czy wszyscy faceci myślą że kobiety są tak głupie i nie kapną się że

chodzi mu tylko o jedno :D, przecież to widać bardzo dobrze

a po czym?

A jak facet od 7 lat mnie zagaduje i jak wychodze gdzies i spotykam go na zakupach to proponuje, że mnie odwiezie to czego chce? bo mowi, ze podobam mu się, ale nie może.

nie interesuje się twoimi prywatnymi sprawami, nie wykazuje żadnej inicjatywy żeby cie poznać ale za to uśmiecha się, zagaduje na bzdurne tematy ..... wiem, każdy facet jest inny tak jak kobiety: nie można tego uogólniać, każy robi to na swój sposób, żeby zaliczyć. Moj adorator mał dziewczyne, teraz już nawet zaręczył się z nią ( latał po mieście za sexem a ta w domu obiadek gotuje)

tak, jestem z siebie dumna, że tak szybko się kapnęłam o co mu chodzi. Szybko też przestał być miły jak tylko zoriętował się że nic nie dostanie ode mnie. Autorka tego tematu Ps. dziewczyny nie bądźcie głupie

facetom zawsze bedzie chodzilo o jedno..... o seks, kobietom tez o jedno... o slub. I tyle po co sie klocicie, nie jestescie facetami to nie zrozumiecie.

Nie zawsze da się to przewidzieć. Ja spotykałam się z facetem 2 miesiące, udawał zainteresowanego, zabiegał o mnie ale nie poazaywał że zależy mu na seksie. Wydawało mi się że wreszcie spotkałam fajnego faceta, zauroczyłam się w nim i poszłam do łózka. Od tego czasu już go nie widziałam.

bo 2 miesiace to deka krótko...

co to znaczy deko krótko? to kiedy się idzie do łózka z facetem? jest jakiś konkretny czas na to? Mi się wydaje ze jak ktoś ma szczere intencje to nie znika po seksie nawet gdyby on był na 3 randce.

można myśleć, że facet dużo cierpliwości i czasu na tak długą droge do łóżka, aż zaliczył. A może wrócił do swojej Pani bo stwierdził że z nią w łóżku mu lepiej.

Nie wiem czy wrócił do ex, czy był jakiś inny powód. Wiem natomiast że potraktował mnie podle a w zyciu nie sądziłabym że akurat on się tak zachowa. Także badzcie dziewczyny bardzo ostrożne bo nie zawsze można rozpoznać zamiary faceta.

gdyby dziewczyna mi zaoferowala siebie na drugiej randce lub 3 spotkaniu, po 3 miesiacach czy jakos dla mnie - ultra szybko - to dałbym drapaka, nawet nie przyjalbym tego od niej. To nie dla mnie materiał.

Po 3 miesiącach to szybko? To po ilu miesiącach ty idziesz z kobietą do łózka?

powiem Ci dlaczego. Po prostu facet stwierdził, że za chwilę ktoś inny Cię poderwie i...wiesz co będzie. Może zmył się, ale po jakimś czasie się odezwie, bo sprawdza czy Ty tak z każdym czy tylko z nim.

Tez bym nie poszła do łożka na 3-4 randce ale już po dwóch miesiącach czemu nie? co w tym złego?

Ja nie mówię po jakim czasie ludzie mają z kim chodzić, każdy robi jak uważa. Dla mnie to jest za prędko. Ja chodzę wtedy, kiedy wiem, ze ktoś jest tylko mój i coś do mnie czuje. W innym wypadku nie. Najpierw poznaje te osobę, całuję namiętnie, ale nie przyśpieszam tego.

nic. po prostu musisz znaleźć takiego faceta, dla którego to jest odpowiedni czas. Gdybyś trafiła na mnie nie spodobałoby mi się to wcale. Dałbym drapaka. Ale nei że bym skorzystał. Odmówiłbym, wykręciłbym sie, ze zapomnialem gumek, że mleko mi wykipi wiesz o co chodzi.

to prawda- podle bardzo. Ja akurat miałam łatwy przypadek i nie było łóżka. Ale gdyby nie to że wynalazłam go na fb i zachowanie nastawione na jeden cel to bym też miała żal, dodatkowo w moim typie

22:58 no to skoro ten mój ex miał takie podejście jak ty do tych spraw to być może dlatego mnie olał. No cóż, nie sadziałam że można kogos z takiego powodu skreslic. Ale nie obraz się ale powiedz mi jedno- czy ty nie masz jakiś problemów w łóżku że takie masz podejście do seksu? Bo mi się wydaje że jak ktoś nie ma problemów do tego lubi seks to nie było by to dla niego problemem.

O matko!my poszliśmy na 3 randce do łóżka i co?jesteśmy 3 lata ze sobą. Już po zaręczynach.To nie znaczy że jestem jakaś puszczalska.

o mnie facet zabiegał 2 lata ...i nadal by to robił, ale okłamałam go, że mam faceta i nie moge sie kontaktowac. A kolejny zabiegał 7 lat...i też go okłamałam. A jeszcze inny 8 lat A jeszcze inny 20 i też ...nic nie było, no i co?

23:01 No włąsnie ja tez nie puszczam się z każdym po dwóch miesiącach bo tak naprawdę bardzo rzadko się zakochuję ale jak już się zakocham to wydaje mi się ze dwa miesiące kiedy do tego jest ogromna chemia to chyba nie jest taka tragedia. Czasami facet może skreślić wartościową dziewczynę tylko dlatego że pomyśli sobie o niej ze jest łatwa, a to wcale nie jest zawsze jednoznaczne.

Po prostu ja lubię piękne kobiety, lubie wykwintne kobiety, dziwne, takie, które róznią się od innych i w takich sie zakochuje, rzadko mi sie zdarza zakochać, ale wtedy to smakuje wspaniale, jest cudownym doznaniem i nie zamieniłbym jej na nikogo innego i nie mysle o innych. Nikt mi nie sprawiał tyle przyjemności co ona i nie chce innej, chemia natychmiastowa i mam to co chcialem.

ale ja tego wcale nie powiedziałem. Powiedziałem tylko , że rózni ludzie mają rózne podejście i nastawienie do tego. Ktos lubi szybko, ktoś inny czeka, ktoś jeszcze inny ma jeszcze inne podejscie i trzeba sie zgrać. Ty się zgrałaś z kimś kto pasował do ciebie. A ona być moze sie nie zgrała.

ja jestem przystojnym - ponoć - facetem. Nie wiem czy tak jest czy nie jest, nie mnie oceniać , ale dziewczyny troche sie na mnie pchają...w sensie chcą tego ciągle ode mnie, wiec mnei to jakos obrzydza, mam przesyt i wybrzydzam. A ze jestem uczuciowy to chcę miec taka osobe ktorej jestem pewien ze coś do mnie czuje. I podoba mi sie strasznie. to wszystko,

Piękne wykwintne kobiety? A co do ma do rzeczy? My tu mówimy o podejściu do seksu a nie o urodzie. Piękne kobiety też często chodzą do łózka na 3 randce.

uroda to nie wszystko obyś się nie przejechał na takiej miss

a ja na przykład po 2 miesiącach nawet nie pocałowąłabym faceta, który by mi sie okropnie podobał, bo lubię jak to uczucie się eskaluje, lubię to "pogrywanie", lubie jak facet na mnei patrzy pożądliwie i droczę się z nim, tzn ze mam jakis problem ? Nie, po prostu każdy lubi co innego i trzeba sie odpowiednio dobrać.

Jak można się zakochiwać wiele razy? Ja tylko raz byłam zakochana i do tej pory kocham tę osobę..

No wlasnie ma do rzeczy i to bardzo dużo.. Że Ty masz podejście jak wiekszosc ludzi, że akt płciowy to tylko akt płciowy...że to taka potrzeba... A ja to inaczej widzę...Dla mnie musi to być ktoś kto mnie maksymalnie podkręca, tak, że jak widze te osobę na dzien dobry to szaleje za nią, a potem jest coraz gorzej, rośnie namiętność i dopiero wtedy jak czuje, ze ona to czuję to wtedy TAK. Nie traktuje tego jak Ty to widzisz.