Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ciocia Ala

nie rozumiem jak można iść do pracy za nędzne pieniądze i dać sobą pomiatać

Polecane posty

jakiemuś zakompleksionemu kurfowatemu tyranowi, przecież w życiu są setki możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na przykład?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na przyklad agencja towarzyska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ludzie pracują z szefem, którego nienawidzą,nienawidzą pracy którą wykonują, śnią im sie koszmary senne, są stłamszeni, nie mogą mieć swoich poglądów, są zastraszeni a wszystko w imię stałej pracy i pensji . Gdzie ta wolność i demokracja ? w du/pie za komuny było lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawialam kiedys z jednym facetem starszym. Opowiadal ze za komuny w prlu szlo sie do pracy z usmiechem na ustach. Bo w pracy byla luzna atmosfera, ludzie zartowali nie byli zestresowani. Moze bylo mniej wszystkiego i byla cenzura ale latwiej bylo wiesc spokojne zycie. A teraz w pracy stres, szef kutas, pracownicy nadaja jeden na drugiego, nigdy nie wiesz czy cie nie wypier*ola bo corka szefa konczy studia i miejsce dla niej musi byc. A z takich pieniedzy jakie sie zarabia to niczego sie nie dorobisz, chyba ze kredytu na 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś było więcej pracy i nie było takiego wyścigu jak teraz. Ludzie byli szczęśliwsi, teraz wszędzie liczy się tylko kasa, nawet w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za komuny wszyscy rano szli do pracy, witali się, z uśmiechem i żartami rozmawiali na przystanku, kobiety salwy śmiechu, radość, dzieci do szkoły. Sąsiad z sąsiadem szedł, w sobotę razem byli u Irka na imieninach, świat wyglądał inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam taka prace, rzucilam , szukam nowej, boje sie, ze bede tam musiala wrocic (szef chce tego), bo tu u mnie w miescie sa wielotygodniowe rekrutacje a ja nie mam kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"W Polsce jest ogolny dobrobyt." /wuefista z poza polska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to z powodu słabej kondycji finansowej naszych rodzin mamy pozwolić robić z siebie szmatę ? to ma być usprawiedliwienie systemu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest usprawiedliwienie systemu, zreszta system ponosi wine tylko w czesci, reszta to ludzka mentalnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamiętam tamte czasy, pracy było dużo, nikt się o nią nie martwił. Żyło się spokojniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasa stała się celem życia. Smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzi trzeba kochać a pieniądze traktować przedmiotowo niestety DZIŚ dzieje się odwrotnie dlatego pamiętamy z komuny te wspaniałe relacje międzyludzkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie nie ma kasy i pracuje sie aby przezyc a brak pieniedzy i czasu na cos wiecej, brak tez mozliwosci (za komuny firmy mialy hotele pracownicze, teraz w ogole problem jest z dostaniem urlopu) to ludzie mysla o przezyciu a nie relacjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie są niewolnikami bo głównie pozaciągali kredyty a kredyty zrobiły z nich murzynów, niewolnictwo. Wartość domu/mieszkania straciła na wartości a ci spłacają już dwukrotność tego.W pracy stają się drapieżni i bezwzględni, jak w dżungli, jak kogoś nie zeżrą to sami zostaną zeżarci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jacy bezczelni są teraz ludzie i roszczeniowi to nie macie pojęcia.Zawsze niby szef ten zły,ale jest też mobbing urojony i taka osoba potrafi nieźle namieszać.Przyszła do pracy dziewczyna,która przez rok niczego się nie nauczyła,same pomyłki,stękała jak w toalecie i odstraszała klientów,więc jej dalsza praca nie miała sensu.Jeszcze częste chorobowe z byle powodu,do tego histeria i lenistwo.Jak się domyśliła.że długo nie popracuje to zaczęła nagrywać,kablować,a ostatecznie oskarżyła kierowniczkę o mobbing,poszczuła ojcem,a ta durna dała się zastraszyć jakiemuś awanturnikowi,który jest emerytem i nie ma nic wspólnego z tą firmą.Udzielił szefowej wskazówek jak ma traktować jego córeczkę ,która ma kruchą konstrukcję psychiczną.Nie wywalili ani szefowej,ani tej awanturnicy tylko ją przenieśli gdzie indziej,a większość osób dała wypowiedzenia,praca z takimi ludźmi to prosta droga do psychiatryka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracujemy głównie po to,żeby zarobić jakieś pieniądze,mieć na zapłacenie rachunków,potrzeby życiowe.Rzadko praca jest przyjemnością,raczej to konieczność,ale zadowolony człowiek lepiej pracuje i większy z niego pożytek niż z zastraszonego niewolnika najniższej krajowej.U nas pracodawcy to tępi jacyś i bez wyobraźni.Trzeba motywować do pracy,a nie poniżać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dziś to najlepiej mają się urzędasy... pracują w imię hasła: " czy się siedzi, czy sie leży".....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..wypłata się należy!Pytanie tylko jaka,bo nie wiem:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U urzędasów - zawsze bogata ta wypłata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy ludzie nie mają wyjścia po prostu.Żeby chcieć żyć to muszą pracować i znosić pewne sprawy.Dodatkowo pakują się w posiadanie dzieci co dodatkowo jest pułapką i potęguje takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakaś menda,która wywołuje konflikty i powoduje złą atmosferę w pracy może być wszędzie.To jest najgorsze,kiedyś takich wywalali z pracy.Teraz taka kanalia co szpieguje i donosi jest cenna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jacy bezczelni są teraz ludzie i roszczeniowi to nie macie pojęcia.Zawsze niby szef ten zły,ale jest też mobbing urojony i taka osoba potrafi nieźle namieszać.Przyszła do pracy dziewczyna,która przez rok niczego się nie nauczyła,same pomyłki,stękała jak w toalecie i odstraszała klientów,więc jej dalsza praca nie miała sensu.Jeszcze częste chorobowe z byle powodu,do tego histeria i lenistwo.Jak się domyśliła.że długo nie popracuje to zaczęła nagrywać,kablować,a ostatecznie oskarżyła kierowniczkę o mobbing,poszczuła ojcem,a ta durna dała się zastraszyć jakiemuś awanturnikowi,który jest emerytem i nie ma nic wspólnego z tą firmą.Udzielił szefowej wskazówek jak ma traktować jego córeczkę ,która ma kruchą konstrukcję psychiczną.Nie wywalili ani szefowej,ani tej awanturnicy tylko ją przenieśli gdzie indziej,a większość osób dała wypowiedzenia,praca z takimi ludźmi to prosta droga do psychiatryka. x co ty i o czym kurfo piertolisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jakaś menda,która wywołuje konflikty i powoduje złą atmosferę w pracy może być wszędzie.To jest najgorsze,kiedyś takich wywalali z pracy.Teraz taka kanalia co szpieguje i donosi jest cenna. x a ty kim jestes? ty perfidna istoto obgadujaca innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy interpretuje sytuację na swoją korzyść, szefowa skrytykuje pracowniczkę a pracowniczka skrytykuje szefową, kolejny podrzędny pracownik też skrytykuje nową pracowniczkę bo chce zlikwidować konkurencję a wie że szefowa nie wyleci bo jest żoną kogoś tam. Takim opisom sytuacji w firmie nigdy się nie wierzy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×