Kobiety na tym forum kupują mięso prosto z rzeźni, a warzywa od kobiety z targu

[Gość gość]

owoce od sadownika na wsi...

[Gość gość]

a ja jestem jeszcze lepsza bo mam wszytsko swoje - jajka, mleko , warzywa , owoce. I co? Glupio ci?

[Gość gość]

Kobiety z kafe mają warzywa z doniczek i trzymają ekologiczną świnkę na balkonie :)

[Gość gość ja z 15 54]

nie mam balkonu ale mam chlewik

[Gość gość]

Nie. Warzywa i owoce mam swoje a niektóre miesa rowniez (indyk,kaczka,krolik). Zazdroscisz czy co?

[Gość gość]

A po make potrafie pojechac do mlyna zawozac swoja pszenice lub zyto. Uwielbiam wypiekane w domu chleby.

[Gość gość]

od żadnej tam kobiety z targu, prosto z jej ogrodu do rąk własnych, a nie jakieś tam wystawione

[Gość gość]

U mnie w domu rodzinnym część mięsa i warzyw pochodzi od takich ludzi, zaznaczam że część, bo w sklepach też kupujemy. Jajka od babeczki, która ma niewielką hodowle kurek, serio to nie są jakieś tajemnicze kontakty, też tak możesz :D

[Gość gość]

Mieszkam w Warszawie. Dacie mi jakieś namiary na tych rolników i rzeznikow? Pytam serio

[Gość gość]

Przeprowadź się do małego miasta, to nie będziesz mieć problemu. Jeżeli wolisz teren zurbanizowany i nie potrafisz się w nim odnaleźć, to twoja sprawa.

[Gość gość]

w warszawie to mozna niestety kupic tylko kapuste od rolnika, na ursynowie uprawiają, okolice stacji kolejowej Dawidy... pełno kapusty...

[Gość gość]

Pewnie trzymają namiary dla siebie i koleżanek, wiadomo że taki rolnik, to drobny rolnik i nie może każdego obsługiwać.

[Gość gość]

a od kiedy rzeźnie robią handel detaliczny ? ja się kiedys dowiadywałam u lokalnego producenta wędlin i owszem mogą zrobić dla mnie wędliny czy co tam chce z jakiego mięsa chce ale...musialabym złozyc zamówienie np na kilka kilogramów, 1 kg szynki nie robią ale 10 kg juz tak :O

[Gość gość]

przywaliłaś się autorko do mojego wpisu na innym topiku :O wyobraź sobie, że w moim miejście jest targ i na nim handluje Pani swoimi warzywami - rzeczywiście matrix dla ciebie, mamy lokalną rzeźnię, która ma swój sklep mięsny i tam kupisz i mięso surowe i wędliny. To gdzie ty mieszkasz, że to dla ciebie taki martix?

[Gość gość]

Przeprowadz sie do malego miasta - no gorszego debilizmu nie slyszalam , jasne rzucic wszystko -prace ja i maz zostawimi dzieci zeszkol powypisujemy i bedziemy w jakims pipidole siedziec zeby od rolnika jajko kupic i sie delektowac

[Gość gość]

moja ciotka handluje swoimi warzywami na targu:) smacznego wszystkim, którzy to kupują:D:D:D

[Gość gość]

ta Pani z warzywami z targu, mieszka na wsi obok mojej ciotki, zatem wiem co uprawia

[Gość gość]

To skoro twoja ciocia jest taka nieuczciwa to juz jej sprawa:) ty nawet nie mozesz skorzystac z dobrodziejstw jej gospodarswa skoro to takie ujoowe. Moj tata jako rolnik czesto jezdzil z owocami i warzywami na rynek. Wszystkim bym polecala. Jego sasiedzi i znajomi tez. Owszem sa osoby ktore handluja rzeczami z gieldy ale tez sa normalni rolnicy ktorzy nie maja stalych miejscowek tylko sa z boku. W naszych okolicach sa male ubojnie w ktorych mozna kupic cwiartke lub polowke swiniaka,niekotre sa w stanie przygotowac po kilka kg konkretnego miesa,wiadomo ze nie kg. Ale jak ktos zamraza raz na jakis czas to akurat. Duzo jest ludzi ktorzy maja wlasne wedzarnie i zawozi sie do nich mieso do uwedzenia bez wzgledu na ilosc a sa tacy ktorzy robia sami i u nich mozna kupic po jednej sztuce czego sie chce. A zamowienia sie sklada np.na wolowine. Mowie ci o miescie wojewodzkim.

[Gość gość]

Kupowanie mięsa od kogoś kto robi to na boku jest niebezpieczne, ostatnio była przecież afera o hodowcy mięsa spod Radomia, który dostarczał mięso do restauracji w Warszawie, w jednej próbce odkryli pasozyty :O to ja juz wole zjeść polędwice w próżniowym opakowaniu spryskanej azotynem sodu niż łykać jaja pasożytów od ''zaufanego ekologicznego'' rolnika :O

[Gość gość]

a na cholere mam korzystać z jej dobrodziejst ujowych jak to określiłaś skoro mam własne?:D znam masę ludzi, którzy sprzedają na targach i uwierz mi, że zaden rolnik nie sprzedaje ci produktów bez chemii, to tak samo jak z drobiem. Jak się hoduje na sprzedarz to sie oddziela od tego "dla siebie". No ciekawe dlaczego?:D ale wiem, ze zaraz się znajdą takie, które zaprzeczą mówiąc, ze "ich" rolnik tak nie postępuje, bo sąsiadem jest brat, szwagier, wujek, ciotka, babka i widzą co i jak:D

[Gość gość]

sprzedaż- sorry za błąd

[Gość gość]

ja znam rolnika który karmi kury zwyklą paszą z worka i witaminami na wzrost, a potem sprzedaje jajka tych kur jako ekologiczne, a kurczaki tez jako eko no ale paniusie zadowolone, wiec biznes sie kręci

[Gość gość]

Bo te paniusie nigdy na oczy nie widziały wsi i ile jest z tym wszystkim urobku. Myslicie jedna z druga ze te jaja bez pieczątek "wiejskie" sa zdrowsze niz te marketowe a rolnik ma 300kur zeby mu sie opłacała sprzedaż? Oczywiście myslicie ze karmi je warzywami swoimi albo swoja produkowana pasza a z wybiegu czyli z ziemi maja resztę? No chyba żeście na glowe upadły :D 1kura=1jajko dziennie zatem ile dni taka kurka by musiała znosić jajka żebyś jedna z druga kupiła se 50szt? I co myslice ze temu hodowcy opłaca sie karmić ta kurę itd zeby zarobić 30zl? Wszystko jest na wspomagaczach. Jesli nie wierzycie to zróbcie sobie test-wyszukajcie jak myć warzywa zeby pozbyć sie chemii i umycie tak to co kupujecie. Zobaczycie na wodzie osad żółty jesli były pryskanie i nawożone. Ta pani na targu handlująca swoimi myslicie ze ona ma fuul pola i tak se uprawia wszystko? I na tej ziemi wszystko idealnie rosnie? Od ziemniaków na pomidorach kończąc? Naiwne jestescie

[Gość gość]

Każdy rolkim dso pzredaje dla zysku stosuje chemię, bo go nie stać, aby stracić "towar".wy poważnie wierzycie, że to jest ekoligiczne.Wiecie chyba,że miedzian jest "legalny" w uprawie ekologicznej, a czym jest miedzian to chyba wiecie?Tak, walą miedzianem wszystko, od ogórków po pomidory, znam kilkudziesia.ciu rolników ekologicznych, wszyscy stosują miedzian.No ale lud głupi i każdy bajer kupi:)

[Gość gość]

Dokłądnie, chemia jest wszędzie, ale gupie baby myśła,że to samo rośnie:) Dla przykładu: Środki ochrony roślin zalecane do stosowania w rolnictwie ekologicznym Carpovirusine Super SC Contans XX Cuproflow 375 SC Cuproxat 345 SC Dipel WG Funguran-OH 50 WP Madex SC Miedzian 50 WG Miedzian 50 WP Miedzian Extra 350 SC Nordox 75 WG Novodor SC Polyversum WP Promanal 60 EC Repentol-6 PA Siarkol 80 WG Siarkol 80 WP Siarkol Extra 80 WP Spin Tor 240 SC Timorex Gold 24 EC Treol 770 EC Samo zdrowie co nie?Warto za to przepłacać buahahhahaha

[Gość gość]

Przecież żadna z tych dam nwet nie wie jak wygląda produkcja rośłinna, ale łykają,że to bez chemii, bo są głupie.Owszem mozńą i bez chemii, ale wtedy dla siebnie, nie na handel, da się, tylko to sporo pracy i inne koszty.Wszystko co ktoś sprzedaje, ma przynosić zysk, alnie plantacja ogórkó do wywalenie, bo nie da miedzianu, czy innej chemii, nie to tak nie działa.

[Gość gość]

17:27 Wróżka Samanta na forum:-D Dzwońcie! Ty oczywiście wiesz, że każdy rolnik hoduje warzywa na chemii, znasz to z autopsji? Hehe ile bierzesz za imuls? :-P

[Gość gość]

Sama prawda, ale głupie baby wierzą,że ekologiczne= bez chemii,śmiech na sali.

[MMartha 1]

jestem ciekawa gdzie kupuja erosy?:):)

[MMartha 1]

niech sobie kupuja u samego szejka:):) kogo to obchodzi:)