Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MizantropiaOdraza1994

Estetyka rockowa, metalowa ma w sobie to coś

Polecane posty

Gość Plecak Kostka
A ja skórzaną kurtkę noszę na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko kurtkę? amator :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
estetyka rockowa się rozmyła, bo elementy metalu przeszły do zwykłych ludzi (np wlasnie skorzane kurtki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plecak Kostka
Ale jeśli chodzi o mięśnie, to zbliżam się coraz bardziej do barbarzyńskiego wizerunku Manowar :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 00.53 - a to źle? To dalej jest estetyka rockowa, tylko znowu stała się popularna (i łatwo dostępna we wszystkich sieciówkach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plecak Kostka
Ale te dziewczyny i tak nie słuchają rocka, a ich wymarzonymi facetami są karki z BMW :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co z tego? ciuchy są tańsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plecak Kostka
Ja raczej rockerskich ciuchów nie kupuję w sieciówkach :P Bo dla facetów raczej tam np. nie ma skórzanych kamizelek. A trudno klasyczne jeansy nazwać rockowymi ciuchami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland, a dlaczego właściwie strasznie się oburzasz każdym odstępstwem od literackiej polszczyzny, np. wtrąceń z gwary śląskiej, i porównujesz to do mieszania języka polskiego z angielskim przez emigrantów ("ponglisz" ) a gdy mnie denerwuje pisanie sex przez "x", czyli coś strasznie idiotycznego - bezsensowne stosowanie litery nie występującej w polskim alfabecie, to uważasz że jestem dziwna i bezsensownie się czepiam? :D Przecież to tak samo jakby w angielskim jezyku zamiast "w " pisać "ł" :D No ale pewnie to dla ciebie taka zagramaniczna nowoczesna litera, to x, która wniesie nowoczesność w zacofany polski język, który śmie mieć własny alfabet, odmienny niż alfabet angielski lub standardowy alfabet łaciński :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie wiem co estetyka rockowa ma w sobie. Długie włosy u faceta to brzydki widok, tak samo glany u kobiety. " Dla czego takie osoby nigdy nie napiszą "dla mnie tak jest". Ja napisałam w pierwszym poście że dla mnie estetyka elektroniki jest obleśna, dla mnie. Natomiast takie osoby przedstawiają swój gust, jako jakiś obiektywny fakt. I dla mnie brzydki widok, to widok faceta, który ściął ładne i zadbane długie włosy, zawsze mam negatywne szokełe gdy pierwszy raz po ścięciu takiego delikwenta widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo bezsensownie jest czepianie się o używanie "X" w słowie "sex" które nawet nie jest polskim słowem, zwłaszcza jak samemu pieprzy się polski równo. Tylko ty pewnie tak nie myślisz i pewnie w ogólnie nie mylisz bo pewnie jesteś za bardzo zajęta tym co pewnie myślą inni :D Plecak - od takich rzeczy jest inertnet, a w sieciówkach mozna się obkupić. Mój chłopak takie podstawowe rzeczy jak zwykłe czarne koszulki i proste spodnie kupuje tylko w takich sklepach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plecak Kostka
Ja też zwykłe rzeczy kupuję w zwykłych sklepach, czyli sieciówkach (co prawda częściej przez internet, ale to są zwykłe marki odzieżowe, żadni tam wyspecjalizowani producenci odzieży motocyklowej). Kurtki skórzanej jednak nie wziąłbym z sieciówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no o takie rzeczy raczej ciężko i łatwiej jest coś dobrego dostać na necie, ale taką zwykłą, wiosenną kurtkę ze sztucznej skóry już można w galerii kupić (dla kobiety bardziej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem sex to nie jest polskie słowo, seks natomiast jest :) Wbrew temu co może ci się wydawać, słowo seks nie jest nowym zapożyczeniem z inglisza, tylko całkiem starym zapożyczeniem z języka francuskiego. I, jeśli ktoś chce napisać je zgodnie z orginalną żabojadzką pisownią, to powinien napisać "sexe". :) Nadal nie wiem, dlaczego uważasz że czepiam się bez sensu. Może od dzisiaj piszmy "łindołs" zamiast windows pisząc o systemie operacyjnym :) Tak samo jak słowo seks nie wywodzi się z angielskiego sex, tak samo windows nie wywodzi się od łindołs, czyli błąd takiej samej rangi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego, że jesteś hiporytką. Już ci tłumaczyłam, jak masz kiepską pamięć to użyj googli. Nie chce mi się wiecznie powtarzać tego samego bo tobie się skończyły tematy (i rozmówcy). :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, używanie nieliterackiej polszczyzny jest naturalne - zawsze występują różnego rodzaju gwary, slangi itp, dlatego mi nie wadzą, natomiast nieuzasadnione i bezsensowne stosowanie liter nie występujących w alfabecie nie jest normalne. Pisanie "sex" niczym nie różni się od pisania "секс". Też brzmi tak samo w języku polskim, a nie jest zapisane polskim alfabetem :P I wiem, że pewnie uważasz swój alfabet angielski za jakiś standard, do którego polska powinna się dostosować :D Problem w tym, alfabet angielski różni się od standardowego alfabetu łacińskiego istnieniem dodatkowych liter, takich jak J, W czy U. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie uważam tak, ale gadaj dalej sama ze sobą. Przecież rozmówca ci nie potrzebny, sama dopisujesz to co chcesz żeby druga strona mowiła. Biłaś się kiedys z lustrem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plecak Kostka
P.S. Też nie podoba mi się pisanie "sex", ale gwary śląskiej to ja nie lubię jeszcze bardziej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gwara jak gwara, mało kto jej używa, z zasady to po prostu kaleczenie i zasłanianie się "gwarą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie lubisz gwary śląskiej to ja nie lubie ciebie :) Gwara śląska jest dla mnie lepsza od tych gwar, z których powstała literacka polszczyzna z kilku względów - 1.brzmi lepiej, śmieszniej bardziej luzacko - no chyba nie zaprzeczysz, że powiedzieć "to fajno mosz w doma" (tak się mówi na przykład, gdy ktoś jakieś dziwne obciachowe rzeczy uważa za normalne, np. powie że to normalne że mężczyźni dużo piją i chyba każdy tak ma, że ojciec przychodzi pijany do domu przynajmniej raz na tydzień), zamiast "to fajnie masz w domu". Także śląskie wyzwiska brzmią lepiej i śmiesznej - "Ło ty pieronie, ty ciulu, gizdo pieruńska!", zamiast "Ty chu/ju pie/rdolony w d**e, cw/elu je/bany" :P 2. Jest językiem miejskim, mieszczańskim, a język polski to język wiejski, co wynika z odrębnej historii Górnego Śląska i Polski. 3. Jest językiem w 100% zachodniosłowiańskim czyli językiem cywilizowanych ludzi, natomiast język polski ma wschodniosłowiańskie wpływy, rusycyzmy a na wschodzie nawet brzydki ruski akcent. Pogódź się z tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"śmieszny", "luzacki"...humanistka i takie argumenty podaje. Ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gwara jak gwara, mało kto jej używa, z zasady to po prostu kaleczenie i zasłanianie się "gwarą". " Dziołcha, godałam ci już kilka razy, że gwara śląska nie jest skodyfikowana, więc nie możesz powiedzieć, kto dobrze się nią posługuje, a kto nie :) Za to fakt, że litery x nie ma w polskim alfabecie to fakt niezaprzeczalny, mam racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no masz, a czy ja mówiłam kiedyś inaczej? Nie, ty sobie coś ubzdurałaś, a to co teraz pokazujesz to piękny przykład kaleczenia i polskiego i gwary. Gratuluje, robisz z siebie niesamowitego "ciula" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co jest złego w argumencie, że bardziej mi się podoba brzmienie gwary śląskiej, jej mniejsze napuszenie niż literackiej polszczyzny? :)Ma tą zalete, że jest swojska a jednocześnie nie czuć od niej smrodu białoruskich onucy, jak to jest w gwarach wschodnich, kresowych :) Jest w moim guście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to twoja opinia, nie fakt. Nie można stwierdzić "faktu", że coś brzmi śmiesznie, zwłaszcza, że oceniasz to przez pryzmat porównania do języka polskiego. Znowu robisz coś co denerwuje cię w innych - podajesz swoje opinie jako fakty i zapominasz dopisać "moim zdaniem" (poprawiłaś się dopiero w ostatnim poście).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie, ty sobie coś ubzdurałaś, a to co teraz pokazujesz to piękny przykład kaleczenia i polskiego i gwary." 1. W jaki sposób kalecze polski język? Wtracając do niego słowa z polskiej gwary? :D W czym te słowa są gorsze od słów z literackiej polszczyzny i dlaczego nie można ich stosować zamiennie? :) Gdy poznaniak mówi na ziemniaki "pyry", to też się oburzasz, że powinien mówić albo gwarą wielkopolską albo czystą polszczyzną? :D 2. Dlaczego nie potrafi do ciebie dojść prosty fakt, że to, kto kaleczy nieskodyfikowany etnolekt jest kwestią subiektywną? Jeśli się nie zgadzasz, to dawaj powszechnie obowiązujący słownik języka górnośląskiego i gramatyki, no dajesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie można stwierdzić "faktu", że coś brzmi śmiesznie, zwłaszcza, że oceniasz to przez pryzmat porównania do języka polskiego" Ale masz świadomość, że ja z tą gwarą, w postaci słów wtrącanych do języka polskiego jest dla mnie nawet bardziej naturalna od literackiej polszczyzny? :) Od dzieciństwa miałam z tym kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację, nie znam w ogóle gwary :) Mam ją gdzieś i uważam, że posługiwanie się nią nie usprawiedliwia braku umiejętności odmian polskich słów (a przypominam, że mówiłam wtedy o zamienianiu "poszedłem" na "poszłem" i tłumaczenie tego gwarą). Teraz zaakceptuj w końcu to, że ktoś ma twoją gwarę gdzieś i musisz znaleźć innych rozmówców do zanudzania na ten temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze powiem, że dziwie się, że osoba w zasadzie nie znająca polskiej/sląskiej rzeczywistości, za to mieszkająca od dziecka w kraju, w którym każde miasto ma inny akcent jest tak zacietrzewiona w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×