Era matek tabletowo smartfonowych ? Czy to normalne ?

Moj bratanek ma 2 latka i 9 miesiecy. Otoz ostatnio zostałam poproszona o dolozenie się do prezentu gwiazdkowego, jakim ma byc tablet. Bedzie mial swoj wlasny tablet, jak dla doroslego. Kiedy odmowilam, zostalam zmieszana z blotem, ze wymyslam, ze nie mam dzieci i sie nie znam. Ale to moj chrzesniak i chcę mu kupic normalny prezent dla dziecka, a nie elektronikę. Juz lekkim przegieciem dla mnie bylo zawieszenie 32" TV w pokoju malego ale nic nie mowilam :/ Obecnie sam wlacza sobie gry na smartfonie. Bo bratowa twierdzi ze inaczej nie moglaby nic zrobic w domu. A ja nie mam dzieci jeszcze wiec sie nie znam. Czy to na prawde ja jestem zacofana, czy rzeczywiscie nastala era tabletowych matek i dzieci ?

no cóż, rodzice stają sie wygodni a dzisiejsza technologia im na to pozwala

Jezu, od tabletu się nie umiera, wyluzuj. Moja córka miała fazę na tablet od momentu skończenia 18 miesięcy, bawiła się nim, oglądała bajki, zdjęcia, trwało to jakieś dwa miesiące i co? Nasyciła się nową zabawką, wróciła do lalek, misiów, wycinanek itp. Dziś ma cztery lata, potrafi korzystać z komputera i czyta proste wyrazy. Świat idzie do przodu, od technologii się nie ucieknie.

Na twoim miejscu chyba dożyłabym się, w końcu to rodzice wychowują dziecko. A czy jesteś zacofana? Absolutnie się nie zgadzam. Ja mam syna niespełna 7-letniego i nie ma żadnej elektroniki. W klasie dzieci również nie mają np. telefonów. Nie jestem jakaś nawiedzona w drugą stronę, ale ustaliliśmy, że telefon najprędzej w drugiej klasie, jak zacznie sam chodzić do szkoły. O tablecie nie ma mowy, telewizora w pokoju nie planuję póki co. Z Internetu korzystamy wspólnie na komputerze stacjonarnym jeżeli jest taka potrzeba, telewizor tez jest do wspólnego użytku. Wiem, że czasy się zmieniają, ale uważam, że im później tym lepiej.

22;56 jesteś zacofana i twój dzieciak też taki będzie.. pewnie już jest :O "o tablecie nie ma mowy" och jeju... ugryzie go? ogłupi? oślepi?

Tak mowia matki ktre nie umieja inaczej zajac dziecka tylko debilnymi migajacymi obrazkami :) owszem dziecko moze miec tablet, smartfon, telewizor w pokoju, tylko po co ?? To rzeczywiscie niezbedne 2 latkowi. Smiech na sali nie umiecie sie zajac dziecmi i robi to za was sprzet, a wy sie glupio bronicie ze od tabletu sie nie umiera. Niedlugo pietnowane beda matki ktorych dwulatek tabletu obslugiwac nie umie. Tragedia i zero kreatywnosci u dziiejszych mamuś. Obiadu nie ugotuje i do kibla nie da rady isc jak dziecku gierki nie wlaczy. Phone jest smart , wy zdecydowanie nie :D

Za komuny kobiety miały legalna skrobanke paliły fajki piły nie cackaly się w tamtych czasach to była masakra a nie tablet

A teraz tego nie robia ?? To samo robia.

Aż przykro się robi czytając takie tematy. My mamy w domu tablet, telewizor, konsole ale na szczęście córka (7lat) woli pobawić się, iść na plac zabaw, poczytać książkę. I jakoś jak była mlodsza nie miałam problemu ze zrobieniem czegokolwiek bez włączenia elektroniki

Twoja bratowa jest po prostu leniwą dzidą, której nie chce się zajmowac dzieckiem. Łatwiej włączyć TV czy dać grę niż ruszyć dupsko i wymyśleć dziecku jakieś kreatywne zajęcia, pobawić plasteliną, porysować - to są wartościowe zabawy, bo uczą koordynacji ruchowej. Dzieci się błyskawicznie uzależniają, nadmiar bodźców z kreskówek itd. powoduje, że są rozdrażnione i nadpobudliwe. A za zmieszanie z błotem nie dołożyłabym się groszem.

Moja starsza corka ma dostep do tableta gdy jest w szpitalu (bywa co jakis czas) m.in przy inhalacjach zeby ja czyms zajac a i to na krotko - jakas bajka lub gra edukacyjna. Ewentualnie w kolejce do lekarza daje obu dziewczynom ale po tym jak im sie znudza inne propozycje. Najpierw zagadywanie: policz cos tam, znajdz cos tam (w otoczeniu), ksiazeczka, zdjecia w tel (na tym mlodsza 2,5 l raczej konczy), ewent bajka. Nie rozumiem ze co to jest - musi miec? Musi bo co? Umrze? A o to ze nie beda potrafily sie obslugiwac sie nie martwie, sa bystre, same dojda co i jak zreszta, dajac im tel czy tablet wyjasniam co gdzie i po co sie dusi. I tu nie chodzi o zacofanie. Bo tak jak pisze obsluge tego i poruszanie sie w elektronice, necie takie dziecko (jak opisuje autirka) to opanuje raz dwa- pytanie tylko czy na rowni z tym bedzie szedl rozwoj grafomotoryki?Bo dam sobie reke uciac ze daleko w tyle skoro dziecko ma za rozrywke tylko tablet, tel czy tv. Bedzie pozniej problem w przedszkolu, w szkole z kolorowaniem, rysieaniem, pisaniem,wycinaniem itd

Mam bratanka w zerowce. Ostatnio na zebraniu dyrektor zapytal rodzicow w jakie to gry dzieci graja. Odpowiedz " lepiej niech pan dyrektor nie wie ". Tablet umieja obslugiwac ale już nozyczki i kredki to wyzsza szkola :/ niestety.

23.34 kolorowanie, wycinanie, pisanie za chwilę będziesz mogła sobie wsadzić w tyłek. Twoje dziecko będzie technologicznym analfabetą, nie widzisz tu zagrożenia? Będzie odstawało od reszty, co mu z tego że nauczy się pięknie wycinać skoro będzie miało tyły w obsłudze programów powszechnie używanych??? Pomyśl trochę

To ja z 22:56- " nie ma mowy" miałam na myśli to, że o tym nie rozmawiamy, bo o to nie pyta. Zacofany raczej nie jest, bo zaczął czytać w wieku 4 lat i spokojnie radzi sobie również z nowoczesnością. Pytanie tylko czy nie ma lepszych zajęć? Dzieci i tak w mig łapią obsługę wszelkich urządzeń, nie ma się czym chwalić, iż dwulatek obsługuje tablet. A przy tym np. robi w pieluchy ;-)

Jasne, pisanie wsadzić w tyłek... O dziwo dzieci nadal uczą się pisać i pewnie jeszcze długo będą. Kto wypisuje takie brednie? Czytać ze zrozumieniem pewnie też nie potrzeba?

Powoli, choćby w tramwaju czy w poczekalniach u lekarzy coraz więcej widać takich rodziców tabletowych. Dzieci ze wzrokiem wlepionym w ekran, a piszę tu o 2-5 latkach, zamiast bawić się w kąciku zabaw albo słuchać bajki czytanej przez mamę. Ostatnio u mojego dawno nie widzianego kuzyna słuchałam jak kuzyn tłumaczył że młodszy syn (pięciolatek) się awanturuje bo starszy (ośmiolatek) nie chce mu włączyć gry. Zagadnięty, tłumaczył że oni mogą jak odrobią lekcje a sam nie włączy bo nie umie... tzn. że nie wie jak włączyć grę dziecku, o tym jaka to jest gra nie ma już żadnego pojęcia. W czasie niedawnego długiego weekendu odwiedzałam 3 rodziny w których były dzieci od 2 do 7 lat i w każdej z nich nawet te najmłodsze mogły bez ograniczeń korzystać z komputera... Ok, dla rodziców to były ograniczenia- tylko po południu, tylko jak odrobią lekcje, narysują szlaczki, zrobią porządek- ale poza tym, zero kontroli nad tym co dziecko robi. Coraz więcej znajomych chwali się że dziecko wpisuje już hasło do komputera i potrafi włączyć bajki, albo wie na którym kanale w tv je zobaczy. Mój czteroipółletni synek też miał w ręce tablet, ale na nim tylko programy edukacyjne. Lubi się uczyć ale woli z nami albo książki, przy stoliku. Szybko odpuścił. Pozwalamy mu pisać na komputerze, jeśli w tym dniu ćwiczy też jakieś szlaczki, pozwalamy mu na bajkę lub film na dobranoc (pół godziny do godziny), ale wybieraną pod nadzorem, i jedyna nasza słabość- pozwalamy mu na oglądanie map z google earth, bo nie widzę w tym nic złego. Przynajmniej dopóki bawi się mapami na papierze i globusem. Technologia informacyjna dla malucha (powyżej 2 lat) jest ok dopóki jest pod nadzorem, a treści są dobierane, sprawdzane przez dorosłych i czemuś służą. Widzę że moje dziecko po czasie przy laptopie sięga po atlas, robi rysunki anatomiczne po filmie przyrodniczym, albo wymyśla naprawdę fajną, kreatywną zabawę inspirowaną bajką- jest ok. Ale jeśli dziecko na zakaz oglądania bajek dostaje szału, nie potrafi rysować bo na tablecie tylko paluszkiem wybiera kolory do zapełnienia, i olewa układanie klocków z tatą bo sobie zagra w grę- to już jest coś mocno "nie tak".

23.48 Czy ty jesteś nienormalna? Kolorowanie, wycinanie, rysowanie itd mam sobie wsadzic? Nie no ręce opadają. I ty masz dziecko? W takim razie współczucia dla niego jak zrobisz z niego manualną memeje. Pisać dzieci się uczxyly uczą i będą uczyć, niezależnie od postępu. A te czynności, które wg ciebie mam sobie wsadzic, ćwiczą rękę i przygotowują ją do nauki pisania. I póki co, to jest miernik umiejętności dziecka , a nie tablety itd Jako dodatek, owszem ale nie ZAMIAST. Myślisz, że dlaczego dzieci wiele lat właśnie np "babraja" się farbami? Nawet ok 1,5? Przecież Picasso z takiego dziecka żaden. Ma się zaznajomic z dana rzeczą, poznac że jest sprawcze (o mogę zmiezac dwa koloru, zrobić bazgrol kreskę czy cokolwiek albo nawet podrzec), cwiczxyc rękę, chwyt idt Ciężko się tłumaczy rzeczy dla mnie oczywiste. Technologiczny analfabeta, też wymyśliła. Idąc twoim tokiem myślenia dzisiejsi 70-80 laykowie też powinni być na bakier z technologia. A uwiez znam takich co smigaja swobodnie w internecie, piszą SMS maile itd Więc można i to w każdym wieku.

00.19 i 9.53, lepiej wam? Wysmażyłyście epistoły długie jak tasiemiec, myślicie że ktoś się tym przejmuje? Będę dawać dziecku tablet kiedy będzie chciało a wy izolujcie dalej wasze dzieci od nowinek technicznych, zobaczymy kto na tym lepiej wyjdzie.

Z takim tepym tlumokiem lepiej nie wdawac sie w dyskusje. Tlumaczycie jej a ta dalej swoje. Szkoda tylki ze przelewa wlasna glupote na dziecko.

10.31 szczyt intelektu się odezwał :O Tylko na tyle cię stać? Chciałaś napisać ciętą ripostę ale ci nie wyszło, miernoto.

Moje dzieci maja 3 i 6 lat, zadne nie ma prawa dotkanc nawet tableta. Nie mamy tez wypasionych komorek.To ja decyzduje co robia i co ogladaja moje dzieci.

Taaa a potem siedza tekie miernotu w ppp i sepia bezpodstawnie zaswiadczenia o wszelkich dys. O jojcza bo za pozno sie skapnely ze dziecko jest zaniedbane.

Tak, na pewno wszelkie dysfunkcje biorą się z korzystania z tabletu. Puknijcie się w swoje średniowieczne mózgi.

masakra,2 letnie dziecko i tablet:O to co kupicie mu jak bedzie mial 10 lat...roce roysa czy samolot?:D moje dzeci trzymam z dala od tabletow i smartfonow i tym podobnych wynalazkow,wolimy jechac na wycieczke,poznawac swiat,zwiedzac niz mam wychowac elektroniczne dziecko:O

a ta co tu czepia sie do kolorowanek,wycinanek i rysunkow kredka to ma niezle zryta kopule,nie ma co z tepakiem dyskutowac bo po co glupiemu rozum,dawaj dalej dziecku tablet zamiast kolorowanek to za pare lat odczujesz na wlasnej skorze jakiego wychowalas malego terroryste,ale to twoj problem i nie bede takiemu glabowi tlumaczyc ze czarne jest czarne a biale biale :O

moja kolezanka ma syna z zaburzeniami w rozowju, ktory mowi tyle co nic. Od logopedy dostala zakaz wlaczania mu bajek i komuptera..To kupila mu tableta !!!!!!! wszystko mi opadlo

Autorko ja bym jednak nie dołożyła :-( zgadzam się z bardzo mądrymi kilkoma odp powyżej :-) to nie jestkwestia posiadania, to jest kwestia odpowiedzi rodzica na potrzeby dZiecka. Sorry ale my jedziemy do zoo, na kawę i ciasteczko z dzieckiem, na lody latem... Bardzo mi smutno, ze w tym wątku tak mało jest rozsądnych odpowiedzi szkoda

Klasyczny zegarek w srebrnym kolorze z czarnym wyświetlaczem i srebrnymi dodatkami – Lours – jest piękny, elegancki i dodatkowo jego cena jest atrakcyjna. Produkt dostępny jest w sklepie internetowym CoZaCena – www.cozacena.pl .

Moje dzieciaki mają ograniczony czas na tablecie. do 40 min każde (3 dzieciaków). Jedno jest pewne, nie odciągniemy dzieci od technologii, moje jednak co zauważam z radością jeśli mają do wyboru fajnie zajęty czas czy spotkanie z przyjacielem zawsze wybierają to drugie. Dzieci w wieku jeszcze nie nastoletnim. Nie chcę wychować rozwiniętego technologicznie odludka, egoisty uzależnionego od komp. Wiem, że czasy trzepaka odeszły w niepamięć, ale nie ma co przesadzać. Jak widzę 2 latka z tabletem to szczerze współczuje mu rodziców. Takie mam prawo i korzystam z niego. Nie złożyłabym się na taki prezent.

Brak pomysłu na czas z dzieckiem widać po tablecie na kolanach 2 letniego dziecka.