Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żyjąca marzeniami 35

Już nie mam siły......ale zaczne jeszcze raz!

Polecane posty

Gość tujka22
dziewczyny co robić żeby ta kasza lepiej smakowała, jakaś masakra nigdy jej nie lubiłam a w diecie mam jej mnóstwo! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
Nie wiem może jakieś przyprawy? Mi smakuje taka gotowana w lekko osolonej wodzie dziś jadłam pęczak jęczmienny z dwoma pulpetami z indyka i warzywa na patelnię - pycha. Siedzę sobie w domu prawie sama bo córcia śpi, mąż na jakimś zebraniu wpadł tylko na obiad i poleciał i tak mi smutno od tego siedzenia, ale chociaż dieta dziś już znowu na 100% może jeszcze wypiję szklankę soku warzywnego no i oczywiście woda, woda, woda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie wróciłam z biegania.Z każdym dniem coraz lepiej mi idzie i mam nadzieję,że niedługo uda mi się wydłuzyć dystans i czas biegania :-) Franka chciałabym tą dietę ryżową pociągnąć,jak najdłużej-jeżeli oczywiście będzie dawała jakieś efekty.Tyle że do ryżu zacznę dodawać jakieś warzywka,mięsko,jogurt naturalny,owoce i może czasami skuszę się na kromkę chlebka pełnoziarnistego.Dawno temu w liceum na diecie ryżowej zmniejszyłam się o 3 rozmiary,ale wiadomo,że jak człowiek młody był,to kg bardzo szybko leciały... Tujka a może jakiś sobie dietetyczny sosik do tej kaszy rób? Zyjąca marzeniami też bardzo lubię pęczak :-) A pulpeciki dietetyczne robiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie Lusia, odswiezylas sobie fryzurkę :) Żyjąca marzeniami super Ci idzie :) Ja wszamalam kolacje i relaksuje sie przy herbacie :) Maz przeprosił a w domku czekały kwiaty :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam za Ciebie mocno kciuki Smerfetko :) Dziewczyny ja nie wiem jak wytrzymuje, i ile pociągnę ale czuje sie fantastycznie, oprócz pierwszego dnia kiedy bolała mnie bardzo głowa. Czuje sie lekko a moja twarz promienieje. Tak mi nie pasuje ten wyjazd w weekend :( Ale muszę jechać. Chce od pon pociągnąć jeszcze kasze ale zobaczę jak sie będę czuła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka 2000
Witajcie Dziewczyny, trochę Was podczytuję i jeśli pozwolicie to chętnie do Was dołączę. Też walczę z kg i od listopada udało mi się zrzucić 16 kg, przy czym 2 wróciły- tzn. chyba Świąt nie spaliłam do końca. Tak czy inaczej ponad 10 kg niej niesamowicie mnie zmotywowało do dalszej walki. Zasadniczo nie stosuję żadnej diety. Staram się jeść regularnie i w mniejszych ilościach plus ćwiczenia. Wierzę że mi się uda... że nam się uda:) Przygarniecie?:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka 2000
Ech...może jeszcze coś o swojej wadze. W listopadzie było 96, teraz jest 82 kg. Ciągle dużo, ale ciągle walczę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka 2000
Dzięki:) Mam jedynie 165 cm wzrostu. Marzę o wadze 60 kg, ale jak będzie 65- to też się zadowolę:) Natomiast póki co wyznaczam sobie małe cele i tak np. do końca miesiąca chcę zrzucić te 2 kg, a w maju chciałabym 4 kg. Będę o to bardzo się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno dasz radę :) Jutro juz czwartek! Ale ten tydzień szybko leci. Z niecierpliwoscią czekam na poniedziałek i zmianę stopki :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka 2000
Ja też ważę się w poniedziałki. Jest mi łatwiej pilnować się w weekendy mając świadomość, że w poniedziałek staję na wadze:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franka a może jedz na tym wyjeździe o prostu lekko.Bo trudno Ci tam będzie trzymać dietę kaszową ;-) Zuza piekny spadek!!!! Miałaś jakąś dietę,czy mniej jadłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka 2000
Dzień dobry:) Ech....nocka zdecydowanie za szybko minęła, ale cóż- bywa i tak :) Moja zawsze jest za krótka. Z drugiej strony, szkoda życia na spanie:)) Smerfetko, nie miałam żadnej diety. Jadłam mniej, regularnie i bardziej zdrowiej niż kiedyś. Odrzuciłam słodycze, przekąski, pieczywo, a dorzuciłam ćwiczenia i pokonałam 1 część balastu:) Kolejna przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Zapraszam do kolejnego dnia walki o piękna figurę :) Wiecie ze sen jest bardzo istotny w odchudzaniu? Ponoć trzeba spać duxo, słyszała któraś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry ;) Franka - super, że mąż poszedł po rozum do głowy ;) czasem trzeba przetrzymać. Ja nie mam problemów ze snem, wręcz przeciwnie :) godzina 21.00 a mnie już morzy, pobudkę zazwyczaj mam między 5.00 a 6.00 rano, więc staram się max o 23.00 być w łóżku. Zuzka - witaj i pisz jak najwięcej U mnie dziś słonko - super :) wczorajszy plan ćwiczeniowy zrealizowany, choć w skalpelu trochę odpuściłam ćwiczenie w przysiadzie bo od kilku dni boli mnie kolano. Ale ogólnie półtorej godziny ćwiczeń zaliczone :) Plan na dziś po pracy to długi spacer z koleżanką - liczę na 10 kilometrów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) No raczej, kocha to niech pokazuje i sie stara :* Ja tez o 21.00 przymulona juz jestem, a teraz ma @ to wpadam na chate, szybki prysznic, pizamka i herbi, relakssss przy telewizorze a wiadomo ze zadnego filmu nie wytrzymam obejrzec bo odlatuje :D Brawo Lusiu za cwiczenia! I super z tym spacerkiem, My z mezem tacy spacerowi tez, dawno nie bylo. Jeju nie znosze skalpela L( nudzi mnie bardzo, musze cos poszukac moze innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj moj 4ty dzien na kaszy, plus wczesniej te dwa ale jeden dzien przerwy. Czyli wyjdzie tak ze 2 dni kasza, przerwa jeden dzien, 5 dni kasza, przerwa dwa dni, i co dalej....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franka, a ile udaje Ci się zrzucić kg na tej samej kaszy? Mnie wydaje się że 6 dni to trochę dużo, bo zaczyna się robić z tego monodieta, a to na dłuższy czas nie jest dobre. Kasza jest bardzo dobra i zdrowa, a za chwilę nie będziesz mogła no nią patrzeć:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estera na razie sie nie waze, poczekam do poniedzialku. Znudzenie to nie jest problem, bo mi kasza smakuje :) dwa lata temu zrobilam 15dni i schudlam 7kg, a jak sie czulam! ulala, i ta cera, wszystkie problemy skorne zniknely, a jelita hulaly jak nowe :) moj problem teraz to spotkania towarzyskie, ktore to oczyszczanie troche mi niwecza :( no nic, zobacze jak bede sie czula w poniedzialek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
Witam, ale tu gorrraco od rana super ;-) Dziewczyny jest moc - wróciła!!! Dziś już zaliczyłam odwiedziny gości, ciastka na stole a ja nic, goście poszli a ciastka szybko spakowałam i już prawie o nich zapomniałam. Coraz bardziej interesuje mnie to oczyszczanie kaszą ale ja przy karmieniu to chyba nie mogę sobie na to pozwolić. Witam nowe koleżanki i też nie mogę się doczekać co pokaże poniedziałkowe ważenie. Gdybym zaliczyła tyle ruchu co lusia to pewnie byłoby się czym pochwalić, brawo lusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja się witam :-) Powiem Wam,że dzisiaj 4 dzień z ryżem i już patrzeć na niego nie mogę :-( Franka podziwiam Cię normalnie z tą kaszą.A solisz ją trochę? Zuzka to wcale pieczywa nie jesz? Lusia półtorej godzin ćwiczeń?!? Wow!!! Codziennie ćwiczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka 2000
żyjąca marzeniami, absolutnie- żadnej diety podczas karmienia. Córcia ma dostawać zróżnicowane jedzonko. Potrawy duszone, gotowane, bez słodyczy, bez pieczywa białego i zobaczysz- kg będą spadać. Ja karmiłam 16 miesięcy uważając bardzo na to co jem i po pól roku od urodzenia ważyłam mniej niż przed ciążą. Głowa do góry:) Ja właśnie wcinam II śniadanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyjąca marzeniami nie ma co stosować diet opartych głownie na jednym składniku przy karmieniu.Musisz jeść urozmaicone posiłki,żeby dzieciątku zapewnić wartościowe mleczko.Zresztą na produkcję mleka też kcal idą,więc szybko Ci kg spadną :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka 2000
Smerfetka, nie jem pieczywa od listopada i dobrze mi z tym. No nie powiem - ja czasami rano zapachnie mi świeżą bułeczką, to zeżarłabym i z 5:), ale nie dam się. Pomaga mi to, więc póki co - nie będę tego zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość onaaa 34
hej dziewczyny, mogę dołączyć? właśnie przeczytałam cały (no, prawie :P tak co drugą stronę) wątek :) ja mam 35 lat tzn w tym roku skończe, za kilka miesięcy. też jetem mamą, dziecko ma 7 lat. Mierzę ledwie 162 cm :) a ważę obecnie 59-60 kg i jestem dość zadowolona ale jeszcze chcaiałabym zejść tak do 55-56kg. jeszcze 2 miesiące temu było 64 kg. więc teraz jest lepiej. pracuję w domu, jestem grafikiem. na snaidanie zwykle jadam owsiankęna wodzie lub chudym mleku, nie słodze, ale daję aktyle, dużo pestek dni lub slonecznika, co nieco posiekanego drobno jabłka . jadam dużo kaszy jaglanej i jęczmiennej grubej. dużo razowego zytniego chleba. mięso tlyko raz w tygodniu - od lat tak jem, nie przepadam za mięsem a np wieprzowiny czy kurczaka to nie jadlam już z 4 lata. ale ... mam problem z czekoladą i sernikiem :-/ nie ma dnia bym nie miała choć 1-2 kostek czekolady (najchętniej taka 50-70% kakao0. a sernik - staram się nie piec ale syn i maż lubią ... piekę ze 2 razy w miesiacu ale czasami w cukinri kupuję :( np w niedzielę miałam 2 duże kawałki sernika z polewą z białej czekolady :( pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martwcie się nie zrobię dziecku krzywdy, jem wszystkiego po trochu. Tez myślałam że karmiąc będzie mi łatwiej tymczasem podczas 8 miesięcy karmienia przytyłam 5 kg !!! Wiadomo że nie z powietrza tylko jadłam za dużo dlatego teraz ograniczam zresztą wiecie co jem ;-) za chwilę 2 śniadanie bo mnie już ssie a będą to płatki kukurydziane z mlekiem tak mnie naszła ochota. onaaa34 witaj!!! każdą z nas słodycze kuszą zwłaszcza jak są w domu i ktoś je trzeba być cholernie silnym ale warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sole Smerfetko, jem taka zwykla. Jesli sie meczysz to zacznic wyprowadzanie, bo taki plan mialas tak? Zeby dodawac warzywka i owoce? Marzycielka jest :D hej kochana, super ze jest MOC oby z Toba byla ciagle! brawo za ciasteczka :) a raczej ich niejedzenie :D przy karmieniu monodieta jest wykluczona, ale jak skonczysz karmic to chetnie sie z Toba oczyszcze, zeby Ci towarzyszyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kocham pieczywo i powiem Wam,że właśnie najciężej mi jest bez niego.Wiadomo chciałoby się zjeść słodkiego,ale chyba bardziej tęskno mi za normalnym jedzeniem-bułce z szyneczką i jakąś sałatką :-) Onaaa 34 witaj. Ja też serniczek lubię,ale nie piekę,żeby się nie skusić ;-) Rodzina musi zrozumieć,ze mama jest na diecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×