Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

atomka83

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja c.d.

Polecane posty

no miejmy nadzieje ze nie bedzie sie wieszac:-) madziu moze wszystko dobrze sie skonczy Szkoda ze @ poprzychodzila :-( kamuczku ja mam wizyte jutro:-), a wizyta najlepiej w polowie najdluzszego cyklu czyli gdzies kolo 14-15dc uCiebie Ruda moze to chwilowy kryzys... jesli wiecie w czym problem to moze warto powalczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mam taka nadzieje :D xxx Ruda wszystko się ułoży po burzy zawsze wychodzi słońce :) Musisz się zastanowić czy go kochasz i walczyć , przechodziłam podobny kryzys po 2 latach małżeństwa. Xxx Anilorak gratulacje Xxx Magda bądź dobrej myśli musi być dobrze i postaraj się odprężyć choć to nie łatwe. Xxx Maomi u mnie 27 dc 10 dni po owu. W czwartek termin @ i idę na betę. A w weekend jadę na wesele do Tychów. Chodzę jak zombie spiaca, zmeczona, sutki mnie bardzo bola i w pobrzuszu taki dziwny napierajacy ból ale lekki. Jeszcze 4dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
Cześć :-) Myślę że na nowym wątku nie powinno się tak zawieszać. Tam chyba było już za dużo stron.. Ja cały dzień w łóżku. Z nudów założyłam nowy temat, by dowiedzieć się czy którąś z kobiet spotkało coś podobnego, może bym się uspokoiła, ale niepotrzebnie bo tylko się zdenerwowałam.. Nawet mnie poniosło hehe ach ta kafe.. :-/ Atomka myślę żebyś wybrała się w okolicy 12 dc to zobaczysz co się będzie działo. Ja ci powiem że mi monitoring teraz dużo pomógł bo pokazało ze z lewej strony mam późno owulację.. a my przeważnie po intensywnym okresies starań do 20 dc, odpoczywaliśmy od siebie i już potem seks był dwa, trzy razy przed @. To jak miałam zajść? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda ja przy ciąży tez w terminie @ miałam dwa dni plamien potem ustalo niestety do okresu. Idź jutro na betę a potem w środę. Wierze ze będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
Ruda - może czas przemyśleć wszystko, porozmawiać szczerze. I u mnie był kryzys. Nawet się wyprowadziłam, nie byliśmy ze sobą jakiś czas.. padły słowa że Bóg tak chce byśmy razem dziecka nie mieli.. Ale wszystko się ułożyło. Jest dobrze między nami. To było 3 lata temu, kłótnia za klotnią przez rok. Wytrzymać się nie dało.. rozłąka wiele wniosła do naszego małżeństwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
Także Ruda - jak się kochacie to przezwyciężycie wszystko.. głowa do góry! :-) pozdrawiam Cię :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
ScarletKate to jeszcze trochę :-) i się dowiesz wszystkiego :-) będę mocno trzymać kciuki za Ciebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam wcześniej ale mój post się nie dodał :( z męzem jesteśmy od niespełna 6 lat,1,5 roku po ślubie,wiadomo ze w tym okresie dochodziło do tzw.spin,pierwszy naprawdę poważny kryzys był całkiem nie dawno miałam już dość wszystkiego i wyprowadziłam się na miesiąc z nadzieja ze oboje przemyślimy swoje zachowania,postepowiania itp.wrócilam z początkiem sierpnia i było ok bez fajerwerków ale ok,mamy połowe listopada i czuje ze kryzys powraca ze zdwojoną siła od jakiegoś czasu,ja już niemam siły sama walczyc o nas,i przerabiac co jakiś czas to samo,ja za nim latam on mnie odpycha i tak to wygląda,kocham go bardzo ale mam już dość ciągłego dawania od siebie bez wzajemności,proszenia się o chwile uwagi czulosci czy bliskości ,niechce mi dac tego czego naprawdę potrzebuje-w dodatku mąz już totalnie przestał się dogadywać z moim synem.Przepraszam Was moje drogie ale dziś jest dla mnie straszny ten dzień,przygnębiający :( nawet przed chwilą próbowałam rozmawiać z nim-jego odpowiedz jest jednoznaczna -jest m to obojętne i kręcenie w kolko przerabiac co jakiś czas to samo ale swojej winy nie widzi wcale grrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąz nie chce walczyc a ja sama nic nie zdziałam bo to jak walka z wiatrakami Madziu trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieczyny mam pytanie bo we wtorek bedzie 12 dni po owu i 29 dc mozna juz zrobic bete z krwi? Potem mam poranne zmiany a nie chce czekac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie ! nie odzywałam się bo sporo pracy było. U mnie dziś 18dc, od przedwczoraj mam bardzo wrażliwe sutki, ale to pewnie naturalne, pozatym u mnie po staremu. Kamila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianeczkaaa
jestem i ja:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maomi, Kamyczku u mnie po staremu, dzisiaj jest 17 dc ale tak to się u mnie układa, że znowu praktycznie bez szans na poczęcie dziedzica :) -seks raz w dni płodne i jestem przekonana, że nic z tego nie wyjdzie. W ogóle to przez kilka ostatnich cykli w owulację mam masakrę, boli mnie strasznie, mam brązowe plamienia, nie wiem czy to źle czy może dobrze, czekam do stycznia i idę do lekarza, zobaczę co on powie. Jak byłam w sierpniu po pierwszej naturalnej @ po łyżeczkowaniu to powiedział, że czekamy jeszcze 3 cykle i da mi leki, pewnie skończy się na duphastonie od owulacji bo pęcherzyki pękają same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybaczcie ze słabo się udzielam ale walczę z moim kręgosłupem obecnie jestem na zastrzykach. A jeśli chodzi o te sprawy to czekamy na wizytę u gina 23. Teraz myśl o dziecku poszła na drugi plan bo mam kłopoty ze zdrowiem. Magda może nic straconego z tym krwawieniem zrób szybko betę i koniecznie do gina. Może kolejnym razem da zastrzyki i ciąża się utrzyma moja koleżanka tez tak miała bo ronila i musiała zastrzyki dostawać do końca ciąży. Ruda może faktycznie jeśli uważasz ze jest źle i czujesz się osaczona w takim związku i smutna to może warto pomyśleć o rozstaniu ale z drugiej strony jaki jest powód twojego męża ze nie chce się starać ? może coś go trapi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maomi co u Ciebie? Kamila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelina
Maomi dziękuję u mnie w miarę dobrze, czuję się raz lepiej raz gorzej ale daje radę. W czw miałam tylko kryzys bo wymiotowałam cały dzień i czułam się okropnie. Dziewczyny gratuluję Wam obu i za obie trzymam kciuki, wierzę, że Wasze ciąże rozwiną się i utrzymają i wniosą trochę dobrych nowin na forum. Ruda przykro mi, że masz takiego doła, ale może trochę musisz zająć się sobą i synem a mężowi daj szanse na nabranie dystansu - jeśli się opamięta i postara o poprawę Waszych relacji to super, jeśli nie, to się dłużej nie męcz i daj szansę na znalezienie kogoś kto Cię doceni i zrozumie :) Nie dałam rady nsdrobić wszystkich wpisów ale mniej więcej wiem co u Was i trzymam kciuki za Was wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
Ruda.. cóż Ci można doradzić.. musisz podejść do tego z dystansem.. jak mąż się zachowywał po Twojej wyprowadzce? Nie podejmuj pochopnie decyzji, przemyśl wszystko.. myśl też o tym jak było dobrze kiedys. Jak się ludzie kłócą to pamiętają tylko złe chwile..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
ScarletKate oczywiście betę możesz wykonać. 12 dpo już powinna być lekko zawyżona także dobra myśl Cię naszła. Ja też tak zrobiłam. Nie czekałam do terminu @ :-) tylko co z nami będzie to nie wiadomo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
Agnieszka Ja już mam zastrzyki fraxiparine . Specjalnie musiałam 3 dni wcześniej robić betę żeby jak najszybciej się kłóć.. :-/ ech.. innego leczenia na mój przypadek nie ma.. A Ty się wylecz i nie trać nadziei.. i do nas musi przyjść kiedyś szczęście..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
G86 tak, jutro jadę do laboratorium zrobić betę, w środę także, ale powiem Ci szczerze że brak mi wiary.. oczywiście robię co tylko mogę.. próbuje mieć nadzieję, szukać wytłumaczenia.. a może to przez heparyne, acard ? A może termin miesiączki i tak się może dziać.. cuda się zdarzają przecież.. tylko już cztery razy prosiłam o cud.. :-( Mąż pojechał dziś po test, bo już sądziłam że po wszystkim. A tam dwie kreski. Niby dobrze, bo znaczy to że beta wzrosła, ciąża jest. Strasznie mnie denerwują te oczekiwanie na wyniki bety. Ale trzeba ją zrobić by się nie łudzić jakby coś złego się działo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
Blondyneczko dziękuję za słowa wsparcia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
Maomi pytałaś o reakcje męża. U nas jest inaczej. Ja mężowi niespodzianki nie zrobię bo on na bieżąco jest ze mną, interesuje się wszystkim.. Strasznie mu zależy na dziecku. Mówi że tak jak czekamy na test pozytywny, tak teraz czeka na wizytę u lekarza i serduszko.. nie potrafi się cieszyć.. jest bardziej optymistyczny na te ciąże niż ja.. Mówi że to że to np przez termin @ bądź leki rozrzedzające krew. Chciałabym wierzyć że ma rację. A jak się nie uda to znów będziemy próbować, aż do skutku. Mam luteine i to on mnie trzyma od tego, by jej nie brać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda mam nadzieję że tym razem się uda, nie znam Cię osobiście ale martwię się o Ciebie, oby Ci się udało! Ruda nie chcę Ci doradzać bo nie znam waszych problemów, wiedz tylko że wiem jak się czujesz, chyba w każdym małżeństwie są kryzysy, ale to Ty musisz zdecydować co dalej, wspieram Cię na odległość, ciężkie dni przed Tobą więc się trzymaj i jeśli by to pomogło to pisz tu o wszystkim co Cię gnębi, wygadanie się pomaga. Ja w swoim małżeństwie (4,5 roku) miałam jeden poważny kryzys, i co najgorsze byłam wtedy w 8 miesiącu ciąży, mąż wywinął mi taki numer (nie zdradził mnie, nie uderzył, nic z tych rzeczy, ale bolało chyba jeszcze bardziej, nie chcę o tym pisać), że myślałam że się nie pozbieram psychicznie, na szczęście udało się nam dogadać i wyciągnęliśmy z tego wnioski, więc u nas kryzys mam wrażenie tylko nas wzmocnił. Życzę Ci żeby i u was tak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
Justyna dzięki za miłe słowa.. wiele już przeszłam w tych naszych staraniach.. łyżeczkowanie, 2 poronienia i najgorsza pozamaciczna.. ciężko jest, gdy po roku starań widzisz pozytywny test a tu coś się zaczyna dziać niedobrego.. A dopiero termin miesiączki i już hocki się dzieją.. ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianeczkaaa
ja jutro kupie olej z wiesiołka a siemie lniane któras pije ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
Ja kupiłam siemię takie mielone i dodawałam je np do płatek, jogurtu tak płaską łyżeczkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianeczkaaa
pomagało na zwiększenie śluzu??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helol! Jestem i ja:) Anilorak nie wiem jaka macie strukturę firmy, czy to korporacja czy cos mniejszego, ale takie rzeczy o których piszesz nie moga miec miejsca. Każdego obowiązuje prawo pracy i jakies zasady. Ja bym zgłosiła takie zachowanie szefowej mozesz to podciągnąć pod mobbing. Nie moze czuć sie bezkarna. Ja z takim człowiekiem pracowałam przez 2 lata i w koncu poszły skargi. Jak go wylali to tak sie atmosfera oczyściła, nie wiedziałam co to normalność w pracy:) Magda ja tez miałam plamienia w terminie spodziewanej @, lekarz mi powiedział ze tak moze sie zdarzyć. Mam nadzieje ze wszystko u Ciebie bedzie w porządku, napisz koniecznie jak beta jutro. Trzymam kciuki! Ruda, przykro mi. Jesli macie sie oboje męczyć w związku to lepiej to skończyć i zacząć od nowa z kimś bardziej wartym uwagi. Ale jesli o te miłość warto walczyć to walcz! To na pewno trudny czas dla Ciebie, musisz byc silna! Pisz tu do nas, pewnie zbytnio nie pomożemy ale wysłuchamy i moze cos doradzimy:) Maomi dziekuje, u mnie w porządku. Mam jutro lekarza, moze poznam płeć. To juz 19 tydzien. A Ty juz gotowa? Wszystko kupione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Scarletkate jesli ovu masz potwierdzona np testami to beta wyjść powinna takze jesli masz ochotę to zrób. Ruda przemyśl wszystko co w waszym związku jest ok a co nie. Faceci niestety nie są tacy wylewni jak my i to ty musisz wiedzieć czy warto walczyć samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×