Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Oto rozpisana struktura największej durnoty jaką każda kobieta robi całe życie

Polecane posty

Gość autor tegoż
Nie mam pojęcia, ponieważ nie wierzę w jej istnienie. To Ty o niej napisałeś, więc pewnie wiesz przy okazji na podstawie jakich symptomów wnioskuje się jej wystąpienie, skoro występuje to chyba muszą być jakieś rzeczy świadczące o tym, że tak jest, inaczej nie powstałaby taka teoria. Ja tylko zetknąłem się z tym co głosi kościół katolicki, nie wiem o jakiej ty formie, swoją drogą zmyślonego zjawiska wspominałeś. Według mnie nie ma żadnych demonów, jest życie, w którym człowiekowi jest przez jakąś część dobrze, przez jakąś źle( i ja się staram by tego pierwszego było jak najwięcej, drugiego jak najmniej, każdą znaną mi metodą), a potem się zdycha i nikt nie wie co jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swoja droga znasz jeszcze kogoś zajmującego pozycję pośrednią między bogami a ludźmi? porednią - pośrednicy- kapłani. i tu przytyk do ateistów wyzywających wszystkich od teoretyków spiskowych. sami jestescie największymi teoretykami spiskowymi i słusznie...tyle, że wyciągacie niesłuszne wnioski;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro oddajesz sie medytacji tzn, że nie umrzesz tylko inkarnujesz w nowym wcieleniu. przypominam: medytacja to metoda religijna mająca na celu wyzwolenie się z łańcucha reinkarnacji i zjednoczenie sie z absolutem. jak możesz mówic, że medytujesz i nie wiesz co jest po śmierci? to tak samo jakbym jakbym odmawiał ojcze nasz wierząc, że mi to pomaga i deklarował brak wiary w boga. medytacja została zaadaptowana jako metoda terapeutyczna... Mainstreamowa nauka nie jest jak sam zauważyłeś obiektywną i zależy w dużej mierze od tego jak sie ją finansuje. jeżeli finansuje sie psychologie oparta na hinduizmie i wierze w reinkarnacje to twoim zdaniem w jakim celu? medytacja działa terapeutycznie - uwalnia od złych mysli ble ble ble..porównaj z oryginałem: medytacja uwalnia z łańcucha reinkarnacji i zaleznoścci od karmy, będącej przyczyna cierpień. czy to jeszcze trzeba coś dodawać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tegoż
To oczywiste, że jestem ateistą, Bóg nie może istnieć, bo nie wierzę, że mógłby i nie reagował na tak absurdalne wymagania kobiet wobec wyglądu zewnętrznego facetów. Żaden bóg, nawet gdyby był najbardziej egoistycznym chooyem na taki absurd nie mógłby patrzeć bezczynnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tegoż
Takim cudem, że dla mnie medytacja to wyłącznie ćwiczenie, które ma na celu przynieść określone efekty, nie muszę wierzyć w reinkarnację i medytować, ani wierzyć w jej religijną otoczkę. Uważam, że tak samo modlitwa może pełnić rolę terapeutyczną i poprawiać samopoczucie. Wierzę w to co odbieram swoimi zmysłami, a demonicznych ingerencji i boskich interwencji żem nie uświadczył, a jeśli tak to żem nie zauważył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mierzyłes ten płat czołowy? robiłeś jakies testy na wydajność, prędkość obliczeń? czy jedynym skutkiem jest "spokój ducha"? słyszałeś o eufemizmach? a o implikacjach? brak cierpienia i bólu, spokój ducha i ekstaza spowodowana umiejętnościa dystrybucji neuroprzekaxników bez względu na okoliczności. jak dla mnie to nie jest żaden rozwój tylko gnicie we własnych rzygach z chemicznm usmiechem na ustach i tępym wzrokiem wpatrzonym w sufit. zastanów sie nad tym. bo psycholodzy i "alternatywna" nauka są koniem tojańskim na którym staożytne metody manipulowania poddanymi wjeżdżaja do twojego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak medytacja może być ćwiczeniem? przeciez ci koorfa tłumacze skąd sie to wywodzi. ja piertole... dobra nie mam sił na ciebie i twój płat czołowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tegoż
Nie mierzyłem płata czołowego, ale odczuwam subiektywnie efekty swoich działań i to mi wystarczy, Ty też robisz to co Ci poprawia "chemicznie" samopoczucie, jak każdy dążysz do tego, ale nie jesteś tego świadom, posługujesz się tylko innymi środkami, Twoje emocje również są czysto chemiczne i głowę daję, że dążysz do tych pozytywnych. Nawet masochiści cierpią, bo sprawia im to przyjemność: "chemiczną"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty myslisz, że ktos sie dzieli z tłumem metodami na zostanie bogiem? kooorfa człowieku użyj mózgu w celu do jakiego powstałspołeczeństwo kastowe bida, wyzysk i okrucieństwo aż tu nafgle pojawiaja sie "cwiczenia", które ci ułatwia przebrnięcie przez to gooofno "bez złych emocji" technika sie nie zmieniła a więc słuzy temu samemu celowi? a może ty juz kooorfa nie masz mózgu tylko ci sam płat czołowy został? to by wiele wyjaśniało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to sie kooorfa zaćpaj ćpunie jepany i spiertalaj bo mnie wkooorfiasz idioto imbecylu i kretynie w jednym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
paniemki peeewnie też żadnej nie stuknąłes od dawna więc przyłazisz tu c***j wie poco , skoro ci to już niepotrzebne jak twierdzisz i pleciesz banialuki o chemiczności doznań. jazda samochodem to doznania fizyczne. może przesiądź sie do symulatora zobczymy gdzie dojedziesz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze, przeleciałabym cię, kręcą mnie panowie z mądra gadką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo wymontuj se kierownice zwizualizuj se że jedziesz podupcyc i daj sie w*****ać w dooope (akurat jedziesz po wybojach na wieś do bogatej panienki):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doznania te sam? te same..więc co za różnica...wystarczy sie otworzyc na wpływy. pprzeczytaj sobie kongres futurologiczny lema. tam jest wizja chemokracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypomniało mi się słynne "weź pigułę", tylko tu mamy wersję bardziej wysublimowaną "weź se pomedytuj" - a będziesz miał fazę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tegoż
No i właśnie potwierdziłeś moją hipotezę. Sam szukasz szczęścia w chemicznych doznaniach: "panienki też pewnie dawno żadnej nie przeleciałeś", grasz mądrockiego, a sam siebie nie rozumiesz. Typowe. I pewnie jeszcze nie raz w piwsku, co? Do tego ta ujmująca konsekwencja, miałeś stąd spieprzać już 4 razy. Widać to nie mnie wyłączony i poddany wpływom mózg szwankuje. :p Kobiety lecą TYLKO NA WYGLĄD i pogódź się z tym, że Bóg nie istnieje, bo dawno by coś z tym zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja go rozumiem. aczkolwiek wolałbym nie wyobrażać sobie, że jade karuzelą podczas gdy zapiertalam w kieracie napedzając pompe do ciągnięcia wody, którą elita spłukuje swoje odchody, które zreszta na nas wylewa dla ochłody. "otwórz sie na wpływy, autosugestia pomoże ci cieszyć się takim zyciem już nie mówiąc o autohipnozie i transie autystycznym"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widmo, weź se już odpuść. Mantruj sam do siebie powiększając tym samym odpowiednią część mózgu, bo ileż razy można czytać "kobiety lecą na wygląd, hajs i władzę" kurza melodia. Załóż sobie może jakiś plik w wordzie, gdzie będziesz tę złotą sentencję wypisywał aż do zmęczenia palców dzień w dzień i będzie cacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tegoż
Otóż przywilej korzystania ze wszystkich udogodnień, w tym medytacji bez ingerencji demonicznej mam tylko ja, i Bóg dał mi specjalną protekcję. Wiesz czemu? Bo zrozumiał, że z tak głęboką świadomością, że kobiety zakochują się w człowieku tylko za jego wygląd nie przejdę przez życie bez wspomagacza, więc mam od niego specjalne upoważnienie do jechania na cheatach, bo takiej świadomości tego, jak ABSURDALNE wymagania mają kobiety wobec wyglądu potencjalnego partnera nie zniósł by nikt bez wspomagaczy... Medytacja stała się konieczna, gdy zrozumiałem, że miłość każdej z kobiet, z którą byłem do mojej osoby była uwarunkowana WYŁĄCZNIE moim wyglądem, a w D***E miały to jakim jestem człowiekiem, chciały po prostu mieć FAJNE CIAŁO dla siebie i korzystać z niego jak ze zwykłego przedmiotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kobiety lecą tylko na wygląd" no i to jest powód żeby zostac narkomanem...brawo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja piertole. okazuje sie, ze cały wschodni mistycyzm i filozofia zostały stworzone przez sfrustrowanego prawiczka:D a juz miałem nadzieje, że chodzi w tym O COŚ WIĘCEJ NIŻ WYGLĄD ale koorfa jednak sie pomyliłem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja piertole co ty byś zrobił jakbyś nagle wyładniał? to by cie zabiło:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz Widmo, a kobiety od lat żyją ze świadomością że dla facetów są tylko ładną gębą i cielskiem i cokolwiek znaczą jedynie wtedy kiedy są atrakcyjne, zdrowe i młode i ile lat dały radę w takim gie się taplać. Faceci ponoć są pod każdym względem lepsi, silniejsi o czym sam lubisz przekonywać, więc tym bardziej powinni sobie poradzić z tym że miłość istnieje jedynie w rzeczywistości będącej tworem umysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dobra już ci mówie jak przejawia sie demoniczny wpływ. otóż przestałeś wierzyć w zycie a nawet w to, że żyjesz. zakladając, ze życie stworzył bóg cięzko wyobrazić sobie gorszy demoniczny wpływ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tegoż
Widzę, że się chłopaczyna pogrążył merytorycznie to teraz czas na konfabulacje. :D Tak, z twojego sposobu bycia widać, że ty bez medytacji jesteś spełniony, już czwartą godzinę tu siedzisz i próbujesz mi coś udowodnić, żeby zaspokoić swoje ego, coraz mniej ładu i składu w tej pisaninie, coraz więcej irytacji. Polewka z tego nieziemska. Mędrzec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tegoż
K*rwa przestałem wierzyć, że żyję i nic o tym nie wiem? Coraz ciekawsze te teorie. Czyli analogicznie teraz nie wierzę w to, że piszę na tym forum i dlatego to robię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwierzyes w to, ze cierpienia można sie pozbyć mentalnym samobójstwem i zepsuciem mechanizmu, stworzonego przez konstruktora w niebie. krótko mówiąc twoje zycie nie ma sensu innego nad łagodzenie skutków życia. o to właśnie tu chodzi. zamykanie sie na doświadczenia i związane z tym uczucia nazywasz otwieraniem sie na wewnętrzne doznania i oddawaniem pod wpływ halunów niewiadomoego pochodzenia. jestes wzorem niewolnika nowej ery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie, przepraszam, próbujesz SOBIE coś udowodnić, bo ktoś kto z taką zajadłością i rozwścieczeniem broni swoich przekonań może wyłącznie bronić swoją podświadomość przed runięciem ich fundamentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tegoż
To wyżej to ja pisałem...chyba, bo nie wiem czy żyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no oczywiście, że nie piszesz na tym forum to tylko chemiczna wizja sprzęgnięta z narzadami zmysłów działającymi równiez na zasadzie neuroprzekaźników. zreszta cały świat to zbiór impulsów aktywujących określone neuroprzekaźniki...a że akurat do niektórych nie sięgasz to trza było zaradzić. piekna wizja świata i zycia. zupełnie jakbym czytał dysertacje doktorskom o funkcjonowaniu pantofelka tudziez ameby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×