Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

Saam ,matka jest tylko jedna :-) -w domu balanga ,wodka leje sie litrami .Kiedy wodka sie skonczyla matka kazala Jasiowi isc do kuchni i przyniesc dwie wodki . Jasiu idzie do kuchni ,otwiera lodowke i drze sie ; Matka ,jest tylko jedna :-)

Dwoch Kaszubow pojechalo do Niemiec Widzac polska rejestracje niemiecki policjant postanowil ich wylegitymowac .Zatrzymuje ich i mowi ; Pasporte ! Na to jeden z Kaszubow ;- Kusnij nas w zec Zdziwiony policjant pyta Was ? Kaszub na to ; Jo ,jo ,mnie i Bronka :-)

:D:D:D

Wieczorne o to ja też sypnę kawałem: Facet spędza miłe chwile u kochanki. Nagle do domu wraca mąż. Kochanka szybko bierze worek ze śmieciami, daje stojącemu w drzwiach mężowi i mówi: - Kochanie, proszę wynieś śmieci. Kochanek w tym czasie wymknął się niepostrzeżenie i idąc w drodze do domu myśli o swojej kochance w samych superlatywach: - Jaka ta moja kochanka jest inteligentna, sprytna i ma refleks. Wchodzi do domu, a tu żona daje mu worek ze śmieciami i mówi: - Kochanie, proszę wynieś te śmieci. Mąż bierze worek i mruczy do siebie pod nosem: - A to zołza. Cały dzień w domu siedzi i nawet śmieci nie może wynieść. :D:D dzisiaj uczciłam święto myjąc podwórkowe kubły na śmieci:D, o Śpijcie dobrze, dobranoc:)

dobranoc :) l kolorowych czystych ... l l

pozdrawiam

l dzień dobry! :) l Dobra wiadomość jest taka że podobo ma nie być w tym roku zimnej Zośki. To znaczy ochłodzenie będzie ale bez mrozów. Bardziej może dokuczać wiatr. A dzisiaj zaczynają się ogrodnicy. Pierwszy idzie Pankracy, póki co to ze słońcem. Ale po południu ma być burzowo. Oby i deszczowo bo wody z nieba bardzo trzeba. l Dzisiaj Dzień Pielęgniarki i Światowy Dzień Syndromu Chronicznego Zmęczenia. Zmęczony jestem od rana bo zbyt krótko spałem i niezbyt wygodnie. Ale mam nadzieję że to nie będzie chroniczne. Jednakże nie miałbym nic przeciwko gdyby się mną zajęła jakaś fajna pielęgniarka. Rzecz jasna po pracy co by można było nastrój intymności stworzyć ;) l Dzisiaj śpiewa Szpak. Jak wiadomo my nie możemy rodaka wspomóc sms-ami ale trzymać kciuki trzeba. Nawet jeżeli wcześniej nie był to nasz faworyt. l udanego czwartku wszystkim :) l l

Siemka mordale Ferdżi i o to właśnie chodzi.Dla mnie jest po temacie.Lolita niech się dąsa mam to gdzieś,a brat dzisiaj się na wieczór zapowiedział,to pewnie damy sobie po razie:-DNie wiem na jaki zabieg się szykujesz Ferdżiunia:-(będzie wszystko dobrze,musi być!Masz się z tymi lekami,znowu Cię szprycują,oby teraz skutecznie Daaduś wstawaj i dochodź prędko,bo piękny dzionek jest:-DA może już doszłaś a nie wiem?.......;-) Biorę się zaraz za mycie okien.A jak Wiolka myje okna,to co? To na bank będzie padał deszcz.Tak że Saamuś dzisiaj nie będziemy biegać z konewkami:-D:-D:-D Miłego czwartku;-)

odpozdrawiam ....

hej Wiola to może tylko umyj okna. Niech je wypłuka deszcz i wysuszy wiatr. Tym sposobem zrobisz to dwa razy szybciej. Ja już przed szóstą biegałem z konewką. Wczoraj brakło mi na to czasu. Rano jeszcze nie wiedziałem że dzisiaj może popadać. l l

Hej Saamuś A widzisz,to lepszy jesteś w te klocki;-)ja rano nie podlewałam.Wieczorem ostro lałam wodę:-D:-D:-D Ale dziś wieczorem spokojnie wypijesz browarka,będzie deszcz;-) Tylko daj znać kiedy u Ciebie zacznie padać:-D

Dzień dobry:) o No ciekawe czy się sprawdzi Wioli proroctwo z deszczem. U mnie jak na razie słonecznie ale mojemu M wydaje się też że jest duszno jak przed burzą. Dopiero wróciliśmy z sądu i też odczuwam zmęczenie. Byliśmy świadkami ale strony się zgodnie porozumiały co do winy i alimentów i nikt nas już o nic nie pytał. 4 godziny zmarnowane!Mi też przydałby się teraz pielęgniarz ale nie ciała tylko duszy to prawda, że teraźniejsze pokolenia łatwiej i szybciej z byle powodu decydują się na rozwód. Bo te starsze jakoś więcej potrafiły znieść, nawet zdrady i przetrwać. A ja pewnie dzisiaj posadzę to co miałam posadzić bo mówią teraz, że "Zośka" będzie tylko o 10 stopni chłodniejsza. Przy terażniejszych 24 to pikuś. A na moim trochę oszklonym tarasie jest 28 w cieniu więc spoko:) Jagody już mają swoje miejsce na Ziemi i oby im przypasowało. Jak dotąd nie zainteresowałam się sadzeniem kwiatków i w końcu trzeba będzie. Te domowe co niektóre już wysiedliłam na zewnątrz. Saam:) a wode do podlewania skąd czerpiesz? http://media.castorama.pl/media/wysiwyg/inspiracje/ogr/stworzenia/small_deszczowka_na_podlewanie_ogrodu.jpg :D Ja już organizuję łapanie deszczówki tylko deszczu brak. o Miłego popołudnia, może lepiej słonecznego:) a pada niech w nocy:) Ech...chyba wpierw pojadę się odstresować na zakupy i nie zabiorę parasolki :D by sprowokować deszcz;) tylko czy to zadziała skoro samochodem?:D

cześć Celinko ja podlewam ogródek wodą z własnego ujęcia. Niestety woda jest zimna. Dlatego podlewam późnym wieczorem gdy wszystko się schłodzi i rośliny mają mniejszy szok temperaturowy. Deszczówki nie mam za bardzo jak łapać bo budynek gospodarczy nie ma orynnowania. Pewnie prosto z dachu też by naleciało bo spad,jest na jedną stronę. Jednak nie bardzo jestem przekonany do deszczówki z dachu. Jest tu gęsta zabudowa a wszyscy palą w piecach, czasem czym popadnie. Trudno sprawdzić co się osadza na dachach a potem jest spłukiwane przez deszcz. Jeżeli taka deszczówka służy do podlewania kwiatów i krzewów to nie ma się czym przejmować. Moja woda z hydroforu jest dość tania (licząc energię elektrczną) więc nie mam nacisków na deszczowkę. Ale nad słonecznym podgrzewaniem wody w beczce pewnie warto byłoby pomyśleć. Współczuję dzisiejszych przeżyć. Niestety tzw. niedopasowanie stało się obecnie prawie plagą. Poprzednie pokolenia musiało pieścić się tak długo aż się wreszcie dopasowali. Czasami nawet życia brakło. l U mnie niestety póki co na deszcz się dalej nie zanosi. Ale konewka czeka w pogotowiu. Wąż również. l l

cześć Celinko ja podlewam ogródek wodą z własnego ujęcia. Niestety woda jest zimna. Dlatego podlewam późnym wieczorem gdy wszystko się schłodzi i rośliny mają mniejszy szok temperaturowy. Deszczówki nie mam za bardzo jak łapać bo budynek gospodarczy nie ma orynnowania. Pewnie prosto z dachu też by naleciało bo spad,jest na jedną stronę. Jednak nie bardzo jestem przekonany do deszczówki z dachu. Jest tu gęsta zabudowa a wszyscy palą w piecach, czasem czym popadnie. Trudno sprawdzić co się osadza na dachach a potem jest spłukiwane przez deszcz. Jeżeli taka deszczówka służy do podlewania kwiatów i krzewów to nie ma się czym przejmować. Moja woda z hydroforu jest dość tania (licząc energię elektrczną) więc nie mam nacisków na deszczowkę. Ale nad słonecznym podgrzewaniem wody w beczce pewnie warto byłoby pomyśleć. Współczuję dzisiejszych przeżyć. Niestety tzw. niedopasowanie stało się obecnie prawie plagą. Poprzednie pokolenia musiało pieścić się tak długo aż się wreszcie dopasowali. Czasami nawet życia brakło. l U mnie niestety póki co na deszcz się dalej nie zanosi. Ale konewka czeka w pogotowiu. Wąż również. l l

Witam

Dobry wieczór:) o U mnie nie padało i się nie zanosi. Po przyjeździe z zakupów już mi się nic nie chciało robić. Siedliśmy w ogródku i omawialiśmy dzisiejszy dzień. Kupiłam sobie krem Loreal'a by piękną być:D, śliczny kwiatowy zapach do samochodu w kształcie mini damskiej torebki w kwiaty :). Super to wygląda i pachnie...Poprzedni zapach Fresz był okropny ale dostałam go w prezencie i nie wypadało nie pojeździć z nim trochę;) Kupiłam też pół arbuza i już zjadłam łobuza:D Dzięki Saam:) kurcze, kiedyś to się sugerowaliśmy tym ,,co ludzie powiedzą,, i męki trwały w czterech ścianach. Ja też mam studnię, kiedyś była z pompą i woda była pitna. Teraz jest zakryta i podlewamy z niej tylko gdy jest duża susza bo ciśnienie w wodociągu spada. Wodę mam w ryczałcie na 3 rodziny więc teoretycznie można lać. A deszczowa wszędzie taka sama bo to co z kominów to osadza się nie tylko na dachach ale i na glebie i na roślinach. Zresztą teraz już chyba mało kto pali w piecu bo się ociepliło. o Zuzia:) o Ktoś od jutra ma już weekend czy minęły już te dobre czasy? ;)

Dobry wieczor Chce doniesc ,ze u mnie troche popadalo . W zwiazku z Dzisiejszym Dniem syndromu chronicznego zmeczenia na ktory ja cierpie ,chyba dokucza mi on bardziej anizeli zwykle . Bylismy dzis znow u urologa ,ale tym razem nie z jednym szwagrem ,a z dwoma i szwagierka na dokladke :-).Nie chcialam z nimi jechac ,ale szwagierka tak mnie prosila ,ze uleglam i potem pozalowalam ,bo naczekalismy sie (ja w samochodzie )bardzo dlugo ,bo sporo pacjentow zawsze jest do lekarza .Do domu wrocilismy o 19;30 .obaj szwagrowie musza polozyc sie w szpitala Teraz zycze Wam spokojnej nocy i tez musze sie polozyc (pewnie i tak mi zejdzie do 24;00 )

Oj Daa:) to miałaś jeszcze więcej przeżyć niż ja, tyle, że ja innego rodzaju i dotyczących własnego dziecka. Tobie też spokojnej nocy

Cal ,domyslilam sie od razu o kogo chodzi . Dawno nie rozmawialysmy ,bedziesz saama ,daj cynka :-) ..Siedze jeszcze ,bo chce zobaczyc glosowanie Eurowizji .

A...racja, eurowizja! już włączam tv :)nawet nie wiem na jakim programie, zaraz je przelecę

Na 1 .Czubaszek nie zyje . ..Przedluzaja ,ide sie kapac . ..No to jestesmy w finale :-)

Na dobranoc wspaniały głos naszego Orła:D https://www.youtube.com/watch?v=Sjup9PJ25LM Color Of Your Life - Michał Szpak (Poland) 2016 Eurovision Song Contest

dobranoc :) l l

Witajcie kochani dziś 13 i w dodatku w piątek, dlatego ten dzień musi być wyjątkowo szczęśliwy, czego wszystkim życzę I na początek zagram; https://www.youtube.com/watch?v=-ifC7B5p5GA U mnie za oknem pełna lampa, a w Tv przepowiadają deszcze i burze, już od zeszłego tygodnia:O Przecież do tej pory nie było żadnej :O i jak im wierzyć ? Też poczytałam że ma nie być przymrozków, więc może jednak się zdecyduję na sadzenie roślin? Nie wiem, rano jest za zimno, ale popołudniu...może się zdecyduję, zobaczymy. Calinessa, współczuję, bo jeśli rozpada się rodzina, to zawsze jest żal i wieki ból. Dobrze, że młodzi rozstali się bez walki i bez pośrednictwa osób trzecich. Teraz rzeczywiście tak jest że młodzi nie mają tyle cierpliwości w sobie by spokojnie się docierać, tylko z błahych powodów się rozstają, a na tym cierpią najbardziej dzieci i to najmocniej boli:( Nie chcę tu za bardzo zdradzać rodzinnych spraw, ale też się obawiam o losy moich młodych, bo widzę że coś źle się dzieje a syn traci już cierpliwość:( Mam nadzieję, że to chwilowy kryzys, bo przecież każde małżeństwo musi przejść przez nie jeden:( ważne by sobie z nim poradzić i nie dać się pokonać trudnościom. Cieszę się, że jesteśmy w finale Eurowizji. Co prawda kciuków nie trzymałam, bo już spałam jak dziecię :D, no ale zawsze wierzyłam w Misia i życzę mu jak najlepiej. Smutna wiadomość dla wielbicieli Pani Marii:( będzie nam jej brakowało. Jak pisałam wyżej, dziś piątek 13 tego. Imieniny obchodzą: Maria, Roberta, Serwacy Pierwszy zimny ogrodnik nie zapowiada się zimny, na razie ciepło i słonecznie. Przysłowie: „Gdy w maju dobry Serwacy, dobry w czerwcu Bonifacy (5.06)” Saam pewnie wynajdzie jakieś dodatkowe święta w swoim przepastnym kalendarzu, bo w moim nic nie zaznaczono. Jeszcze tylko piękny cytat ; „Kto kocha, przyjmuje to, co dostaje, i daje, nie żądając wdzięczności. Miłość nie rachuje.” - Jan Twardowski Na dobry początek dnia zostawiam kawusię; https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSk1KH3HsFDbjajKJHBkgpAccwxlB1X8S1RobwOayqch5xtxAzz https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRUAKh17lWz9xH2WHNPbV4-PnGKlqxcYY5fWHnhsin1sfA-rim7ig I herbatkę; http://www.tapeta-kwiatki-herbata-dzbanek-filizanka.na-pulpit.com/zdjecia/kwiatki-herbata-dzbanek-filizanka.jpeg teraz się pożegnam życząc wszystkim pięknego szczęśliwego dnia

Dzień dobry:) o Mój 13 w piątek jak na razie szczęśliwy bo jakby nie było jestem na urlopie;) Pogoda jeszcze słoneczna ale czuję chłodniejszy podmuch z uchylonego okna. Zaraz biorę się ogrodnicze prace pomidorowo-ogórkowe by mieć już to z głowy. o Dzięki Ferdzi za wesołą piosenkę, pewnie mającą za zadanie odstraszyć dzisiejszego, odpukać :D pecha i za herbatkę dziękuję:) Z mojej strony polecam herbatkę z czystka, którą teraz przerabiam:)i ciekawostka: podobno jego regularne picie uniemożliwia rozwinięcie się boleriozy po ugryzieniu kleszcza. Oczywiście to jedno z wielu leczniczych działań tego niepozornego ziółka. W kalendarzu nonsensopedii są dziś dziwne święta i kto chce może celebrować;) Światowy Dzień Chorego i Święto Matki Bożej Fatimskiej. O chorowaniu wolę nie myśleć chociaż już zdążyłam napisać o boleriozie:D a to drugie święto pewnie pociąga za sobą ciekawą historię która kogoś uzdrowiła bez ziółek więc może dobrze, że święta te są w parze dzisiejszego dnia. a moja magiczna piosenka na dzisiejszy dzień to taka ;):D https://www.youtube.com/watch?v=5UJzL79uzOw Miraculous: Biedronka i Czarny Kot – Piosenka w wykonaniu Lanberry i Kuby Jurzyka o miłego dnia wszystkim :)

Trzynastego maja w piątek Urodziła pięć kociątek Trzeba kupić pięć kołysek Pięć par butów i pięć misek Kacaraba o la, o la la la Kacaraba o la la.... l witam spiewająco l cześć Ferdzi l hej Celinko l Niestety na więcej brakło czasu bo zostałem nagle odwołany z przerwy sniadaniowej l wszystkiego dobrego życzę trzynastego. I tylko dobrego :) l l

Hej, Saam :) a to już Ci telefon śpiewa? bo skąd byś wiedział co Ferdzi zapodała skoro opisu nie zamieściła?:D no pochwal się;) Alem się zakopała w pomidorach!!! sąsiadka dorzuciła mi coctailowe żółte cytrynki i gruszeczki. Ponoć słodziutkie i owocują nawet w donicy. Trzeba teraz na gwałt miejsca szukać:D U mnie dalej słońce i nie widać zapowiadanej deszczowej fali.

Hej Calinessa Hej Saam Wróciłam z miasta, załatwiłam zmianę leku, ale czy ten będzie dobry ? zobaczymy. Sprawdziłam skład poprzedniego a tam ketonal:O Gdyby mnie P doktor zapytała czy kiedyś zażywałam, to od razu bym jej powiedziała że tego brać nie mogę :( Kiedyś po jednej dawce pogotowie mnie zabrało na sygnale Dobrze że tym razem skończyło się na silnych zawrotach głowy i nudnościach:O Calinessa, myślę że Saam raczej nie otwierał linka, tylko skojarzyła mu się ta piosenka tak jak mnie:D Bo to taka konkretna data 13 i w piątek :D więc słowa piosenki wszystkim chyba dobrze znane, same się nasunęły :D bardzo jestem ciekawa czy Saam, sam rozkmini ten telefon, ja na początku prosiłam syna a teraz jak czegoś nie wiem to dzwonię do wnusi :D ona mi zawsze da dobrą podpowiedź :D Ostatnio nie umiałam wysłać zdjęcia MMS em i próbowałam na różne sposoby, znane mi z innych telefonów i zonk, w końcu zadzwoniłam do wnusi i miałam natychmiastową odpowiedź :D Jak widać nie ma tego złego by na dobre nie wyszło :D Kiedyś było mi przykro że rodzice kupili małej telefon, akurat kiedy ja też to zrobiłam, a teraz się cieszę, bo nie muszę kopać po instrukcjach obsługi, wystarczy zadzwonić do wnusi :D i już problem rozwiązany :D Calinessa, nie wiem czy kiedyś miałaś te koktajlowe, ale u mnie w zeszłym roku bardzo ładnie rodziły i żółte i czerwone. W tym roku mam jakieś mieszane, więc nie wiem co wyrośnie, ale dużo mam tych dużych czarnych, które w zeszłym roku też były dorodne, poza tym jeszcze kilka krzaków krakowski wysoki. Wszystko idzie na paliki, czy koktajlowe czy duże, później łatwo zrywać owoce. sorry żonkil wrócił

Łoooo, matko! Ferdzi, kiedyś też kilka razy się przekonałam co to znaczy dostać nie właściwy lek. I jakoś od tej pory postanowiłam nie zażywać żadnych leków prócz tam jakiejś aspiryny czy waleriany:) Co do piosenki to słyszę ją pierwszy raz w życiu:D i nie pomyślałam, że dla innych może być tak oczywiście popularna. Ja z takich trochę na pamięć znam tylko tę https://www.youtube.com/watch?v=IbzjScBve8U Trzynastego Nie, nie miałam własnych pomidorków coctailowych i jestem ciekawa jak mi się te udadzą:) Muszę sprawdzić w google jakie ph powinien mieć aloes i geranium bo sąsiadka obdarowała mnie sowicie sadzonkami:)

Witam przedweekendowo.