Bardzo ostre jedzenie dla 14 miesięcznego dziecka.

Moja córka chce jesć tylko bardzo pikantne potrawy. Jest w tym trochę mojej i męża winy, gdyż daliśmy jej popróbować kuchni mojej teściowej. Teściowa pochodzi z Indii, ale w Polsce mieszka ponad 30 lat. gotuje jednak tradycyjnie i bardzo ostro. Nie ukrywam, ze nam to smakuje i taką kuchnię często jadamy. Nasza córka tak się rozsmakowała, ze nic mniej pikantnego na obiad nie zje. Nic jej nie jest, nie boli ją brzuszek. Martwię się tylko czy taka ilość ostrych i aromatycznych przypraw nie zaszkodzi.

No przecież w innych krajach dzieci jedzą tak od urodzenia, i nic im nie jest. Obserwuj dziecko, jak nie bedzie bóli brzuszka, czy jakiejś wysypki, niech je, to co lubi. Widocznie organizm tego się domaga:) Fajnie masz, moje dzieci też w sumie jadły od poczatku normalnie (kuchnia polska, ale przyprawione normalnie), a niektórzy to tak bezsmakowo gotują nawet dla 1,5 roczniaków.. masakra. Nie dziwota, że potem dziecko nic innego nie chce jeść.

jak ma geny ciapate, to zje cokolwiek

nic jej nie jest, zaro wysypek, biegunek problemów z brzuszkiem. To naprawdę bardzo ostre jedzenie, u mnie długo trwało zanim się przyzwyczaiłam, wcześniej wypalało mi gębę, a mała nic, wcina i domaga się więcej. to chyba geny! ;)

rozumiem, że bardzo wam się podniosła samoocena na samoz******tość przez te komentarze. Gratujuję :)

pewnie jadlas kuchnie tesciowej w ciazy co? no wiec mala to juz w twoim brzuchu tym sie zajadala, jak jej nic nie jest to niech je, dzieci w indii od malego jedza te ostre dania, a to samo zdrowie. moja corka tez lubi ostre, jak bylam w ciazy to jadlam normanie ostre dania, a wszyscy wookolo w ciazy takie rzeczy jesz??(zdziwieni), karmialam piersia i tez jadalm ostre i tez zdziwienie,ze ja jem papryczki chilli itd

Ja w ciąży z pierwszą córką jadłam bardzo ostro. Dania doprawione tabasco były na porządku dziennym. Córka nie miała kolek ani nic z tych rzeczy. Mało tego je zupy doprawione na ostro. Łagodne mogę wylać do wc. Nic jej nie jest nie skarży sie na bóle brzucha itd jak twojemu dziecku nic nie dolega to go nie ograniczaj. Z reszta ostre potrawy wcale nie sa groźne wręcz przeciwnie :)

Jeśli jej smakują i nie boli jej brzuszek, to niech je. Może ma takie geny po tacie, że lepiej toleruje pikantne potrawy niż inne dzieci.

Hm... Jadłam jedzenie przygotowywane przez Indyjki. Takie wersje, które one jadły, a Polki nie chciały. Mnie smakowało, więc Was rozumiem, ale to naprawdę ostre. Jeżeli Wasze jedzenie nie jest ani trochę lightową wersją, to ryzykowne, ale też bez przesady. Te przyprawy w gruncie rzeczy dobrze wpływają na trawienie. Więc bardziej to podstawa do czujności niż do przerażenia.

niech je na zdrowie

U nas po ostrym jedzeniu były zaparcia niestety i bóle brzuszka. Musialam używać dicopeg junior i łagodził wszystko. Nie podrażnia on jelit i łagodnie zmniejszył uporczywy dyskomfort.

GÓOWNOPEG reklamowa ściero!!! WON!!! :o GÓOWNOPEG reklamowa ściero!!! WON!!! :o GÓOWNOPEG reklamowa ściero!!! WON!!! :o GÓOWNOPEG reklamowa ściero!!! WON!!! :o GÓOWNOPEG reklamowa ściero!!! WON!!! :o GÓOWNOPEG reklamowa ściero!!! WON!!! :o