieć pewność, ze gdy, niedaj boże, strace prace to znajde nastepna i nie usłyszę "nie przyjmiemy pani, bo nie ma pani żadnego doswiadczenia ". Bo wybaczcie ale nie byloby dla mnie powodem do dumy odpowiedzieć na pytanie co robiłam dotychczas "siedzialam z dziecmi w domu". I nie, nie jestem karierowiczka tylko dla mnie praca jest wartoscia, która wynioslam z domu. Co więcej moi rodzice spokojnie mogli mnie utrzymywać na studiach ale nie pozwolilam na to. Na wszystko co teraz mam zapracowalam najpierw sama, a później z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my z mężem zarabiamy razem jakieś 6 tysięcy i mimo, że to całkiem nieźle to wcale bym nie pogardziła jakąkolwiek dodatkową kasą od państwa. Bo życie kosztuje, kredyt ma mieszkanie kosztuje, utrzymanie dziecka również i jeśli się nie chce dziadować oszczędzając na wszystkim to takie 6 tys dla 3 osobowej rodziny to wcale nie aż tak dużo. Zwłaszcza jeśli się nie ma zaplecza w postaci mieszkania po babci (tylko ratę kredytu) i pomocy rodziców przy dziecku (tylko płaci się kasę za żłobek/opiekunkę). Wiadomo również, że na niektórych rzeczach nie da się oszczędzać (lekarstwa, jedzenie), bo idzie to w parze z utratą jakości i/lub zdrowia. Dam sobie radę bez tych nieszczęsnych 5 stówek, ale z drugiej strony czemu ma dostać patologa, co karmi dziecko najgorszymi parówkami? Taka patologia za te dodatkowe pieniądze wcale standardu życia dziecku nie poprawi (tylko sobie kupi flaszkę albo przewali kasę na pierdoły). A ja o dziecko dbam, jak trzeba to z czegoś dla siebie zrezygnuję, a pomocy żadnej nie dostanę, bo przecież pracuję. No tak, ja pracuję więc mi się nie należy. A moje podatki przeznaczmy na pomoc patologii.:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem dostaje, a Ty nie? Chodzi o to, ze powinno byc dla wszystkich, ktorzy dokładają sie do budżetu, wszystkich. Dlaczego moje dziecko ma byc pominięte skoro co miesiac państwo mi zabiera kilka tys? Bo sobie radzę? Potrafie zarobić? A moze zamiast kase do ręki to żłobki zrobic, przedszkola dla dzieci których rodzice pracują i zasilają kase państwa. Wszelka forma rozdawania rodzi szereg patologii i nic nigdy dobrego sie z tego nie wylegnie. x No właśnie nie, nie dostaję. Takie właśnie jest "dla wszystkich". Nie dostaję zwrotu z podatku, nie dostałam becikowego, nie mam dopłaty do mdm. Dlaczego? Bo chce mi się pracować, bo najwięcej wkładam do tego wora. I nie trzeszczę że patologia zwrot dostaje. Trudno jakoś to przełknęłam i żyję dalej. Tyle, że "równe traktowanie" obywateli zapoczątkowała poprzednia wladza, a nie ta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×