Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milla30

Chcemy rodzić w 2016:)

Polecane posty

Gość polla86
Troszkę mnie tu nie było, niestety byłam zawalona pracą i wieczorem padałam z zmęczenia. Niestety nie zdążyłam zrobić testu bo okres przyszedł :(. Trochę się podłamałam, ale teraz nowy cykl nowa szansa może tym razem się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla86
Milla30 Gratuluję z całego serca :) Teraz trzym za nas kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość disetka1986
Polla86 napewno się wkoncu uda :)ja mam teraz dni płodne (o ile okres mi się nie przesunie jak miesiac temu ) i zastanawiam się czy przytulac się codziennie czy jednak co drugi dzień jak niby to jest wskazane .. . tylko boje się że zmarnuje okazję w tym cyklu i Przegapie ten moment :/ mam nadzieję Milla że nie zapomnisz o nas i będziesz zagladac na forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milla30
Dziewczyny oczywiście,że o Was nie zapomnę i trzymam mocno kciuki !!!i czekam jak dołączyć i zaczniemy się dzielić na forum doświadczeniemi z przebiegu ciąży. Disetka1986 ja się przytula łam w ostatnim cyklu w okolicach owulacji nie codziennie i soe udało choć też martwilam się, że może przegapiłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milla30
A przyznam Wam się kochane, że narazie i tak trochę się stresuje. .bo przeszlam jedno poronienie i naazie te pierwsze tygodnie żeby wszytko było ok.wczoraj robiłam krew wyszło 266.9 beta hcg ale nie wiem czy to ok...mam nadzieje, ze to norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość disetka1986
A mnie właśnie zastanawia czy jest możliwość żeby dostać jakieś tabletki " profilaktycznie " zaraz na początku ciąży na jej podtrzymanie żeby właśnie czasem nie poronic zaraz na początku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierniczek13
Temat jak najbardziej dla mnie zatem dołączam :) Mam 30 lat i za sobą 4 nieudane cykle. Przez pierwsze 3 miesiące po prostu próbowałam licząc, że w końcu wstrzelimy się w TEN odpowiedni moment :) Po trzecim nieudanym cyklu zaczęłam sobie wmawiać, że pewnie jest coś nie tak jak być powinno, trafialiśmy z mężem w owulację a pomimo tego ciąży nie było. Postanowiłam zrobić podstawowe badania. Okazało się, że mam niedoczynność tarczycy - TSH 4,370 :( Udałam się do endokrynologa i dostałam Latrox 50. Tabletki przyjmuję od kilu dni. Nie wiem ile czasu zejdzie na wyregulowanie hormonów ale bardzo bym chciała aby nastąpiło to jak najszybciej! Starań nie przerwaliśmy, aktualnie jestem w 29 dc, owulacja potwierdzona 2 testami wystąpiła w 21 dc co oznacza, że @ powinna pojawić się za jakieś 6 dni. Podobnie jak Was kochane czekanie mnie wykańcza!!! Zanim zaczęliśmy starania to @ była co 30 dni jak w zegarku, teraz natomiast wszystko się rozregulowało :( Cykle się wydłużyły, objawy owulacji zniknęły... Wszystko nie tak! A jak tak bardzo chcę być mamą! Pozdrawiam Was wszystkie i trzymam za nas kciuki! :) A dla Milla 30 szczególne pozdrowionka no i gratulacje! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlkaFasolka123
Cześć dziewczyny, ja też pragnę zostać mamą już po raz drugi. Mam 30 lat i 20-miesięczną córcię, o którą staraliśmy się z mężem 2 lata. Teraz jest to już nasz 7 cykl starań. Teoretyczne @ ma przyjść ok. 2 grudnia (mam bardzo nieregularne cykle). Od ponad miesiąca biorę euthyrox na Hashimoto (TSH, FT3 i FT4 miałam i mam w normie, jedynie anty-TPO podwyższone znacznie) i właśnie zapalenie tarczycy mogło być do tej pory powodem naszych niepowodzeń. Dowiedziałam się nawet od lekarza, że w zasadzie cudem jest, że mamy już naszą córcię, bo przy tak wysokich przeciwciałach często dochodzi do poronień. Możliwe też, że właśnie Hashi było powodem tego, że przez pierwsze 4 miesiące ciąży musiałam brać duphaston na podtrzymanie ciąży... Dlatego też każdej długo starającej się dziewczynie polecam dogłębne przebadanie hormonów tarczycowych, zwłaszcza przeciwciał. W tym cyklu kupiłam mikroskop owulacyjny Afrodyta i strumieniowe testy paskowe i wg Afrodyty owulację miałam 18dc, natomiast wg pasków 23dc (może któraś z Was wie, dlaczego taki rozjazd na tych testach?). Dziś mój 27dc, paprotki, czyli krystalizacja śliny na Afrodycie dalej widoczne (to już 9 dzień, nie wiem czemu tak się dzieje), oczywiście wszelkie możliwe urojone, bądź nie objawy mam (delikatne mdłości, lekko wrażliwe piersi, brzuch jak balon i pobolewa, a wczoraj wpadłam najpierw w straszny nerw, a potem histeryczny płacz), jednak boję się strasznie, że znowu się zawiodę... Już od kilku cykli robię bhcg i zawsze jest taka załamka, kiedy otrzymuje się wynik <0,1... A w poprzednim cyklu na jednym z testów ciążowych widzieliśmy z mężem cień drugiej kreski, który później nie potwierdził, żaden z 3 innych testów... Gratulację dla dziewczyn, którym się udało!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam dwoje dzieci nie było źle bo przy obu porodach wspierał mnie mąż koleżanki rodzące same miały tragicznie. Lekceważenie i całkowity brak intymność. Mąż z resztą zawsze jest podczas badań u ginekologa gdy jestem na fotelu dlatego był dobrze przygotowany do porodu.Porody mieliśmy naturalne i nic na siłę jak często się zdarza gdy rodzić bez męża potem są komplikacje nietrzymanie moczu itp...Dołożenia więcej staranności bo jest to świadek nasz mąż. Wiem że wchodzący ginekolodzy na stronę będą krytykować obecność i wyśmiewć bo nie chcą waszego świadka przy badaniu i porodzie a do niego macie prawo nawet w szpitalu przy zabiegach i badaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktośka88
Cześć :) Byłam dzisiaj u endokrynologa. Przepuściłam dwie panie z pięknymi brzuszkami, 2 moher commando wywalczyły sobie przede mną drogę bo się ich bałam :P Porozmawiałam z Panie doktor i mówi, że moja tarczyca nie stoi na przeszkodzie. Mam TSH 2,4 ale Pani doktor zwiększyła mi jeszcze odrobinę dawkę, bo mówi, że łatwiej jest zajść przy obniżeniu TSH. Powiedziała mi, że daje mi 3 miesiące a jak się nie uda to skieruje mnie na dokładniejsze badania pod kątem endokrynologicznym. Powiedziała też, że w pierwszej kolejności to się powinni Panowi przebadać czy z nasieniem jest wszystko ok bo u nas to jest o wiele więcej szukania. Milla dałaś mi trochę nadziei, że coś w tym miesiącu drgnie i nie mogę się doczekać testowania. Zastanawiam się czy po prostu na beta-hcg nie pość i wcześniej się nie dowiedzieć. Ale z drugiej strony tak to jeszcze tydzień mogę mieć nadzieje. Co u was słychać dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość disetka1986
A u mnie jutro niby ma być owulacja o ile się okres nie przedłuży (nie robię testów owulacyjnych ) to dzisiaj przytulanie:) okres mam dostać 8 grudnia to sie śmieje że zrobię sobie test w urodziny i może będzie upragniony prezent ... Chociaż staram się nie na stawiać że się uda ale co miesiąc robię sobie nadzieję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milla30
Hej, Witamy nowe dziewczyny i trzymamy kciuki:)Ktośka88 ciesze sie, ze u lekarza dobra wizyta. I trzymam kciuki, naprwde mam nadzieje, ze rozpoczelam dobra passe dla nas:) Ja caly czas chodze zmeczona jutro do lekarza na reszte badan. Ale musze isc do innego chyba lekarza, bo gin do ktorego poszlam to bardzo symaptyczna Pani ale troche starsza i przecyztalam, ze zapomina o wielu rzeczach. Przepisalami clotromazolm globulki, powiedziala ze we wczesniej ciazy mozna, i ze mam znikome juz bakterie. Ale ja pozneij roznie czytalam jesli chodzi o te globulki we wczesniej ciazy i jakis gin sie wypowiadal , ze jesli bakterie nie sa uciazliwe , zeby poczekac i isc do innego lekarza( bo podobny problem jakas dziewcyzna miala). Wiec jak narazie wzielam dwie i odstawilam i zobaczymy. Caly czas mnie brzuch pobolewa ale chyba to normalne w poczatkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milla30
disetka1986 trzymam kciuki!! super bylby prezent:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierniczek13
Cześć dziewczyny :-) Trzymam za Was kciuki! Ja niestety przed chwilą przywitałam się z @ :-( Jak ja jej nie cierpię... Poza tym zaczyna martwić mnie długość mojej fazy lutealnej, 8 dni to stanowczo za krótko :-( Czytałam, że witamina B6 ma dobry wpływ na zbyt krótką fazę lutealna i potrafi ją wydłużyć o kilka dni. W moim przypadku nie zadziałało :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoska88
Pierniczek ja bardzo szybko uregulowałam tsh ale ja biorę Letrox 75 a teraz żeby zbić poniżej 2 to mam co 3 dzień brać 100. Disetka trzymam kciuki żebyście zaskoczyli :) OlkaFasolka fajnie ze masz już córę :) mam chrześnice w tym wieku i jest cudowna. Ja postanowiłam w takim razie nie robić bety z krwi tylko poczekać. Wstydzę sie już chodzić do tego laboratorium a tylko jedno mam takie które mi pasuje po drodze do pracy. Tym bardziej ze już mi minęły wszystkie "objawy" wiec i tak nic z tego pewnie nie będzie. Trzymam za nas kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlkaFasolka123
Noooo córcia to mały diabełek, wszędzie wlezie, szybko ucieka (nie dodania jej czasem;)), no i sporo gada, głównie po swojemu. Weszła już w okres buntu 2-latka i średnio 2 razy dziennie mamy histerię;) łatwo nie jest, do tego straszny niejadek. ..no ale kochane to małe szczęście. Pierwsze dwa lata przed jej narodzinami myślałam, że jestem bezpłodna, ale wymodliłam się o nią i cud się stał. Teraz też czuję, że bez wyższej interwencji się nie obędzie;) w końcu to już 7 cykl starań... no i mimo tego, że jestem zaprawiona w bojach (teoretycznie), to cały czas czuję jakbym pierwszy raz przez to przechodziła. Ciągle tak samo ciężko przechodzę te 14 dni od owulacji i zawsze tak samo przeżywam rozczarowanie. Nie wiem co jest z nami kobitkami, że nie potrafimy w tym czasie wrzucić na luz i odciąć się od tego. To chyba te hormony tak działają. Ja mam już wszystkie objawy, zresztą jak co miesiąc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlkaFasolka123
Podpowiedzcie mi dziewczyny, może któraś z Was używa Afrodytę, w 20,21,22 dc miałam pełną krystalizacja śliny, potem kilka dni częściową i teraz od dwóch dni (28 i29dc) znowu pełna. O co chodzi? Dopiero się uczę na niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoska88
Zrobiłam sobie dzisiaj rano pink test. Wykrywa ciążę już od 6 dnia po zapłodnieniu. U mnie jest 10 dzień i niestety 1 kreska. Nie myślałam, że aż tak bardzo mnie to zdołuje. Do tej pory lepiej znosiłam nadciągający okres. Nie wiem co robić. Trochę mam już tego dosyć. mówię sobie cały czas, że mam jeszcze mnóstwo czasu i nic się nie dzieje, że bardzo nie na rękę byłby dla mnie poród w sierpniu itp. ale w środku miałam nadzieję, że zadziała prawo Murphego i zajdę wtedy kiedy "teoretycznie" tego nie chce ;/. Do pół roku jakoś mnie tak nie stresowały stracone cykle. Teraz wkraczam w okres do roku. a później to już będzie masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlkaFasolka123
Ktośka88 nie dołuj się, to nie pomaga na płodność;) zaplanuj jakiś mega fajny wypad na następną owulację, jakiś romantik weekend tylko we dwoje, a może wyłączy się myślenie i zaskoczy?:) Pomyśl, że to taka kiszka mieć mdłości na święta, jak tyle pysznego jedzonka w koło;) ja tak będę myśleć jakby co ;) a poza tym 10 dni od owulacji to może jeszcze za wcześnie... czasami zarodek zagnieżdża się nawet 12 dni po, albo beta jest zbyt niska do wykrycia na pasku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlkaFasolka123
Aaa no i zbij może jeszcze trochę TSH. Mówią, że 1,15-1,5 to idealny poziom do zajścia. A może jednak te anty Tg i anty TPO do sprawdzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktośka88
Zbijam tsh zbijam :) Ja mam od 4 lat leczoną tarczyce i o nią się nie martwię nie będę sobie dodatkowych badań wymyślała bo naprawdę ufam mojej pani endokrynolog. Z tą wigilią to faktycznie mi humor poprawiłaś :) Niestety już w tym cyklu właśnie taki weekendowy wypadzik sobie zrobiliśmy i jednak nic z tego. Czekam na okres - zresztą takie też przeczucie miałam. Już mi trochę lepiej. Jak napisałam to mi się lepiej zrobiło najgorzej jak dusiłam to w sobie bo nie chciałam was moim smutkiem zalewać a tak na żywo to nie mam z kim o tym pogadać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlkaFasolka123
Wiesz ja już teraz przeczulona jestem na punkcie tarczycy. W dzieciństwie chorowałam na wole młodzieńcze, w sumie leczyłam się ponad 10 lat, ale wyszłam z tego. Przed ciążą robiłam badania tarczycy i wszystko było w normie tylko AntyTPO podwyższone do 400 (normalnie 35, czy coś koło tego). Moja ówczesna lekarka olała temat. I tak dopiero po 2 latach zaszłam. Teraz trafiłam na lekarkę, która od razu powiedziała mi, że prawdopodobnie przez to nie mogliśmy tak szybko zaskoczyć. Układ immunologiczny w takich przypadkach wykrywa ciążę jako zagrożenie. Teraz moja norma po 4 latach od tamtego badania to 600, ale już 1,5 miesiąca leczę się i może się uda, wierzę w to. Ale straciłam tylko czas żyjąc w niewiedzy... Z tymi świętami to jest dobry pomysł, no i winka można się napić;) jak sobie przypomnę jak mdliło mnie przy małej, to aż mnie ciarki przechodzą. Nie mogłam słuchać o jedzeniu, istna katorga. A tak chociaż święta będą uratowane; ) wiem że to żadne pocieszenie, ale zawsze coś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milla30
witam was dziewczyny. Ktoska88 - OlkaFasolka ma racje, trzeba wyluzowac, chociaz wiem ze to nie latwo:( Ja o pierwsze dziecie staralam sie ok 2 lat! i juz swirowalam, a badania wszystkie ok, a raz po imprezie wluzowan i jeszcze wtedy zaplanowalismy wakacje i mowie odpuszczamy an chwile a tu pach i ciaza:) CO do wczesnego testu tez nie ma cos sie sugerowac ja teraz mialam tez czuly i w 11 dniu po mi nie wykryl a pozniej drugi test 3 dni przed @ i dwie kreski! OlkaFasolka123 JA tez mam takiego malego diabelka:) Moja corcia konczy 4 latak za 2 m-ce i powiem Ci, ze odpoczatku taki lobuziak byl i jej sie do tej pory nie zmienia, ale jest tez urocza i kochana:) Taki diabelki chociaz sobie dadza rade w dzisiejszych czasach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlkaFasolka123
Masz rację Milla30, pewnie sobie świetnie poradzi;) a jak na razie tylko skacze mi po brzuchu (i weź tu zachodu w ciążę;)) i jak się wkurza to gryzie co popadnie (dywan, kanapę, swoją nogę, matki nogę, ojca głowę) i nie chce jeść warzyw i mięsa... oprócz może 10 produktów i słodyczy nic nie idzie wcisnąć, nie i koniec. A wracając do tematu, ja zaczynam znowu fiksować - oczywiście wczesny test zrobiłam (negatywny) i mimo, że wiedziałam, że tak wyjdzie, to nic mnie przed tym nie powstrzymało. .. to jest chore i niedojrzałe i najgorsze, że ja o tym wiem, a i tak to robię. Brzuch pobolewa mnie jak na okres, a ten przyjdzie najwcześniej za 5-6 dni i oczywiście już sobie wmawiam, że to na pewno to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość disetka1986
OlkaFasolka ja w zeszłym miesiącu zrobiłam aż 7 testów!! oczywiście negatywne wszystkie,ale za każdym razem myślałam ze się uda, a zwłaszcza jak okres mi się spóźniał 7 dni ...a tu rozczarowanie :/ ja mam teraz niby dni płodne to działam i testów obiecałam sobie ze nie zrobię żadnych, dopiero w dzień przypadającej miesiączki :) mam nadzieję że wytrzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlkaFasolka123
Doskonale Cię rozumiem. W ubiegłym miesiącu w Rossmanie był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlkaFasolka123
No i mała własną mi na kolana i się samo wysłało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlkaFasolka123
Chciałam napisać, że w Rossmanie była promocja na testy ciążowe i wzięłam dwa zestawy, aż się babka przy kasie pytała po co mi tyle... głupio się tłumaczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlkaFasolka123
I jeszcze słownik zamiast wlazła coś innego mi napisał. Sorki dziewczyny z komórki piszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie można clotrimazolu w globulkach we wczesnej ciązy! Tylko NYSTATYNĘ! idź do innego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×