Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Fajne matki przy kawie. Zapraszam!

Polecane posty

Gość gość
Zapominałabym się podpisywać. :P Serio, bo po każdym poście pseudonim wraca domyślnie do gościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, co robicie? Kto przy kawie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu się zacięły posty.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu się zacięły posty.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu się zacięły posty.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam do was przy okazji 2 pyt., bo może ktoś coś wie: 1) Kto z was już próbował nowej serii Toujoursów? Jakie są? (Chodzi oczywiście o pieluchy) 2) Wiecie może, w którym markecie budowlanym można dostać duże cienkie jasne (białe lub szare) rolki do mebli (z hamulcami lub bez)? Mam 2 nowe komody z Ikei, które miały w komplecie brzydkie małe grube czarne rolki - typowe dla krzeseł obrotowych. Nawet ich nie przykręciliśmy, wobec czego komody stoją w tej chwili bezpośrednio na panelach. Szukam mniej więcej tego typu rolek:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
http://naomemandeflores.com/wp-content/uploads/2012/05/Charlottes-place_04.jpg Tylko nawet jeszcze jaśniejszych (biało szarych, całych jasno szarych, lub całych białych) i w miarę w rozsądnych cenach (typowo marketowych), a nie z żadnych ekstrawaganckich drogich sklepów on-line. Jak ktoś z was jeździ ostatnio po marketach bo się np. buduje albo remontuje i widział coś takiego to piszcie gdzie! Z góry wlk. dzięki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uff, wreszcie mi się udało wkleić link. Próbowałam dać większe zdjęcie, ale mnie za każdym razem nie puszczało i post był uznawany za spam. Nawet nie dało się puścić postu ze skrótem URL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tych Toujoursów to widziałam zdjęcia w necie i wyglądem bardzo przypominają Pampersy (podobna turkusowa szata graficzna i kropki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt dziś nie zajrzał? :) Buuu, szkoda. Właśnie wróciliśmy z Decathlona. To był zupełnie spontaniczny wypad, ale jaki udany! Ceny zimowych rzeczy są w tej chwili super. Mąż kupił buty Quechuy na następny sezon sześć dych taniej (!!!) i super kamizelkę z kapturem na wiosnę i jesień. Ja kupiłam czapkę peruwiankę Wed'ze na następny sezon dwie dychy taniej, nowe rękawiczki dotykowe do telef. bo mi się zmechaciły i pozaciągały. Dla dzieciaków Quechua ma teraz świetną serię koszulek Hike po 20,- bez grosza i są p-i-ę-k-n-e! Kupiliśmy synkowi dwie z lisem i niedźwiedziem na lato albo na teraz pod rozpinaną bluzę. Małej wzięliśmy na promocji bluzkę termo. z merynosów na następną zimę i grube skarpety - wszystko Quechua. Jestem bardzo zadowolona i chyba jeszcze tam wrócimy. Mierzyłam przy okazji upatrzone buty Domyosa do biegania ale są za ścisłe i guma bardzo uciska podbicie. Chyba kupię jakieś inne. W H&M-ie mierzyłam niedawno fajne, ale zwykłe sznurowane a nie na rzepy, do tego były sporo tańsze od tych z Decathlona, ale chyba nie są konkretnie do biegania tylko jakieś ogólno-sportowe. Z innych newsów to od czwartku w Lidlu będą fajne spodnie joggersy dla chłopaków taniej niż w jakiejkolwiek sieciówce z C&A włącznie, także się opłacają. Ja na pewno biorę 2 pary granatowych trochę na wyrost, te ciemne i te przetarte bo zdaje się warto. I bluzy też będą niezłe, kilkanaście zł taniej niż podobne sieciówkowe. Granatowe z kapturem wyglądają nieźle, szczególnie ta na guziki. Może się na jedną skuszę. A wy widzieliście gdzieś jakieś konkretne promo. na jakieś fajne rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A! Zapomniałam jeszcze o Juli! W Juli są teraz też super promo. Np. szwedzkie zimowe kurtki dziecięce zbliżone stylistyką do towaru KappAhla Woxo są po około 60 zł (przecenione z ponad 100,-). Ale to są większe rozmiary. Jak macie chłopców wieku szkolnym i mniej więcej potraficie wycyrklować rozmiar na następną zimę to warto się tam przejechać. Softshelle też mają fajne (podobne do Minymo), ale jeszcze drogie. Pewnie potanieją w lato. Poza tym niedrogie kalosze podobne do Playshoesów, ale większe rozmiary, bo chętnie sama bym wzięła dla swojego. Dodatkowo bardzo rozbudowali dział papierniczy i mają pełno fajnego zabawnego towaru do craftowania, szkoły itp. takiego jak w Tigerze! No i udało nam się tam znaleźć w poprzedni weekend blender Electroluxa taniej niż w jakimkolwiek sklepie na Ceneo. Ogólnie ciekawy market wielobranżowy i warto od czasu do czasu zaglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam, że zaglądały tu dziewczyny ze zwierzakami a w Juli widziałam też bardzo fajne legowiska dla czworonogów przecenione chyba do 5 dych. Bardzo atrakcyjne wizualnie i uszyte jak kurtki puchowe z poduszką wewnątrz, mięciutkie. Ja nie mam zwierząt, ale jakbym miała to na pewno bym jedno takie wzięła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja od blizniakow, kiedys tu napisalam ;) szczerze mowiac nie mam czasu sledzic promocji za bardzo, a zakupy ostatnio robie glownie online. wiodace firmy dla dzieci to u mnie h&m, smyk, next, ostatnio dla siebie kupilam fajny sportowo-elegancki (cienka bluza z kapturem i dzianiowa spodnica o ciekawym kroju) komplet w fasardo, którego nie znalam wczesniej. jutro wybieram sie połazic po galerii za fajnymi kompletami i rajstopami dla dzieci na roczek, w czwartek robimy małe spotkanie z tej okazji :) miało byc w naszej kawiarni, która prowadzimy, ale jednak bedzie na luzie w domu. pewnie kupie im cos w h&m, c&a albo gdzies tam. lubie generalnie styl skandynawski i unikam oczojebnych kolorow, lubie szarosci, kolory ziemi itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a, i decathlon tez uwielbiam. mam stamtad sporo legginsow, bluz, a i buty do snowboardu :) bardzo tanio mozna kupic i niezlej jakosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam sie gdzie kupie grube, cieple, ale wygodne i rozciagliwe rajstopy dziewczece z abs-ami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja promo. też rzadko śledzę. Głównie na nie wpadam. On-line nigdy nie kupuję ciuchów. Zawsze muszę zobaczyć najpierw na żywo i najlepiej przymierzyć. Jedynie dziecięce zdarzyło mi się zamawiać przez net, ale ostatnio tego nie robię. Z rajstopami nie pomogę. Mam jeszcze niechodzącą dziewczynkę, a starszy chłopiec chodzi tylko w skarpetach z ABS-ami, a nie rajstopach. Zobacz czy Wola nie ma przypadkiem tego czego szukasz, bo oni mają dużo towaru i do tego są niedrodzy (można je kupić też od ręki w większości popularnych hipermarketów). Co do ciuchów na roczek i podobne okazje to polecam Newbie z KappaAhla. - Tylko uczciwie uprzedzam, że ceny są wysokie, ale może trafisz na jakąś promo i wstrzelisz się w rozmiar. Styl skandynawski to nie tylko szarości. :) Mają też i "oczoj*ebne" kolory i to jeszcze jakie! Tyle że wzory symetryczne i oszczędne w formie. Ja leginsy z Decath. uwielbiam! :D Pomarańczowe Domyosy do jogi to moje najulubieńsze spodeny domowe i normalnie nie mogę z nich wyjść. Buty też mam stamtąd, ale śniegowce i japonki. Jeśli chodzi o Smyk to ma ceny z kosmosu, a towar taki sobie. Niby fajny, ale poza promo. nie opłaca się tyle bulić. Córka sporo dostaje teraz Cool Clubów w prezencie. Z H&M jest lepiej, ale bodziaki ma strasznie cienkie i sztuczne w dotyku, bawełna nie jest mięsista jak u konkurencji, ale pozostały towar całkiem ok, tylko lepiej kupować na wyprzedaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem wiem, ze nie tylko szarosci :) zle sie wyrazilam. generalnie lubie proste rzeczy i stonowane, dla siebie tez. jak byly mniejsze, to zamawialam im duzo ciuchow z polarn o pyret. klasyczna skandynawska firma, kocham ja. musze w sumie zerknac na ich strone czy jakichs promocji nie maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn. ze Smykiem miałam na myśli to, że towar na pierwszy rzut oka jest fajny, ale jak się bliżej przyjrzeć to nic specjalnego zestawiając z ceną na metce przed obniżką. Często też jest tak, że coś jest fajne, ale zostało zwalone jednym detalem. Np. ostatnio córka dostała w prezencie bardzo śliczny ocieplany turkusowy sweter na białym miśku z kapturem z misiowymi uszami (bąbelkami) i drewnianymi guzikami - taki akurat na wiosnę zamiast bluzy, czy cienkiej kurtki. I byłby prawie idealny gdyby nie brzydka wielka skórzana naszywka od frontu z jakimś brzydkim zającem. Naszywkę udało mi się na szczęście jakoś odpruć żyletką. Ale guziki po rozpięciu zostawiają na swetrze ciemne ślady po farbie przy otworach... - Taki jest właśnie Smyk. Średnio dorobiony towar. Mieliśmy też body z 3-paków i 5-paków stamtąd i po praniu miały tak porozciągane dekolty, że nasze drobne dziecko miało prawie ramiona na wierzchu. Te droższe sprzedawane pojedynczo są trochę lepszej jakości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tj. brązowe ślady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zeszłym roku jak szukaliśmy spodenek na lato dla synka w Smyku, to były z tak sztywnych i sztucznych tkanin, że daliśmy sobie spokój, bo by w nich płynął w potu. Ubrania dla starszaków, też są z takich sztywnych w dotyku tkanin, bo czasem szukamy na wyprzedażach jakichś rzeczy na prezenty dla chrześniaków, to niektóre są w dotyku takie, że jeszcze trochę to złamać będzie można. Gdyby były po cenach takich jak Pepco to by się opłacały, bo towar w większości bardzo podobny ..może tylko na kilka więcej prań starcza. Miękkie są głównie tylko dla niemowląt i to też nie wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz racje, w smyku jest cos irytujacego. pomijajac jakosc i ten przerost formy nad trescia, to kojarzy mi sie troche z haslem 'wies tanczy i spiewa' ;) ja tam zamowilam dosc sporo skarpet, jakies skarpetobuty (ale lepsze ma soxo, a juz na pewno befado, natomiast pierwsze buciki dla dziewczynek mam lasockiego i clarksa, lasocki lepszy wg mnie, chociaz jestem wierna fanka clarksa i sama mam 99% butow stamtad). mam tez ze smyka kombinezon zimowy noworodkowy, który załozyła raz czy dwa... no coz. w smyku w ogole zaczelam kupowac online jak kupilam tam lezaczki bujaczki i sobie perfumy na promocji. ale teraz juz w sumie przestalam, w ogole zamierzam uprosicic garderobe moich dziewczynek i uporzadkowac w najblizszych dniach. od babci dostaly za duzo rzeczy, mase jakichs bluz, bluzek, getrow, koszulek, za duzo tego, niepotrzebne to... ja jestem fanka onesie i kombinezonow przynajmniej dopoki nie zaczna same stabilnie chodzic i byc bardziej samodzielne, całe to ubieranie, cudowanie uwazam za kompletnie niepotrzebne. sama ubieram sie prosto i bez kombinowania, i tak samo zamierzam robic w przypadku dzieci. jutro zakupy, a w srode gruntowne porzadki w ich czesci garderoby i komodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze zaszaleje i na roczek zaloze im wlasnie jakies zabawne onesie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z polskich sieciówek to na wyprzedażach najbardziej lubię Reserved. Mają fajny towar dla małych chłopców i często współpracują z polskimi projektantami droższych niszowych marek dziecięcych (takich typowo lubujących się w szarościach i wzorujących na scandi). Oczywiście dla dziewczynek też, ale zwróciłam uwagę na towar dla chłopców, bo ciężko o fajne ciekawe rzeczy dla nich. Dla dziewczynek zawsze jest olbrzymi wybór wszystkiego, a dla chłopców przeważnie jakieś nudne rzeczy w kilku kolorach na krzyż. Jako mama chłopca już dawno to zauważyłam i był czas, że nawet kupowałam niektóre rzeczy z dziewczęcych kolekcji, żeby choć trochę przełamać tę wszechobecną nudę. Czasem nadal jeszcze to robię, jak coś mi się szczególnie podoba. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra lecę już spać. Jutro się odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, czy się już wybyłaś na zakupy, czy jeszcze nie, ale przypomniało mi się, że fajne "wizytowe" i "okolicznościowe" ciuchy dla maluchów są też w Mango i w Zarze. W F&F też zresztą bywają. W H&M również można znaleźć czasem jakieś fajne sukienki albo tuniki dla roczniaków. Co do stylistyki PoP to raczej nie zapłaciłabym takiej kasy za same paski i metkę. Bardzo podobny towar i za normalniesze pieniądze ma Kaxs w KappAhlu, a także Lindex i czasami Cubus. Ja tam wychodzę z założenia, że mam na co wydawać i jakoś niekoniecznie lecę na marki w przypadku ubrań dziecięcych, z których takie maluchy nie dość, że i tak migiem wyrastają, to do tego w ogóle im nie zależy w czym chodzą. Nie raz widziałam w Tikeju rzeczy Katviga czy Molo, ale nigdy nie kusiło mnie wydać około 5 dych za jednego pajacyka na przykład, skoro podobny krój i z takiej samej jakości bawełny dostanę na wyprz. w KappAhlu w 2-paku za 3 dychy, co daje raptem 15,- za szt. Jak będą większe i świadome mody i marek to co innego, ale teraz to wolę inwestować w inne rzeczy niż w drogą odzież. Z Soxo miałam kiedyś skarpetki z grzechotkami dla synka kupione w Rossie, ale grzechotki się bardzo prędko odpruły, trzeba było w domu przyszywać i później nic już od nich nie brałam. Ze skórzanych trzewików najbardziej podobają mi się Emele, ale kupiłam w Lidlu i też bardzo ładne i ze skóry, także nie ma co przesadzać i przepłacać, tym bardziej, że nie widać gdzie co było kupowane, bo nie każdy tańszy towar wygląda tandetnie, ani nie ma miliona naszywek czy też nieudanych aplikacji. Jeszcze jeśli chodzi o wzornictwo scandi, to ostatnio nawet F&F w Tesco się na nim zaczęło wzorować, bo np. w ostatnim półroczu było tam sporo ubrań w różne symetryczne aplikacje, szczególnie dla chłopców. Nie wiem jak jest teraz, bo już dawno nie byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisząc onesie masz konkretnie na myśli body czy pajaca? Ja też lubię proste ubrania dla maluchów. Głównie właśnie pajacyki, albo body pod pajacyk, albo body i spodenki - ewentualnie leginsy (córka) bądź kalesony (syn) i do tego skarpety. Teraz starszemu to zamiast bodziaków zdarza mi się już zakładać normalne koszulki i bluzki, ale póki nie jest odpieluchowany to jednak body lepiej trzyma pieluchę tak że nie zwisa. Bluzy, swetry i inne z długim rękawem to zakładam tylko synkowi, bo mała jest jeszcze leżąca, to nie potrzebuje tylu warstw, tym bardziej, że jest wkoło pozawijana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale powiem ci, że goście to nam przynoszą w prezencie cudaczne brania. Nawet nie wiem, czy niektóre w ogóle choć raz uda się założyć. Np. sukienki i spódniczki w rozm. 56, bluzki z guzikami na plecach. A najpopularniejsze w prezentach to zauważyłam, że są komplety typu śliniak, kaftanik kimono, pajac, pół śpiochy i coś tam jeszcze, czasem body, czasem czapka, czasem paputki, a nawet kocyk się zdarzył i wszystko to na jednym wspólnym wieszaku. Mam już tego ze 3 różne zestawy, ale na szczęście głównie na wyrost, dlatego coś tam się zawsze z czasem wykorzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze do Bernadsetty: zapomniałam, że i Mango ma Plus Size, ale nie we wszystkich stacjonarnych sklepach. Największe szanse na znalezienie czegoś są w tych największych, gdzie jest i dział dziecięcy i męski i ogólnie najwięcej towaru. Jeśli chodzi o ceny, to normalnie poza promo. są podobne do Zary, ale w czasie wyprzedaży dużo niższe niż na wyprz. w Zarze moim zdaniem, no i towar ciekawszy i trochę jakby lepszej jakości, mniej masówkowy, taki bardziej dopracowany. Jest go też dużo mniej niż w Zarze. Nie ma takiego bajzlu, że nie wiadomo gdzie co wisi jak się wchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i zapomniałam wczoraj napisać, że znalazłam synkowi w Juli obłędne plastry z Looney Tunes za dyszkę :D (Mam nadzieję, że nie będzie potrzebował, ale kto wie... lepiej mieć.) Najlepszy jest z diabłem tasmańskim! ;) Wymiata. W ogóle bardzo dopracowane jak za tą cenę. Mam nadzieję, że będą się dobrze trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bernadetta33
He, dzięki za info ale u nas niestety nie ma Mango :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×