Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mimo wszystko zona

co zrobić by mąż pokochał niechciane dziecko?

Polecane posty

Gość gość
No żona mogła by mieć depresje poporodową bo jak sama nazwa wskazuje jest POporodzie...czyli trauma w wyniku silnego bólu po porodzie skutkująca pretensjami i niechęcią do własnego dziecka.Jej mąż to niestety słaby fred który zamiast wspierać i pocieszać własną żonę pi porodzie to rył jej głowę wyrzutami i swoimi problemami emocjonalnymi.2 tyg. Po porodzie to mąż płatki róż sypać pod stopy kobiecie a nie "ja nie kocham tego dziecka" "straciłem młodość" blablablaaaa autorka wzięła się w garść mimo że dziecka nie chciała a on tylko jej utrudniał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
> Po porodzie to mąż płatki róż sypać pod stopy kobiecie Zbuntowanej nastolatce albo sfrustrowanej kokoszce mówimy "do widzenia" na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oby to bylo prowo. jeśli tak, to 10/10 - temat całego roku 2015.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może być prowo i niekoniecznie, skłaniam się jednak ku temu pierwszemu, bo widać schemat. Autorka namąciła, szumu narobiła i teraz wszyscy piszą, a ona zniknęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji z moim mężem.W ogóle jak przez 2 tygodnie po porodzie można kobiecie zaprzątać głowę swoimi słabościami i wyrzutami.Już sobie to wyobraziłam- autorka jeszcze w pidżamie lata-hormony buzują po ciąży ,połóg,krew ,pot i łzy i próbuje do tego karmić piersią a on " daj przewinę i tak życia nie zmienię...nie pokocham tego dziecka" aaaaaaa!no k***a co za buc ! Nie mógł chociaż wstrzymać aż dziewczyna się ogarnie z dzieckiem z sobą i z hormonami ????!! Może pokochał by te dziecko po np.2 miesiącach po co zaprzątał autorce jeszcze głowę ??żeby depresji przez niego dostała i porzuciła dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka postu zniknęła bo prawdopodobnie jest zajęta 2 tyg. Niemowlęciem ;-) a jej mąż gapi się w ścianę ;) to temat już praktycznie do zamknięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka słynna prowokatorka zniknęła bo chyba oszołomił ją sukces najnowszej prowokacji:)ja juz po pierwszym poscie widziałam ze to ona,i przecierałam oczy ze zdumiania ile tu nainiaków siedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie kocham mojego dziecka. Jest z wpadki. Żonie nigdy nie powiedziałem, nauczyłem się grać i udawać, żeby jej nie zabierać radości z macierzyństwa. Opiekuję się, pomagam, płacę, bawię się z nim, ale to wszystko. Ale nigdy go nie pokocham, bo go nie chciałem. I możecie mnie zagdakać pieprzone kurki, co to byście mi nie zrobiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proza życia. autorko, powiedz jak toczą się losy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trafiłaś na psychola. Dziś "nie może pokochać", jutro pobije, albo zabije. Uciekaj gdzie pieprz rośnie od słabego psychicznie Piotrusia Pana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×