Olej kokosowy i len mielony cudownym lekiem na AZS

Polecam, jest to jedyne "lekarstwo" które nam pomogło. Pisała tu wcześniej jedna mama, że wyleczyła dziecko z AZS skutecznie tylko dzięki temu i chciałabym jej mocno podziękować :) Nie wierzyłam, kupiłam bo pomyślałam, co mi szkodzi, wydałam już bardzo dużo pieniędzy, dziecko cierpiało, diety pilnowałam, a skóra była czerwona i sucha. Teraz moja córeczka ma piękną, gładką i miękką skórę, po raz pierwszy od dawna. Trzymam dietę, żadnego mleka, silnych alergenów, nie daję też jabłka, unikam konserwantów i słodyczy i działa, naprawdę działa. Może dlatego że olej kokosowy ma 50% wody i 50% tłuszczu, plus witaminy, proteiny i coś tam jeszcze, kąpiel w lnie mielonym dziecku sprawia frajdę i bardzo natłuszcza ciałko, no a jak mamusia robi masaż przed snem, po minucie córeczka szybko zasypia i już się nie drapie, w końcu :)

słuchajcie, ja dostałam AZS w wieku 24 lat pierwszy raz w życiu! nigdy wczesniej nic mie nie było i zastanawiam się, co to się nagle stało. Może przeprowadzka do starego mieszkania gdzie pewnie był problem z wentylacją, nie wiem. W każdym razie najpierw brałam leki, ale po co się truć, spró”owałam metod naturalnych - po pierwsze: jeśli u was podłoże też jest na tle roztoczy, to pozbądźcie się wszystkich dywanów, miśków, a zasłony , kanapy i pościele spryskajcie płynem antyroztoczowym " " ;) jest taki. A po drugie nawilżanie od zewątrz i od wewnątrz. Ja piję dwie łyżki oleju lnianego codizennie z posiłkiem, a wieczorem nakładam na skóre (całego ciała) preparat nawilżający dla alergików. I jak ręką odjął :))))

A to prawda autorko. U nas pomógł Linomag w maści, który jest na bazie oleju lnianego. Kokosowego używam na razie w kuchni (jajecznica na nim jest egzotycznie smaczna).

muszę spróbować tego kokosowego...mmm

Ja kolei stosuje u mojego dziecka emolienty Latopic i też bardzo pomagają w walce z azs. Maja bardzo bogaty, różnorodny skład: http://www.latopic.pl/Latopic/Skladniki-aktywne działa na wielu płaszczyznach.

emolienty mają *jowe składy. katowanie nimi dzieci od noworodka to prosta droga na oddział onkologiczny za n-lat.

ja olejem kokosowym smaruje sie zamiast balsamu. Po ciazy zero rozzstepow (wszystkie kobiety z rodziny maja).

Rozstępy zależą od rodzaju skóry. Jeden się smaruje najlepszymi specyfikami i je ma, a drugi praktycznie nic nie robi i ich nie ma.

Widzę, że jest więcej mam, które się przekonały do naturalnych środków :)