Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

najśmieszniejsze zachowania matek dorosłych maminsynków. piszcie co widziałyście

Polecane posty

Gość gość

Ja mogę mówić o tym co sama widziałam: 1) uwieszanie się na szyi 35-letniemu koniowi w obecności całej rodziny i jego kobiety, obściskiwanie i dziubdzianie, klepanie po d...., zdrabnianie imienia, mówienie "puci puci mój malutki" (Jezu, do dziś mnie skręca) 2) tekst przy całej rodzinie: "nie mogę się doczekać dnia, kiedy powrócisz do mnie do domku i będziesz sobie ze mną spał" (przejęzyczenie czy p*****lec w głowie?? + oczekiwanie, że może syn się rozwiedzie i do mamuni powróci) 3) odwracanie się d...ą do kobiety syna i udawanie, że się jej nie widzi 4) pytanie syna przy kobiecie: "czyj ty jesteś? chyba mój, prawda?" 5) kupienie synkowi majtek, wręczenie przy rodzinie na urodziny i prośba by potem napisał, jak leżą a najlepiej zrobił foto 6) umawianie synkowi lekarzy i kupowanie bluzeczek 7) postawienie jego zdjęcia na czołowym miejscu w domu (bez zdjęć pozostałych członków rodziny, po co komu) i wiecznie otwarte zakładki na kompie ze zdjęciami synka na róznych portalach CZY TO JESZCZE NIE KWALIFIKUJE MATKI MOJEGO BYŁEGO DO CZUBÓW? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpowiadam ci: kwalifikuje :D a tak serio - niezly przpadek, LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o yesuuu, przewalone ma jakakolwiek jego następna kobieta. ciesz się, że jesteś byłą. Wiem co mówię moja matka leczyla sie przez swoja tesciowa na depresje bo nie tylko robiła jej śmieszne rzeczy tak jak twoja byla tesciowa twojemu synowi ale tez bruździła i zmyślała nierpawdziwe historie by ich skłócić, trudne do zweryfikowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'swojemu synowi' miało byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ło rety alezes na tesciowa trafila... bedziesz miala wesoło w zyciu zastanow się czy warto walczyc skoro i tak przegrasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Abramowice pozdrawiają mamuśkę Twojego byłego, autorko :D i czekają na nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja teściowa myje mu ząbki. Mój mąż rynnę jej naprawił a ona oj zmecxyles się syneczku już mamusia ci zrobi jeść daj zdejmie ci buty i skarpeteczki i upiore a ty polez sobie i odpoczywaj masz telewizorek ci włączę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie syna czy podoba mi sie seks z obecna partnerka przy rodzinie xdd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*Mu mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tata ma 48 lat, a babcia ma trzech synów i wszyscy są typowymi mamisynkami. Moja mama już dawno tego nie wytrzymała i nie są z ojcem od 10 lat. Moja babcia wozi mojemu tacie obiadki w słoikach i zamrożone i przyjeżdża sprzątać mu jego część domu (mamy bliźniaka, jeden jest jego drugi mój), robi mu zakupy. Babcia ma 78 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ona nigdzie nie napisala ze jest byłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego? Jak to mamusie. Znajdź sobie macho, jak nie chcesz maminsynka. Takiego macho co w mordę ci przyleje i pójdzie w*****ać inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- nagłe "choroby" jak synek ma pojechać do jakiejś laski, - oczekiwanie sponsoringu ze strony syna, jak kupił prezent dziewczynie to mamuśka dostała białej gorączki, - latanie za synem, wpraszanie się, jak kolo gdzieś jedzie np. na zakupy to ona musi z nim, - obmawia dziewczyny do swoich znajomych, i to nie byle jaka obmowa a poważne pomówienia, - nazywa go zdrobniale przy ludziach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Post bez pojęcia.Ogarnij się i nie pisz bredni, bo aż mnie skręca gdy czytam te wydumane punkty.Mam dorosłego syna który założył rodzinę i nawet mi przez myśl by mi nie przeszło,że odnieść do któregos z twoich idiotycznych punktów.Zajmij się czymś sensownym, bo zdaje się masz poważne odchylenia od normy.Żal mi ciebie marna istoto😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj mamuśka już pieje, czujesz, że ktoś cię opisał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a napisała na koncu faktycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To są właśnie mamusie synkow haha dobrze ze mam córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzwonienie do synowej,czyli do mnie co 15 min (obhojetnie czy syn byłw domu czy w pracy) i gadanie po 3 godziny i pytanie co na obiad zrobilam, czy kurze wytarłam, pouczanie zeby nie stawiac doniczki na mebel, bo mebel zaleje, wypytywanie co tam w domu, i kiedy przyjedziemy,komentowanie wydarzen z wiadomosci itd i tak ze 20 razy dziennie codziennie 7/24/12/365.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, to teraz ja: - kupowanie synusiowi bułek na śniadanie i wożenie ich na śniadanko przed pracą, przez całe miasto, bo syneczkowi się nie będzie chciało wstać, a śniadanko zjeść musi. - przyjeżdżanie do syna do domu i wykradanie brudnych gaci syneńka, bo tylko ona umie je uprać. - wpadanie do syna bez zapowiedzi i zaglądanie do każdego pokoju, do łazienki - bez względu na to, czy ktoś jest w łazience czy nie. - przywożenie obiadków codziennie, bo nikt nie umie mu ugotować - przyjeżdża do niego sprzątać 3 razy w tygodniu, podczas gdy on na kompie gra w gierki - daje mu pieniądze, bo on nie pracuje - ma ponad trzydzieści lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam tak ale 2-3 mies. (zaraz po ślubie)... po tym czasie ustawiłam teściową, bo dla mnie to nie logiczne, żeby tak się wtrącać, ale kobitka zrozumiała i zaakceptowała że syn już po ślubie. między nami jest ok, ale było.... - zaraz po ślubie mieliśmy 2 różne kołdry, ponieważ nie zdążyliśmy kupić sobie dużej małżeńskiej, więc teściowa przyjechała i wyprała JEGO pościel, a przy okazji ubranka synusia.... zwróciłam uwagę. - była u nas teściowa, mąż w pracy, więc ja obiad dla meza robię, ona wiedziała że to dla niego bo jej mówiłam,. mąż wrócił, a ona się pyta "synku ma może zjesz mój gulasz.....? asiu odgrzej radziowi, jest w lodówce.." no i szybko zrobiłam z tym porządek, teraz jest ok :), dotarło do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brudne gacie rzadzą :) U mnie podobnie, wpadanie do synka bez zapowiedzi ( ma swoj klucz) i bez wzgledu na to ze wie ze jest jego dziewczyna w domu i sprzatanie mu,gotowanie, nawet ostatnio odtykanie rurą zlewu kuchennego bo się zatkał -grzebanie w koszu na brudne ciuchy,gdzie tez sa moje majtki, i pranie wszystkiego,np jego czarne z moimi białymi -wyrywanie mi garnków jak gotuję bo tak się nie odcedza ziemniaków tylko tak jak ona i ona pokaze jak sie smaży kotlety - gdy zepsuł mu się czajnik elektryczny i ja mu kupilam nowy, od razu śmiganie do reala po JEJ czajnik, chowanie mojego do kartonu i wystawienie JEJ czajnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedna akcja mi się przypomniała: wracam z uczelni (jeszcze wtedy studiowałam), maj, upał jak cholera, jego nie ma w domu, więc idę pod prysznic i wychodzę z łazienki nago - drzwi z łazienki wychodzą na otwarty salon, a w salonie kto? Mamusia, serial przyjechała obejrzeć O_O Żadne rozmowy nie pomagały, ani z jego, ani z mojej strony. A teraz, po latach stwierdzam, że jemu było po prostu wygodnie z mamusią - służącą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dawajcie jeszcze jakies przyklady,fajnie się czyta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pisałam o moim ojcu mamisynku. Mama opowiadała, że babcia potrafiła wejść w nocy jak uprawiali seks do pokoju i "sprzątać" a ojciec nic jej nigdy nie powiedział :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może ja jeszcze coś dodam, bo jest co opowiadać. - teksty przy mnie do syna "to co synku, kiedy sobie pasemeczka na włoskach robimy?'' (wtf???? potem pytałam go o co chodzi, a on na to że ona kiedyś sobie ubzdurała że i on i ona pasemka sobie zrobią...co ona pofarbowanego pedała chciała z niego zrobić?) - teksty (to już nie smieszne, to straszne): Kochany oczywiście mogę do CIEBIE przyjść do mieszkanka jak CIEBIE nie będzie? zostawisz mamie kluczyk? (mieszkalismy razem w wynajmowanym przez nas oboje mieszkaniu, on wpłacał wiecej bo wiecej zarabiał i stara to wiedziała) - ZOSTAWIŁ . i nie kumał o co mi chodzi, gdy pytałam go później, dlaczego nie zwrócił jej uwagi, że powinna zapytać nas obojga. Rzekł tylko "bo ja więcej płacę" - bucowatość na 200 pro. miał to po mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i do tego regularnie co kilka miesięcy dokonywała "przemeblowania" w pokoiczku, w którym on od 5 lat juz nie mieszkał, bo nie mieszkał już z matką. Przegrzebywała regularnie jego rzeczy, kupowała nowe szafki do pokoju a przy mnie waliła tekstem do syncia: "zrobiłam remoncik w twoim pokoiczku bo może kiedys do mnie wrócisz" generalnie zawsze miała straszliwy ból d. z powodu mojego pojawienia sie w zyciu jej syna i niechęć do mnie okazywała już od samego początku zanim w ogóle zdążyłam zaprezentować w jakikolwiek sposób moją skromną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i hit stulecia to jak kiedyś z powodów niezależnych od nas, musieliśmy razem u niej przenocować, to jak jej syn wyszedł z łazienki i położył sie do łózka a po chwili ja, to stara weszła bez pukania i zaczęła w niego stukać kompletem drugiej pościeli "może ta będzie skarbie wygodniejsza? co robicie?" no k*********a gramy w bierki idiotko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i żeby była jasnosc: nie naskoczcie na mnie że w myślach nazywałam ją już wtedy idiotką - po prostu miałam dosyć tego wpieprzania się i stałego pokazywania mi że coś jej zabrałam i niech spier..alam. syn był za mało stanowczy nie umiał jej ustawić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i nie myślcie ze to był jakiś misio otyły z pryszczami. facet z wyglądu był niezle przypakowany, siłownia, dobre ciuchy. a tu taki maminsynek. pozory mylą, kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykradanie brudnych gaci wygrało :D :D :D Współczuję wam, dziewczyny, takich przeżyć, wiem co mówię, bo moja teściowa też próbowała różnych akcji, z obcesowym przytulaniem się na czele, mówiła do mojego męża "misiu" wiedząc że ja go tak nazywam i UWAGA! tak samo kazała mówić na siebie, wciskała się zawsze z nami na wszystkie imprezy u mojej rodziny, chciała jechać z nami na wakacje, udawała śmiertelnie chorą itp. Jej chore akcje osiągnęły apogeum po narodzinach naszego dziecka, wtedy ostatecznie pogoniłam ją z naszego życia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×