Czy jest tu ktoś...

Uwielbiam ,,Zadziory" i pewne siebie,nie lubię ciepłych kluch ani wyfiokowanych lal! i paznokietki nie muszą być prosto z salonu kosmetycznego:)

Czemu uzbrajasz się?Nasza rozmowa to poznawanie się:) I Ty i ja jetesmy zaintrygowani sobą nawzajem.Czy to coś złego ,że staram się Ciebie poznać i zrozumieć?Hejże ,Clairs? To ma nam się obydwojgu opłacić:)

Za to ja lubię charyzmatycznych mężczyzn z poczuciem humoru, którzy wiedzą czego chcą i potrafią to osiągnąć aczkolwiek w taki sposób bym sama chciała chcieć:) Potrafisz to zrobić?:D

Clairs:) tak naprawdę to ja już Ciebie rozszyfrowałem i powiem szczerze ,że podoba mi się to co odczytałem:)

Potrafię i sama o tym wiesz:D

a poza ty trochę cięzko mi jest tutaj się rozwinąć i z charyzmą i humorem gdy wiem ,że pół świata to czyta co piszemy:D

na pewno kłopot z netem:P

Niby pół świata ale jednak jakaś anonimowość jest zachowana. No chyba, że jesteś tu niebieskim bywalcem nie od dziś. Tego nie wiem:)

tak mniej więcej tyle jak Ty pomarańczową bywalczynią:D chociaż może i niebieską,tego nie wiem:D;)

Humoru Ci nie brakuje, charyzmy zapewne też. Nie kwestionuję tego:) Wiesz co? Zaczyna mnie bawić to wzajemne krążenie wokół siebie:)

Bawić w dobrym tego słowa znaczeniu?Bawić,intrygować,podniecać?Masz wypieki na policzkach?Żywsze bicie serca?przebierasz szybko palcami po klawiaturze by zdązyć odpisac zanim pójdę?:D Powiem szczerze ,że chciałbym by tak było:)

Zaciekawiać, zastanawiać, pozostawiać w domysłach...i tak, intrygować też:D Może będzie tak jakbyś chciał, bo to co nieznane, nieosiągalne pociąga:)

Będzie jeśli Ty zechcesz by bylo:)Jeśli poczekasz zanim wszystko opiszęi wiesz,Księzyc te wydawał się być nieosiągalny a jednak ktoś zrobił na nim pierwszy krok:)

Tak, zrobił a wszystko dzięki naturze która obdarzyła nas nieodpartą chęcią poznania i zdobywania:)

To co przychodzi nam łatwo nie cieszy tak bardzo jak coś zdobyte. My lubimy być zdobywane a Wy lubicie zdobywać. Natura wiedziała co robi:)

i chyba ta natura ciągnie mnie do Ciebie:)ale nie po by tylko zdobyć i eksplorować:Pale może by tam gdzieś w głębi tego nowo odkrytego ,,lądu" zamieszkać,choćby jako mile wspomnienie:)?

O nie,Nie jesteś ,,Lądem" łatwym do zdobycia,to na pewno!i wiesz,Tobie to dobrze:)zazdroszczę Ci z tym zdobywaniem

Wspomnienia tak jak i marzenia to coś co jest tylko nasze i nikt nam nie jest w stanie tego zabrać. Więc warto je mieć i pielęgnować:)

Dobranoc Clairs,daj mi buziaka i spadam,bo jeśli chcesz bym nie wypadł za burtę to muszę być wypoczęty i nie doprowadzil do katastrofy.Dobranoc Clairs

Wolałbyś być zdobywany niż zdobywać?:) Ach, to pewnie dlatego że panuje przekonanie, iż zdobywany ma większe pole do popisu w wyborze. To nie do końca tak jest:)

chciałbym być pielęgnowany przez Ciebie:D

1

popycham

I znowu pchamy...

Nie Clairs,chciałem by Tobie tak zależało na mnie, jak mi na Tobie:) to chcialem powiedzieć i tylko tyle:D

Lepiej żebym nie miała na sumieniu ani Ciebie ani innych, więc proszę bardzo

Pa

Dobranoc. Życzę niezmiennie tej wyśnionej:P

a ja Tobie wyśnionego:P

Cześć Marcelll. Jeszcze chwila i wejdzie mi w nawyk wysyłanie Ci calusów:D We śnie się nie pojawileś, teraz też Cię nie ma. Kurczę, porażka;) A tak na serio, to wiem, wiem praca i obowiązki. Któż ich nie ma. Cała załoga bezpiecznie na statku? Nikt za burtą?:) I jak? Zdążyłeś zatęsknić za mną ? Pomyślałeś o mnie dzisiaj chociaż raz?:P