zalecają jeść w 2 i 3 trymestrze więcej o paręset kcal, trzymacie sie tego?

ja nie jestem po prostu głodna aby az tyle jeść....trzymacie się tego? jem tyle ile przed ciążą, poza kilkoma dniami gdzie miałam napady głodu nic się nie zmeniło... w 3 trymestrze każą jeść o mnóstwo więcej kalorii, bo dla mnie 360 to dużo. Mam na siłę w siebie wpycha ć kolejny posiłek choc głodna nie jestem>>>???

Raczej nic na sile!

ja jadłam w ogole w ciąży bardzo mało, mniej niż normalnie

17:09 i jak dzieciaczek, urodził się zdrowy, z odpowiednią wagą, czy malutki jakiś? bo tym straszą :/

czy jadłaś mało z powodu mdłości? czy innego pwodU?

Ja jadłam nawet mniej niż przed ciążą i dużo zdrowiej bo odrzucilo mnie od smazonego i pieczonego mięsa jadłam tylko gotowane i piłam tylko wodę i szklankę mleka bo nic innego nie mogłam.A i jak nie zjadłam owoca to paczek jedno dniowy.Schudłam 12 kg na początku później przybyło 9 kg malutka urodziła się 3100 zdrowa.Teraz ma pól roku i waży 7500 i rozwija sie super.

urodziłam dziecko 2900 ale 3 tygodnie przed terminem.

Jezeli w badaniach moczu nie wychodza ketony a morfologia jest dobra to nie ma sensu wciakac w siebie na sile.

Ja nigdy nie sprawdzałam ile kalorii zjadam. W ciąży też tego nie kontrolowalam. badania miałam w normie i to się liczyło. przytylam 9 kg, dziecko wazylo 4kg. dziś ma 6 lat i przypomina rodziców 125cm wzrostu i 17kg wagi- ja mam 165cm wzrostu i 49 kg :) Także jest szczupły i zdrowy.

jaki kolejny posiłek???!!! liczysz ile ma twoja kawa/herbata/soczek? raptem 3 wieksze jabłka-bo ,,tabele zywieniowe"pokazuja ile kcal w 100 gramach a jabłko nie zawsze ma 100 gram wiekszosc nieumiejetnie liczy kcal i 360 dla nich to duzo to jest nic-zadna praktycznie roznica to po pierwsze po drugie skad wiesz ile jadlas wczesniej kcal?dietetykl ci policzył? jesli sama sobie policzylas to napisz jakim sposobem bo patrzenie na tabelki bez wazenia produktów to wrózenie z fusów

Ja w 1 trymestrze praktycznie nie jadłam bo po wszystkim wymiotowałam...teraz jestem w 2 trymestrze i jem tylko tyle ile potrzebuje mój organizm.czasami więcej czasami mniej. Przecież nie będę w siebie wpychała jedzenia na siłe albo sie powstrzymywała od jedzenia gdy jestem głodna. Owszem,jem zdrowo tzn staram sie bo chipsy czy pizza od czasu do czasu jest u mnie koniecznością. Jedzcie dla dwóch a nie za dwóch!

Dlaczego na kafe często stawia sie pizzę na równi z innymi niezdrowymi produktami typu chipsy? Przecież chipsy to ziemniaki smażone w tłuszczu, które mają masę E i innych polepszaczy, aby smakowały np. jak żeberka. Pizza to ciasto drożdżowe, mięso, warzywa. Gdzie tu więc znak równości?