Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do kobiet, które mają męża materialiste ,chytrego na kase

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie, macie faceta materialiste. Jaki on jest dla was na codzien jako partner?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąpi na wszystkim Nawet na słowach Dlatego porozumiewa się językiem migowym nie za często .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kupuje ci cos drobiazgi na imieniny gwiazdke? A sam lubi dostawiac od ciebie prezenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam męża materialiste tzn takiego dla którego kasa jest ważna. Plusy Nie muszę się martwić o tzw przyszłość, wiem że mamy oszczędności ze moj facet zawsze znajdzie pracę Dzięki jego skapstwu możemy pozwolić sobie na więcej. Np potrafi sam zorganizować wczasy za połowę ceny z biura podróży. Minusy Jest mało uczuciowy, wszystko przelicza, może nie na kasę, ale jest taki bardzo logiczny. Potrafi powiedzoec pp co jezdzic tak czesto do szpitala do babci przeciez i tak jej nie pomożemy. Na wszystko mam wydzieloną kasę. Nie narzekam bo nawet to są duże kwoty, ale czasem to śmieszne jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie rozumiem materialistów. Po co ciułają i nie wydawają? O to chodzi by zarabiac kase i potem korzystac z życia??????????!!! Nie kumam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już Ci mówię. Pieniądze są po to żeby je pomnażać. I już. Oszczędzaj, zainwestuj i już masz lżej. Ja mam 30 lat i druga pensję z inwestycji. Mógłbym wydawać wszystko. Ale i tam postanowiłem ze wydaje tylko to co zarobie, to z inwestycji nadal odkładam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm ok rozumiem Ja bardziej miałam na mysli chorobą zwaną skąpstwem, która mimoolnie łączy sie z chciwością na kasę. Spotykam sie z facetem i podejrzewam ...skąpstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jestes w stanie odróżnić skapstwu od biedy, szczególnie po kilku spotkaniach. Może dla Ciebie brak rozrzutnosci to już skapstwo. A chciwość to już całkiem inna cecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odejsc od takiego czlowieka szkoda zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm ja podejrzewalam kolege o skąpstwo i oszczędzanie na wszystkim, gość biedny nie jest, - a jeżdzi autem z rocznika 97 !! i nie zmieni go poki sie nie zepsuje... - jak wysyłamy go w pracy po żarcie do sklepu to NIGDY PRZE PRZE NIGDY nie oddal reszty, sa to grosze tak do 2, 3 zł ale nigdy...........sam z siebie.... - jak mu kobita zachorowała i dziecko to byl tak zły, zły na wydatek bo lekartswa go kosztowały do 100zł...........miał cały dzien zły humor przez to To pierwsza mysl jaka wam przychodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I właśnie dlatego to mężczyźni w 99% przypadków odnoszą sukcesy finansowe, bo potrafią trzymać pieniądze przy tyłku i oszczędzać, a nie wydawać je na bzdury, a potem narzekać na brak kasy. Niestety kobiety potrafią tylko wydawać, najlepiej nie swoje pieniądze, a z zarobieniem mają już kłopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zauważyłam jedna rzecz. Ludzie którzy mają kasę podchodzą do pieniędzy bardziej racjonalnie, analizują, przeliczania. Dla niektórych może to być oznaką skapstwo. Tacy co żyją od pierwszego do pierwszego nigdy nie są skapi przewalaja co mają i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro pamietasz mu grosze tzn ze w zasadzie to ty jestes skapa. Mi gdyby ktos przyniosl jedzenie to nie oczekiwalbym reszty. Trzeba byc wyjatkowo skapym czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm ja podejrzewalam kolege o skąpstwo i oszczędzanie na wszystkim, gość biedny nie jest, - a jeżdzi autem z rocznika 97 !! i nie zmieni go poki sie nie zepsuje... x I ma rację, po co ma kupować nowe auto skoro stare posłuży mu równie dobrze jak to najnowsze? Idiotyzmem jest wyrzucanie dobrych i sprawnych rzeczy, tylko po to aby zastąpić je nowymi działającymi w ten sam sposób i właśnie z tego przyzwyczajenia ludzie mają dziś trudności w kontaktach między ludzkich, bo traktuje się ich jak rzeczy... po co naprawiać związek z dziewczyną, narzeczoną, żoną skoro można wziąć sobie nową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem masz racje. Ale juz tlumacze. Po prostu od dawna go podejrzewalismy o kradzieże w pracy. I wyszło,ze on, zawinał 500zł z koperty, którą miał przechować. Zatkało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
glupie generalizowanie ze tylko faceci oszczedzaja :P jestem kobieta która co prawda puśc***are stow na ciuchy raz na jakis czas ale generalnie bardzo licze sie z kasą. oszczędzałam juz na studiach, odkladając całe stutendium i kase zarobioną. potem jak znalazł na wkład wlasny na mieszkanie :P teraz jeden kredyt za mną, biorę kolejny i kupuje mieszkanie pod najem. nie znam sie niestety na gieldzie i tych funduszach inwestycyjnych stad moja formą inwestowania stanie sie mieskzanie na najem prawdą natomiast jest to ze im wiecej masz kasy tym mniej wydajesz na glupoty! bardziej szanujesz kazdy grosz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złodziejstwo a skapstwo to dwie różne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nam kiedyś kierownik powiedział ile "wrzucamy" miesięcznie do automatu z batonami. Nie mogliśmy uwiezyc. Wychodziło po ok. 100 na głowę. A on już wcześniej mówił że to rozrzutnosc. Później kazał pomnożyć to razy 12 miesięcy i poszukać wycieczek gdzie moglibyśmy za te pieniądze pojechać. To była niezła lekcja i w końcu przyznaliśmy mu rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja ci autorko coś powiem, pracuję razem z kolegą w jednej firmie, na tym samym stanowisku, zarabiamy te same pieniądze... on poza gadżetami, wypasionym samochodem, zegarkiem, iphonem nie ma nic, potrafi w jeden wieczór w klubie przehulać 1,5tys zł, według kobiet na pewno nie jest skąpy. Ja za to mam własne mieszkanie kupione za gotówkę (kolega wynajmuje), auto starsze i tańsze, ale po mieście poruszamy się z tą samą prędkością bo jest ograniczenie do 50km/h, do tego posiadam spore oszczędności (kolega nie ma ani grosza) pozwalające mi na założenie rodziny i nie martwienie się o to czy stać mnie na dzieci i ich utrzymanie, czy nie. Łatwo jest wydawać pieniądze i bawić się, ale znacznie trudniej jest coś zaoszczędzić, bo to wymaga wyrzeczeń, dlatego jedni pieniądze mają i czują się bezpiecznie, a ci drudzy nigdy ich mieć nie będą, bo wolą to wydać na niepotrzebne w gruncie rzeczy przedmioty, czy rozrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak odroznic chytrego,pazernego na kase....od takiego, ktory jest normalny i szanuje pieniądze? Sama nie pochodze z bogatej rodziny a interesuje sie mną facet, randnkujemy . Jego poprzedniczka byla dziana bardzo, miala bogatych rodziców. Kolezanka mi opowiedziala, jak to zarywał ją żonaty facet-belfer. Ozenil sie z niezbyt piękną laską...ale z dzianej rodziny , ktora im mieszkanie kupila. On jako nauczyciel na start nie mial nic. ..To sie wżenił bez skrupułów...a zdradza masakrycznie. A ten mój , jak kupiłam mu czekolade za powiezienie mnie w pewne miejsce, to sie cieszył jak dziecko. Zabrał do domu ...nawet nie poczęstował....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak odroznic chytrego,pazernego na kase x Bardzo prosto, tacy ludzie pasożytują na innych i żyją za cudze, a to co kto robi z własnymi ciężko zarobionymi pieniędzmi, to nie twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem. Ja po odliczeniu za paliwo i opłaty zostaje mi na miesiac 1500zł. Nie jestem bogata, ale daje sobie rade i nie moge byc nawet rozrzutna. Ubieram sie tak zwyczajnie alni biednie ani bogato. Boje sie trafic na oszusta,ze ten facet MYSLI ,ze jestem dziana i dlatego ze mną jest. I jak to wyczuć na randkach, kompletnie nie wiem jak. Ja nie chce oszusta po prostu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obrażając mężczyzn....znam kobiety , ktore lecą tylko na kase...chca miec wygode, nie martwic sie o nic, troche to straszne ale koboety sa slabsze Ale nie potrafie sobie wyobrazic męskiego faceta, ktory podpina sie pod bogata rodzine, bo sam bez nich nie osiągnałby takiego statusu.. To nieudacznik czy łasy na kasę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wyżej, materialiści to nie osoby które oszczędzają swoje pieniądze, tylko tacy co lubią żyć na koszt innych, chcą iść do kina, ale sami nie kupią sobie biletu, chcą iść coś zjeść, ale na czyjś koszt, itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli akcja z czekoladą to mały sygnał? tak jakby cieszył sie,ze cos tam zje ale nie ruszył ze swojej kasy...tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:17 ile Ty w zasadzie masz lat bo piszesz jak jakaś małolata. Normalny facet szybko się zaorientuje czy jesteś bogata czy biedna. Udawać to można przez 2-3 randki, później wszystko wychodzi. Po drugie obawiasz się ze rzuci się na te 1,5 tysiąca, czy ze Ty będziesz się źle czuła że przyciągnęłas bogatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie to nie jest sygnał, dostał upominek w postaci czekolady i zabrał go do domu, co innego gdyby zjadł ją przy Tobie i nie poczęstował, wtedy to byłby zły znak na pewno, a tak może po prostu nie pomyślał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 34 lata
co do tej nieszczesnej czekolady to powiem tak fajnie ze sie ucieszył z tak drobnego upominku i nie napomknal nic o kasie ale poczestować mogł :P nie mozna go za to skreslac byc moze nie wynika to ze skapstwa a braku po prostu obycia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalny facet pewnie zastanawia sie skad sie wziela ta czekolada ktora wala sie po kuchni. Faceci nie przywiazuja uwagi do takich d**ereli. Natomiast ktoś kto wypomina czekoladę za parę złotych to .....brakuje mi slowa:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, ty tę czekoladę kupiłaś z myślą o nim, czy z myślą że też ją zjesz? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×