to dla Ciebie

szkoda, że $ zawrócił Ci w głowie.

o kase chodzi, tylko o kasę, czyż nie? biznesy wygodnictwo, pazerność, luksus, toche tego i tamtego, a wszystko pod maseczką wielkiej miłości.

uważasz że czegoś mi brak? i chcę ci to odebrać? niezły cyrk

W dziub chcesz zarobić. Gdyby o to chodziło to pacanie, to bym lata temu sobie ciebie owinęła. A tobie jakby chodziło o to co napisałeś, to już dawno by to było. Z tego co pamiętam, to ty sfiskowałeś i nawet mnie dotknąć nie chciałeś.

a gdyby nawet to co?

dlaczego mialbym chcieć cie dotykać? za te serca na plaży? za te buziaczki zimowe? dziewczyno wq mnie

owinełabyś mnie czym? pazernością? że chcesz tego i tamtego, bo dziecka nie zostawisz? masz mnie za idiote?

Jakie serca na plaży?

takie kity możesz ładować męzusiowi ktory ci wszystko kupuje. dla mnie nadajesz sie do jednego.

jesteś za bardzo zapatrzony w siebie, nie znasz mnie, widocznie nie jesteśmy tacy sami skoro o tym nie wiesz

Opisz tego mężusia.

i co wtedy czułaś patrzac na te wszystkie baby co sie do mnie kleją? a ja nie chce Cię dotknąć, wiesz dlaczego? Bo dzie$cka nie zostawię :D

jestem kawał ch..reszta dzia... i co mi zrobisz? masz szczescie, że jesteś kobieta.

widocznie nie jestesmy tacy sami, bo ja nie podsuwam pod nos żonie serduszek z czekolady i nie wchodzę w d.. bez mydła i nie mamie, że to wszystko tak pięknie i że to naprawimy i nie wracam na kolanach, żeby tylko nie zostać na lodzie.

Oj smutasku, nie szukaj dziury w całym tam gdzie nie ma.

wez rozwód albo wypier..j.

masz tupet

na pewno nie dotknę Cię wtedy, kiedy smierdzisz odorem jego wody kolońskiej. albo lepiej niech zafunduje Ci kolejne wczasy pod gruszą na których będziecie sobie szeptać do uszka jak bardzo sie kochacie. On wezmie cie na rece, ty dasz mu buziaka i bedzie pięknie, bo kasa sie zgadza.

mam być twoim skarbkiem, twoim oczkiem w głowie, zadna nie może na mnie spojrzeć, patrzysz na mnie tak chytrze, z nikim sie nie podzielisz, zamkniesz w klatce, zeby zadna mnie czasem nie ukradła i mam sadzać Cię na kolana, a ty mi szepniesz, że jestem taki se6$owny, taki zadziorny bad boy i jak jakiś pimpek bede pod Twoim butem? Tak sobie to wymyslilas?

wstyd sie pokazać ze mna publicznie, prawda? ja taki kur..rz, takie zadziorny nieokrzesaniec, któremu w głowie tylko flirty i smierdzę Ci ciagle damskimi perfumami, na pewno mnie miały, każda jedna i bardzo zadowolone, a Ty taka porządna, ułozona z dobra reputacją, taka co to całe życie z jednym facetem...wstyd Ci się ze mną pokazać publicznie, bo przecież skonczyłyby się wa$kacje na Bora Bora, ciepłe, letnie noce przy szumie fal, ludzie zmieniliby o Tobie zdanie i rodzina by sie odwróciła, lepiej patrzeć tak pazernie i mieć brudne myśli niż zrezygnować z kasy. Podwójne życie jest w modzie, a Ty lubisz modę i markowo żyć, czyż nie?

chce zarobić od Ciebie w dziub za ten tupet, poszarp mnie, bij piąstkami, bo jestem taki niedobry, podły, nie do wytrzymania, bezczelny. smiało, nie krępuj się. A potem wracaj do mężusia zrobić mu deserek na talerzyku w kształcie serduszka.

"przypominam, że mam rodzinę, zabawiłem się"

Piszesz dla samego pisania.

Wracaj do mężusia na kolacje, on Cię pogłaszcze po głowie, ucałuje w czółko, powie, że Cię kocha i namiętnie pocałuje. Przyniesie jedzonko do pracy, wszystko pod nos podstawi, poda na złotej tacy, będzie Cie na rękach nosił, przymknie oko na takich tam niegrzecznych chłopaków, może nawet w całej swej dobroci Cię do nich zaprowadzi, żeby urozmaicić rutyne i dodać smaczku, a potem wspólnie ze dzieckiem pojedziecie na Kajmany i będziecie żyli długo i szcześliwie. Jedyne co mogę Ci dac to obietnicę tego co mogłoby się wydarzyć na tej plaży pomiędzy zapachem damskich perfum jednych i drugich, czwartych i dziesiątych, bo przecież co mogłem robić przez te 10 lat...będąc niegrzecznym chłopcem. Też Ci narysuje serce takie z długą strzałą.

Jestem już Nie było mnie tu od godz 12.00.i nie wiem totalnie o czym Ty piszesz?przecież Ty nie znasz mojego brata i nie pożyczałam Ci żadnej książki ani nigdy nie piliśmy razem kawy.:-(

Dużo gadasz, mało robisz, to nie oczekuj ode mnie. Może gdybym wykroił sobie połowę mózgu byłoby nam łatwiej mówić o kochaniu.

na pewno się zabawiłeś, nie wątpię, po 20 latach małżęnstwa już tylko sucha studnia, płacz i zgrzytanie zębów, wieje lodem, przydałaby się nowa żona, no, ale która głupia poleci robić na nieswoje dzieci...to mieliście fun. wybierałeś, przebierałeś, aż sobei upatrzyłeś "nową małżonkę", no ale przecież rozwód to podział majątku, trzeba puścić się kasy to lepiej palić głupa, że wszystko jest dobrze.

wycisz emocje przed snem i dobranoc

cytata się spodobała a ty nie odniesiesz się do swoich słów?

Niby wszystko jest okay. Rano sie wstaje, myje, ubiera do pracy, wszystko gra, kasa, kasa...kasa...a wieczorem film, ksiązka, kopanie w piłkę, wszystko świetnie, wszystko pięknie, nie ma już cisnienia, ale zona jakaś inna, niespokojna, taka jakby w twarz dostała, a w jej głowie myśł o zdradzie kłebi się i bucha żarem i tak aż do końca w zdrowiu i chorobie, w tle zdrada i te myśli, że jest taki brudny i że się zabawil, że miał inną i że scałowuje jej perfumy z szyi, i co wieczór te myśli, że całował inne usta, płyny, wydzieliny a jej też to bardzo smakuje. Tak sie tym zachwyca rozkoszuje, bo ciasto w ksztalcie serca i mobilny bankomat. To przepiękne. Każdy o tym marzy, zeby tak rozwalić sobie związek i do konca zycia w głowie myśleć o tym.