PIELĘGNIARKI ILE ZARABIACIE!!!

A to myślałem że to tamten stażysta. To kim jesteś?

a jakie to ma znaczenie kim jestem? Ważne że wystarczająco dobrze poznałam to środowisko żeby wyrobić sobie opinie

Tak tylko pytałem. To co wyrobiłaś sobie o nich jedyne słuszne zdanie ze to "odpowiedzialny samodzielny zawód wykształcony jak lekarze i sumiennie dokształcający się" :p:p:p

Ten wyżej to ja

Dla mnie pielęgniarka to nie jest samodzielny zawód. Bo jaki to samodzielny zawód jak i tak robi to co jej lekarz poleci? Litości. Wydać lek z półki to sobie może każdy. Pobranie krwi to też żadna filozofia, a i tak wiele pielęgniarek pobierać jej nie umie. Także już nie przesadzajmy

Ale 2-3 tysie zgarnie,gdzie samodzielny ratownik ma 1300 za kasę na kontrakcie po odliczeniu wszystkiego i jeszcze musi zbierać punkty i walczyć o miejsce pracy z piguła która sie kasy na oddziale nie nachapała i pcha tyłek do karetki :/

To wyżej o ratownikach tez ja aaaa

Właśnie ciekawe -pielęgniarki nie chcąc dyżurować same czy wypisywać recept bo "lekarz jest od leczenia" ale już chetnie jeżdżą w karę w i nie wołają że"ratownik jest od ratowania"

Ja jestem pielęgniarka i jakos nie chce jeździć w karetce sir tez mam gdzies wiec nie uogólniaj trolu

Przecież to prostsze niż budowa cepa Lekarz- leczy- więc jest na każdym oddziale, w każdym ośrodku, w każdej stacji pogotowia Pielęgniarka- pielęgnuje- więc jest na różnych oddziałach, z wyjątkiem tych, gdzie są często pacjenci reanimacyjni Ratownik- ratuje- więc obstawia wszelkie SORy, karetki, erki kardiologiczne. Proste? Banalne!

to czemu pielegniarki mają pomostowke na ratownika bez wymogu dokształcania? Czemu obarczone najmniej dopowiedzianymi zadaniami często zarabiają najwięcej

bo dasz palec a wezmą rękę.

odpowiedź jest prosta! Głównym hasłem pielegniarek by wyłudzić podwyżki ( i tak ponoszą mniejsze koszty edukacji i posiadają jedne z lepszych pensji na etatach w medycynie) jest hasło ''brakuje pielegniarek'' . Dlatego też objęły taktykę ,,rozwałkowania,, swojego zawodu,zamiast tak jak ratownicy podnoszenia swoich kwalifikacji by mogły na przykład tak jak w niektórych krajach (np.UK) dyżurować same :) I tak zajmują wiele miejsc pracy innych zawodów by ich odczucie braków na oddziałach było jeszcze większe :) I tak żeby zabroniono pigułom pracy na wszelkich stanowiskach techników ,zlikwidowano pomostowki i dano możliwość pracy tylko na oddziałach tak jak jeszcze do niedawna ratownicy mogli oficjalnie pracować tylko na sorach-okazało by się że wcale pielegniarek tak bardzo mało nie jest i niema tak straszliwych braków. I tak czemu pielegniarki pracują w karetkach zamiast ratowników,czemu zajmują miejsca pracy położnym na ginie.czemu siedzą na radiologi czy w gabinetach dentystycznych zajmując miejsca odpowiednio przeszkolonym technikom? Ba ! wracając do ratowników ile miejsc pracy mogli by zająć gdyby naczelne nie blokowały ich pracy! Podczas tworzenia ustawy o umożliwiającej ratownikowi prace na oddziale zrezygnowano z załącznika wprost określającego kompetencje w szpitalach ! W uzasadnieniu znajdziemy informacje, że "szczegóły ma precyzować pracodawca w regulaminie pracy lub statucie". Efekt tego będzie taki, że na skutek działania "kadry" pielęgniarskiej ( Pielęgniarek naczelnych,oddziałowych) nadal ratownik będzie nikim na oddziałach... I ile miejsc pracy by mogli zająć oiom,oiok,erki itd..... Niedługo znając życie zobaczymy kolejny protest pań pielegniarek ,a wraz z nim takie oto karteczki :) http://static.pokazywarka.pl/i/6631133/543340/pielegniarki.jpg Inna sprawa że ratownicy wcale by się nie pchali tłumnie do pracy na oddziałach bo większość ludzi idzie na ten kierunek świadomie i chce pracować w systemie :) ot taki banał wybrać świadomie studia :)

Ja tam nie wiem czy tak pielęgniarek brakuje. U mnie w szpitalu na 1 miejsce zgłasza się kilkanaście chętnych. Lekarzy, owszem, brakuje, ale pielęgniarek?

Podobne cwaniactwo można zauważyć w dokształcaniu. Czemu pielegniarki nie mają pełnych studiów jak ratownik-dających od razu kompetencje? żeby piguły musiały robić kursiki na wszystko i był argument o nie tworzeniu wymogu stałej edukacji punktowej. I tak pielęgniarka zrobi kilka kursików i specke i już może siedzieć na doopie .Za to ratownik musi stale rozliczać się z punktów edukacyjnych.Czemu piguły nie mogą robić ekg nawet po mgr .a ratownik mógł po szkole policealnej,po zaocznym licencjacie? Żeby pielęgniarka musiała zrobić kursik-ma te cwaniactwo dwie pozytywne cechy-piguła z kursikami może walczyć o lepszą pensje ,i dlatego że mają argumencik by nie wprowadzać punktacji edukacyjnej. Spokojnie można by w tym kraju zrezygnować z mgr. pielęgniarstwa,wprowadzić licencjat-ale nie taki pic na wodę tylko dający od razu uprawnienia na wszystkie czynnośc****elegniarki odcinkowej i max do tego 0,5-2 letnią specke ,rezygnując przy tym ze specek pomostowych na położną czy ratownika .

gość dziś [12:07-----to ja

To ja teraz napisze ze równie dobrze można stwierdzić ze zawód ratownika jest bez sensu. W karetce powinni jeździć lekarze a nie ratownik który cos tam umie ale tak nie do konca poza pewnymi schematami. Jakbyście byli tacy dobrzy byście nie potrzebowali w karetce wgl lekarzy ale przeciez wy tacy super. Lekarz ze specjalizacja ratunkowa i wtedy wedle mnie niech ma sobie i te 20 tys bo to przynajmniej fachowiec a nie baran po szkole policealnej. Ze macie odpowiedzialność nie znaczy że jesteście do niej przygotowani.

a to po wuj ratownicy za tyle robicie, napieprzcie dzieci i za darmo macie 500 zł od jednej sztuki dziecka, teraz w naszym kraju to tylko idioci pracują

Oczywiście za ten tekst o tym że piguły są nie samodzielne mnie oskarżyłaś :) Jednak wielu lekarzy tu się wypowiadali że zawód ratownika to jednak odpowiedzialność a piguła nie Serio szukałem cos po tych waszych procesach pielęgnacyjnych ale tam na silę jest odjęta odpowiedzialność. U ratowników wręcz przeciwnie. Naprawde nie widzisz kolosalnej różnicy miedzy pielęgniarką a lekarzem czy ratowników który może podać ponad 50 leków. Jakoś wszyscy tu są przeciwko tobie. Tak jak ktoś pisał ty masz lekarza by ci mówił co masz robić .

Wy możecie mieć doktorat a potrzepujecie kursików i nie macie odpowiedzialności

Już o tym pisałem że najlepsza pielęgniarka w Polsce z doktoratem kursikami i specjalizacją pracuje pod lekarzem bez odpowiedzialności i samodzielności. A najgorszy lekarz czy ratownik na podstawie ma samodzielność i odpowiedzialność.

Już o tym pisałem że najlepsza pielęgniarka w Polsce z doktoratem kursikami i specjalizacją pracuje pod lekarzem bez odpowiedzialności i samodzielności. A najgorszy lekarz czy ratownik na podstawie ma samodzielność i odpowiedzialność.

No i? Lekarz bez kursów i specjalizacji może Ew do przychodni grype leczyć Przykład bez sensu

jak to lekarz nie potrzebuje ratownika w karetce? W zespole musi być conajmniej 3 osoby, żeby w ogóle mówić o jakiś akcjach ratunkowych- ma jezdzić 3 lekarzy na raz?

A ja pisałem ze co z tego ze odpowiedzialność skoro ma ja osiol po szkole policealnej bez specjalnej wiedzy I zdziwilbys sie co niektóre piguly potrafią

a lekarz bez kursów i specjalizacji może robić wszystko, co uzna że umie robić. Z niewielkimi wyjątkami, np anestezjologią itd.

Jasne lekarz bez specjalizacji może isc na każdy oddzial:)

Jeśli tylko go zatrudnią, to tak, może iść na każdy oddział. Może też wykonywać wszelkie zabiegi. Tyle tylko że szpitalowi NFZ za to nie zwróci bo on wymaga tytułu specjalisty

Proszę cie moi znajomi po lekarskim sami mówią ze bez specki nic nie mogą bo niby co? Lepiej juz sie nie udzielaj A i żeby nie bylo nie obrazam lekarzy czy cos po prostu tak jest i weź nie twórz bajek

Ee no jakos bym nie chciała byc leczona czy operowana przez lekarza który nie ma spec