Lepiej wcale nie używać perfum, niż stosować te tanie i tandetne.

OMFG współczuję współpasażerom wąchania Ciebie i Twoich mexxów.

Wykorzystajcie feromony - połączone z zapachem. Chcesz poczuć się atrakcyjniejsza ? [ również dla mężczyzn ] to korzystaj. Zobaczysz jakie to wywołuje pozytywne zmiany. Dodatkowo można jeszcze na tym zarabiać. Ceny przystępne, wybór gwarantowany. O wszystkim spokojnie poczytasz sobie na stronie i wybierzesz to co Ci będzie najbardziej odpowiadać. http://www.feromony.pl/pp/grxmrpfp

16:14 dziekuje za odpowiedz :) a gdzie kupic ten zapach :)

16:06 wypppppppppp_yyyerdallllayyy !!!!!!!!

Tutaj możesz poszukać http://www.fragrantica.pl/perfumy/Tann-Rokka/Aki-1876.html

Przeczytalam o tym zapachu Aki , juz sama butelka wyglada super to i zapach z pewnoscia jest z******ty bo podoba sie paniom na forum. Dziekuje :) bede miala na uwadze , ale mozna go dostac chyba tam gdzie sa niszowe zapachy ;) albo internet, tylko najpierw bym musiala poznac jakos zapach . Dziekuje Ci bardzo :)

16:27 ooo dziekuje za linka :) jestes bardzo mila :)

16:29 nie ma problemu. W życiu bym nie trafiła na ten zapach, gdyby nie prezent od chłopa. Zapach jest dosyć ciężki, drzewny, korzenny, lekko jesienny, miej to na uwadze.

Iw rosze ( przepraszam za nieodpowiednia pisownie) tez niektore sa ok :)

Dzis czulam w całej przychodni adict diora, myslalam ze sie udusze, cos strasznego, nienawidze go

16:32 :) dobrze, wlasnie o taki mi chodzi , ciezki mocny ;) jeszcze raz dziekuje :)

16:32 Jestem wręcz pod wrażeniem Twojej życzliwości i kultury osobistej. Niech zgadnę, mieszkasz/ mieszkałaś za granicą :)

Ależ Chanel 5 chociaż piekielnie drogi, to śmierdzi też nieziemsko. Acz z drugiej strony te same perfumy na każdym pachną inaczej. Z kilerów polecam Hypnotic Poison, a z łagodnych Chloe

No 5 albo się kocha, albo się ich nienawidzi.Ja należę do tej pierwszej grupy. I nie sśą piekielnie drogie. 500- 600 zł to przeciętna cena.

16:48 :) o tej godzinie sa dwa posty:) do ktorej dziewczyny sie odnioslas ? Przepraszam ze dlugo nie pisalam , mialam zajecie :)

17:39 prawda

Że co???? Kupuje perfumy za 20zl, przestałam kupować Pumy za 50zl. Wolę pachnieć świeżo wypranym praniem :) i ladyspeedstick (uwielbiam) i kilkoma machami tanich slodko-pachnacych perfum, jak smierdziec papierochami z ciuchów i buzi zmieszanymi z perfumami za 500zl :D. Lol

Ponadto okrutnie psikam jak przejdzie obok mnie takie coś wypachnione na maxa. Huehuehue. Wolę zapach mojej skóry, takie naturalne feromony :)

17:59 Odniosłam się do wypowiedzi osoby z 16:29 i 16:32

Moj nos opowie Wam :) : Chanel 5- czuje mydelko i nie pasuje zbyt młodym i duzo powyzej 50 , poniewaz zapach starzejacej sie skory pogłębia stechlizne zapachu( przepraszam, wypowiadam sie za mojego nochalka) Adict Diora- zbyt duza ostrość czuje moj nos, wręcz dziala odrzucajaco, dla pan bardzo dojrzałych Diory- pozostałe ( nie czuje) kochalam jedynie Midnight- mam do dzis(wycofany) Mugler ;) tu to mam popis ( dwa w tym jeden kocham, jeden na mroz drugi poza mrozem ) nie wyjawie , alienow nienawidze, wole Micalef ;) Givenchy- na nie wszystkie Armani- na nie wszystkie ( minimalnie Code) Versace- dno totalne Chanel- ogólne dno( 5 juz na poczatku zbruzgal moj nos) Co tu wiecej, znam cala sephore, szalu nie ma, zajrzyjcie do niszowych ( np Micalef), mozna cos ciekawego wyszukać Ogolnie to nienawidze zbyt słodkich , ostrych, kwasnych, owocowych ( caskady wszystkie) Ooo Gucci jeszcze - nie wiem czemu( moj nos nie lubi) Opium nowy czarny kawa ;) to jest to i tak zakończe o moich pachnidlach, pozdr kazdego kto kocha zapachy . Nie jestem autorka.

Perfumy playboya są świetne a nie są drogie. Ja ****ardzo lubię i nie kupuje ich dlatego ze sa tańsze tylko dlatego ze podoba mi się ten zapach.

18:10 To znaczy ze odnioslas sie do mojego wpisu :) dziekuje znow za mile slowa :) nie, nie mieszkam zagranica i nie mieszkałam, chyba zawsze taka bylam, Ty rowniez jestes taka :) a na kafe rzadko spotkac tak milych jak Ty

Guvenchy:)

Playboje sa zmyslowe i seksowne ;) maja cos w sobie , kazdy nos jest inny i kazdy lubi sklad po swojemu. Gdy bedziecie w Sephorze lub Daglasie( bo tam tylko sa) to powachajcie czarne nowe opium :) jestem ciekawa czy Was zaskoczy. Jest juz jakis czas i ciagle mnie uzależnia.

Zapomnialam o Lancome ( to ja od nosa) Tresor La Nuit z twarzą Penelope Cruz- cudo tez Zaś La vie bell- juz dno ( cukierowe wymioty, czulam na stoisku rybnym od kobiety, to bylo cos strasznego

Oj tam lepiej, ja nie widzę różnicy, ludzie i tak pachną zbyt mocno, niezależnie od ceny perfum. Ja ich prawie wcale nie stosuję, bo większość jest w moim odczuciu jakaś za ostra albo zbyt słodka albo z kolei zbyt dojrzała w zapachu. Nie przepadam za mijaniem ludzi, którzy zostawiają po sobie jego niewidzialną chmurę. Myślę, że perfumy powinny być wyczuwalne z bliska, a nie na odległość. No, ale to nieco inna kwestia perfumowych zagadnień :P

>>>Zachodzę w głowę, co skłania te wszystkie (zwłaszcza młode) kobiety do spryskiwania się zapachami za 20- 50 zł. <<< x Inteligencja i wynikłe z niej, mądre zarządzanie posiadanymi środkami finansowymi :P. Ty tego nigdy nie zrozumiesz :P. x >>>Ładnie pachną? A używałaś kiedyś czegoś porządnego?<<< x Moja stała klientka, używała oryginalnej CHANEL 5. Nagminnie gubiła jednak torebki (które były często mniej warte od tych perfum :D), więc regularnie kupowała u mnie wodę odpowiadającą zapachem oryginałowi. Za setkę tej wody płaciła u mnie 49,99. Zapach tej wody utrzymywał się na skórze do 12 godzin i różnił się minimalnie (prawa autorskie) od oryginału. x >>>najgorszy badziew to la rive, to jest dopiero masakra, albo bi-es<<< x Akurat Bi-Es był całkiem dobrym producentem (nie wiem, jak jest teraz), a i z La Rive można wybrać sensowną męską wodę toaletową. To prawda, że przestanie pachnieć po godzinie, ale ten czas wystarczy, by załatwić coś w urzędzie :P. x >>>Jak moga sie nie podobać zapachy prawdziwych perfum. Kiedys kupowalam w rosmanie naomi cambell a potem jak mialam mozliwosc kupowania droższych to teraz naomi smierdzi mi tandeta<<< x Wystarczy nie być DEBILOWATYM NOWOBOGACKIM :P, któremu i tak słoma z butów wystaje :P. Jak to się mówi :D: człowiek ze wsi wyjdzie bez problemu, ale wieś w niektórych zostanie na zawsze :P. Normalny człowiek lubi określone zapachy, a prymitywny debil, wszystkie drogie :P. Gdyby mu g_wno w sreberko zapakować i za dwa tysie wystawić, to też by się tym posmarował i wszystkim firmowym zapachem chwalił :P. Akurat ten zapach pasowałby do niego idealnie :P. x >>>Ależ Chanel 5 chociaż piekielnie drogi, to śmierdzi też nieziemsko. Acz z drugiej strony te same perfumy na każdym pachną inaczej.<<< x Mam oryginalną perfumę, która doskonale komponuje się z moim naturalnym zapachem :). Jednak, gdy spocę się w tańcu, to w połączeniu z ostrym potem, zaczyna cuchnąć :(. x >>>Tanie perfumy niekoniecznie pachną okropnie - raczej ubogo, zapach nie rozwija się, nie jest trwały.<<< x Nasz kafeteryjny kochający inaczej :), wykazuje się większą inteligencją i wrażliwością na zapachy, od wsiowych, nowobogackich bab :P.

A tam, ja sadze ,ze to zalezy od zapachu, ale te tansze zwykle są mało trwałe niestety nawet jak ładnie pachna

Zaś La vie bell- juz dno ( cukierowe wymioty X Haha, "cukierkowe wymioty" :) moja mam lubi tego typu perfumy, zawsze ją proszę aby psikała się tylko raz, bo inaczej w domu wisi ten znienawidzony przeze mnie słodki zapach.

A poza tym to ja nie uzywam tanich perfum, takie ze śreniej półki, moje ulubione od kilku lat to DKNY be delicjous zielone jabuszko, przepięknie pachną :) KIedyś używałam Euphorii i Amour Amour, ale byly dla mnie troche za cieżkie Jak chodziłam do liceum używałam tanszych perfum czyli pumy