Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Fajne matki przy kawie. Zapraszam!

Polecane posty

Gość gość
A dlaczego mąż i szef na ciebie krzyczą? Czosnku sobie weź, takiego przeciśniętego przez praskę (zapij kakaem i zagryź bananem) i cytrynę zasypaną cukrem (aż puści sok). To pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u córki 37,6. Spodziewam się, że jeszcze wzrośnie na noc. Zobaczymy jak będzie rano. Syn w porządku na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny jestem załamana nie przedluzyli mi umowy w pracy. Mam 41 dni starego urlopu ,czy dostanego pieniądze za niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tam dziewczyny? :) Kawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małej na szczęście spadła temp. W nocy jeszcze trochę gorączkowała, ale od rana jest już spoko, także się bardzo cieszę. Właśnie sobie leży w leżaczku. Mąż zabrał syna na zakupy, a ja się zaraz biorę za zmywanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za niewykorzystany urlop, który ci przysługiwał w trakcie trwania stosunku pracy powinnaś dostać wynagrodzenie, ale nie za okres urlopu, który przysługuje np. na cały 2016, w momencie gdy umowa wygasa w lutym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj sobie w necie o ekwiwalencie za niewykorzystany urlop w okresie wypowiedzenie itp. Na str. Inforu wszystko jest zawsze przystępnie objaśnione. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny jakie plany na dziś? :) Mam jeszcze jedno luźne pytanie: czyn zazwyczaj zmywacie? Gąbkami, ścierkami z gąbki, ścierkami z takiej sztywnej tkaniny, szczotkami, plastikowymi druciakami? Pytam tak z ciekawości, bo co dom to inaczej. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(znaczy się: czym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za sam 2016 będziesz mogła się ubiegać o kasę za 4 dni urlopu, bo średnio na miesiąc przysługują ci 2, zakładając, że pracujesz mniej niż 10 l. i rocznie przypada ci 20 dni wolnego. (6 dni jeśli przypada ci 26 dni urlopu/rok).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, co tu tak pusto i cicho? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myje zwykłymi gabkami ;) a mam pytanie - czym sie zajmujecie zawodowo? jakie profesje macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myję taką kwadratową tłoczoną ścierką z materiału albo gąbki. W sumie nie wiem czemu. Tak się już przyzwyczaiłam. Potem susze przewieszoną na kranie. Moi rodzice z kolei tylko gąbkami i zawsze tylko tymi malutkimi, a nie dużymi. A zmywacie z zlewie pełnym wody z pianą czy pod bieżącą wodą? :) A o profesjach i zawodach nie powinno się pisać na publ. forach. Im mniej osobistych info. tym lepiej. Przynajmniej tak uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A szczotką próbowałam. Kupiłam nawet specjalnie, ale nie potrafię jej jakoś używać. Chlapię pianą na wszystkie strony. Nie wiem jak ludzie myją tymi sztywnymi szczotkami z trzonkiem talerze i sztućce, a znam nawet takich. Jakaś wyższa szkoła wtajemniczenia. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam umowe do 29 lutego a na macierzynskim jestem do 6 marca. Nie spodziewałam się ,ze mi umowy nie przedlużą masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety polskie prawo pracy nie chroni matek na urlopach przed utratą pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może spróbuj porozmawiać z szefem i kadrową. Zapytać co się stało i skąd ta nagła decyzja? Dlaczego 6 dni robiło im taką różnicę? No chyba, że planowałaś dobrać sobie później wychowawczy i nie widzieli sensu dalszej współpracy, ale w innym wypadku warto zawalczyć (tym bardziej, jeśli byłaś dobrym i wartościowym pracownikiem). A może bali się, że przy małym dziecku będziesz non-stop na L-4? Może warto by było rozwiać wątpliwości pracodawcy, zapewnić że masz opiekę do dziecka i jesteś w 100% dyspozycyjna jak przed ciążą (o ile rzeczywiście jesteś).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedna dziewczyna z mojej zmiany mnie strasznie nie nawidziła.. Myslalam ,ze jej przeszło a tu widze ,ze nie. Ona jest kumpelą naszego kierownika wiec musiala mu cos nagadac. Nie wiem jak teraz wyżyjemy z jednej pensji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to chlop niech mysli za co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to tym bardziej powinnaś pójść na rozmowę. Powiedzieć jaką masz sytuację w domu. Zapytać czy ktoś się skarżył, czy ktoś miał zastrzeżenia do twojej pracy (bez sugerowania konkretnych osób i rzucania nazwiskami). Jeśli byłaś ogólnie dobrym pracownikiem to masz szansę dobrze to rozegrać i pamiętaj, że w pracy na której ci zależy to najlepiej ze wszystkimi dobrze żyć, niezależnie od tego czy się kogoś lubi czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuję porozmawiać z kierownikiem a jeśli to nic nie da to jak to jest z rodziną z niskim dochodem? Dostane 500 zł na dziecko? (mała ma prawie rok) i co z kuroniówką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmową z kierownictwem nic nie tracisz, a możesz ewentualnie zyskać. Zapytaj czy przewidują jakieś rozwiązanie w twojej obecnej sytuacji. Jak tego nie zrobisz to będziesz się resztę życia zastanawiała co by było gdybyś jednak spróbowała. Zawsze będziesz miała przynajmniej to poczucie, że zrobiłaś wszytko co mogłaś. Nie wiem jak rzecz wygląda z zasiłkami dla bezrobotnych mających na utrzymaniu dziecko. Musisz poszukać w necie (polecam np. Infor) albo zadzwonić do twojego lokalnego PUP-u. Na temat 500,- na pierwsze dziecko jest obszerny artykuł i FAQ na str. "Rodzina 500 plus" MPiPS. Tam są podane progi dochodowe itd. Myśl pozytywnie, bo a nuż się jednak uda z pracą?! Po co od razu zakładać najgorszą wersję? Walcz dziewczyno! Pogadaj w pracy. Bądź grzeczna i konkretna. Zapytaj jakie mają obiekcje, czy chodzi o dziecko. W razie czego postaraj się wykazać w jakiś sposób, że dziecko ma zorganizowana opiekę od 6 marca (weź jakieś pisemne poświadczenie od opiekuna, żłobka, cokolwiek - bo może faktycznie chodzić o dziecko; matki są znane pracodawcom z notorycznych urlopów na dziecko, bo a to chore, a to coś).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na stronie PUP-u też zresztą powinnaś mieć info. odnośnie wysokości zasiłków dla bezrobotnego rodzica i jakie warunki trzeba spełnić. Ale najpierw się skup na pracy. Przygotuj się dobrze do rozmowy. Zastanów się co powiedzieć. Pomyśl o jakichś dokumentach, które by ci pomogły przekonać pracodawcę do zmiany decyzji. Nie trać teraz czasu na czytanie o zapomogach. Na to będzie czas ewentualnie później, ale mniej nadzieję że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bernadetta33
Hej, co prawda już w łóżku ale zaglądam na chwilę ;-) Jak sobie dobrze przypomnę to w poprzedniej pracy mnie też nie przedlużono umowy po macierzyńskim... Ale była o tyle odmienna sytuacja, że firma upadała... I szczerze mówiąc to nawet się ucieszyłam, że pójdę na jakiś czas na bezrobocie, zostanę z maluszkiem w domu, poświęce mu czas.. bo on tego potrzebował.. Także nie ma tego złego.. A pieniądze rzecz nabyta. Nie zamartwiaj się, poukłada się ;-) Ja zmywam gąbką(tą większą), każde naczynie z osobna pod strumieniem wody :-) A my dziś bardzo fajnie spędziliśmy sobotę... Rano po kawusi małżonek posprzątał dom, ja upiekłam sernik na kruchym spodzie a potem pojechaliśmy z dziećmi do miasta.. Zaprosiliśmy rodziców do restauracji na obiad, było bardzo miło..i rodzinnie :-) Potem pojechaliśmy jeszcze na zakupy do galerii...Głównie dzieciom kupiliśmy ubrania i buty, trochę spożywczych i przemysłowych, trochę na rozrywce dla dzieci i tak zleciało... W domu pograliśmy trochę w karty i o 21 dzieci już śpią ;-) a i my też jesteśmy już padnięci... Ja to Wam powiem że 2 dni temu powinnam okres dostać, a od wczoraj to tak mnie krzyż boli że hej! Wczoraj po pracy jak się położyłam na chwilę tak nie wiem kiedy przysnęłam :-) Chyba że to wina ciśnienia.. Ale głowa też mnie pobolewała w ciągu dnia... Myślałam że dziś może dostanę okres ale wydaje mi się że chyba piersi mam bardziej wrażliwe. Jak do poniedziałku @ nie przyjdzie to zrobię test :-) No, to tyle u mnie... Spokojnej nocy mamuśki! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha :) Ja też pod strumieniem wody, nie mam zresztą drugiej komory w zlewie, gdzie bym mogła opłukiwać do czysta z piany. Bernardetta to by było u was trzecie? :D Wow. Ja chyba poprzestanę na naszej dwójce. Nie mam zresztą więcej pokojów dziecięcych poza dwoma. Nie było by gdzie ulokować trzeciego dziecka w okresie szkolnym. (Wiem wiem, problemy pierwszego świata, ale jednak.) :P Ubrań po dzieciach za to jeszcze nie wyprzedaję, czyli tak na wszelki wypadek awaryjnie trzymam, ale nie będziemy się raczej świadomie starać o trzecie. Były jakieś wyprzedaże teraz w sieciówkach? Bo ja to dawno nie byłam, więc nawet nie wiem. Będziemy jechali do galerii dopiero po odbiór towaru z Tchibo, jak zostanie dostarczony. Może w tym tyg., ale nie wiem na pewno. Szukam jakichś fajnych staników do karmienia, ale nie z H&M, bo mam stamtąd 2 i jakoś mi nie leżą, uwierają mnie z boku przy pachach. Jakieś dziwne usztywnienia mają. Żałuję, że ostatnio nie wzięłam dwóch z Lidla, tylko jeden, bo jest bardzo wygodny i ładny. Chciałabym jakiś kolorowy, koronkowy albo z innymi bajerami. Wszytko byle nie gładki i nie czarny ani biały. Kojarzy ktoś? (Dodam, że przez net nie kupuję ani nie chcę niczego super drogiego, bo nie będę przecież karmić w nieskończoność. Sieciówkowe ceny są ok.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie może czy w KappAhlu są jakieś staniki w koszach wyprzedażowych? Nawet takie zwykłe, nie dla matek. Pomyślałam, że chyba wzięłabym nawet taki ze zwykłej linii z dużego rozmiaru, żeby mieć po prostu po domu, bo w domu nie muszę mieć przecież z klapką, a przydałoby mi się kilka, bo a to się spocę, a to wkładka puści i coś wycieknie. Nie chce mi się ciągle prać. Aha - i preferuję z fiszbinami. Więc jak ktoś coś widział, wie, to proszę dać cynk! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dziś spróbuję zrobić dla małego i dla siebie budyń na mleku owsianym. Taki domowy. Nie wiem jak wyjdzie i czy w ogóle, a przynajmniej spróbuję. Zupełnie nie wiem czemu wcześniej na to nie wpadłam, tylko kupowałam jakieś gotowe sojowe. Mam nadzieję, że będzie zjadliwy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i zaczynam się rozglądać za wierzchnią odzieżą wiosenną dla dzieciaków. Na razie mam tylko buty dla syna. Muszę mu kupić kurtkę i bezrękawnik. Po synu mam niby polarowy windstopper, który będzie teraz dobry na córkę, ale jest w chłopięcych kolorach, także chyba raczej też będziemy coś jej kupować. Zobaczę co jest w sieciówkach. Może Lidl jeszcze rzuci coś konkretnego w lepszych cenach niż sklepy. Ewentualnie się jeszcze pojedzie do Decathlona, bo podobno są teraz wyprzedaże po zimie. Może jakieś polarowe bluzy będą czy coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zesralam sie po dzisiejszej kawce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobiłam budyń :D Wyszedł, tylko trochę zbyt rzadki na moje oko. Następnym razem dam więcej skrobi. Mały zjadł kilka łyżeczek i poleciał się bawić, ale zostawię mu na później w lodówce. Mnie nawet całkiem smakuje. :) Mała trochę mi marudziła jak gotowałam, to ją zawinęłam do połowy pieluchą w leżaczku (same rączki unieruchomiłam), dałam smoka i usnęła w 5-10 min. bez jęknięcia w normalnym domowym hałasie. Nowy rekord. :D Mąż poprał sobie koszule do pracy i zastawił całe przejście na górze suszarkami. Trzeba bokiem przechodzić do łazienki i naszego pokoju. :P Nawet w kuchni czuję proszek i płyn do płukania. Zaraz lecimy wszyscy na spacer całą czwórką póki jest ładnie. Muszę tylko małą jakoś delikatnie wcisnąć w kombinezon i przesadzić do fotelika, żeby się nie rozbudziła. Miłego popołudnia! Jak wam mija dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×