Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

temat na wesoło, śmieszne wpadki językowe

Polecane posty

Gość gość
Ostatnio byłam z corka w kościele (corka lat 4). Była to msza dla dzieci wiec większość dzieciaków siedziała w pierwszych ławkach bądź tez przed ołtarzem. Moja tez siedziała na dywanie ale zaczęło jej sie nudzić wiec łazi w ta i wewta. W pewnym momencie ksiądz wziął ja na ręce i cos tam do niej gada. Puścił ja a ta stoi na środku i krzyczy do mnie "mamo, mamo Jezus mnie wziął na ręce". Cały kościół sie śmiał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Budujemy dom,w zeszłym roku wstawiliśmy okna z firmy DRUTEX, nie wiem czemu ,ale juz kilka razy jak ktoś mnie pytał z jakiej firmy mamy okna to powiedziałam że z DUREXA.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-scisz radio, bo za goraco (za glosno mialo byc,przejęzyczenie mojej mamy) -mamo, mamo gdzie masz TOJEBKE, mamo trzymaj twoja TOJEBKA (moje dziecko, majac jeszcze problemy z wymowa "r", tak mowilo na torebke)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja was pobije! :D kolezanka prosila by pomoc jej w napisaniu jakiegos zadania do szkoly-nie byla zbyt mocna z polskiego. poszla do domu, jakies 2 godziny pozniej napisalam do niej maila bo mialam juz to gotowe(ot wena mnie natchnęla :P ) i zaczełam maila słowami"czesc. zd****o?? " (patrz: zd***** ze tak szybko) pojawil sie maly problem. mianowicie pisze do mnie czemu wyzywam ją od dziwek? ja szok, jakich dziwek. patrze na maila a tam zjadlo mi "z" i wyszlo "czesc d****o! :)" hahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ja was pobije! smiech.gif kolezanka prosila by pomoc jej w napisaniu jakiegos zadania do szkoly-nie byla zbyt mocna z polskiego. poszla do domu, jakies 2 godziny pozniej napisalam do niej maila bo mialam juz to gotowe(ot wena mnie natchnęla jezyk.gif ) i zaczełam maila słowami"czesc. zd****o?? " (patrz: zd***** ze tak szybko) pojawil sie maly problem. mianowicie pisze do mnie czemu wyzywam ją od dziwek? ja szok, jakich dziwek. patrze na maila a tam zjadlo mi "z" i wyszlo "czesc d****o! usmiech.gif " hahahahahahaha xxx oj cenzura mialo byc czesc, z/dz/i/w/ko. a wyszlo czesc dz/i/w/k/o/ :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ostatnio opowiadałam koleżance jaki to dobry krem NAWILŻACZNY kupiłam xd A będąc w pierwszej ciąży miałam mega ochote na kiszone ogórki i akurat przyszedł ksiądz po kolędzie i o coś mnie tam pytał a ja wypaliłam do niego " a chce ksiądz ogórka kiszonego?" xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha czos sosnkowy :-D I ten ogor dla ksiedza:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś z moją 13 lat młodszą siostrą ( miała wtedy jakieś 2,5 roku) robiłam zakupy w kauflandzie i akurat w momencie w którym mijałam moją nauczycielke ,mała zaczęła krzyczeć do mnie " mamo mamo a czemu ta pani wygląda jak pan?" . nauczycielka rzeczywiście wyglądem przypominała faceta a moja siostra w tamtym okresie do wszystkich wołała "mamo" xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stojąc w kolejce w Rosmanie padłam ze śmiechu jak kasjerka biorąc karty płatnicze od klientów pytała "czy zbliżenie?" Była brzydka. Jeden z facetów powiedział " dziękuję nie jest Pani w moim typie". Dopiero wtedy zajarzyła co plecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama i ciotka spieszyly się ma autobus, mama pyta która jest godzina a ciotka chciała jednocześnie powiedzieć że 13:50 i otwórz drzwi (bo akurat wychodziły ze sklepu), a wyszło " trzysta pięćdziesiąt drzwi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kuzynka jako dziecko wyjechała za granicę i wysyłają do mnie SMS typu co cie j***e ....miało być u ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po długim pobycie za granicą wróciłam do kraju i wybrałam się z koleżanką na zakupy chodzimy po galeria i ja do niej zobacz ile tu ludzi po polsku mówi. . .ona w śmiech ja zresztą też ale przez moment naprawdę zapomniałam ze jestem w pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 19.22 Wyjaśnij co w tym śmiesznego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pracy był trochę luzniejszy dzień i tak sobie gadalismy. Akurat dwie kolezanki wychodzą za mąż i poruszyly temat, gdzie wyjechac w podroz poślubną. Jedna była zainteresowana wyjazdem do Grecji. Ja ogolnie nie sluchalam calej rozmowy bo coś tam jeszcze robiłam. Ale jak uslyszalam ze rozmowa dotyczy Grecji to ja wypalilam- akurat byla cisza- ja tez wyjechałam do Grecji na noc poślubną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy to śmieszne, ale .... Byłam na placu zabaw z moim chrzesniakiem ok 4 lata. Niestety nie widuje malego za czesto, bo mieszkam daleko. Na placu zabaw duzo dzieci i rodziców. Po ok 1 h mieliśmy wracać do domu na obiad. Wolam Adasia, ze czas wracać do domu i że idziemy. On ustal na środku placu zabaw i zaczął krzyczeć." Nie rozumiem cioci" . Ja mu sie pytam:" Dlaczego?" Zaznaczam ze wszyscy patrzą sie na Nas, bo maly jest na srodku i prawie krzyczy. " Bo nie słucham mamy, nie słucham taty, nie słucham babci, a ciocie mam sluchac!!!!!" Szkoda ze nie widzieliscie wtedy mojej miny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:30 Czego nie rozumiesz? Dziewczyna zapomniała, ze do kraju wróciła i wielce odkrycie zrobiła, że ludzie w Polsce po polsku gadają. xxxxxxxxx To z nocą poślubną głupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy to śmieszne, ale .... Byłam na placu zabaw z moim chrzesniakiem ok 4 lata. Niestety nie widuje malego za czesto, bo mieszkam daleko. Na placu zabaw duzo dzieci i rodziców. Po ok 1 h mieliśmy wracać do domu na obiad. Wolam Adasia, ze czas wracać do domu i że idziemy. On ustal na środku placu zabaw i zaczął krzyczeć." Nie rozumiem cioci" . Ja mu sie pytam:" Dlaczego?" Zaznaczam ze wszyscy patrzą sie na Nas, bo maly jest na srodku i prawie krzyczy. " Bo nie słucham mamy, nie słucham taty, nie słucham babci, a ciocie mam sluchac!!!!!" Szkoda ze nie widzieliscie wtedy mojej minyusmiech.gif xxx ja mu się pytam.... łomatko!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z moim chrzesniakiem miałam kilka takich śmiesznych scen. Następna to taka: siedzimy sobie wszyscy przy stole i koło Adasia stoii goraca herbata i ja do niego mówię że ma uważać bo sie poparzy. No to wymyślił sobie ze siedzac na sofie będzie podskakiwal i doknie żarówki wiszacej. Podchodze do niego i mowie, że żarówka jest gorąca i moze poparzyc mu raczki. Adas siedzi i tak mysli, patrzy sie na zarowke i mowi: " Ja sie boje tez zarowki, bo jest goraca". Ja mu odpowiadam" Czy herbatki tez sie boii bo jest goraca?" Adas sie tylko usmiecha i mowi: " Ale ciocia jest madra"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na święta Bożego Narodzenia mąż przywiózł do nas swojego ojca-teściu był już wtedy bardzo chory i zdawaliśmy sobie sprawę ze to prawdopodobnie ostatnie wspólne święta-po świątecznym "wielkim żarciu "siedzimy sobie niemrawo,za oknem śnieg i mróz i teściu mówi ,że szkoda ,że taka pogoda ,bo chętnie by wyszedł na mały spacer, ale nie da rady, nawet przy naszej pomocy zrobić kilku kroków(wtedy już praktycznie samodzielnie nie chodził) no ja wypaliłam żeby na letnie miesiące się umówić- wtedy sucho i ciepło- przed domem ławeczka i my dziadka na tą ławeczkę doprowadzimy i dziadek spokojnie sobie nogi wyciągnie...zanim się zorientowałam jakie głupstwo palnęłam -teściu zaczął się śmiać z tego wyciągania nóg latem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha spadłam z kżesła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdenerwowana atmosferą w pracy chciałam poprosić ginekologa o zwolnienie, ale zamiast to powiedziałam podniesionym tonem, że chce walenie...w tym czasie akurat mnie badał, więcej do niego nie poszłam, bo minę miał taką, jakbym naprawdę chciała walenia. U innego, co prawda nie wpadka językowa, ale równie śmieszno/żenująca, a mianowicie znowu podczas badania lekarz tak mi ucisną, że puściłam bąka, wprost na niego, głośnego i śmierdzącego, wiem że to nie powinno być dla niego zdziwienie, ale ja sie załamałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lata temu. Nauczycielka pyta jedną koleżankę kto namalował Mona Lisę? Odpowiedziała ; Jan Wińczyk... Płakaliśmy przez całą lekcję. A kumpela od tamtej pory ma ksywkę wińczyk:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz w podstawówce miałam przeczytać na glos fragment jakiejś książki, w której było napisane, że "wszyscy walili drogą w tamte stronę" czy jakoś tak. Ale ja uparcie ciągle czytałam to jako: "wszyscy walili się..." Kilka razy pod rząd tak przeczytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój brat ma takie schorzenie- łokieć tenisisty to się nazywa. Raz powiedział że ma łokieć penisisty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja kiedys powiedziałam "erekcja wulkanu" zamiast "erupcja". :D Widzę, że dużo wpadek związanych jest z seksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż kupił do pracy ciasto na imieniny, aby poczęstość kolegów. Wszystko niby ok, tylko mu się pomyliło i wcale wtedy nie miał imienin. Pomyliły mu się miesiące. Nie przyznał się do tego, a nawet dostał od nich prezent imieninowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż bawił się maskotkami naszą córka mała miała psa a mąż kota i szczurka. Mąż do małej ty masz pieska a mała do taty a ty masz KOTA CIULA ( Nie potrafiła wymówić szczura ):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam z córka dziś na pobraniu krwi w szpitalu, a tam stała w kolejce taka malutka starszą pani z wąsami, a moja córka na głos,, mamo,mamo zobacz jaką śmieszna pani'' babka z oburzeniem pichylila się nad córka i mówi,,ale ma wysokie ajkiu'' myślał że się że wstydu Spale :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowała w hotelu jako kelnerka,był jeden upierdliwy dziad,na obiad był kurczak wedle jadłospisu. Dziadek tak działał na mnie jak płachta na byka.oczywiście 100 pytań i pyta jaki kurczak no to ja wkurzona odpowiadam,,jak to jaki? Z kury? Dziadzisko poszło do dyrektora na skargę że go obraziłam itd hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×