Chcialbym dozyc dnia w ktorym kobiety beda mialy goowno do gadania

gośćPanWladca dziś Ale ja nie mam pretensji, że dopiero teraz, spokojnie. Dzięki za wyjaśnienie, sama znam kobietę, która ma pracę poza domem, a potem 2 w domu. Aczkolwiek nadal razi uogólnianie i używanie słów takich, jak "większość", ponieważ to świadczyłoby o tym, że znasz większość kobiet w tym kraju i nie tylko.

15:48 niechodzi mi o to ze jak my chcemy to ma byc a jak wy chcecie a my niechcemy to ma nie byc. Zadne podwojne standardy. Jezeli wy nie chcecie,niemozecie to tez moze nie byc tylko byscie to argumentowaly mocnymi przyczynami czyli np choroba,okres,a nie,takimi,ze chlop chce bo ma wszelkie prawo chciec a babeczka mu mowi:"kochanie dzis nie bo jestem umeczona gotowaniem obiadu o 13 popoludniu a i wczesniej o 10:30 bylam w sklepie i nioslam 5kg zakupow w reklamowce wiec nie zdarzylam odpoczac do 22 i jestem taaaka padnieta ze az kubki smakowe mnie bola od gotowania." dla mnie to nie argument jak i ten gdyby pojawil sie jeszcze w tym co napisalem bobas+sprzatanie.

gośćPanWladca dziś Nie można zwyczajnie nie mieć ochoty na seks? To absurd, równie dobrze można by mówić, że jak nie masz ochoty zjeść obiadu, to masz podać twarde argumenty, bo to, że nie jesteś głodny, to żaden argument.

gośćPanWladca dziś niestety z częścią się zgadzam bo dużo kobiet to utrzymaniki, które liczą tylko na łatwe i przyjemne życie. :) Świetnym przykładem jest właśnie moją szwagierka. Mojego brata traktuje jak bankomat, ale nie ma do niego rzadnego współczucia, kiedy przychodzi po kilku godzinach pracy i często śpi po 4h...przy mnie poprosił ją o kanapki, ona uznała że też ma 2 ręce. :O mam nieraz ochotę wytargac ją za włosy(raz nawet mi się to śniło) :p :D

16:02 przepraszam,ze dopiero teraz odpisuje,ale jakbys czytala wczesniejsze moje wypowiedzi to bys wiedziala ze po pracy ide do pracy. Mam chwile to weszedlem sprawdzic. Mianowicie jest pewna grupa kobiet gdzie sa one nadwyraz pracowite,maja umiejetnosci manualne jak i potrafia myslec konstruktywnie podczas pracy i to niekoniecznie jako "bizneswoman" ale w pracach fizycznych,typowo meskich i chwala im za to-doceniam takie kobiety mimo iz sa obce dla mnie. Natomiast nieukrywajmy wiekszosc kobiet nawet jak pracuje to po pracy padaja na lozko jakby z kamieniolomow wrocily. Nawet jak odpoczna,zdrzemna sie z 2h to i tak z trudnoscia idzie im mobilizacja sil na igraszki z mezem. W naturze kobiety sa leniwe i przebiegle. Przebiegle dlatego ze patrza tak by w zyciu sie nie narobic ale miec to chca wszystko,bodaj i gwiazdke z nieba,slonia w karawce.

18:10 tak,niemozna niemiec zwyczajnie. Podajac obiad a lubie gotowac(takie male hobby moje) zona lub corka mowi ze nie.Pytam a dlaczego niechcesz? Odpowiada mi :bo nie. Pytam drugi raz by powiedziala dlaczego niechce skoro nic nie jadla,powiedz racjonalne powody odmowienia obiadu. Taki juz jestem. Niezadawala mnie odpowiedz typu"bo nie". Musi byc poparte wszystko mocnymi argumentami. Nawet brak ochoty wyjscia do pizzeri. Musze wiedziec powod i lepiej niech to bedzie powazny powod,bo lenistwa nie "zniese" ;)

Tak szczerze: Autora zadna kobieta nie chciala i teraz leczy kompleksy :) Prosze sobie znalezc jakies zainteresowania i znajomych hahahahahhahahahahahaahhaha i tak zadnej nigdy nie bedziesz miec :p

jedz do Tanzanii tam sa takie HUMLA BUMLA COMUNITY,akurat dla ciebie.tam sie nawet kobiety nie myja,a jak im smierdzi miedzy nogami to sobie rozpalaj ogien w wiaderku i na nim siadaja.jest na you tube

gośćPanWladca dziś Czy stwierdzenie, że nie ma się ochoty nie jest argumentem? Idąc tą logiką, kobieta musiałaby wygłaszać mowy niczym z sali sądowej, tłumacząc potencjalnemu gwałcicielowi, dlaczego nie ma ochoty na odbycie stosunku! Czy jeśli np. nie mam ochoty na towarzystwo ludzi, to też muszę to ostro argumentować? Czy jeśli nie jestem głodna mimo, że nie jadłam pół dnia, to też muszę wymyślać 100 argumentów? To jakiś absurd... Według Ciebie człowiek nie może zwyczajnie nie mieć na coś ochoty?

Nie,nie jestem autorem tego watku. Prowadze ciekawa rozmowe z ciekawymi ludzmi na ciekawe nie jednolite poglady. Rozmowa to nie grzech. Sa ludzie co maja bardziej kontrowersyjne poglady niz ja. Niekoniecznie w tej dziedzinie ale maja. :)

18:29 Nie,nie trzeba wyglaszac kilku stronicowa przemowe mocnych argumentow a wystarczy jedno konkretne zdanie. Nie mozna zwyczajnie niemiec ochoty bo za brakiem ochoty kryje sie jakas przyczyna. Niemam ochoty wyjsc do kina bo:glowa mi peka,niemam ochoty na obiad bo zjadlem ciastko,brzuch mnie boli,niemam ochoty na seks bo bola mnie jajniki (choc w tym przypadku akurat w buzi niema jajnikow to mozna buzie uzyc),niema sie ochoty bo jej sie niema. Zawsze cos za brakiem ochoty sie kryje. Z g****icielem to przesada ;)

Czekoladka a twoja szwagierka to hiena zerujaca na dobroci brata. Sorry,ale taka prawda. Jak mozna kanapki nie zrobic i powiedziec ze on tez ma rece. Sedzi w domu pokraka i seriale oglada calymi dniami albo pier/do/li glupoty z kolezaneczka przy kawusi. Nic dobrego nie wnosi do zwiazku a jeszcze ma czelnosc mezowi tak powiedziec. Wez jej nic nie gadaj bo nie zrozumie pasozyt ale powiedz bratu ze tak niemozna ze on pracuje a ona nawet kanapki. Zobaczysz,z tydzien popier/do/lisz bratu to zrozumie ze jak parobek jest i odrazu powie kilka zdan zonusi za dyche.

gośćPanWladca dziś Dziwnie postrzegasz rzeczywistość. Nie musisz mi wierzyć, ale można nie mieć ochoty i już i nie trzeba do tego bólu, rzygania dalej, jak się patrzy czy katastrofy lotniczej. A z tym gwałtem, to nie przesada, zobrazowałam konkretną sytuację, wtedy jakoś nie trzeba argumentów, że boli, czy cokolwiek, tylko zwyczajnie nie ma się ochoty na stosunek. Tymczasem idę ćwiczyć.

18:52 sa rzeczy ktore robisz bo taka jest twoja/moja powinnosc,sa rzeczy ktore robi sie w imie kogos/czegos mimo iz ochoty sie niema. Seks postrzegam jako wyraz milosci prawdziwej. Tymbardziej doceniam gdy wiem,ze robione jest to dla mnie,jest to wyraz szacunku,milosci,oddania siebie. Seks jest prawdziwy jezeli jest w nim milosc. Uprawialem seks bez milosci i tylko zaspokoilem sie fizycznie ale nigdy psychofizycznie. Wiem,ze w modzie teraz seks byle seks ale pusty seks jest niczym w stosunku do seksu w milosci,oddaniu,szacunku. A teraz pozwolcie ze pojde zaloze kapcie i przytule zoneczke :D

jestem w związku od 7 lat, nie mam dzieci, ale pracuje na dwa etaty, nie robie obiadu w domu bo zwyczajnie nie mam na to ochoty, jedynie co robie to ogarniam dom przed wyjsciem i po powrocie do domu, na sex tez nie mam czasem ochoty, nic mnie nie boli, nie jestem zmeczona, ani chora, jest milo siedzimy przytuleni ale ja czasem nie mam po prostu ochoty na igraszki tak po prostu, ale mój facet to rozumie a nie jak głupi robi mi z tego przesłuchanie

UP