Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosciowa z gor

Moje dziecko. Juz nie mam sil.

Polecane posty

Gość gosciowa z gor

Witajcie! Moja coreczka ma 2 lata i 4 miesiace. Bardzo sie o nia martwie i rownoczesnie nie mam juz do niej sil:-( Juz od poczatku dawala nam popalic, cale noce nie spala, wydzierala sie, w ciagu dnia nie bylo wiele lepiej... W nocy zaczela "w miare" dobrze spac jak skonczyla roczek, w ciagu dnia nadal sie wydzierala. Wszedzie to samo, w domu, na zakupach, na spacerze... Bylismy u roznych lekarzy, wszyscy mowili, ze to normalne zdrowe dziecko, ze taka juz po prostu jest. Chodzic zaczela jak miala 14 miesiecy, wczesniej tylko przy meblach sama nie chciala, nawet jak ja zachecalismy w formie zabawy. Teraz ma 2 lata i 4 miesiace i nadal nic nie mowi, nie za bardzo chce sie bawic w pokazywanie przedmiotow czy kolorow, wiem jednak, ze rozumie co do niej mowie. Jest bardzo marudna, ciagle jej sie cos nie podoba i ryczy. Jak idziemy na zakupy nie chce siedziec w wozku, sama tez nie bardzo chce chodzic, a jezeli juz, to chce gdzies biec po prostu przed siebie, nie zwracajac nawet uwagi czy idziemy za nia:-/ Gdy wezmiemy ja na rece, to zaczyna sie wydziearac i wyrywac... Gdy na spacerze chcemy zeby troche szla sama, to siada na tylku i ryczy, za reke tez nie chce chodzic juz za chwilke sie wyrywac:-( Nie rozumiem co jest nie tak?:-( Staram sie jej poswiecac sporo czasu i uwagi, ale juz po prostu nie mam sil:-( Martwie sie, ze cos z nia nie tak:-( W przyszlym tygodniu mam z nia termin u lekarza, stresuje sie tym:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłaś u psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nieźle. Jeszcze się z czymś takim nie spotkałam. Może robi na złość? Krzyczalas kiedyś na nią? Całkowity brak jakiejkolwiek kary u dziecka za cos powoduje później ze chce ono rządzić mama tata. Powinniscie pochodzić po specjalistach. Chyba ze będzie miała taki charakter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze nie. Chcialam wczesniej o tym porozmawiac z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś udać sie do dobrego psychologa, bo faktycznie zachowanie Twojej córki jest dość dziwne.Wytrwałości i cierpliwości życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co chodzisz do lekarza? Oni się nie znają na psychice. Twoje dziecko nie jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa z gor
Czasem zdarzlo mi sie w desperacji krzyknac na nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa z gor
Martwi mnie tez, ze jeszcze nie mowi:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pytasz ją czego chce i czekasz cierpliwie na odpowiedź? Np. Chcesz wyjść z wózka? Chcesz na rączki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, zawsze ja pytam czy chce jesc, pic, pobawic sie isc na spacer itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym wieku takie zachowanie to normalne tzw terribile two czyli kryzys dwulatka .... polecam uzbroic sie w cierpliwosc .. starczy porozmawiac z pediatra nie ma koniecznosci psychologa... to ores przejsciowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pomyslalas o przedszkolu? Chociaż teraz nie bardzo, lepiej od września chyba. Przy innych dzieciach może się nauczy. A co do wydzielania się, to mój synus też tak reagował, trzeba to po prostu przeczekać i najlepiej nie zwracać uwagi Wiem, że na dworze ludzie dziwniw patrzą, ale olej to. Ja tak robilam i skutkowało, najważniejsze, żeby nie pokazać, że płaczem i krzykiem może coś wymusić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak rozmawiasz z nią jak z dorosłą, a ona tak się zachowuje, to problem rzeczywiście leży gdzieś głębiej... Wizyta u psychologa powinna coś wyjaśnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może rzeczywiście jest chora na coś, miała dokładne badania? Może problemy z hormonami, że wszystko ją drażni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa z gor
Tak, od wrzesnia chcemy ja poslac do przedszkola. Na nas tez wiele osob dziwnie patrzy. Juz sie przyzwyczailam...:-o Niekiedy jednak juz sama nie mam na to wszystko sil. Moj maz ciagle w pracy, nie mamy w poblizu zadnej babci czy cioci. Czuje sie tym bardzo zmeczona:-( Nie mam zbyt wiele mozliwosci zeby troche sie od tego oderwac, chwile odpoczac. Bardzo kocham moja coreczke, ale juz brakuje mi do miej sil i cierpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz jakies koleżanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz sama nie wiem co moze byc przyczyna takiego zachowania mojej corki. Czasem sie zastanawiam czy moze to miec zwiazek z tym, ze ona wyjatkowo szybko rosnie. Jak sie urodzila miala 50 cm, a teraz nosi juz rozmiar 98-104. Duzo osob mysli, ze ona jest juz starsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam kolezanki ale one nie maja dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje jednak, ze one sie troche ode mnie odsunely jak zostalam mama:-( Mam dwie przyjaciolki, ale one mieszkaja w innm miescie, wiec niestety rzadko sie widujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz na spokojnie tłumaczyć jej, jak już się uspokoi, że takie zachowanie nikomu się nie podoba i jak cos chce to może wszystko normalnie powiedzieć, że mama i tata tak się nie zachowują, tylko rozmawiają ze sobą. Jak drze się bez powodu, to zajmij się czym innym i olej ją, zobaczy, że to nie przynosi skutku, to przestanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpoczniesz jak Cora pójdzie do przedszkola, dasz radę, ale najpierw udaj sie do lekarza, żeby upewnić się, czy wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa z gor
Musze zmykac, mloda wlasnie sie obudzila. Pozniej odwiedze jeszcze ten temat. Dziekuje Wam dziewczyny 🌻 Ps. Przepraszam, ze nie zawsze pisze pod jednym nickiem, czasem zapominam wpisac go na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciało się 500 zł na dziecko to teraz nie narzekaj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość abc
Moim zdaniem nie jest to normalne... Koniecznie idz z nią na wizytę do ośrodka specjalizującego się w diagnozowaniu zaburzeń ze spectrum autyzmu. Najbardziej niepokojący jest brak mowy w tym wieku. Im wcześniej tym lepiej dla Was i dla dziecka. Sama mam córkę z autyzmem, chodzi do integracyjnej podstawówki i dobrze sobie radzi. Tez kilka lat chodziliśmy z nią do różnych lekarzy, specjalistów nikt nie wiedział co jej jest, nie było to oczywiste. Wiem jedno, dzieci w tym wieku już mówią i nie daj sobie wmówić, że ma jeszcze czas bo to nieprawda. Poza tym jej zachowanie też odbiega od normy. Szczerze Ci współczuje bo wiem jak to wykańcza. Zbadaj ją będziesz miała pewność, albo odetchniesz z ulgą lub zaczniesz walczyć o jej przyszłość, czas jest bardzo ważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem konieczna jest wizyta u psychologa. Dziecko ma zaburzenia kompulsywno-depresyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tu nie widzę żadnych zaburzeń depresyjnych tylko książkowy przykład zachowań dziecka z autyzmem. Nie mówi, nie lubi dotyku, nie jest zainteresowana interakcją, łatwo się denerwuje (na co reaguje krzykiem), jako niemowle nie mogła spać w nocy. dziwne, że żaden lekarz na to nie zwrócił uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwe7
Ale nie mowi kompletnei nic?, czy mowi tyle ze bardzo malo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa z gor
Moja coreczka lubi sie czasem do mnie przytulac. Czasem tak bez powodu, a jak sie gorzej czuje, to zawsze przychodzi do mnie sie tulic. Czasem zdarza jej sie powiedziec jakies slowo, ale rzadko, najczesciej opowiada cos w swoj sposob, to jest takie gaworzenie bardziej. Czesto przynosi mi ksiazeczki do poczytania, ale szybko sie nimi nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa z gor
Jak byla niemowleciem pytalismy roznych lekarzy dlaczego ona tak zle spi. Wszyscy twierdzili, ze to z pewnoscia kolki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×