Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kura domowa 1984

nie wstydzicie się być kurami domowymi ?

Polecane posty

Gość gość
Hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kury domowe to k***y i szmaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam ze większość kobiet tutaj tych pracujących które tak nadają na mamy niepracujące a wychowujace dzieci to kobiety których mężowie zarabiają niewiele czyli od 2 do 5 tys i dlatego one chodzą do pracy by zasilić budżet domowy.nie mówię ze wszystkie ale na pewno większość.nie rozumieją ze jesli kobieta nie wraca do pracy ale zostaje z dzieckiem to stać ja na to i maz zarabia sporo więcej niż w niejednej rodzinie dwie wyplaty wspólne. Co za tym idzie argument ze jak cie mąż zostawi co wtedy jest dziwny bo małżeństwo ma wspólny wklad w majątek, wiec niepracująca mama dostanie w przypadku rozwodu połowę tego co nabyli jako małżeństwo należy się jej nawet jesli nie pracowala zawodowo.argument jesli maz umrze co wtedy tez jest bez sensu bo przeważnie w takich wypadkach mężowie sa ubezpieczeni na spore sumy. i tak zarówno przy tym niby rozwodzie lub tej niby śmierci wspolmalzonka dostanie sporo więcej niż te pracujace tutaj krzykaczki zarabiają i wtedy moze myśleć co z tymi pieniędzmi robic czy zainwestować w wlasna firmę czy mieszkanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każda kobieta jest tak pracowita i zaradną zeby ciągnąć etat i jeszcze w domu zap***alac. Kazdy jest inny. Znam babeczki z jednym dzieckiem nie pracujące zawodowo które nie potrafią ogarnąć obowiązków w domu a znam i matki czwórki dzieci pracujące zawodowo, zaradne. Ja niestety nibylabym w stanie jednocześnie zająć się domem i trójka dzieci. Mimo że wszystkie chodzą do szkoly . Owszem na pół etatu czy jakiś niemormalixowany czas.... Flustruja mnie takie gadki....bo nic niezarabiamy pieniędzy.......czy po to wyszłam zamaz , urodziłam dzieci ,stworzyłam rodzine zeby zap***alac na dwa etaty....a w czwartek ledwo tylek ciagac za soba czekajac na wekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musi łoniaki na papiloty zakręcić. A serio prowokatorze, wiem ,że sto zeta to dla ciebie majątek, ale za granicą, to głupia kawa kosztuje 5 eu, nie mówiąc o fajkach. Więc pakuj mu pajdy z mortadelą, bo chłop zemrze ci w trasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem na utrzymaniu męża. Nie mamy dzieci. I co, zlinczujecie mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam polewe z tych ą ę
Boże sorry ale widzialyscie jedna z drugą "tirowke "w takim miejscu gdzie faktycznie samochód ciężarowy może się zatrzymać? ???? Bo ja widzę często na różnych trasach gdzie najwyżej osobowka się zmieści u z moich obserwacji wynika ze większość przedstawicieli handlowych korzysta z usług pan lekkich obyczajów. Wiecie ile kosztuje mandat dla kierowcy tira za parkowanie w niedozwolonym miejscu? ????? To nie szef płaci mandaty tylko kierowca jak byście nie wiedziały kury :) co za płytkie i tępe baby tu siedzą to jestem w szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja od tych ą ę
A jeszcze dopisze bo mam polewke ze chyba tym kobietom żal pośladki ściska ze mąż może zrobić grube tysiące a kobieta zamiast pracować może chodzić do spa,kosmetyczki;do fryzjera itd... No ja tak mam,życie jak w Madrycie . Dopisze wam kury z hemoroidami jeszcze ze mam wyższe wykształcenie,i własną działalność gospodarczą. Dosadnie mówiąc l,firma spedycyjno -transportowa i żaden kierowca nie jeździ na dzi/eki (sprawdź ich choć nie mają o tym pojecia) :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.07 a czy uważasz, ze pracujące mamy miałyby czas siedzieć caly dzień i wypisywać na tym durnym forum dla debilek? Tak jak wy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojojoj chyba niewiele wiesz o pracy kierowcy. I słabo widzisz:D większość"tirówek" czeka na klientów na parkingach przy stacjach benzynowych- ba same pukają do kabin i pytają co komu potrzeba:D nie trzeba jeździć po lesie żeby por/o/chać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem wam, ze ja mam problem z takimi sąsiadami. Oboje pracują i zarabiają dużo mniej niż moj mąż sam. Ja ich szanuje, jestem mila dla nich, a oni jadem plują... Może nie wprost ale ciągle jakies przytyki słyszę. A co to moja wina, ze oni mniej kasy maja? Ja wiem jak jest z praca tutaj i na pewno się z nich nie śmieje z tego powodu (tak jak tutaj niektóre kobiety z tych, które musza pracować... Oznaka prostactwa i braku wychowania). Ja nigdy nie poruszam przy nich tematu pieniędzy, a oni ciągle narzekają jaki to zły samochód maja, jak to im nie starcza... Juz o niczym innym nie można porozmawiać z nimi. Ja tez wielu ludziom zazdroszczę różnych rzeczy, zazdroszczę ludzka rzecz, ale żeby aż tak pluć jadem za to, ze ktoś ma lepiej w jakiejś kwestii??? Ja nie wiem co się dzieje z tymi ludźmi :o wpisy na tym temacie świadczą o tym, ze wielu jest takich ludzi. Dajcie sobie spokój z ta zawiścią, szkoda czasu i nerwów na to. Zamiast dowalac tu komuś, ze ma lepiej, to same odejdzcie od kompa i postarajcie sie coś zmienić w waszym zyciu, skoro aż tak wam ono nie pasuje. Narzekanie i zazdroszczenie innym wam w niczym nie pomoże!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta, która faktycznie robi karierę reprezentuje sobą dużo więcej niż te obrażające wszystkich paniusie na pseudo stanowiskach... w rzeczywistości to jakieś durne konsultantki, pracownice wszystko po 5 zł, czy zwykłe biurwy na najniższym szczeblu, a człowiek zawsze stara się mieć znajomych czy partnera na podobnym poziomie... Wniosek prosty, mają też takiego faceta swojego pokroju i pracują bo muszą, bo mężuś jej każde 10 zł wylicza i to je boli. Nie chcą zrozumieć i nawet nie mają pojęcia że w Polsce można zarobić na całą rodzinę gdy tylko facet pracuje i nie z tego powodu kompleksów... a wyzywają tu i plują jadem bo w domu mają tak samo. :P ot cała prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość z 11:43 a ty to z doświadczenia chyba piszesz .... wiesz ze tirówki pukaja do kabin na stacjach benzynowych :) nie wiem na jakiej stacji ty polujesz na klientów ale to musi być jakaś wiejska speluna a nie stacja benzynowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pań które pracują i siedzą na tym forum - podpowiedzcie co robicie, skoro jesteście w stanie w godzinach pracy aktywnie udzielać się na forum? Ja teraz jestem na macierzyńskim, wiec mam czas poczytać, ponieważ w pracy niestety muszę pracować, aby móc myśleć o awansach czy podwyżkach. Proszę o podpowiedź czym się zajmujecie, ponieważ chętnie się przekwalifikuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie ma żadnych pan robiących karierę bo takie panie na pewno nie maja czasu siedzieć na forum, tak jak mówisz w godzinach pracy. Dobrze ktoś napisal, tu plują jadem kobiety które musza pracować za psie pieniadze bo maz sam nie da rady i tak je to boli, ze inne nie mysza pracować, ze wymyślają jakich to one pozycji zawodowych nie zdobyly...a kobiety z pozycja zawodową na pewno nie ma czasu tu siedziec, wiem co mowie bo ja dopiero na macierzyńskim siedząc odkryłam to forum, wczesniej nie miałam czasu na takie rzeczy. Ja rez pracowalam przed ciąża, ale jakos nie przeszkadza mi, ze inne w ogóle nigdy nie pracowały, ich sprawa! Po co czas marnować na dowalanie takim osobom? Chyba po to, zeby lepiej sie poczuć i wylać tu wszystkie swoje frustracje. Ja pracowałam bo lubię to co robię, a z wypłaty męża tez byśmy sie utrzymali, ale chciałam trochę popracować. I to jest każdego sprawa jak żyje. Po co wy się przejmujecie , denerwujecie tutaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona kierowcy tira
podpisuje się obiema rękami pod postem powyzej! To sie zdecydujcie czy nie mam na chleb czy jestem tłusta jak maciora bo ciagle żre hehe i o mojego hiva sie nie martwcie, ja nie musze miec na oku swojego męża bo on na takie cos nie leci bo mnie za bardzo szanuje i siebie przede wszystkiem, Martwie się o swoje garby żeby na starośc się móc wyprostowac po tej harówce! Jak będę miała ochotę to pójdę do pracy bo w końcu po coś studia robiłam ale na razie nie mam takiego kaprysu i nic wam do tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona kierowcy tira
niebawem bede miała swoje dochody 1000 zł od pisu na 1 i 2 dziecko bo mąż ma na umowie minimalna plus diety hehe to jakby kogos raziło że kupuję mu prezenty za jego pieniądze to teraz bede mu kupowała za pieniadze od pisu hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żono kierowcy tira, masz racje twoje życie, nie znam cie i nie obchodzi mnie za czyje żyjesz, tylko po co piszesz do tych biednych zharowanych kobiet, ze ci zazdroszczą, ze maja garba po harówie itd? Po co ten jad? Ja akurat te kobiety szanuje. Je i ich prace i rozumiem frustracje, zawiść, które wynikają po prostu ze zmęczenia. Szanuje ciężka prace i nawet jak mu kasjerka cos burknie pod nosem, jest niemila, to to rozumiem bo nie robię z siebie jakiejś paniusi hrabianki. Sama w czasie studiów tak pracowałam bo musiałam sama się utrzymać i nienawidziłam takich kobiet, do których teraz sama się zaliczam - kur domowych, które pracują kiedy chca i mąż ich do tej pracy nie wygania bo jest zaradny. Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona kierowcy tira
w pierwszym moim poście życzyłam im szcześcia, wesołych świąt itp ale jak zostałam wyzwana od kur eeff z hifem, brudasek i macior to sorry, ale sie nie da inaczej! Ja po szkole średniej też pracowałam jako kasjerka, rozumiem sfrustrowanie, ale jak ktoś mnie wyzywa to się inaczej nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie tylko wyzywaniem można kogoś urazić, wiesz o tym? Można urazić choćby takim dowaleniem, ze one musza zapieprzać za 1000 i o 5 wstawać a ty nie. A skąd wiesz, zw kiedys to ty nie będziesz na ich miejscu? Złośliwość często do nas wraca. Poza tym mam wrażenie, ze te wszystkie docinki to id kobiet, które nie są zadowolone ze swojego zycia, nieważne czy siedzą w domu, czy pracują. Często te które siedzą w domu nie są szanowane i tu właśnie wylewają swoje żale opisując swoje życie jako takie, jakie chcialyby naprawdę miec. Kobiety!!! Wyluzujcie!! Szkoda czasu!! Naprawdę wam to pomaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K***y domowe jesteście? Chodźcie na ring :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haaaallllloooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale NIE DA SIĘ bez pomocy osób trzecich pogodzić pracy i opieki nad dziećmi.Nawet jeśli fizycznie to jest możliwe to i tak ktoś lub coś ucierpi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i chuj ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Da sie k***y tylko trzeba chcieć. Juz się tak nie usprawiedliwiajcie, po prostu nie chce wam sie pracować i dlatego trabicie, ze sie nie da!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od toboty garb rosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No od "roboty" na pewno.... Mysle, ze większy od analfabetyzmu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja z innej strony wam napiszę. Jestem dzieckiem "kury domowej". Niczego nigdy nam nie brakowało, ojciec zarabiał spokojnie na rodzinę, matka nie musiała. Ale w szkole zawsze robiło mi się dziwnie kiedy rozmowa z rówieśnikami schodziła na temat "gdzie pracuje twoja mama" albo kiedy w jakichś ankietach miałam wpisać czym się zajmują moi rodzice...No jakoś tak niefajnie mi było, nic na to nie poradzę. A pracujące mamy koleżanek budziły respekt. Więc nie jest tak, że dziecko doceni to matczyne "poświęcenie" w strzeżeniu domowego ogniska - moim zdaniem matka mogła spokojnie iść do pracy kiedy byłam już w szkole, to by było o wiele lepsze dla całej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie!!! Ale co zrobisz, jak matce się nie chce.... Nie obchodzi je, ze dzieciak bedzie się wstydził.... Egoistki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi by bylo wtyd corki ktora matki sie wstydzi....wstydzic to sie mozna alkoholiczki lub cpunki.Moja mama tez nie pracowala ale ja jestem normalna i sie jej nie wstydze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×